grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

VOITEC 32 mysle ze grzybice masz napewno ,wiec jesli stosujesz to wszystko o czym pisales i ci pomaga jestes na dobrej drodze ,ja tu jestem od niedawna ,jestem na lekach przeciwgrzybiczych ,plus dieta ,wiem jak lecza za granica mnie doprowadzili do takie stanu ze ledwo zywa pryjechalm do polski ,nie piszesz ,gdzie obecnie przebywasz ,jesli w Polsce musisz se znlazc dobrego lekarza ,nie wiem czy bez grzybobujczych antybiotykow dasz rade ,nestety to paskudztwo jest ciezko wyleczyc,ja tez jeszcze do niedawna bylam okazem zdrowia ,cwiczylam na silowni uprawilam sport,obecnie wydaje mi sie to takie odlegle ,wagowo tez jest wiadonmo jak ,ja musze zwracac uwage zeby nie chudnac,zalecenie lekarki,a tak wogole stosujesz diete przeciwgrzubicza?/

An Dy czy u ciebie tez zdazaja sie jakies nadzerki w jamie ustnej ,oraz zimna na ustach ,mnie sie to zdarza nawet jak biore ketokonazol,mam nadziej ze to nie oznaki ze cos sie bardzoo zlego dzieje????maartwi mnie to bardzo

LUDI Niestety mieszkam nadal w Szwecji ale robie wszystko zeby wrócić do Polski.Trudno mi jest odwiedzać lekarzy w Polsce,bo tu życie sie toczy dla mnie,praca, mieszkanie,stosy papierów od wszelakich urzędasów(i niech nikt nie narzeka na biurokracje w Polsce).Zadnych leków na grzybyce nie brałem zresztą żaden lekarz jej oficjalnie nie zdjagnozował,tutaj niema najmniejszych szans na dostanie się do "fachowca",na gastroskopie się czeka około roku,szpitale na pokaz a lekarze zeby sie statystyki zatrudnienia zgadzały,wiec narazie jestem zdany na siebie Co do diety(stosuje od kwietnia) pierwsze 6 tygodni jadłem fasolke mung warzywa(kilogramy) tuńczyk,amarantus,Quinoa,fasolka adzuki łosoś i woda. Wychowany jestem na nabiale,ale od kwietnia nie ruszam,(mały twarożek zjadłem kilka razy),najsłodszym pokarmem było kwaśne jabłko,ale to dopiero po 3 miesiącach od rozpoczecia diety.od niedawna kasza gryczana,jajka,pierś z kurczaka gotowana,czasami ryz dziki,makaron pełnoziarnisty,ziemiaki 4-5 razy w miesiącu,czasami sie poddaje i zjem kilka wafli z masłem i jabłkami prażonymi.Brakuje mi już pomysłów bo na okrete jem to samo czyli kilka tych samych produktów i są czasochłonne

VOITEC Ja mialam wiecej szczescia i gdy sie rozchorowalam (styczen) trafilam na to forum a nie na bioslone. Zdarzaja sie tam rozsadne porady ale generalnie metoda MO jest dobra przy lekkich dysbiozach jelitowych a nie przy grzybicy ogolnoustrojowej. Niestety bioslonowcy tego kompoletnie nie przyjmuja do wiadomosci. Jesli rzeczywiscie masz grzybice, objawy jakie opisujesz moga swiadczyc takze o innych problemach, to sama dieta tego nie pokonasz. Na starym forum znajdziesz wpisy WYLECZONEJ ona ponoc pokonala grzyba orzechem wloskim (wywary z liscia, nalewki) ale nie wiem z jakiego poziomu zagrzybienia startowala. Ja dalam rade ale za pomoca farmaceutykow (opis pod profilem). Jesli bywasz w Polsce poszukaj lekarza ktory Ci pomoze, zaczyna rosnac taka grupa do ktorych dociera problem (jesli bywasz w PL to gdzie moze ktos z nas ci pomoze trafic do takiego lekarza). Zrobilabym w Pl badania na pasozyty. Sa laboratoria stosujace i metody b.nowoczesne jak i tradycyjne (ponoc w przypadku niektorzych pasozytow niezastapione)

Viitec 32 mnie tez bylo bardzo trudno sie przestawic,do tej pory robie bledy czasem ,mniej czasem bardziej swiadome ,ja jem chleb na zakwasie bez drozdzy ,wafle z brazowego ryzu,czasem kukurydziane wafle ,maslo prawdziwe ,oliwa z oliwek ,smalec,do chleba jajka ,miesa gotowane ,lub duszone ,na obiad wszelkie zupy ,czesto barszcz z buraczkow zurek na zakwasie ,dodaje malo ziemniakow,nie wiem czy to wskazane ,mnie lekarka pozwolila,ja mieszkajc UK tez nie moglam wykonac zadnych badan ,nikt nie wpadl ze to grzybica ,chociaz jak przyjechalam do kraju to moja lekarka zobaczyla tylko moj jezyk i gardlo od razu powiedzila co to jest,pozniej zrobiono mi wymaz i potwierdzil ,niestety zanim trafilam do dobrej lekarki minelo ok 6 tygodni ,wtedy nie mialm zadnej diety ,moja rodzinna nie mial pojecia ze taka istnieje,kazal mi tylo nie jesc slodyczy ,wogole moja dieta od zawsze polegal na pochlanianiu slodyczy i macznych rzeczy ,ciasteczko do sniadania ,objadu i kolacji,teraz nie tykam tego wogole ,ostatnio moglam juz zaczac powoli wprowadzic owoce,nietety banany i jablka slodkie troche mi pogorszyly leczenie,ale coz nikt nie jest doskonaly ,szczerze mowiac zbytniego wyboru w tej diecie nie ma ,brazowy ryz ,kasze bezglutenowe,warzywa ,ja czesto roie risotto z brazowego ryzu z warzywami /papryki wszyskich kolorow ,cukinia ,cabula ,czosnek ,pomdory ,ech czasem mam szalona ochote na kababa w bulce

AN DY gdzie mozna dostac tego orzecha/to chodzi o liscie ,a raczej wywar z nich jak rozumiem,czy ty to stosujesz ,jesli tak jak zdobylas?acha czy ziarna jadlas na poczatku leczenia /chodzi mi glownie o slonecznik/dynia i siemie wiem ze bardzo wskazane/

w lodzi dzisiaj odbyly sie targi medycyny naturalnej, bylo pelno irydologow, pelno preparatow, ziol, herbat, ale jedzenie nie, znaczy byly... gofry i inne smazone hehe fajnie to wygladalo. Bioeneregoterapeuci, sprzet do masowania glowy, soki z noni, darmowe lekcje medytacji mantry. Cuda na kiju. Cos dla kazdego tutaj.

Rzadko bywam w PL(próbuje to zmienić),ale jak już to są to okolice Iławy(warminsko-mazurskie)tam też robiłem posiew kału w lipcu(wyszły jaja glisty ludzkiej)ale nic poza tym,wyniki były po dwóch dobach.Drugie badanie w Szwecji ale tylko na pasozyty i bakterie bo jak wspomiałem o grzybicy to pani doktor powiedziała ze jak jestem taki mądry to może sam sie wyleczę. Zdania na tym forum są podzielone tzn widzę opinie że jedynie sposobami naturalnymi da sie z tym walczyć a farmaceutyki karmią candide,i tyle samo jest opinii że metody naturalne nadają sie tylko do profilaktyki a do leczenia jest potrzebny specjalista i chemia.Klka miesiecy temu dostałem objawów refluksu żołądkowo-przełykowego aż po same zęby,ale ostatnio odziwo zmniejszył sie ,czy takie rzeczy moze powodować grzybica ? Przestałem sie przeziebiać co wcześniej było dość częste ale za to mam stany \"grypowe\"bez grypy tzn nagle dostaje uczucia zaawansowanej grypy z uczuciem gorączki której nie mam,łamanie w stawach ból głowy i np. po 1-2 dniach nagle znika ,czy to mogą być objawy oczyszczania organizmu ? Mam tyle tych objawów że mógłbym założyć forum tylko dla nich... eeeeeh

VOITEC Niestety z tamtych okolic nikt sie nie ujawnil na tym forum. Czy Ty wytlukles te glisty?

widze że nie tylko ja tak się męczyłam okrutnie zanim wyszłam na jako taką prostą w najgorszych rozkwitach mojej choroby brałam lek na depresję coaxil - łagodnie działał inaczej po nim myślałam bardziej otworzyłam się na świat i bardzo wspomógł moje leczenie bo psychika ma tu kardynarne znaczenie , jak zaczynamy pozytywnie myślec organizm szybciej zwalcza wszelkie infekcje, a candida raczej nie występuje sama lubi żyć w symbiozie z innymi drobnoustojami czy przypadłościami nie namawiam nikogo do brania prochów ale w bardzo ciężkich przypadkach jak stajemy się wrakiem psychicznym, tak jak było u mnie pomagaja stanąć na nogi

VOITEC 32 jak napisales o tej grypie bez grypy to az sie zdziwilam ,mialm identycznie zero objawow przeziebienia ,a samopoczucie grypopodobne,lamanie w kosciach ,itd ,tylko ze zasada jest taka przy candidzie na grype sie nie choruje bo ona powoduje ze ,, uklad immunologiczny jest nadaktywny i jak moja pani doktor powiedzila kiedy bedziesz mial grype badz silne przeziebienie jest to oznka ze wszystko zaczyna wracac do normy,a twoje objawy to pewnie od diety,ja tez tak mialm ,jeszcze potworne uczucie zimna ,jak dluzej jechalm samochodem nie moglam pozniej na nogach ustac ,ani z niego wysiasc ,wogole stawy i kosci jak u staruszki,co do lekarza to ja tez lecze sie w zupelnie innej czesci Polski/w Poznaniu/ale mimo wszystko uwazam ze powinienes znalesc czas na wizyt w kraju i lekarza nawet gdybys musial daleko jechac/sama mam mase kil do mojej lekarki/a tak na poczatek zrob se wymaz z gardla ,migdalkow ,moze ci sie uda tam u siebie,jak wyjdzie candida bedziesz wiedzila czy ja masz ,podobno jak jest w jelitach rozrost to w jamie ustnej tez jest

LUDI jezeli do mnie bylo pytanie o kawe, to nie wiem dlaczego nie mozna jej pic przy grzybicy, ponadto ja nie pije kawy od wielu lat ze wzgledu na palpitacje i bbrak snu jaki potem u mnie wystepowal,widocznie kawka jest dobra pozyweczka dla grzyba i tyle, tym bardziej Andy kawy nie pije , ale co najwazniejsze jest juz prawie zdrowa,takze mysle, ze warto wierzyc w to, co mowi,poczytaj sobie, co pisala wyleczona, ona pisala jak przygotowywala orzech wloski, poza tytm jak wbijesz na google orzech wloski znajdziesz wszystko, mnie mama przyslala normalny orzech wloski z apteki kosztuje 3.50, taka jak pisal roch,ale dopiero powoli sie za niego zabiore, ja staram sie nie mieszac za bardzo rzeczy z powodu moich nietolerancji, nie wiem, co najpierw pic propolis, czy orzech wloski, zobacze,propolis tez mozesz poczytac w google dziala na bakterie i na grzyba,

ludi mnie lekarz tez bardzo polecal jogurty ale te naturalne bez niczego, i po mopich eksperymentach widze, ze najlepiej dziala jak dla mnie jogort naturalny veloute, zaden inny

ludi co jeszcze, jezeli chodzi o nadzerki w jamie ustnej,to mialam cuda na jezyku po prostu czerwone ogromne piekace plamy nie do wytrzymania,niekiedy rozszerzaly sie do polowy jezyka, poprawilo sie po antybiotyku na grzyba a le widze , ze czosnek tez dziala andy znasz moze ten probiotyk biogaja , ktory ma ludi?

Pieczareczko u mnie problem ten sam z nerwami ,nastrojem ,a raczem obnizeniem nastroju,placzliwoscia ,wogole czuje ze nie jestem soba,rodzinna radzi antydepresanty,lekarka od grzyba mowi absolutnie nie brac ,i co robic kogo sluchac,nie wiem ,nie wiem jak ty ale u mnie klopoty ze snem ,mysli o śmierci ,jakies swinstwa w nocy mi sie snia ,wogole pesymizm czesto ,a tak wogole teraz z innej beczki ,dziewczyny jak u was z libido ???u mnie jeszcze przed zaostrzeniem choroby bylo prawie zerowe ,napiszcie prosze jak to u was wyglada/ło

Kingaparis a jak to jest z tym chlebiem na zakwasie ile tego mozna zjesc max dziennie i wlasciwie co jesz na objady bo mnie juz inwencji brak naprawde zwlaszcza ze ja jestem z tych co lubia maczne rzeczy

voitec32 widze , ze Szwecja z Anglia w leczeniu to ma sie za pan brat, cos niesamowitego,u nas we Francji, przynajmniej doprosisz sie badan, a jezeli chodzi o jakies gastroskopie, czy cos, to jezeli lekarz widzi , ze trzeba od razu robi skierowanie, to jeszcze nie tak zle w tej Francji no i jest zwrot za leczenie, jak czytam nowych ludzi , to dochodze do wniosku, ze mialam juz grzybice przedostatniego etapu po ktorej nastepuje juz ten ostatni czyli sepsa i koniec,praktycznie wszystkie objawy jakie sa mialam i jeszcze duzo z nich mam, wedlug mojej choroby i obserwacji wlasnych, uwazam, ze kiedy grzybica jest juz bardzo rozwinieta, symptomy sa coraz gorsze,ja takie wymioty jakie ty opisujesz mialam kilka lat, wlacznie zprowokacjami i tak samo, kiedy pojawila sie juz zoltawa piekaca, gorzka tresc wymiotow nadchodzila ulga, na krotko niestety, byly dni, ze wymiotowalam a raczej prowokowalam wymioty kilka razy dziennie, ze by jakos funkcjonowac,po takich objawach moge stwierdzic, ze nastepuje potem przedostanie sie grzyba do ukladu oddechowego,potem nastepuje scisk i dusznosc w klatce piersiowej, czesto to uczucie uscisku i dusznosci nastepuje z nienacka i nieraz dlugo sie utrzymuje, co lekarz poczytuje za ataki paniki i nerwice luhb depresje, a czlowike dusi sie od nadmiernego przerostu grzyba w organizmie masz typowe objawy grzybicy plus tez jak ja zjadles dosc troche lekow chamujacych wydzielanie kwasow zoladkowych, co jeszcze zwieksza rozwoj grzybicy, tez mam helicobakter i faszerowali mnie lata antybiotykami i takimi lekami wynik, zagrzybionaz samej gory do samego dolu wystepowaly u mnie tez kryzysy tzn wymioty trwajace nawet do trzech dni, nie bylam w, stanie wtedy nawet chodzic,z lekko podwyzszona goraczka, nie mialam nigdy wysokiej goraczki, moze twoj organizm byl na tylke jeszcze mocny, ze probowal walczyc, nie wiem, ale na wtoim miejscu na pewno zrobilabym kolonoskopie czy z jelitami wszystko ok,bo narazie robiles tylko gastroskopie, no i niestety jakos do polski przynajmniej na badania, kalu przede wszystkim, na robienie badania na pasozyty masz juz porade, na grzyba, plus wymaz z gardla jamy ustnej na bakterie i grzyby, ja takie zrobilam i wynik byl pozytywny,i co jeszcze zrobilabym tez badanie na watrobe jej enzymy,by wykluczyc problem watroby, bo niestety jestem po cholestazie i takie wymioty sa tez od watroby, przy cholestazie ciagle tak wymiotowalam, a grzybica jeszcze to pogarsza,musisz sprawdzic watrobe, nie wiem, czy juz miales takie badanie, moze skoro wtej Szwecji tak podchodza do pacjenta, to nawet byle jak robia te badania kalu, skoro nic ci wnich nie powychodzilo, i poczytaj koniecznie , co pisala wyleczona, ona tez przy helicobakter radzila propolis, podobno czyni cudan bede rowniez wprowadzala, no i widze , ze ludzei chwala tez terapie hydrokolonoterapii jelit, po prostu oczyszczenia ich poprzez wlewy z wody, glowa do gory,teraz musisz tylko potwiedrzic badaniami, czy masz grzybice,i do roboty, nie poddawac sie i walczyc

An_Dy Ostatnie badania nie wskazywały na obecność glist,podobno wyniki pewne na 90 % o ile wierzyć tutejszym lekarzom,brałem VERMOX,sporo pestek dyni piołun czosnek świerzy por i tak tępiłem je ze dwa miesiace ale nie widziałem zęby sie jakieś wydostawały (podobno szybkie chudniecie moze byc objawem pasożytów) pieczareczka Zastanawiałem sie nad psychotropami po tym jak zacząłem tracić kontrole nad sobą(nie poznawałem siebie) ludzie myślą ze jak masz dwie ręce i dwie nogi to już jesteś zdrowy,a ja ledwie stawiałem kroki i te wieczne mdłosci bóle,tragiczne poranki.Bezradność lekarzy i leków i pogarszający sie stan doprowadzały do depresji i izolacji,myśli o śmierci.Nigdy nie zdawałem sobie sprawy ze przewód pokarmowy może mieć taki wpływ na psychikę do momentu aż przerodził sie to w agresje którą uświadomiłem sobie dwa miesiace temu kiedy po kolejnym niefortunnej uwadze mojego szefa na temat mojego stanu zdrowia wytargałem go z biura za krawat... (już tam nie pracuje) Wiec pomyśle o tym przy najbliższej okazji jak bede w PL,ale pod warunkiem ze znajde profesjonaliste który mnie wysłucha przez pryzmat moich dolegliwości zamiast przytakiwać. ludi uczucie zimna hmm...znam to dobrze,no i brak wigoru,wyniesienie śmieci to dla mnie wyprawa :) a ulepiony jestem(byłem)z twardej gliny,boje sie ze te czasy już nie wrócą.Ten wymaz z jamy ustnej mam w planach,niestety jak tujaj(Szwecja) wielokrotnie zwracałem lekarzom uwage na dziwnie biały język to mówili że poprostu coś zjadłem i mi przejdzie...szkoda gadac

ludi osobiscie nie jem chleba na zakwasie, bo takiego jeszcze tu nie znalazlam,ale wprowadzam chleb bezglutenowy i wogole wyroby bezglutenowe i widze, ze lepiej sie po nich o wiele czuje jak po pszennych,duzo tez jem np.bagietek ale duzo z tosta, poza tym jest w nich maka kasztanowa, zawsze tak slyszalam, tez inaczej sie po nich czuje jest ok.bo po chlebie to katastrofa od razu jezyk oblozony, co poza tym ja powoli wprowadzam diete, poniewaz dodatkowo mam krowtoki przy kazdym okresie to samo, wiec bardzo jest mi trudno zrobic taka diete na 100 procent,licze bardzo na orzech wloski, i, propolis, i moze nie bede sie musiala katowac dieta na 100, tak wyleczyla sie wyleczona i normalnie je z tego, co pisala, wiadomo nie przesadza ze slodkim,ja tez bardzo duzo rzeczy ograniczylam,ale jak mowie jem bezglutenowe,jem duzo kapusty kiszonej, ogorkow kiszonych, burakow czerwonych, no i mozna jesc ryb ile sie chce praktycznie, wiele czytalam i wszyscy popieraja ryby, ryz,marcheki,robie duzo zup jarzynowych ale takich miksowanych, same jarzyny plus woda plus pietruszka suszona zadnych przypraw, gotuj i miksuje mozna jesc do woli, ja jem owoce,jem tez maliny i pije znich wywar, maja ogromne dzialanie, kiedys to pisalam, poleca je tombak,jem kurczak, indyk,bardzo rzadko wolowe mieso, bardzo ograniczylam slodkie, kiedys sie zazeralam i wiecznie bylam glodna i jestem zwolennikiem sokow naturalnych, kliknij sobie na google "cud terapii gersona "i obejrzyj filmiki polecila mi to gabsonik dzieki gabsonik, wlasciewie byla to pierwsza osoba, ktora dala mi pierwsze porady na tym forum, jeszcze raz dzieki, szkoda, ze teraz tak rzadko tu zaglada, tez wybila grzyba czosnkiem i jadla owocei miod, co normalnie sie nie zaleca, takze ja slucham i tak wyposrodkowuje co moze byc dobre dla mnie,

voitec32 dla mnie to co piszesz to objawy grzybicy a nie depresji, jezeli zaczyna sie leczyc ghrzyba , to te objawy ustepuja powoli i zaczyna sie trzezwo myslec

pieczareczka u mnie po lekach na uspokojenie bylo dobrze na chwile, i potem wracalo wszystko z podwojna sila, i takie leki tylko uzalezniaja, choc nigdy nie bralam przeciwdepresyjnych, ale takie leki niszcza tylko dobra flore, i poteguja grzybice,nawet do atraxu dostalam nietolerancji

ludi sluchaj doktorki zadnych antydepresyjnych to moje zdanie, to gzryb powoduje takie niskie libido, jego toksyny

kingaparis troche mnie przeraziło to co napisałaś,że jest to zaawansowany etap wrrr.Bywało że musiałem prowokować nawet 20 razy w ciągu doby wymioty zeby sie polepszyło(koszmar nie do opisania),ale z 3-4 ataków ttygodniowo troche jakby sie to rzadziej zdarza 2-4 razy w miesiacu czy moge traktować to jako poprawe ? Wkurza mnie ta "ospałosć" w ciągu dnia mieszana z dziwnym uczuciem irytacji i "nakręcenia" poddenerwowania i suchości w ustach.No i problem z trzeżwym myśleniem. Musze oderwać sie od kompa ale zajrzę tu póżniej,bo będe miał wiecej pytań do was.

voitec23 robisz diete, mniej wymiotujesz, to normalne, ze jest juz lepiej,napisalam ci to, wedlug wlasnych obserwacji samej siebie, ja mam od lat grzybice o czym nie wiedzialam,bo nie wiedzialam, ze jak jest np grzybica w jednym miejscu nawet w pochwie, to wraz z krwia przenosi sie potem po calym organizmie, czytam o grzybicy i wyczytalam, ze jak ma sie grzybice nawet wjednym miejscu, to nalezy ja traktowac jako wileloustrojowa i takowa leczyc, a lekrze o tym nie mowia, niestety, i zgadza sie, sa ludzie , ktorzy choruja od kilku miesiecy i tacy robiac diete, odpowiednie leki na grzyba srodki naturalne i dosc szybko wychodza z tego, to tez moje obserwacje, ale ktos kto ma ta chorobe od lat i zrobila ogromne spustoszenie w organizmie, nie jest tak latwo,i potrzeba na wyleczenie wiele czasu, cierpliwosci i wytrwalosci ale najwazniejsze jest, ze z tego sie da wyleczyc, idz do laboratorium i zrob chociaz prywatnie wymaz zjezyka jesli masz przerost grzyba to wyjdzie w wyniku, ja mialam tak zrobic, jak lekarz nie chcial mi dac skierowannia na badania, nieraz mysle, ze ci lekarze, to moze wiedza, co nam jest,ale zeby zarabiac nie lecza na to, co trzeba, bo jezeli ktos studiuje medycyne i zna objawy chorob, to powiedzcie mi jak moze nie rozpoznac grzybicy?no jak?bo jak uzaleznia nas od lekow na uspokojenie, to maja pacjentow na lata i zarobek a niekiedy na wile lat,juz nie wiem, co myslec, ze nie lecza od poczatku pierxwszycg objawow grzybicy bulwersuje mnie to bardzo. doszlam do wniosku, ze moje krwotoki, to nie tylko przebyta cholestaza watroby, ale na pierwszym miejscu grzybica, i nawet dochodze do wnioskow, ze nieleczona grzybica doprowadzila do cholestazy watroby, grzyb podtrul watrobe i inne organy zrobil zaburzenia hormonalne i krwotoki gotowe, dlatego ginekologiczne badania nic mi nie wykazaly pozdrawiam wszystkich

VOITEC \"a ulepiony jestem(byłem)z twardej gliny,boje sie ze te czasy już nie wrócą.\" Wroca VOITECu wroca. Ja juz patrze z drugiej strony i jestem wciaz pod wrazeniem co robily ze mna toksyny. Zwalalam to na przepracowanie, starzenie sie, .......... etc, itp, itd. A tu wystarczylo troche przetrzebic \'poletko grzybowe\' i swiat znow sie robi ciekawy, fajny. Kawy dziewczyny nie mozna pic bo ponoc mocno zakwasza. Ja, niskocisnieniowiec ratowalam sie goraca woda z cytryna. Dzis juz bez problemow wstaje rano i ... funkcjonuje od przebudzenia sie a nie dopiero po 2 h i kawie. Mnie dietetyczka zakazala ziemniakow (za duzo skrobii) i wszelakich makaronow (po gryczanym robilo mi sie mdlo) LUDI, jesli mozna ci radzic i jesli dasz rade odstaw prochy. VOITEC farmaceutyki +++przeciwgrzybicze+++ nie karmia candidy, maja czesto swoje dzialanie uboczne. Problem w tym ze musza byc stowarzyszone z dieta i ... stosowane przez dluzszy, iz normalnie lekarze to robia, czas. Ja stosowalam antymykobiotyki prawie pol roku. Do tego dieta, wspomagacze naturalne (czosnek, chlorella, ziolka, candi clear jedna seria, troche mineralow: Se, Zn, Mg, tran) wymiana plomb amalgamatowych, KINGO, biogaji nie znam. Od kiedy zaczela dzialac kapusta + siemie przestalam sie rozgladac za probiotykami.

AN DY czytalam twoj profil ,u mnie wiele rzeczy sie zgadzalo /objawow/,ja tez mysle zze psychotropy to chyba nie jest wlasciwa droga,na razie lece na ziolwych ,bralam niedawno persen ,a teraz kupilam ziolowe niepowlekane/za porada na tym forum/pije melise i miete,zero czarnej cherbaty,na kawe jeszcze sobie niekiedy pozwalam ,musze znalesc cos zamiat ,mam nadzieje ze jak tobie sie udalo wyjsc z teo a przynajmniej jestes juz daleko ,nam tez sie uda,ja najbardziej boje sie ze jak juz nie bede bral lekow antymyko to swinstwo wroci ,od jak dawna tyn jestes bez lekow antygrzybiczych ?acha pytalm juz jak to jest z pestkami slonecznika ??bardzo je lubie nie wiem czy moge?napewno wiesz cos na ten temat,wogole widze ze masz duza wiedze na temat tej choroby

coaxil to nie psychotrop i nie uzależnia , ludzie myla leki wpływające na poziom serotoniny , od leków nasennych czy przeciwlękowych można sie uzaleznich ale nie od antydepresantów , odstawiłam coaxil po kilku miesiącach brania i nie zauważyłam żadnych objawów odstawienia, Ale ja miałam wtedy cięzka depresję, cierpiało moje małżeństwo -libido zerowe , rodzina, a nawet konflikty w pracy i te ciągłe problemy ze zdrowiem czułam sie jak staruszka odwiedzając coraz to kolejne gabinety , badania, leki które nie pomagały straciłam bezsens życia każdy poranek był nie do zniesienia że znowu musze kolejny dzień się męczyć . Mi bardzo pomógł. Jestem wdzięczna lekarzowi mojemu rodzinnemu który zauważył że mam depresję ja nigdy tego u siebie bym nie podejrzewała a jednak.

do voitec32 tez tak miałam że żółcią wymiotowałam to był horror :( Po takich atakach bylam do wieczora wymęczona

LUDI Spokojnie mozesz a nawet jest zalecany slonecznik. Dynia. Rozne pestki i orzechy sa bardzo polecane byle nie arachidowe i pistacjowe. Najlepiej swiezo luskane (ponoc luskane orzechy wszelakie szybko pokrywaja sie plesnia ale ja jadalam i kupne/luskane). Dla mnie na poczatek byl to swietny erzatz ciasteczek, czekoladek. Teraz nadal wcinam w duzych ilosciach. Moze kawa z cykorii. Ponoc dobrym erzatzem jest kawa z korzenia mniszka ale ciagle nie mialam czasu wyprobowac. Jak znajde w swoich zbiorach przepis to wrzuce na forum ale nie weim czy zapisalam. Antymyko przestalam brac gdzies w polowie czerwca. od tego czasu mialam pare slabych Herxow i ... jasne ze sie balam ze to nawroty ale ze mijalo po dniu, dwoch to juz wiem ze to tylko chwile slabosci. Najgorszy byl dla mnie koniec lipca gdy tarczyca \'zwariowala\' , bardzo sie wtedy wystraszylam ze nie tylko powrot ale ze doszlo/wyszlo cos nowego ale jak widac i to \'wyszlo na prosta\' a nawet jak juz pisalam jest chyba duzo lepiej niz bylo przez wiele lat. A moja wiedza? Ot upor ze musze wygrac i godziny przy necie.

AN DY dzieki podpoiedzialas mi kilka waznych rzeczy,nie wiem czy juz pisalam ale strasznie sie ciesze ze tu trafilam ,tylko szkoda ze tak pozno dzis pewnie bylabym juz dalej w drodze po zdrowie,ta kawa z cykorii to super pomysl jest chyba cos takiego na rynku ,mam nadzije ,acha i te orzechy ,moja doktor twierdzi ze na razie nie ,ale wszedzie pisza ze owszem ,sa nawet zalecane,sprobuje ,a poza tym pestki z dyni ,moje ulubione z dziecinstwa ,a swoja droga maja super wlasciwosci przeciwpasozytnicze,moja babcia na Syberii leczyla sie nimi z glist ,skutecznie ,a i czosnek to ze tak powiem nasz rodzinny lek na wszystko ,tez od babci co byla na syberii ,ona leczyla nim wszystko ,nie bez racji jak widac ,mi na poczatku wcale sie nie chcilo slodkiego ,wiecej nawt jak bylam w bardzo zlej kondycji odrzucilam moja superslodka kawe/4 l cukru/i slodycze nie wiem czemu moze candida byla juz tak mocna ze cukru nie potrzebowala ,u mnie problemem jest to ze ja nie lubie warzyw w szczegolnosci surowek ,i martwi mnie to ze moze za duzo wcinam przez to ryzu ,chleba na zakwasie ,nie wiem juz co robic jak sie zmusic ,na poczatku diety zajadalam pomidory i ogorki chociaz wczesniiej nie znosilam ,teraz juz mi zbrzydly nie moge na nie patrzec,masz moze jakis pomysl na to jak przemycic warzywa i nie jesc duzo chleba ,pije jogurt naturalny i kefir