Zdecydowałam sie na związek z facetem po zawodówce

AUTORKA MA TYLKO MATURE,WIĘC MĘŻCZYZNA PO ZAWODOWCE DOROWNUJE JEJ .

chyba troche przesadzasz że po szkole średniej z matura i po zawodówce to to samo

Nie no teraz to przesadziliscie. Jest róznica między Matura a zawodówką. Ja tez nie mam studiów ale pochodze z dobrego domu i ten rozwoziciel pizzy to była jakaś masakra jak dla mnie :O

ale ona chce kogos z pozycją kasiastego a trafił sie jej men po zawodówce, do tego taryfiarz bez grosza

Nie no, nie tak bez grosza :P normalnie zarabia lubi się ubrać ale dokładnie nie wiem ile ma kasy.

tacy tez chca miec kobiete

nie czytałam całego tylko początek ale nie martw się nie jest to "mezalians" :D:D:D

nie chce go kochać a doić z kasy i energii seksualnej :P

Cha,cha,cha,odezwała się wykształcona. Autorko starość Ci wypaliła chyba mózg.

jednak zawodówki nadal działają i młodzież się tam uczy a tu nagle na kafe wszyscy tacy wyksztaceni ???????

że jak kobieta jest mniej wykształcona od mężczyzny to jest wszystko w porządku ale jak sobie weźmie mniej wykształconego faceta to sama się źle z tym czuje i otoczenie krzywo na to patrzy, ale przecież mamy równouprawnienie i XXI wiek, nie powinno to mieć znaczenia.

Ja mam 32 lata ani męża ani dzieci ani nawet kandydata i bardzo bym chciała już mieć rodzinę i wiesz zazdroszczę ci że masz faceta który jest w ciebie wpatrzony a ty jeszcze wybrzydzasz!

Dajcie spokoj z tymi "segregacjami"... Znam mojego meza od 18 lat, od 10 lat jestesmy po slubie i ja mam 2 "fakultety" (w tym mgr inz) a on nawet zawodowki nie skonczyl... co wcale nie przeszkadza ze jest cudownym, inteligentnym facetem, fantastycznym mezem i ojcem. "Miej serce i patrz w serce ..." Pozdrawiam.

a ile zarabia? więcej od Ciebie??

nieuków, potem sie dziwicie ze Polska wyjsc z biedy nie moze

jakies 300€/miesiac mniej, kochana :-P...

miedzy kims z zawodowki a kims po maturze, nie gadajcie pierdol jak za komuny ze wszyscy sa rowni, bo nie sa, w liceum nabiera sie oglady, rozwija sie czlowiek, nabiera szlifu ktorego nie ma czlowiek po zecie, ale najwazniejsze jest z jakiego domu pochodzi, bo zdarzaja sie przeciez osoby ktore sa z totalnych nizin a studiuja, jednak szlif to szlif...

srednie to tez malo ale juz lepiej niz zawodówka

Czlowiek rozwija sie w szkole/na studiach ? Mozliwe, ale nie sa to jedyne (i najlepsze) miejsca do rozwoju. Liczy sie wrodzona ciekawosc, glod wiedzy, zaintaresowania, pasje... Nie kazdy moze sobie pozwolic na nauke, niejednokrotnie ludzie po prostu nie maja szansy na wyksztalcenie... Moze Wy po prostu mylicie wiedze z wyksztalceniem...? Bo to dwie rozne sprawy !! Inteligentny czlowiek nawet bez szkoly znajdzie sie w kazdej sytuacji i swietnie sobie poradzi a juz niejednokrotnie widzialam (zwlaszcza na sluzbowych imprezach) "yntelygentow" ktorzy na dobra sprawe nie umia sie zachowac w przyzwoitym towazystwie...

tak, yntelygenci nie UMIA sie zachowac w przyzwoitym towaZystwie...

jak pomieszkasz 20 lat za granica to pogadamy o bledach... jak brakuje argumentow to kazdy pretekst jest dobry do tego zeby sie przyczepic...

wiedzy z pasja inteligentny ma ambicje ksztalcic sie a nie zostac slusarzem po zecie stolarzem lub taksiarzem! i taka jest wlasnie roznica miedzy klasa nizsza a wyzsza.

nie ma ambicji a to ze jest ciekawy swiata to chyba oczywiste :P kazdy chce wiedziec na jakim swiecie zyje

wy dalej uwazacie ze wszycy maja ambicje byc dyrektorami, prezesami bankow albo bankierami... nie bede nikogo przekonywac ze moze byc inaczej. Ja uwazam ze mozna znalezc spelnienie w zyciu na gruncie prywatnym... a zycie zawodowe moze byc tylko SRODKIEM do osianiecia szczescia a nie szczesciem samym w sobie ... Uciekam do domu... do mojego szczescia :-)

nie wiesz jak to jest jak ktos ma nikle wyksztalcenie i jest pomiatany w pracy, zarabia grosze i nie ma szans ruszyc do przodu

byc i taksiarz byle nie robił lewych interesów

Dyskutujecie w taki sposób jakby autorka miał wykształocenie wyzsze,do tego studia ukonczyła z wyrozniniem i to w Oxfordzie i na bardzo dobrym kierunku,a jej partner ukonczył tylko zawodówkę. Nie wiem z kim niektorzy z was maja do czynienia,że uwazacie,ze pomiedzy osoba po zawodowce a osoba po szkole średniej i maturze jest niesamowita przepasc.Zawodowka nie oznacza od razu osobe mniej inteligentna a zdana matura nie oznacza osoby super inteligentna,nawet ukonczone studia nie sa oznaką super inteligencji.

"nie wiesz jak to jest jak ktos ma nikle wyksztalcenie i jest pomiatany w pracy, zarabia grosze i nie ma szans ruszyc do przodu" ... piszesz z autopsji ? ;-) :-) Nie wiem w jakim towazystwie wy sie obracacie, ale u mnie w pracy nawet sprzataczka jest traktowana z szcunkiem... Wyznacznikiem kultury i savoir-vivre'u jest wlasnie szacunek dla kazdego bez wzgledu na pozycje jaka zajmuje ... I prawda jest taka, ze Ci ktozy pomiataja innymi sami maja jakies kompleksy i niespelnione aspiracje...

Pisze to z autopsji, nie dostałam sie na studia wiec poszlam pracowac do sądu jako tzw biurwa, sędziowie, adwokaci niby ludzie na poziomie ale ja czułam ze traktują mnie z góry, jak nieduacznika, ktory pracuje za psi grosz, za kogos bez ambicji, nie z ich srodowiska, potem jak poszlam na zaoczne prawo od razu zaczeli zagadywac jak mi idzie, ze dobrze ze studiuje, niestety tacy są ludzie :O