Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Witaj Nebraska. Teraz to chyba w większości szpitali operują masowo. Twoje złe samopoczucie na pewno minie tak jak . Tężyczka Cię dopadła czyżby przytarczyczki poszły ? Do jakiego endo w Zabrzu chodzisz ? Mnie dopadło przeziębienie o dziwo przestało mnie boleć przy tym gardło. Lalinko cieszę się,że lepiej się czujesz, jak znajdziesz chwilkę to zajrzyj do swojej kuli co mnie jeszcze czeka ,jak przeziębienie się skończy .Moze dało by sie uniknąć niespodzianek :P Bunia co tam u Ciebie ? Wiem psychicznie do powrotu do pracy się przygotowujesz .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało chlubny rekord!Ale na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że hormony miałam w normie, samopoczucie też do tego roku raczej ok.Zapłaciłam za to utratą prawie całej tarczycy, został mi tylko kikut lewego płata. Ale trudno, powiem , ze nawet teraz kiepsko mi się pisze przez drętwienie, ale już i tak niebo a ziemia! Powolutku dojde do siebie, cieszę się ,że a to za soba, bo same wiecie jak umierałam ze strachu. Pozdrawiam gorąco,życzę dobrego samopoczucia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guzkowata Będzie dobrze . Siedze przed kompem , ale w związku z tym , że szare komórki zaczynają wracać na swoje miejsce , wykorzystuje i odrabiam zaległości Nebraska Z Toba chyba całkiem nieźle jak nie chcesz nas zabić za wysyłanie na ten piknik:( . Wapnem się nie martw tylko pilnuj , może minie , nas tu dużo z tym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie Dzisiaj odebrałam wyniki bo w piatek kontrola u endo TSH -4,330 przy łykaniu dawki letrox 100 Ca - 7,75 /norma 8,40-11,00/ cholera, nie mogę go pognieść pomimo łykania wapna 3x1 i alfadiol 2 x 1 Na - 142 /norma 136-146/ K - 4,60 /norma 3,50-5,10/ hura!!!!!! myślę, że idzie ku dobremu , tylko jak się trochę zmęczę to łupie mnie w krzyżu i robię się sztywniejsza co jest pewnie wynikiem niskiego poziomu wapna. Jestem dobrej myśli. W tym tygodniu to mam ganiane no bo trzeba zaświadczenia od lekarzy, jak się było na zwolnieniu ponad 1 -m-c to musi być zezwolenie od lekarza zakładowego, że mogę podjąć pracę. Moja siostrzyca cioteczna dała mi propozycję abym startowała na rentę, a ja jej na to, iż zbyt dużo było by rencistów po tych tarczycach, bo to się robi już tak powszednie jak sezonowa grypa lub katar. Poza tym staram się na maxa coś dobrego dla domu zrobić /pranie, sprzątanie, prasowanie/, no bo jak się dorwę do roboty to chałupa zostanie na drugim planie. Mam trochę "pietra" z tym powrotem no ale ileż można siedzieć na zwolnieniu lekarskim. Mój ślubny mówi, że zbyt długie dawanie jakoś sobie rady bez pracownika będącego na zwolnieniu lekarskim, skutkować może zwolnieniem go z pracy, no bo i tak bez niego praca wre. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, na północy jest chłodno a temperatura o tej porze to 3 oC na 3-cim piętrze przy oknie. Myślę, że może jeszcze się obniżyć. A mnie jest szkoda lata i ciepełka. Pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta pani endokrynolog nazywa się Józwa. Byłam u niej raz u nas w Gliwicach na Raciborskiej bo tam przyjmuje prywatnie,jal miałam jeszcze nadzieję wywinąc się od operaji, jednak sprowadziła mnie wtedy na ziemię i wysłała do szpitala, wydaję się konkretną babką, leczy od lat moją teściową,zreszt ma też już swoje doświadczenie w latach i jest sympatyczna. Nikogo nie chcę tu zabić(hehe) tylko podziękować gorąco.Ostatnie dni przed operacją czytałam czytałam, uspokajało mnie to,że da się przeżyć,ze tyle ludzi to dotyka, nie leczyłam się wceśniej tylko co rok ( jak nie zapomniałąm) robiłam BACC, badania, dwa raz rezonans i ok-do następnego. Powoli z radością widzę, ze drętwienia lżeją , a to dopiero pierwsza doba w domu, funkcjonuję ok, tylko syn zakupy robi, I dziś pierwszy poranek bez obrzęków od miesięcy. Nawet nie myślę o tym, że histo-pato mógłby być zły- pewnie będzie dobry.Pytanko tylko kosmetyczne, ta szyja całkiem z przodu w okolicy blizny może być taka jakby "wypchana" do przodu? takby spuchnięta na twardo? Bo guza miałam z prawego boku-więc to dla mnie nowe doświadczenie wizualne. Z tarczycy został mi lewy kikut. Nic nie boli ( gardło jeszcze po intubacji trochę)może za dużo chodzę cos za bardzo się wysilam(wogóle nie leżę) chciałąbym mieć chociaż szczupłą szyję jak się da skoro nie mam tarczycy.Gorąco polecam Beskidzkie Centrum Medyczne!!! Opieka na każdym szczeblu najwyższej klasy. Lekarz operujacy-P.dr Anna Klima doskonały lekarz -polecamtam się ciachać ;-D Sama przyjemność. Chociaż jak dotąd pojęcie "przytarczyce" było mi raczej nieznane- to na własnej skórze doświadczyłam ich braku i dysfukcji.Wapn spadł mi do 0.64, potem 0.97, a przy wypisie miałam 0.93 ,ale chyba idzie ku lepszemu, bo czuję po palcach najbardziej.Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bunia! Ty podałaś inne normy wapnia niz ja mam 0.93 mmol/l (norma 1.0-1.7) Uczę się cały czas, to chodzi o inny wapń? wolę się dopytać bo, nie ukrywam, mocno mi ta tężyczka dokuczyła a nie byłam na nią przygotowana, no i opóźniła wyjście do domciu. w zaleceniach mam: Letrox 1x100ug na czczo, Alfakacidol 100ug x1, Calperos 1000 3x dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka_54 przeczytam, barzdo dziękuję- Ty w sumie najwięcej mnie przed tą operacją sprowadziłaś do pionu ze odchłani krajnej paniki. Ale zmroziło mnie jedno Twoje słówko że "może mi to przejdzie" Lalinka, błagam co miało znaczyć to "może" Miałąm nadzieję, ze skoro nie mam już więcej tarczyc do wycięcia, to i tężyczki juz nigdy nie doświadczę. Ale to małe słówko " może" wzbudziło mój ogromny niepokój.Pozdrawiam Cię goraco,prosze powiedz,że tak sobie żartowałaś tylko.Dobrze, że wiedzieli co mi jest jak tylko zobaczyli, bo nawet nie można było zrozumieć mojej mowy, dłonie jak kleszcze raka, ból,ból,ból! Aż mi gałki oczne skakały-nogi same prostowały się jak siędziałam i wchodziły w skurcz,nie jest to coś czego chcialabym jeszcze spróbować, operacja to bułka z masłem,dreny-luzik,szwy-eh drobiazgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nebraska135 No cóz miałaś prawdziwy atak tężyczki , aż dziwne , że Cię wypuścili z tego szpitala . Ja aż tak drastycznych objawów nie miałam a i tak pierwszą noc endo kazała mi nie wypuszczać wypisu z ręki żeby pogotowie wiedziało o co chodzi . Miałam kochana na myśli że może nie usunęli Ci wszystkich przytarczyc i może one podejmą pracę i może po jakimś czasie będziesz mogła odstawić calperos i witaminę D3. A nie to że ten atak się powtórzy. Powtorzy się jak zaniedbasz branie któregokolwiek z tych leków. Jeśli chodzi o wyniki to różne laboratoria podają w różnych jednostkach i trzeba podawać normy jeśli podaję się wyniki żeby kogoś nie wprowadzić w błąd. Trzymam kciuki za wynik histpat pozytywny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BuniaOl Ważny jeszcze fosfor , a w twoich badaniach nie ma . Jak rośnie wapń to i fosfor oraz ważna proporcja. Na ten fosfor nie chcą dawać skierowania , trzeba zrobić za pieniądze. Nebraska To coś koło rany zniknie na pewno to wszystko jest spuchnięte i długo w środku będzie spuchnięte, mnie ze dwa albo więcej miesięcy uciskało w środku . Masz szwy prawdziwe:( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska Uważaj na swoje samopoczucie , bo jak na taki atak mało bierzesz i wapna i alfadiolu. Ja tyle miesięcy po operacji biorę 4x 1000 calperos , 1x magnezin 500 i 1x alfadiol 1 urano i 1x 0,25 wieczorem. A po operacji brałam chyba z 6 x1000 calperos i 3 x1 alfadiol. To różnica szalona w dawkowaniu . Chociaż w wypisie ze szpitala miałam chyba jedną tego i jedną owego. Masz kontakt to zadzwoń do endo , oni sie najlepiej znają , bo chirurdzy kiepsko . Wycięli , a że pacjent nie przeżył ,grunt że operacja się udała ( to oczywiście dowcip:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska. Jestem 7 tygodni po operce i nadal mam opuchliznę, już nie taka jak na początku, ale jest i odczuwam taką kluskę w gardle. Jak widać dzieje sie różnie jedni mają tężyczki inni nie mają swojego głosu.Dzięki za info o endo. Lalinko z tym fosforem to się zgodzę,bo mnie jeszcze nikt przy badaniach go nie zlecił. Bunia . Czytam ,że jesteś w transie,jak ja przypomnę sobie o takim generalnym sprzątaniu,to sama nie wiem, czy nie wolę mieć jeszcze kapiącego kataru,którego nienawidzę :P Bunia tych jonoforez ile wzięłaś ? miałaś do tego takie jakieś wapno z apteki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka, dzieki za info, tak mam na wypisie, ale na kartce mam 3x po 2 (calperos) potem 3x1, zamiast alfakacidolu dostałam Afadiol.... hmm,to może powinam się zapytac, czy na pewno wycięli mi tarczycę.? Wypuścili, bo delikatnie mówiąc "nalegałam" poczułam się lepiej, byłam dośc daleko od Gliwic, a niepokojące sygnały mialam z domu.Zresztą jakby co odbierali mnie rodzice,którzy byli u mnie. Lalinka, tak szwy miałam prawdziwe( wyjęte w sobotę), ale mam krzyzyki jak Frankenstein,ale sama blizna jakoś gładziutka.Myślałam, że jakos będzie klejone( moja teściowa 15 lat temu tak miałą), no niestety... mam nadzieje, że nie będzie miało to wpływu na wygląd.Ale dla mnie to sprawa drugorzędna, zawsze ważniejsze dla mnie było samopoczucie i na tym bardziej mi zależy.szewków było 8.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie Kobitki Lalinka ma rację bo normy w kraju są tak różne, że aż dziw. Dzisiaj byłam u swego rodzinnego po zaświadczenie, że mogę przystąpić do pracy. Pokazałam mu wyniki i nie był za bradzo zadowolony z tego poziomu wapna. Spytał mnie czy na pewno czuję się na tyle dobrze aby podjąć pracę? - odpowiedziałam, iż tak. W piątek wizyta u endo i będzie wiadomo co i jak i jeszcze wizyta u lekarza zakładowego, czy dopuści do pracy czy też nie ale myślę, że tak. Lalinko, z tym fosforem to masz i rację ale jak pytałam tego dupka rodzinnego czy mam zrobić to powiedział, że nie trzeba. I tak płacę sama za zrobione wyniki - 34 zł. Nastepnym razem to dokoptuję i ten fosfor. Nawiasem mówiąc, myślałam, iż w tych wynikach jest już wszystko zawarte a tu się okazuje, że figa z makiem. Do Guzkowata Ja z zabiegów miałam elektrostymulację a nie jonofozę. Było tego 10 zabiegów. Głos mam, że jołki połki, stary ma mnie już dosyć i czeka kiedy wreszcie pójdę do roboty. Wapno to Calperos 1000. Pozdrawiam Was Kobitki serdecznie pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha te normy wapna moje to 7,75 mg/dl /norma 8,40-11,00/ nie bardzo się orjętuję w tych mg dobrze, że chociaż obok normy podają to wiadomo co i jak. Pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i jeszcze z tym "kluchem" w gardle. Ja go do dzisiaj czuję i ciągle przełykam ślinę ale myślę, że to prędzej czy później minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich!! Ufff! Dzisiaj właśnie ustalono mi termin zabiegu , będzie to dopiero 08.12.2009r. jeszcze długo będę się stresować . Czytam Was miłe Panie na bieżąco, próbuje uczyć się korzystając z Waszych doświadczeń , myślę że na tym etapie niewiele mam do powiedzenia. Mam dwa guzy na prawym płacie. Decyzję podjęłam dzięki Wam wszystkim na forum , doszłam do wniosku , że powinnam być taka odważna jak Wy jesteście.. Było trudno!! Dziękuję Mariannie z Gdyni , która dała mi receptę na spędzanie czasu do zabiegu , brak mi jest jej wpisów-tyle pozytywnej energii w nich było. Marianno pozdrawiam serdecznie. Lalinko - chciałabym jak Ty z marszu wejść pod skalpel , nie ma się wtedy czasu na analizowanie co nas czeka. Nebraska - życzę powodzenia w dochodzeniu do siebie. Maunka - jesteś świeżo po operacji , podziel się swoimi spostrzeżeniami jeśli możesz, please!! Afusia - bądź dobrej myśli i mocno wierz , że słonce zaświeci dla na wszystkich. Pozdrawiam wszystkich na forum , życzę miłego dnia. Trzymam mocno kciuki za Tych co już po , jak i przed. POWODZENIA!!!! Maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Anulka Warmia Co tam słychać u moje ziemlaczki?, czy bardzo się stresujesz przed operacją? Myślę, że poczytujesz nas co nie co i nabierasz doświadczenia. Wyjdzie Ci to na zdrowie bo od tych "rakarzy" to się wiele nie dowiesz. Już za 2 tygodnie będziesz w "akcji". Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomóżcie: mam pytanko czy ktoś z Was przy wyniku TSH 0,94 oraz dawce euthyrox'u 112,5 miał problemy z puchnięciem? Mój endo uważa że to nie problem związany z tarczycą (wyniki idealne, wszystko w środków ok) a ja puchnę....i nie mam pomysłu gdzie szukać pomocy chętnie posłucham o waszych doświadczeniach... tarczycę miałam całą usuniętą w grudniu 2009 w Poznaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebrasko-miałam operację 22go lipca a dopiero teraz zaczynam widzieć że nie mam już słynnej buły na szyi, oraz ze skóra na w/w szyi przy przełykaniu przestaje mi sie ruszać :D Na wapniach się nie znam :D ale Calperosik łykam :D Kreski po szwach zlazły mi jakoś po miesiacu... Pozdrowienia dla wszystkich z zamarzniętej wielkopolski :D Brrr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy serdecznie Wielkopoolankę nareszcie się odezwała nasza wspólniczka potyczek z tarczycą. Olsztyn też jest zimny, o tej porze jest 5 oC na 3 piętrze przy oknie. Myślę, iż przy gruncie na otwartej przestrzeni jest zimniej. Oby do wiosny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Guzkowata Jak tam Serdeńko samopoczucie? ja dzisiaj mam super!. Tak sie zastanawiam, czy to tak dobrze działa obniżone TSH /4,330/ a może to, iż wracam do pracy? choć tak bardzo mi się nie chce ale cóż zrobić - tak trzeba. Na deprechę to jeszcze nie czas bo ona to raczej przychodzi zimą. Pozdro pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ! Do Maja_54 Nie martw się my wszystkie przeżywamy podobne stresy, ale idziemy naprzód . Fakt ! trochę długi masz termin zabiegu więc i czasu do zamartwiania się sporo . Stres napewno będzie , ale staraj się tak poukładac życie abys nie miała czasu o tym myślec. Ja strasznie się bałam ale dzięki temu ,że przeczytałam to forum pogodziłam się z sytuacją , bo wiedziałam że nie ma innej opcji . U mnie wszystko przebiegło ok ! No może prawie OK Jak pisałam wcześniej choruję na niedoczynnośc Hashimoto i miałam guza pęcherzykowego.Ten guz zakwalifikował się do usunięcia .Poddałam się temu . Mieli mi usunąc całą tarczyce a usunęli tylko guza i prawy płat . I to nie daje mi spokoju .Jeszcze nie wiem co dalej . Jeśli chodzi o samą operację to nie mam żadnych zastrzeżeń , niczego mi nie uszkodzili ,chrypkę i to niewielką miałam tylko przez dwa dni , głos mam taki sam jak przed operacją , blizna z dnia na dzień ładniejsza jedynie opuchlizna jest jeszcze ,blizne przemywam tylko spirytusem. salicylowym. A co najważniejsze wreszcie normalnie oddycham . Trzymaj sie Maju ! a ja będę trzymac kciuki za Twój szybki powrót do zdrowia. Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja_54 Trochę , rzeczywiście daleko do tej operacji. Dasz radę . Muszę przyznać że miałam w tym wszystkim farta , nie zdążyłam wpaść w panikę tak mnie tym wezwaniem zaskoczyli, że nie miałam czasu na myślenie , ledwo zdążyłam przekazć sprawy w pracy i spakować walizkę. BuniaOl To Twoje TSH chyba jeszcze nie jest takie rewelacyjne , mnie endo powiedziała , że zdrowa kobieta powinna mieć ok. 1. Oczywiście nie stosuje się to do osob z nowotworem , bo takowe muszą utrzymywać jeszcze niższe żeby nie stymulować obcego do mnożenia się. Lolek Napisz jak tam pierwszy dzień w pracy minął, czy szare komórki wróciły do formy, ja się wybieram w poniedziałek . Kaśka z Poznania My tu raczej tylko w tarczycy biegłe jesteśmy , zgadzam się z opinią Twojego endo że powodow trzeba szukać w innych organach. My tu wszystkie zaczęłyśmy puchnąć ale przy bardzo, bardzo wysokim TSH. Ja na przykład w okolicach 100 Do wszystkich Pań i Panów Powtarzam apel wpiszcie w miejsce "kilka słów o sobie" , datę operacji i wynik histopatologiczny . Wtedy wiemy o czym rozmawiamy , a tak to mam doła że mam skleroze i nie pamiętam wszystkich wyników:( nebraska135 Ty to chyba o wynik histpat nie musisz się martwić, jak tyle lat Cię monitorowali to chyba do diabła wiedzieli co robią , bo w innym przypadku sprawa kwalifikuje się do sądu.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka_54 pozdrawiam niedawno wróciłam z pracy Pierwszy dzień w pracy po miesiącu nieobecności szare komórki pracowały trochę w zwolnionym tempie ciężko było mi się zorganizować tym bardziej że mamy remont od miesiąca i wszystko poprzekłądane ale myślę że jutro będzie lepiej. Pod koniec dnia przestałam już myśleć byłam rozdrażniona i zmęczona. Wczoraj byłam u swojej endo i co mi powiedziała na dolegliwości typu szybko się męcze jestem rozdrażniona itp. - że nadal jestem w dużej niedoczynności gdyż właściwą dawkę eutyroxu zbyt krótko biorę (3 dni - 150). poziom tsh wróci do normy dopiero po 5 tygodniach od dnia kiedy zaczełam brać 150 i wówczas mam zrobić tsh i ponownie zgłosić się do endo. Pozdrawiam wszystkich przed i po operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neraska135
Lalinka_54, mam taka nadzieje,że histo-pato jest ok, tyle, e bopsję robili z tego dużego tylko,no a małych było jeszcze kilkanaście.Tak straciłam prawie całą tarczycę-ostał się kikucik.Ale cóz... Czuję się nawet ok (wydaje mi się nawet, że lepiej niż przed operacją).Trochę tylko "dziaduję"-jak mówią moje dzieciaki, mam problem z poruszanem się,drętwieniem,mrowieniem, takie tam, ale ogolnie jest ok.Dopiero przez obecnośc na tym forum widzę jak istotne sa te wyniki TSH,T3,t4, robiłam te badania rzecz jasna ale zawsze były w normie, więc nawet nie interesowałam sie ile ta norma wynosi.Cieszyłabym się chorobowym, ale firma zrobiła mi zdalny pulpit, więc zaczynam sobie coś pracować w domu, może nie będę miała takiego bolesnego powrotu do pracy dzięki temu. Mam świadomość, ze tak naprawdę będę wiedzieć jak się czuję, dopiero kiedy mi wyparują ostatnie hormony po mojej śp wyciętej tarczycy i będę musiała polegać tylko na letroxie,W sumie minął dopiero tydzień... Ale mam nadzieję, ze będzie dobrze i nie bedę ważyła 150 kg.Pozdrawiam goraco ze Śląska chwilowo w deszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neraska135 cieszę się że jesteś po opercji i czujesz się coraz lepiej wynik histo napewno będze dobry a wapno z czasem wróci do normy pozdrawiam z zachodniej Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie Dzisiaj zaliczyłam już endo, podniosła mi Letrox ze 100 na 125 i dorzuciła mi 10 ampułek wapna do żyły. A propo wapna , ten specyfik został już wstrzymany w produkcji. Akurat byłam w aptece i pani farmaceutka miała telefon z hurtowni, a ponieważ na recepcie było 10 ampułek a fizycznie w aptece miała tylko 7 więć spytała czy mają na stanie to wapno. Odpowiedź negatywna, więc zabrałam te 7 i chodu z apteki. Myślę, że szykują może jakiś inny zamiennik i kto wie czy nie droższy. Lekarza zakładowego też zaliczyłam, no i w poniedziałek do pracy Rodacy. Dobrze, że mam na 10-tą to rano w przychodni zaliczę wapienko. Zrobiła mi endo USG ale jej zwyczajem nic nie mówiła a ja nie pytałam. Powiedziała tylko, że przytarczyce nie podjęły pracy po 3-ch m-cach i wapno dalej niskie. Spytałam się również czy mam sobie zrobić parathormon ale powiedziała, że nie potrzeba. Jest jeszcze coś co mnie trochę przeraziło. W przychodni do endo czekała w kolejce kobitka gdzieś tak moim wiekiem i powiedziała, że jej po 7 latach po całkowitym wycięciu tarczycy te pieruństwo odnowiło się. Rany koguta, jak ma to być powtórka z "rozrywki" za x lat to ja serdecznie dziękuję - psia krew. Ale czy my mamy wpływ na te sprawy????????????? Pozdrawiam serdecznie pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BuniaOl Rozumiem , że jakieś wapno dostałaś dożylnie? No jak dorosła kobieta nie zapytała co tam widac na usg. Czyżbyś była taki tchórzem? Z tym , że tarczyca odrasta razem z guzami słyszałam , trzeba bardzo regularnie brać leki i nie lekceważyć sprawy . Lolek I jak tam w pracy , bo ja szykuje się ostro na poniedziałek i nie wiem czy dam radę. Dzisiaj złapałam sie za porządki , bo przez okno już nie było widać świata. A poza tym zacieram ślady po jodzie , żeby już dziecko mogło normalnie funkcjonować. Piszcie dziewczynki ja czytam , tylko jakoś mniejszą wenę twórczą mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Lalinki Witam serdecznie to wapno to roztwór do wstrzykiwań 10% (9 mg jonów wapnia/ml) i nazywa się Calcium calcii glubionas z firmy Pliva. Napisałam tak jak na opakowaniu. Endo nie spytałam się co tam słychać bo sobie pomyślałam, że z ciekawości pewnie spojrzała . Na odrastanie to pewnie za wcześnie!!!!. Właśnie się wybieram na zastrzyk. Życzę przyjemnych porządków o ile takie mogą być przyjemne? Pozdrawiam pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×