Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Bunia. Z tym naciąganiem mnie na kasę to masz rację,nie dałam sie nabrać na ten laser.Ostatecznie mam czas minęło dopiero 5 tygodni po zabiegu,foniatra tuż tuż ,poczekam. Wiesz Bunia jak rozmawiam to po chwili glos mi cichnie ,muszę odchrząknąć jakąś suchość ( nie wiem jak to nazwać ) często piję wodę .Spróbuję z czytaniem tym bardziej,że czytam super ciekawą książkę :) Co do wykonywanego zabiegu elektro.endo ma takie samo zdanie jak Ty,że rehabilitant ma wykonać,a nie decydować. Przeczytałam dziś ciekawy artykuł,duża objętość tarczycy i duże wole guzkowe,może powodować to,iż nerw krtaniowy wsteczny ma nieprawidłowy układ, stąd porażenia. Co Tobie mówił laryngolog,kiedy badał Cię przed operacją,czy miałaś jakieś szczególne badania ? Bunia. Chyba musisz w siebie wprowadzić większą dawkę magnezu,być może magnez z potasem.Nie wiem czy masz badania w tym kierunku,mam pooperacyjną sklerozę :) nie pamiętam czy podawałaś.Szkoda,że tu nie można czytać postów pod nickiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Ula Mam pytanko jak długo czekałas na operacje w Gliwicach?? (od pierwszej wizyty) Mam nadzieje ze czujesz sie juz dobrze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebeek 75 czekalam prawie rok, ale tylko dlatego, że mój nowotwór w biopsji nie wykazywał cech złosliwosci-podejrzenie pęcherzykowego. Wyniki bedą za miesiąc. A ja, kochani, tydzień od operacji i zaczyna mi puchnąć nad szwem, czerwone się robi jak nie wiem. Nie mam czucia nad miejscem cięcia i mam wrażenie ze jest gabczaste takie w dotyku. Tak ma być? Help.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM ULLA35-witaj z podwójnym uśmiechem.Jak coś Cię niepokoi ,to zadzwoń na chirurgię,na wypisie masz numer telefonu,albo wybierz się do poradni chirurgicznej w swoim miejscu zamieszkania.NIE WIDZĄC BLIZNY TRUDNO COŚ POWIEDZIEĆ.Tydzień po operacji na pewno jest jeszcze napuchnięta.Możesz odczuwać szczypanie lub pieczenie.Pamiętaj ostrożnie z dżwiganiem..max 3kg.Dużo odpoczywaj.a powoli wrócisz do formy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Do Guzkowata Ja miałam również takie chrząkania, a jak mówiłam to zaczynałam "jak cię mogę" a potem uciekał mi słabiutki ten dziwny głos. Wizyta przed operacją u laryngologa to konieczność każdego z nas skierowanego na taką operację. Napisała, że jest drożne i ok. Biorę sporadycznie Magnefar B6, który przypisała mi pani chirurg, która mnie operowała, bo skarżyłam się na spięte i bolące mięśnie. Robiłam badania 16 sierpnia przed wizytą u endo i wykazało niski poziom wapna - dostałam 10 zastrzyków reszta była w normie oczywiście oprócz TSH bo 16,6. Pod koniec września będę robiła przed wizytą u endo nowe wyniki i zobaczymy co dalej. Do Lolek605 Poziom wapna z sierpnia 6.84 - norma 8,40 - 11.00 NA 141 - norma 136 - 146 K - potas 4.32 - norma 3,50 - 5.10 ale go brałam po operacji razem z innymi lekami bo został mi prawie cały flakon /100 kapsułek w opakowaniu/ po konsultacji z kardiologiem , ponieważ ona musiała wykluczyć serducho. Myślę iż dlatego ten poziom był ok. Jak pokazałam dla endo czy mam go brać /ten lek to Kaldyum/ to powiedziała mi, że nie trzeba bo jest w normie ale jej nie powiedziałam, że go biorę. Tak, że teraz go nie przyjmuję i zobaczę jak będę robiła wyniki pod koniec września czy jest potrzebny czy też nie. Ja to też tak trochę eksperymentuję jak Marekgd. Dzisiaj się już troszkę lepiej czuję. Pozdrawiam pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BuniaOl miałaś bardzo niski poziom wapna ale bierzesz duże ilości wapna także będzie wszytko dobrze następne wyniki wapna napewno będą lepsze pozdrawiam ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulla35 nie martw się raną i opuchlizną pomału opuchlizna zejdzie i wszytskie inne objawy ja miałam bardzo podobne nawet jak na zewnątrz będzie zagojona to pamiętaj że wewnątrz goi się znacznie dłużej ja jestem już poł roku po operacji a jeszcze lekarze mówą że rana jest jeszcze świerza i w środku nie zagojona chociarz na zewnątrz mam już tylko cieniutką kreseczkę wygląda bardzo ładnie pozdrawiam ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulla35-na wierzchu masz bliznę w poprzek, w środku-wzdłuż szyi...czyli opuchlizna jest z powodu zrastania się tkanek. Miałam nad cięciem bułę a wokół czerwony rumieniec (?).Za tydzień miną mi dwa miesiące od operacji i nie mam żadnych buł, ani zaczerwienień. Podobno jak znienacka gwałtownie urośnie buła ( co ja się tak do tego kreślenia przywiązałam? :D) to może być krwiak. Ale to rzadki przypadek. W mojej szyi jest podobno jeszcze 4milimetrowej szerokości niezagojona kreseczka :D Mam nadzieję ze coś wyjaśniłam-starałam sie naprawdę mocno-ale głupawka wraca falami-choć hormonki podobno są wzorcowo ustawione... Czasem czuję jakbym była sobą z boku i patrzyła na tę inną babkę :D Ale ona czasem głupoty klepie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam a ja jestem po biopsji,i oczekiwanie cholewcia troche bolalo. Lolek od poniedzialku przychodnia przeniesiona na Arkonska w piatek sie przenosza, Marianko prosze odezwij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do MariaanyzGdyni Miarianko odezwij się, powiedz jak Ci idzie gra, co tam się z Tobą przez ten czas działo??????????????????????????????? Czekamy na wiadomości od Ciebie. Serdecznie Ciebie pozdrawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Wielkopolanki Do tej drugiej "babki z boku " trzeba sie będzie może po prostu przyzwyczaić a co tam! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danan122 wiem że poradnia tarczycowa od 21 września będzie przeniesiona na Arkońską tylko zastanawiam się w którym miejscu szpitala pozdrawiam Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam :) Oj " bułki " czytam ,że Wy też miałyście lub macie te " bułki " :) nie to ,żebym sie cieszyła,ale pocieszona jestem,że nie tylko ja to mam :P czyli wszystko w normie ma sie rozumieć. Bunia teraz wiem,ze takie badanie przed operacją przez laryngologa to nic innego jak " pic na wodę " tak na śląsku mówią :P Ula .Ja jestem ponad 5 tyg.po operacji i też mam " bułę " .Nie martwmy sie inni też mieli i zniknęło.Mnie pobolewa nawet ta blizna,moja pani chirurg kazała mi ją rozciągać ,ale Ty jeszcze tego nie rób,ja zreszta też nie robię,bo jej nie wierzę.W środku jeszcze wszystko świeże nie będę szaleć bo to moja szyja . Czytając tu o tym wapnie to z moich badań wynika,ze mam poniżej połowy z normy i nikt mi nic nie przepisał,bo co ? bo nic mi nie drętwieje ? No to piję sobie to biedronkowe :) Wielkoopolanka. Ty się nie przejmuj tą głupotą,ja mam podobną i stąd Lalinka myślała lub też myśli,że jestem małolatą :) Wiem ,że goopota nie zwalnia od myślenia,ale myslenie jest goopie haha.U mnie pierwszy dzień zwiększona dawka hormonu,poza tym jestem dzis po 18 zastrzyku,a jeszcze 18 przede mną . Pointa na dzis taka;lepiej z goopoty sie śmiać,niz z bólu płakać. Marianno. Ja Cię proszę,kończ ten urlop i weż się do roboty na tym forum ;) Lalinko gdybyś tylko miała tam ze sobą jakis komputerek :) Koczelada co u Ciebie ? Pozdrawiam Was wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff dzięki, kochani za wsparcie i wyjaśnienia, skoro tak ma być- a nie jest to jakaś monstrualnie wielka opuchlizna- to spokojnie pogoję się bez histerii. Nie wiem jak Wy, ale ja operację wspominam fatalnie. Nie dość że, jak to ujeła pani chirurg " chciałam im uciec ze stołu" bo miałam potworny atak arytmii i anastezjolog miał ze mną od cholery kłopotów, to jeszcze doba po operacji przyniosła mi dodatkowe sensacje. Ja jestem odporna na ból, ale wszystkie moje granice tej odpornosci zostały przekroczone. Pani doktor mówi, że to był jakiś przełom cos tam-muszę sprawdzić w sieci, o co chodzi. Było tak, że moje serce zastrajkowało, trudnio mi się oddychało i miałam jakieś drgawki, a wszystko to przy pełnej swiadomosci. Bałam się jak diabli. Mam nadzieję, że mój guz nie okaże się złosliwy, bo usunieto mi tylko pół tarczycy, i jeśli cholera złośliwa będzie, to czeka mnie powtórka z rozrywki. Ja wiedziałam, że mam słaby organizm, ale nie myslałam, że aż tak. Tak więc teraz pielgrzymuję do kardiologa, żeby posprawdzał, co moja pikawka nawyczyniała. Teraz jest ok, dostałam Eltroxin, żeby nie dopuscić do niedoczynności i czuję się super dobrze. Się rozpisałam. Ściskam wsiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulla. Czy wcześniej mialaś jakieś problemy z sercem ? Jeśli jest najmniejsza potrzeba to pedż kochana do kardio,niczego nie wolno lekceważyć . Tam gdzie ja bylam operowana ,jest histopatologia sródoperacyjna o tyle dobrze,że od razu wiedzą,czy ciąć wszystko . Zastanawiam sie natomiast skąd wiadomo czy usunięte sa też lub uszkodzone przytarczyce,wie ktoś ? Ula rzadko sie zdarza ,zeby histo było inne niz biopsja,nosek do góry ,będzie dobrze :) Czytam też,ze bierzesz Eltroxin ,ciekawe czy lepsze od euthyroxu hm. Bunia Aniele Ty mój ;) Jakdalsze postępy z twoim głosem .Co jaki czas masz kontrolę u foniatry . Mnie się wydaje ,że ja czasami przechodzę w fonie taką ,jaką miała kiedys posłanka Senyszyn ,masakra :) Katuje sie tymi zastrzykami ,bo co mam zrobić patrzeć ile kasy wydałam . Jaka mam czasem ochotę zapalic,ale tylko powstrzymuje mnie obawa,ze to fajka zaszkodzi mojej foni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystich Byłem wczoraj w Gliwicach, zawiozłem swoje szkiełka ale i tak na miejscu zrobili mi nowa biobsje guzka i wezłow, wyniki za 2 tygodnie. Biobsje powtorzyli mimo ze ostatnia mialem 5 tyg temu, powiedzieli ze to nie ma znaczenia. A wrazeniea z Gliwic calkiem pozytywne personel wydaje sie bardzo mily i pomocny zwłaszcza panie w recepcji. Pozdrwawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guzkowata o tym czy są usunięte któreś z przytarczyc dowiadujemy się z badania hist-pat, a o tym, czy zostały uszkodzone-z autopsji: leci Ci poziom wapnia, rośnie poziom fosforu, może też spaść magnez, ale głównie dowiadujesz się o uszkodzeniu przytarczyc poprzez objawy tężyczkowe. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Lolek605 to jest tam gdzie jest klinika endokrynologi i chirurgi, zaraz widac pierwszy budynek wyremontowany na gorze,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co wyżej to był test bo mi uciekł post. Do Guzkowata Oj, oj , czytam iż powoli wraca głos chociaż by porównanie z Twojej strony do p.Senyszyn. Będzie dobrze, tak trzymać!!!! Powrót do zdrowia do czasami długa droga. Mój głosik jest już całkiem, całkiem, ma wyższe tony, jest dźwięczniejszy i bardziej mi sie podoba niz poprzednio. Wcześniej był bardziej "grubszy" w wyniku palenia papierochów. Wizytę mam na 08.10.2009 i mam być naczczo bo będę miała robiony jakiś zabieg. Jaki to mi nie powiedziała, ale myślę, że to coś z tymi pogrubionymi strunami. Myślę, iż te sprawy jak u mnie /fonia/ pooperacyjne to dla niej pikuś, bo gdyby było inaczej to oględnie mówiąc "srała by ogniem". Przepraszam za wyrażenie. Pozdrawiam pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
Witam czytam że Koczelady jeszcze nie ma. Pewnie biedaczka zbiera sily po zabiegu. Na początku zazwyczaj ogarnia człowieka apatia i dopiero z czasem zbiera siły. Przypomniało mi się jak to u prywatnego lekarza u sieie zrobilem biopsję. Jedno kucie i strzał w 10-tkę. Ca zdiagnozowany. Biopsję miałem w czwartek, w piątek wynik przez telefon a w niedzielę siedzialem już w pociągu do Gliwic. Niestety nie było jak wyciągnąć w sobotę szkiełek z laboratorium i pojechałem bez nich. A w Gliwicach jak to w Gliwicach polegają tylko na swoich badaniach więc zrobiono mi biopsję a po niej jeszcze jedną i żadna z nich nie wykazała obecności komórek Ca. W związku z tym umówiłem się lekarzem że jak tylko wrócę do domu kurierem prześlę szkiełka które robił mi lekarz u mnie. Preparaty przesłalem i tym razem nie mieli wątpliwości i niespełna 2 miesiace potem byłem operowany.To tak odnośnie postu Guzkowatej. Niestety nie zawsze bipsja jet do końca wiarygodna i zależy li tylko od dużego doświadczenia i intuicji lekarza który ją wykonuje. Chirurg który mnie operawał powiedział- biopsja biopsją a co naprawdę jest okazuje się dopiero na stole jak cię rozetną i zajrzą do środka. A co do pzytarczyczek, no cóż jedni mają więcej a inni miej szczęścia. Tu też wile zależy od chirurga jak ma nabitą rękę i ile na liczniku. Morał z tego taki że nie można zostawiać nic przypadkowi. Tego się nauczyłem i tego się trzymam. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdecznie witamy Markagd Marku, Ty byłeś dzielny i wiatr Ci wiał w żagle, wszystko na niebie i na ziemi wspomagało Ciebie. Życzę Tobie aby te złe chwile związane z chorobą były dla Ciebie jak krótki, zły sen, który po przebudzeniu odszedł zostawiając tylko uśmiech na twarzy. Dużo zdrówka Dzielny Człowieku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich :) pisalam na poprzednim Waszym forum ale dzis przeczytalam ze wiecej sie tu u Was dzieje... w wiekszym skrocie - stwierdzono u mnie niedoczynnosc, bralam letrox , badanie usg wykazalo na prawym placie mam 21mm. guzka. biopsja wykazala "Uzyskany materiał komórkowy obfity, zawiera liczne rozproszone, grupy i płaty tyreocytów z widocznymi szczelinami jądrowymi, jasną chromatyną. Komórki tworzą struktury drobnopęcherzykowe. Obraz cytologiczny nie jest jednoznaczny, budzi podejrzenie w kierunku rozrostu nowotworowego." wczoraj po krakowie szukalam lekarza ktory robil mi biopsje bo moj endo skierowal mnie do IO w Gliwicach bo tam mam jechac z plytkami - jade jutro... podobo maja mi tam zrobic jutro jeszcze raz biopsje i wyik ma byc od razu. tak szczerze to bym chciala zeby mnie od razu kroili bo ta niepewnosc czekanie mnie dobijaja. mam rocznego synka i jesli mi usuna i bebe miala jod to nie wiem jak ja wytrzymama te 3tyg. bez niego :( nic na razie wiem ze nic nie wiadomo ale tak na zapas sie martwie zeby najgorsza opcje miec przemyslana i nie doznac szoku... jesli komus bedzie sie chcialo przeczytac moja epopeje i odpisac bede wdzieczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
afusia przeczytałam własnie twoją epopeję nie martw się operacja i radio jod to nic strasznego jestem ponad 5 miesięcy po operacji ( rak pęcherzykowy) oraz 2 tygodnie po dużym radiojodzie nie jest to takie straszne idzie wytrzmąć obecnie jestem w domu najgorsze jest to że spada mi teraz tsh bo od 2 tygodni biorę już hormony ale idzie to przeżyć Trzeba mieć nadzieję że w twoim przypadku wystarczy jedynie opercja usunięcia tarczycy a wynik histo okarze sie że to nie był nowotwór Pozdrawiam Ela Jeżeli masz pytania chętnie odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Bunia Ol Z tego co czytałam to miałaś operację w poliklinice w Olsztynie ja też mam tam skierowanie na 15 pażdziernika, ale boję się , nie byłam nawet po wyniki biopsji. wierzę że wszystko pójdzie dobrze i po 3 dniach wrócę do domku. Powiedz jak to wygląda jak masz zgłosić się 15 to tego dnia Cię kroją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Anulka warmia Witaj ziemlaczko, bardzo dobrze wybrałaś z tym szpitalem. Jest pełen zakres i profesjonalizm, a w razie czego tak jak u mnie z gardłem to full obsługa. Wyniki z biopsji trzeba odebrać i zawsze mieć ze sobą z całą historią choroby - to ważne. Patrząc na kalendarz jest to czwartek /15.10.2009/, myślę że mogą Tobie robić dopiero w piątek, bo muszą zrobić wywiad jakie choroby, jakie leki, jakie ciśnienie, sprawdzić wyniki robione tydzień przed operacją i dać tableteczkę na noc na uspokojenie. Operacje robią już od 8-ej rano. Ja osobiście miałam się zgłosić w niedzielę do 14.30 na oddział ratunkowy, dalej na oddział szpitalny aby już w poniedziałek iść na stół. Nie martw się, żeby tak wszystkie operacje bolały jak ta, to było by cudownie i z małą dozą bólu. Głowa do góry!. Teraz patrząc z perspektywy czasu to wierz mi, że nie ma czego się bać bo najważniejsze to pozbyć się z szyi to co jest be. Pozdrawiam pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beztarczycy. Mój wapń to na razie 2,25,w histopatologi nic nie pisze o przytarczycach. Niech " żyje" czasami służba " zdrowia " ,która żle podaje dawkę zastrzyku.Myślałam,ze tej pielęgniarce wyprostuję włosy bardziej,niz ma. Bunia.Ja to chyba dostaję niższych tonów ,bo wysokie cichutkie to mialam,albo mi się wydaje,bo już sie przyzwyczaiłam sama nie wiem .We wtorek mam foniatrę. Piszesz cos o zabiegu ,że będziesz miała w związku z grubością strun. Czy Twoje struny lub któraś ze strun wogóle drga,czy też któraś stoi,u mnie nie działa prawa strona. Codziennie boli mnie glowa,nie wiem,czy to w związku ze zwiekszoną dawką hormonu,czy te zastrzyki,czy wszystko razem wzięte .Najnormalniej mam tego serdecznie dość i mówie,że juz dziekuję za to wszystko,a to nic głuche jak pień i siedzi we mnie . Bunia czy Ty jesteś wieczną optymistką ? :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×