Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość sensuell
Acha, siostra ma 40 lat, bo nie napisałam. Dużą część płynu wyciągnęła lekarka przy biopsji,ale w trakcie zobaczyła, że jest jednak guz. w drugim płacie nic nie ma, czysty,a mimo to mówi że lepiej od razu wyciąc cała czemu? Na pytanie o ewentualnego raka, od razu zaprzecza i mówi że nie ma na USG nic niepokojącego, że to rzadkość i że nie widzi nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sensuel Guz 3 cm to rzeczywiście duży. Ja takiego mam i niedługo wycinam tarczycę. Oprócz tego dużego mam jeszcze kilka mniejszych na lewym, prawym płacie i w cieśni. Czy całą to nie wiem, mój lekarz powiedział, że w trakcie operacji się okaże. Biopsja tego największego wyszła ok, ale nie jest ona do końca wiarygodnym badaniem, bo lekarz może nie wbić się w komórki nowotworowe. Mnie od razu lekarz powiedział, że bez operacji się nie obędzie bez względu na wynik biopsji. Na pewno tak duże guzy wycina się wraz z całym płatem. Po operacji robi się badanie histopstologiczne tego co wycięto i wtedy wiadomo, czy jest to nowotwór, czy jakaś łagodna zmiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuell
iwonagos No właśnie. Ja pocieszam się dobrymi wynikami krwi, ob, morfologia,. Ze zdjęcia USG również nie wygląda to najgorzej, guz jest ograniczony, nie widzę żadnych nacieków, dlatego też pewnie lekarka oglądając USG również zapewniała, że nie jest to nic złego czym należy się martwić. Albo tylko tak pocieszała..... :( Najgorzej, że to się tak w czasie odwleka, jeszcze to szczepienie przeciw żółtaczce, także pewnie operacja najszybciej za miesiąc :( No a w głowie się kotłuje... Dziwi mnie tylko to, że to się stało tak z dnia na dzień, że tak to wywaliło na wierzch. Nie było tego wcześniej widać ani czuć. Widocznie jak się na tym guzie zrobiła cysta to dopiero się ujawniło. Tą cystę ściągnęła lekarka podczas biopsji bo wyjęła około 3 strzykawek materiału, aż zobaczyła tego guza pod spodem. Musiało to być wobec tego znacznie większe. SIORA BOI SIĘ TEJ OPERACJI JAK MAM JĄ POCIESZYĆ? CZY TO JEST STRASZNE DOZNANIE? PROSZĘ O WSPARCIE KOCHANI!!! Pozdrawiam wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sensuell Tak, jak Ci napisałam, nikt "na oko" nie może stwierdzić, czy jest to rak, czy nie, szczególnie z usg. Jeżeli chodzi o operację to poczytaj tu trochę na forum. Ja osobiście nie miałam jeszcze, ale samej operacji się aż tak nie boję, trzeba i tyle. Zawsze jest taki pierwszy szok, gdy się człowiek dowie, że ma guzy, wydaje mu się, że to koniec świata. Też tak miałam. Weszłam na to forum, przeczytałam wszystkie wypowiedzi i się uspokoiłam. Jasne, że się martwię, szczególnie, że mam dwie małe cóki (4 lata i 6 miesięcy). Trzeba zrobić operację i czekać na wynik badania histopatologicznego. To badanie wyklucza albo potwierdza raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sensuell Żeby się uspokoić , trzeba ponowić biopsę u dobrego lekarza.Dziwne , że przy tak dużym guzie i mając do dyspozycji USG ktoś nie trafił w guza? Może trzeba będzie i tak usunąc ze względu na rozmiar ale od wyniku biopsji zależy wstępna decyzja o rozmiarach operacji oraz od tego gdzie przyjmą do szpitala . Do onkologicznych nie przyjmują bez podejrzenia raka. Myślę , że siostrze nic nie będzie . W guzach tarczycy szczególnie jak się nie ma czarno na białym , że to rak dni nie odgrywają większej roli . Chyba , że został wykryty bardzo późno ale nic takiego nie skazuje u siostry. Będzie dobrze , ona niech czyta to forum to zaraz ją tu postawimy do pionu:D Panikę i rozpacz mamy w większości za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuell
Lalinka_54 Lekarka mówi że bez względu na wynik biopsji jest to guz do usunięcia, dlatego nie chce ponownie wykonywać biopsji. Nie tracąc czasu, jak twierdzi im szybciej się tego pozbędzie tym lepiej. Jeśli chodzi o szpital, to w Krynicy jest taka operacja wykonywana bardzo często ze względu na obszar ubogi w jod. Lekarz, ordynator podobno ma złote ręce do tarczycy i kobiety z okolic są bardzo zadowolone:) Zrobiłyśmy już mały rekonesans w tym temacie, zwłaszcza, że miejscowość mała i kameralna i wszyscy się znają:)\ MAM PYTANIE!! Czy jeśli TSH jest za niskie to jest NIEDOCZYNNOŚĆ czy NADCZYNNOŚĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak niskie to nadczynnosc, jezeli bedzie sie utrzymywac to w nadczynnosci nie operuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Consuell Niskie TSH to nadczynność, wysokie niedoczynność , napisz jakie ma siostra i jaki są normy , bo każde laboratorium robi inną metodą to i normy mogą być różne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuell
A więc tak, w rutynowych badaniach krwi w grudniu ubiegłego roku, kontrolnie tak dla siebie robiła wyniki w tym tarczycy i miała: TSH 3 - 1,121 (norma 0,27-4,7) FT4 - 12,33 (norma 9-20) Potem jak wyskoczyła na cysta, robiła ponowne TSH 3 i wynik: TSH3 - 0,568 Także znacznie spadło, chyba przez ten stan zapalny, który się zrobił, to znaczy przez ta cystę która się na guzie zrobiła. Wyniki biopsji: Wole guzkowe obojętne. Treść białkowo - krwista oraz nieliczne makrofagi zawierające hemosyderynę. Ale to chyba materiał z samej cysty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sensuel Ja wszystkie wyniki miałam idealnie w normie.Guzy umiejscowiły się wewnątrz, o których dowiedziałam się przy przypadkowych badaniach usg. dziś jestem już po operacji wycięcia całej tarczycy. Sama operacja to "pikuś"-minęło 19 dni i nawet już się wszystko ładnie zagoiło-pomijam późniejszą tężyczkę, ale to kiedyś minie. Miałam wycięto całą, ponieważ tak jak już dziewczyny pisały-wynik biopsji nie daje 100% pewności, jeśli rozchodzi się o wynik. Teraz czekam na wynik histo. Operacji nie ma co się bać. We wtorek miałam zabieg, a w czwartek syn już przywiózł mnie do domu. poproś siostrę, aby poczytała to forum i może wtedy strach ją chociaż trochę opuści. Gdybym nie czytała, to nawet nie wiedziałabym, że dopadła mnie ta cała tężyczka. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Greystonka-ja -pomimo wszystkich swoich tragicznych przeżyć, jestem nadal optymistką i wierzę, że w końcu wrócą mi siły. Mówiłam już swoim dzieciom, że jak się zdrzaźnię, to może spróbuję matematycznie wyliczyć, kiedy choć trochę będę sobą (tylko jeszcze aby to się chciało sprawdzić). Ja również liczę na to, że jak w końcu zaświeci słońce, to będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże użycz mi pogody ducha, bym godziła się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, bym zmieniała to, co zmienić mogę. I mądrości, bym odróżniała jedno od drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucynaewa witaj ja tez miałam kłopot z zaakceptowaniem tej niemocy jaka powoduje brak tarczycy i hormonu - z czynnej osoby musiałam przeistoczyc sie na jakis czas w "wolniejsza" i przyjac z pokora ze czasami odkrecenie butelki wody mineralnej to zadanie dla mojego 6 letniego syna a nie dla mnie :)), a zakupy to wyprawa .Jestem rok po operacji miewam słabsze dni, ale ogolnie juz podchodze do tego na wiekszym luzie i pewnie Tobie tez sie uda. Zycze aby Twoje pobozne zyczenia sie spełniły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucynewa
Mminutek Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi-Roześmiałam się i poczułam raźniej. Zwłaszcza to odkręcenie nakrętki z butelki-mam identyczne problemy. Denerwuje mnie to(żeby nie powiedzieć, że wręcz wkurza), ale w końcu może kiedyś będzie lepiej? Cieszę się, że trafiłam na to forum, bo przynajmniej mam z kim porozmawiać, jak stykam się z czymś, co stanowi totalne novum dla mnie. Pozdrawiam ciepło-może w końcu nadejdzie wiosna i poczujemy się lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia 1
A ja idę dzisiaj wieczorem potwierdzic jeszcze raz na usg tarczycy te moje guzki , w czwartek do endokrynologa po skierowanie na operację usunięcia całej tarczycy ,bo wreszcie po przeczytaniu Waszych informacji zdecydowałam się na operację,bo myślałam,że już świat mi się zawalil.Inaczej jeszcze czekałabym ,tylko nie wiem na co? Pozdrawiam cieplutko,chociaż na dworze zima.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzia1 U kogo będziesz robiła usg? Dobrze, że zdecydowałaś się na operację. Zuch babka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuell
Dziś byłyśmy u chirurga od tarczycy. Termin na 1 września. Mówi że nie ma pośpiechu, że guz nie jest aż taki duży i że pewnie ma go już spory czas. jest to około 2,6 cm x 1,7 cm. Drugi płat jest czysty od guzków, ale mówi, że już też jest powiększony. Pooglądał wszystkie wyniki i mówi, że nie ma póki co powodu do obaw. TSH się obniża, trzeba powtórzyć badanie teraz i w razie czego podleczyć nadczynność, a potem kolejne badanie przed operacją. Teraz szereg badań do zrobienia wyznaczył, rtg klatki, ekg serca, laryngolog, i pełno badań z krwi. Ale to 2 tygodnie przed cięciem ma robić. Wy też przed operacją takie przekrojowe badania robiłyście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kocham Was:) zakręcona butelka z wodą, kto inny by to zrozumiał:) Trzymam kciuki Lucynkoewo, błyskawicznego powrotu do normy, tylko nie każ mi liczyć, bo ze mnie matematyczna lewa noga, może nawet pół nogi, żeby nie było że półgłówek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia 1
do Iwonagos USG bedę robiła w gabinecie prywatnym w Oleśnicy u dr.Janeczki. Jak wrócę to Ci napiszę czy potwierdził guzki i co w opisie usg napisal.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka Nie każę Ci liczyć-wystarczy, że takie głupoty mi samej chodzą po głowie. Jutro przed południem będę znała wynik histo (tzn.mam go już dzisiaj, ale wysłałam do swojej endo i jutro będę znała jego interpretację). Wydaje mi się, że jest ok. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASTMAGS
Witam, jestem już po operacji.Podglądam Was od przeszło roku dlatego wiedziałam co mnie czeka.DZIĘKI WIELKIE!.Moja historia jest bardzo podobna do historii choroby Zochy 48. Niektóre z Was są bardzo wytrwałe, potraficie podnieść człowieka na duchu i jak piszecie postawić do pionu.Jeszcze raz DZIĘKUJĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konw@lia
Lucynaewa bardzo Ci dziekuje prawde mówiąc to sama nie wiem chyba zadzwonie tam i sie spytam:)...boje sie tej operacji w sumie najbardziej tego co bedzie po nie jak sie obudzie wróce do domu tutaj obowiazki a ja nie wiem jak sie bede czuła...Wy też tak długo czekałyscie na operacje?...kochana Ty sie niczym nie przejmuj musi byc dobrze każdy miewa gorsze dni przesyłam buziaki i przytulam Was wszystkie mocno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzia1 Szkoda, że nie u dr Herfurta na Joanitów. Ponoć najlepszy sprzęt świata:) Ja robiłam tam 2 razy. Pisz, pisz, co u Ciebie. Jutro przysłowiowa dupa jaś mnie czeka, bo tak, jak już pisałam, z poniedziałku mnie mój dr odwołał, kazał jutro przyjechać z torbą i może mnie weźmie na oddział..... no koment:( Mam do Wrocławia 70 km i w razie czego to się przejadę, a co tam... sensuell Ja mam guza 2,7 cm na ileś tam i mój lekarz mówi, że to bardzo duży guz. Chciał mnie już kilka miesięcy temu ciąć, ale nie chciałam, bo moja młodsza córa była taka maleńka. Kurcze, nie ma dobrego czasu na takie rzeczy. Nigdy człowiekowi nie pasuje, zawsze coś nie tak... Dziś się jak bóbr poryczałam, gdy je kąpałam i kładłam spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonagos:) kochana trzymam kciuki!!! będzie dobrze i zaraz wrócisz do swoich dzieciątek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sensuell Tak , badania to standar . Niektórym każą zrobić wcześniej na zewnątrz . Prawie zawsze robią w szpitalu jak się nie ma. Badania mają tylko wykazać czy taką osobę można operować i co może się przytrafić w trakcie operacji , może serce ma słabe i trzeba podejśc z ostrożnością. Laryngolog ocenia stan strun głosowych czy nie będzie żadnej niespodzianki. Nie ma co się denerwować. Dziewczyny ja się tak źle nie czułam po operacji jak piszecie. Może dlatego , że hormon brałam nazajutrz już . Coś myślcie może trzeba już iść do endo i przedyskutować to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Mam pytanie do specjalistow. Moja mama wlasnie wrocila do domu po resekcji tarczycy. Ma bardzo silny i meczacy ja kaszel. Czy jest to obiad typowy po operacji? Z gory dziekuje za informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos Trzymaj się kochana, myślę , że nie są łatwe takie rozstania , ale motywacja większa. Masz dzieci i długoooooooooooo musisz jeszcze służyć im opieką. inkaa27 Typowy objaw to chyba nie jest , ale myślę że może wystąpić . Gardło podrażnione przez intubację, może się przyziębiła. Sama wyczuje , czy to poważna sprawa . Cyrylaaaaaaaaaaa Gdzie do diabła się zaszyłaś i liżesz jakieś rany a nam nie powiedziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję kochane moje dziewczynki:) dzięki wam o wiele mi lepiej:) buziole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerzy25
panowie czy mieliście jakieś problemy z libido po usunięciu tarczycy i jodowaniu (po raku brodawkowatym). ja mam ten problem, że jest obniżone, a może ściślej wacha się. przed operacją było na wysokim poziomie :) proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos, trzymaj się kobietko, będzie dobrze i szybko wrócisz do swoich skarbów:-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×