avent 0 Napisano Listopad 11, 2012 Kinia - ja bralm przez 1 cykl jedna tabletke Castagnusa i cykl mi sie wydluzyl o kolejne kilka dni ( tez bralam na skrócenie ). Od 2 cyklu biore juz 2 tabletki ( bo waze rowno 60 kg ) i jeszcze nie wiem czy mi skróci cykl, ale wyraznie czuje ze coś się "tam : dzideje. Czuje jajniki,ciagniecia w dole itd. Do tego zaczelam teraz pić zioła o.Sroki, czytalam o n ich tez wiele dobrego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnuseeek Napisano Listopad 11, 2012 Czesc. Castagnus dziala, bo obniza prolaktyne. Jezeli ktos ma problem zprolaktyną, ma ja troche za wysoko to castagnus pomoze. Ja mialam za wysoką i juz po jednym opakowaniu castagnusa obnizyla mi sie troszke i zaszlam w tym cyklu w ciaze. Niestety poronilam. Jednak to dzieki castagnusowi wogole udalo mi sie zajsc. Teraz biore go nadal. Mam nadzieje ze znowu sie uda z nim. A mam pytanie czy wy wiecie czy mozna brac po dwie tabletki castagnusa wazac mniej niz 60kg? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kinia_staraczka 0 Napisano Listopad 11, 2012 hej dziewczyny. No to mi casta troche namieszal, poierwszy cykl 27 dni, drugi 33, ogolnie to sie nakrecilam jak zwykle, ze moze jednak sie udalo. Niestety... :( zaczynam ostatni cykl z castagnusem, poczekamy, zonaczymy. Wyczytalam, ze casta moze rozregulowac troche cykl i po odstawieniu po szoku ponoc ma wszystko sie ustabilizowac na wlasciwy tor. A ma ktoras z Was recepte jak dac sobie na luz i nie myslec, nie kalkulowac i sie nie nastawiac, ze moze wyjdzie ? :( bo ja zaraz z tego pewnie bede cala siwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość co z casta Napisano Listopad 16, 2012 ja też planuje brać castagnus, bo mam problem z zajściem hmm tylko,że ja ważę 48 km to mam brać 1 czy 2 tab? a i jeszcze mam pytanko kiedy mam go odstawić? jak zajdę w ciążę czy kiedy? Bo wiesiołek też będę brać,ale z tego co wiem to tylko do owulacji a z tym castagnusem własnie nie wiem:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość co z casta Napisano Listopad 16, 2012 ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gabryska1234 0 Napisano Listopad 17, 2012 co z casta bierzesz w Twim przypadku jedna tabletke i przez 90 dni codziennie - chyba ze wczesniej zajdziesz w ciaze to go odstawiasz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
julka1234 0 Napisano Listopad 17, 2012 Witajcie dziewczyny,nie wiem czy mnie któras jeszcze wogóle pamięta bo bardzo długo mnie tu juz nie było.....postaram się strescic moja historie staran: zaczeło się rok temu w listopadzie gdy wraz z mężem podjelismy decyzje o poczęciu starań o rodzeństwio dla naszej 3,5 letniej córeczki. Z miesiąca na miesąc było coraz trudniej,niby u lekarza na pierwszy rzut oka wszystko ok i pani doktor twierdzila iż tylko psychika jest powodem nie udanych starań. Mężowi kupiłam salfazin,ale jak to facet brał jak mu sie przypomniało. Ja znalazłam wiele rad własnie na tym forum i na wlasna reke postanowiłam zaczac brac castagnus gdy naczytalam sie tylu pozytywnych opini na jego temat. moja prolaktyna wynosila 18,1 wiec myslalam ze moze troche za duza choc miescila sie w normie. Niestey po pierwszym opakowaniu zamiast pomoc cykl mi sie strasznie przedluzl i rozregulował... Pani doktor kazała zrobic badania męża,ale tak nam jakos czas uciekal że nie zrobilismy,pani doktor powiedziala ze pewnie bede musiala miec zrobione badanie droznosci,sama mysl o tym badaniu mnie przerażała...postanowilam zmienic lekarza,gdyz Pani doktor duzo mowila ale nic nie robila,wiekszosc zwalala na psychike.. gdy znalazłam się u innego lekarza we wrześniu,kazał mi przyjść od razu kolejno w 9,13 i 16 dniu cyklu aby sprawdzić czy jajeczko jest uwalniane i czy wszystko dojrzewa tak jak powinno. I to bardzo mi się spodobało gdyż poczułam jakieś zainteresowanie się naszym problemem. Niestety wypadł mi wyjazd w tych dniach no i zapislam się dopiero teraz na 20 listopada aby zrobic ten monitoring.Byłam już tym wszystkim zmeczona i załamana,bo co miesiac @ i tak sie pojawiała. Ostatnią miesiączke mialam 13 października,obliczyłam ze kolejna mies mialaby byc 11 listopada no i czekalam aby sie nie spoznil abym dokladnie wstrzelila sie w ten 9,13,16 dzień cyklu na które byłam zapisany u lekarza. tydzień przed 11 listopada bardzo sie zmartwilam gdyz strasznie zaczal bolec mnie kregosłup i nie wiadomo bylo dlaczego,piersi bolały jak zawsze....lecz mialam juz w płodne jakies barzdo dziwne przeczucie ze tym razem w koncu sie udało,mąz wcale nie zwracał na to uwagi gdyz mi nie wierzył:) oboje juz chyba przywykliśmy do tego ze sie nic nie udaje mimo iz według mnie trafialismy w płodne dni.... w dzien spodziewanej @żyłam nadzieja iz naprawde się udało,ale niestety zacząl mnie bardzo bolec brzuch jak zawsze gdy miałam dostac@...co 15 min chodzilam sprawdzac no i nic nie przyszlo...w poniedzialek od rana pobieglam do apteki po test bo nie moglam wytrzymac choc i tak w podswiadomosci myslalam ze nic z tego.....gdy zrobilam test ukazaly sie 2 kreski:):):) nie wiedzialam czy plakac czy sie smiac,czy test sie nie pomylil... mąż mi nie chcial uwierzyc,pojechalam wieczorem na bete no i potwierdzilo sie ze jestem w 5 tyg ciąży:) równy rok od zaczecia stran...dlatego dziewczyny nie warto sie poddawac i głowa do góry a w czasie strań nogi do góry...:) pozdrawiam zameczylam was moja historia chyba:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiiuniia23 0 Napisano Listopad 17, 2012 http://skroc.pl/765a Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margola78 0 Napisano Listopad 25, 2012 Witajcie, dawno mnie tu nie było, a to dlatego, że 1.11. ogłosiłam rozstanie z Casta. Nie przyniósł mi żadnej poprawy (mam zdecydowanie za dużą prolaktyne, pewnie dlatego), poza uregulowaniem okresu. Jak przestałam go brać ustały dolegliwosci żołądkowo - jelitowe z którymi męczyłam się dwa miesiace dzień w dzień. Teraz biorę bromka (miałam brać norprolac ale jednak jest bromek) od 5 dni i póki co czuję się rewelacyjnie. Czekam na efekt kuracji. prócz bromka ginekolog przepisał mi jeszcze inny lek (o dziwo na cukrzycę której nie mam ale ten lek podobno stosowany jest w terapii hormonalnej). trzymajcie więc kciuki. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margola78 0 Napisano Listopad 25, 2012 Witajcie, dawno mnie tu nie było, a to dlatego, że 1.11. ogłosiłam rozstanie z Casta. Nie przyniósł mi żadnej poprawy (mam zdecydowanie za dużą prolaktyne, pewnie dlatego), poza uregulowaniem okresu. Jak przestałam go brać ustały dolegliwosci żołądkowo - jelitowe z którymi męczyłam się dwa miesiace dzień w dzień. Teraz biorę bromka (miałam brać norprolac ale jednak jest bromek) od 5 dni i póki co czuję się rewelacyjnie. Czekam na efekt kuracji. prócz bromka ginekolog przepisał mi jeszcze inny lek (o dziwo na cukrzycę której nie mam ale ten lek podobno stosowany jest w terapii hormonalnej). trzymajcie więc kciuki. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margola78 0 Napisano Listopad 25, 2012 znów komputer mi nawala :((. Nie wysyła odpowiedzi a potem leci hurtem. sorki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adriankapa 0 Napisano Grudzień 1, 2012 Słuchajcie. Jak to jest tak naprawdę z tym castagnusem? To rzeczywiście działa? Czy może to wiara w jego działanie jest zbawienna. Przepraszam, że tak mówię, ale jestem w dołku i zaczynam mieć dosyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justa27a 0 Napisano Grudzień 1, 2012 sa przypadki ze dziewczyny o sobie chwala ale i takie ze nic nie pomogl. Mi osobiscie spowodowal jedynie to ze miesziaczki staly sie mniej bolesne i napiecie sie zmniejszylo . W sumie w ciaze zaszlam 2 miesiace po odstawieniu castagnusa wiec do konca nie wiadomo czy pomogl czy nie . dziewczyny co u WAS .>>>??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goldie85 0 Napisano Grudzień 5, 2012 Hej :) dołączam do tematu. Mam już jedno dziecko i teraz chciałabym drugie, ale oczywiście nie wychodzi już około rok. Z poprzednia ciążą też było ciężko zaszłam dopiero po 2 latach starań po "clostilbegycie" w trzecim cyklu. Aktualnie zmieniłam lekarza i gin.kazała zrobić badania na prolaktyne z obciążeniem i kilka innych hormonów bo podejrzewa u mnie hiperprolaktynemie. Dostałam od niej też costagnus+ oeparol, które mam brać zaraz po zrobieniu badań. Na badanie idę jutro i od jutra zaczynam costagnus :)) mam nadzieję że to pomoże. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kinia_staraczka 0 Napisano Grudzień 5, 2012 a ja sobie dałam spokój ze wszystkim... nawet z mierzeniem tempki i liczeniem plodnych dni... bo cokolwiek robilam to i tak nie wychodzilo, casta i oeparol tez w kacie leza... chyba pora na powazniejsze badana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justa27a 0 Napisano Grudzień 7, 2012 kinia moze to i lepiej... moze akurat jak troszeczke odpuscisz to sie uda ;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia2702 Napisano Grudzień 14, 2012 Witam. Jestem tu nowa. Poronilam w 6tc to bylo w czerwcu od sierpnia staramy sie okolejna fasolke oczywiscie bez skutku. Wydaje mi sie ze to brak owulacji. Czy naprawde tetabletki zioloew o ktorych piszecie cos pomoga? Trace nadzieje coraz bardziej ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia1893 0 Napisano Grudzień 16, 2012 Aloooo.....ściskam Cię serdecznie.....trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lethicia 0 Napisano Grudzień 26, 2012 Siemnko dziewczyny, mam nadzieję że będziemy kontynuować to forum..mimo wszystko ;-) przez ostatni czas wczytywałam się w nie zaciekle, korzystałam z Waszych rad a teraz nic mi nie pozostaje jak czekać na efekty ...ahh to czekanie ;-) przy okazji świąt życzę Wam spełnienia marzeń, wytrwałości i wiary czy to w castagnus, wiesiołek, siemie lniane czy cokolwiek by to było a sprawiło że to największe marzenie się spełni ;-D muaaa:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość superszczęsliwa Napisano Grudzień 27, 2012 jeśli chodzi o mie to staralismy sie z męzem o dziecko ponad rok, zaczełam brac castagnus. Zaczełam brac 2 opakowanie nie doszłam do połowy a byłam juz w ciazy, jeśli o mnhie chodzi pomogło:) moze to kwestia także autosugestii,ale warto spróbować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia2702 Napisano Grudzień 28, 2012 Narazie jestem w polowie pierwszego opakowania przyjmuje do tego wiesiolek mam nadzieje ze skonczy sie wczekiwanym skutkiem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lethicia26 0 Napisano Grudzień 28, 2012 Sylwia2702 jesteśmy w podobnej sytuacji, ja także jestem w pierwszym cyklu przyjmowania tych "specyfików":) zobaczymy jakie będą efekty..może ta autosugestia rzeczywiście działa cuda :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość co z casta Napisano Styczeń 3, 2013 ja też ten miesiąc zaczęłam z casta i wiesiołkiem;) tak bardzo bym chciała aby się udało;) już tyle tych starań było, że już zaczynam wątpić:( jak się nie uda teraz to ja już nie wiem:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość piomama Napisano Styczeń 3, 2013 Hej dziewczyny:) Chciałam się podzielić doświadczeniami z castagnusem. Ponad 3 lata temu odstawiłam tabletki anty po 18 miesiącach brania, bo postanwoiliśmy z mężem starać się o dziecko. Nie dostałam @ wogóle, nie byłam w ciąży, nie miałam cyklu. Gin wywoływał mi @, wywoływał mi owu i nic nie działalo na mnie. Stwierdził u mnie PCOS a jak mowiłam, że to przez tabletki to twierddził, że nie możliwe, że musiałam już wcześniej mieć ten problem. Ja wiedziała, że przedtem miałam normalnie cykle, może nie super regularna ale były na pewno dwie fazy i owulacja bo je wyczuwałam. W którymś momencie wkurzyłam się i postanowiłam, że odstawiam lekarstwa od gin a zaczęłam czytać i wzięłam właśnie castagnus i wiesiołek. W związku z tym, że nie miałam w ogole @ i nie mogłam wziąć pierwszego dnia @ to wzięłam tak po prostu z dnia na dzień. Po 30 dniach dostałam @ a po kolejnych 30 byłam w 4tc:) I mam teraz 2,5 roznego synka Piotrusia:) Po ciaży i karmieniu piersią @ nie miałam prze rok. Pół roku karmiłam piersią więc po kolejnych 6 miesiącach stwierdziłam, że znowu wezmę casta. Wzięłam i dostałam okres po 30 dniach, skończyłam kurację i mialam cykl normalnie. Teraz znowu staramy się o rodzeństwo dla Piotrusia. Od pól roku się nie zabezpieczamy ale tak solidnie staramy się od 2 miesięcy i dzisiaj właśnie dostałam okres i wzięłam pierwszą tabletkę castagnusa. Mam nadzieję, że się uda chociaż boję się, że może nic dwa razy sięnie zdarza....mam nadzieję, że u mnie się zdarzy tym razem dziewczynka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia2702 Napisano Styczeń 4, 2013 Ciagle licze na to ze te tabletki cos pomoga bo jak po zlosci wszystkie kolezanki nagle sa w ciazy tylko nia ja. Moze tu chodzi o pozytywne nastawienie ze akurat te tabletki cos dadza. Mam nadzieje ze juz na koniec miesiaca okresu nie bedzie. Teraz inne pytanko czy po castangusie zdarzaly sie wam plamienia przed okresem? Czy powinnam isc z tym do doktorka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
CudnaOla 0 Napisano Styczeń 4, 2013 Hej dziewczyny :) czytam Was od kilku dni i postanowiłam do Was dołaczyc :) u mnie castagnus tez pomogl zajść w ciaze, ale niestety maleństwo obumarlo w 9tc. Przed zajściem w ciaze, lekarz zbil mi prolaktynę bo miałam 4x powiekszona...wiec przez 2msce brałam castagnus, wiesiolka, witaminki, clostibegyt i się udało...23.12.12 miałam zabieg wylyzeczkowania a tydzień po zaczelam brac na nowo castagnus + siemię lniane (podobno tez wpływa na sluz) i musze powiedzieć, ze po 10 dniach ustaly plamienia :) nie wiem czy teraz cos zdziała, ale mam taka cicha nadzieje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olusia82 0 Napisano Styczeń 5, 2013 Hejcia laseczki jestem tu nowa, mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do siebie... ja w listopadzie poronilam, a dokladnie w moje urodziny i od tej pory nie mialam jeszcze okresu... tzn 1 stycznia do 3 mialam lekkie plamienia na wkladce, raptem pare kropel. tak mysle czy moj organizm zwariowal czy co to mogly byc za plamienia.... nio bo jakos nie wierze ze moglo sie udac i ze to byly plamienia implantacyjne... nio ale nadzieja jest poki nie mam okresu.... teraz czekam i czekam.. ale tak sobie mysle ze moze spróbuje castagnusa na uregulowanie cykli.. co o tym myslicie?? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
CudnaOla 0 Napisano Styczeń 5, 2013 Olusia82 a poronilas naturalnie czy mialas zabieg? Przykro mi, ze Ciebie tez to spotkalo ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olusia82 0 Napisano Styczeń 5, 2013 Cudna Ola - poroniłam naturalnie, niestety.... nie miałam żadnego zabiegu... przykro mi że ciebie też to spotkało.... :( smutne to wszystko jest.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
CudnaOla 0 Napisano Styczeń 5, 2013 i niesprawiedliwe... Olusia82 a może idz najpierw do lekarza? i zrob test :))) bo castagnusa w ciąży brac nie można bo wywoluje skurcze...ja wzielam castagnusa tydzień po poronieniu, a w 1 cyklu @ zrobie badania prolaktynę. W którym tc poronilas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach