Gość cvg Napisano Wrzesień 3, 2010 Mierzyłam przez jakis czas. Ale potem przestałam przeważnie mialam 36 i troszkę do gory. Dzisiaj mam prawie 37 stopni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rysiada 0 Napisano Wrzesień 3, 2010 no...no...no... :) a w jakim miejscu robisz pomiar? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cvg Napisano Wrzesień 3, 2010 W pochwie. Dzisiaj jestem 3 dzien po spodziewanej miesiączce... Juz mnie glowa boli od tego myślenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaaaaaaaa123 Napisano Wrzesień 3, 2010 cvg , przy takiej temp. 3 dni po spodziewanej @ to myślę, że można gratulować potomka Róóóóóóóób test i opijamy, że wreszcie ktoś załapał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cvg Napisano Wrzesień 3, 2010 Rano powtórzę pomiar. Wtedy zobaczymy. Mam obawę ze to castagnus wydłużył mi tylko cykl. Ale temperatura raczej by sie nie utrzymywala... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rysiada 0 Napisano Wrzesień 3, 2010 ojojojjj.... żeby się udało :) cvg - nie dręcz siebie i nas przy okazji ;) :) :P ... przerwij tą złą passę i rozpocznij lawinę 2 kreseczek!!! Przynieś nam dobre wieści jak najszybciej :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość alooooo3 Napisano Wrzesień 3, 2010 Ja nie robie pomiaru bo nie chce mi sie specjalnie wczesniej wstawac...a tak to co zmierze to mam 37 albo wiecej... jakies to wszystko zakrecone a sluz dalej bialy ( jeszcze nie grzebałam głebiej):D no i teraz podobno ojest okres najwiekszej szansy a ja dzis jestem zla jak osa:D no no widze ze juz nawet modlitwy zbiorowe wprowadzacie:) co do ctg: bardzo jestem ciekawa wyniku twojego testu , ktory moglabys zrobic:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rysiada 0 Napisano Wrzesień 3, 2010 do dziewczyn, które lepiej ode mnie orientują się w pomiarach temp. Czy ja dobrze zauważyłam, (podpatrując wykresy na 28dni), że temperatura mierzona w pochwie ewent. raktalnie jest o parę punktów wyższa od tej mierzonej w ustach? ...bo wiecie - zastanawiałam się skąd u mnie taka "rybia" temperatura ? 36,2 / 36,3 a jak teraz się podniosła to tylko na 36,6 albo 36,7 ... no i w związku z tym mój wykres jakoś tak "zimno" się prezentuje przy tych innych gdzie temp. oscyluje w granicach 37. Z ciekawości zmierzyłam temp. w ustach a później w pochwie i wynik był odpowiednio : 36,6 i 37,1 ... Nie chcę się nakręcać, ale czy to może znaczyć że taki wzrost (na takim poziomie) też może świadczyć że coś tam kiełkuje? tzn. nie ważny jest poziom temp., tylko to, że jest wyższy od tej sprzed owulacji? aaaa... i jeszcze jedno delikatne pytanie - jak dezynfekujecie termometr? No bo ja jak dotąd nie miałam tego problemu bo mierzyłam w ustach ale jakbym miała robić to inaczej, to się zastanawiam, czy zwyczajne mydło+ciepła woda wystarczą? :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cvg Napisano Wrzesień 3, 2010 Ja tez jestem ciekawa a jak to moje schizy tylko? Kurde tak sie boje... Jesli jutro rano bedzie wysoka temp to zrobie test Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaaaaaaaa123 Napisano Wrzesień 3, 2010 cvg długo się staracie, napisz czy coś brałaś, bierzesz oprócz casta albo wpisz się do tabelki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cvg Napisano Wrzesień 3, 2010 Termometr myje sie w letniej wodzie. Ale szykuje sie go zawsze wieczorem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cvg Napisano Wrzesień 3, 2010 Nie dlugo. Drugi cykl. Biore tylko castagnus. Przez jakis czas mialam bardzo nieregularne cykle. Wszystko opisane na poprzednich Stronach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zora85 Napisano Wrzesień 3, 2010 Rysiada przy chorobach tarczycy tak jest!! Dlatego ,,nam'' szybciej groziłoby wyziębienie organizmu np.podczas zimy. Ja niemal za każdym razem w spoczynku małam 35,6 !! Mój M się śmiał że ożenił się z żywym trupem :D Przestałam mierzyć bo często budzę się w nocy a czasami też przy stresie cierpię na bezsennośc. Termometr polej też np.wodą utlenioną i dokładnie umyj wodą i mydełkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rysiada 0 Napisano Wrzesień 3, 2010 dziękuję cvg i zora85 :) zora85 - masz rację ....zapomniałam o mojej tarczycy (to chyba dobrze, że się do tego przyzwyczaiłam i nie dręczę się zbytnio)... faktycznie to ma związek, aczkolwiek odkąd biorę leki to dużo się zmieniło na lepsze, ale pamiętam (jeszcze przed leczeniem), jak w pracy były wieczne awantury o klimatyzację ;) ...mnie zawsze było zimno a reszcie gorąco ;)))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA 81 Napisano Wrzesień 3, 2010 Jeśli o tą temperaturę chodzi to wystarczy, że śpimy z otwartymi ustami..hihihi i już niższa będzie. Więc w pochwie na pewno pewniej. Ja w fazie lutealnej miałam zawsze podwyższona temp i spadała dopiero dzień przed @. Rysiada temp mamy widzę identyczną...do owulacji 36,2 po 36,4 (mi później przeziębienie zamieszało) ale wystarczyło tak jak piszą dziewczyny, że źle się śpi czy często budzi to temp jest wyższa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rysiada 0 Napisano Wrzesień 3, 2010 HANKA81 to ja się dziwię, że ja w ogóle mam temp. na plusie heheheeeee... bo nie dość, że mam problemy z tarczycą i to może mieć wpływ to jeszcze często śpię z otwartymi ustami (krzywa przegroda) i rano nie dość, że mam "uschnięty" język ;), to jeszcze mam w ustach przeciągi hihiiii ;) ...to pewnie i temperatura jest tam niższa :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rysiada 0 Napisano Wrzesień 3, 2010 NICK .........WIEK...............SKĄD............CYKL STARAŃ.......TERMIN @ ********************************************************* ************************************ Rysiada.............35..........mazowieckie.............5..... .......10/09 nowamili............23.........mazowieckie.............5.............16/09 mooniaaaaa123....33.........mazow....................10........ . ..9/09 HANKA81...........29.........ŚLĄSKIE...................30?.. .........06/09 katiaa85............25.........wielkopolskie............26.... ........3-4/09? alooooo3...........23.........małopolskie..............5.... ............???? AOK.................26..........wielkopolskie............6.... ........11/09 dziewczynki mam pytanie..32..dolnośląskie..........2.............16/07 justynp............31...........świetokrzystkie......ok 20...........07/09 zora85.............25............kuj-pom................40?.... ........????? AsiekAsiekk.......20.......................................2... .........24-28.09 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rysiada 0 Napisano Wrzesień 3, 2010 przyciągnęłam naszą tabelkę, żeby mieć podgląd ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lovekrove Napisano Wrzesień 3, 2010 CVG - napisz wszystkie temperatury z tego cyklu (jeśli je masz). Generalnie sprawa wygląda następująco: podczas i po okresie tempka jest niższa (u każdego niższa oznacza inną tempkę). W okolicy owulacji temperatura skacze (min. o 0,2) - w okolicy oznacza ok. 2 dni przed lub 2 dni po owulacji. Potem utrzymuje się na wysokim poziomie (wyskość jest u każdej z nas indywidualna). U mnie niska to średnio 36,5, jak skacze to do ok. 36,8 lub 36,9 (w okolicy tego dnia podejrzewam owulację - u mnie raczej dzień przed skokiem tempki, gdyż szczyt śluzu i szyjki jest tuż przed skokiem a po skoku śluz z godziny na godzinę wysycha). Wysoka tempka u mnie to ok. 36,8, 36,9. Dzień przed @ spada do ok. 36,6 i dzień po tym spadku dostaję @. Faza wyższych temperatur powinna trwać od 12-16 dni i wtedy przychodzi @. Jeżeli byłabym w ciąży objawem jej byłaby u mnie tempka o wysokości powyżej lub równa 37 stopni i musiałaby utrzymywać się dłużej niż 12-16 dni (zależy jaka jest długa faza lutearna). Mam nadzieję, że dość jasno się wyraziła czyt. wypisałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katiaa85 1 Napisano Wrzesień 3, 2010 Hej :) Dzis powinnam dostac @ jak narazie nie zapowiada sie i mam nadzieje ze nie przyjdzie. Strasznego mam dzis dola jakos tak mnie wzielo dzis na myslenie o dzieciaczku :( a wszystko przez to ze jak siedzialam w pracy (a zajmuje sie opieka taka starsza babcia) to wrocila dzis ze szpitala jej synowa z noworodkiem bo w poniedzialek urodzila i mnie sie tak smutno zrobilo... Jakos tak mam dzis dolujacy dzien... Dolaczam sie do modlitwy niech nam Bog zesle w koncu te bobaski i by byly zdrowe i slodkie i kochane w koncu tak bardzo oczekujemy na te fasolki male :) Tak bardzo sie staramy i chcemy byc matkami a tu jak na zlosc nic nie wychodzi. Nie wiem moze to z gory ustalone tak bysmy sie sprawdzily jak bardzo jestesmy spragnione i ile damy rade zniesc. Juz sama nic nie wiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justynp 0 Napisano Wrzesień 3, 2010 hej dziewczyny!! bylam u lekarza, moj mąż odebrał wyniki, to był pierwszy raz gdy sie badal, u mnie ok, nic narazie nie stoi na przeszkodzie w zajsciu ale chyba potrzebna bedzie inseminacja, dgyz mąż mój ma słabe wyniki, nie są najgorsze ale .... smutno, chyba musze przeniesc sie na inna stronke,i nie truc wam o naszych problemach, bo Castagnus i ziółka nic tu nie dadza... ale bede zagladac do was i zycze zafasolkowania!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rysiada 0 Napisano Wrzesień 3, 2010 justynp... przykro mi że chcesz nasz opuścić :O ....przecież my wszystkie tu zmagamy się z różnymi przeciwnościami ... połowa z nas jeszcze nie zna prawdziwych przyczyn i nie wie, czy to u niej coś szwankuje czy u partnera... od tego tu jesteśmy żeby sobie ponarzekać i się wyżalić. Nigdzie się nie wybieraj...siedź tu z nami i opowiadaj o swoich problemach jak najwięcej (tzn oby było ich jak najmniej), mam na myśli że chętnie Cię "wysłuchamy" i wesprzemy. Jedziemy na jednym wózku mała :) No chyba że uważasz że gdzieś indziej znajdziesz lepsze porady - bo znajdziesz kobiety z podobnymi problemami... ale i tak zaglądaj do nas jak najczęściej. Będzie dobrze - mężusiowi się da witaminki na poprawę żołnierzyków i jeszcze w tym roku będziesz kupowała sobie większe ubrania ;)))) :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cvg Napisano Wrzesień 3, 2010 Mam prośbę Męczy mnie cos lekka zgaga znacie moze jakies domowe sposoby zeby jej sie pozbyc bo w domu nic nie mam. Skad ona to nie mam pojecia, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lovekrove Napisano Wrzesień 3, 2010 cvg - pestki słonecznika - obłupane , nie solone Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cvg Napisano Wrzesień 4, 2010 Dziś temperatura 36.5 czyli moge sobie darować test... Wczoraj kiedy mierzyłam i wynosiła prawie 37 to nie z samego rana. Gdzies pozniej bylo. Czyli sie nie liczy pewnie... Moge sobie juz wszystko darować:'(:'( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lovekrove Napisano Wrzesień 4, 2010 Wiarygodna temperatura jest tylko mierzona z rana przed wstaniem, ale to już pewnie wiesz. Jeżeli wg Ciebie @spóźniła się, to oznacza, że owulacja była później niż myślałaś. Nie przestawaj mierzyć temperatury a taka pomyłka się nie powinna zdarzyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość weronikamars Napisano Wrzesień 4, 2010 Hej dziiewczyny. Poruszałyście na początku temat castagnusa, mam taką wątpliwość, bo staramy sie o dziecko 8 miesiecy. Lekarz twierdzi że na razie mamy sie starac i nic w kierunku pomocy nie robi (choc jest to dobry lekarz- wielu parom pomógł dlatego nie chce go zmieniac). I sprawa tak wygląda biorę folik, mg, wiesiołek. Brałam w tamtym cyklu castagnus, ale poprzestawiał mi okres i przerwałam. Mogę zacząć brać od nowa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katiaa85 1 Napisano Wrzesień 4, 2010 Dzien dobry wszystkim :) Niestety dopadla mnie dzis @ cos tak czulam ze jednak bedzie, no coz w taim razie znow zaczne meza meczyc :P Od dzis zaczelam brac wiesiolka zobaczymy co on mi da, po castagnusie nie widze zadnej poprawy u siebie. Nic sie nie zmienilo w cyklu. @ na szczescie przyszla w terminie. Cykl trwal 31 dni, wiec normalnie w porownaniu do poprzedniego, ktory trwal 25 dni co mnie wtedy zdziwilo. Justynp zostan z nami na forum, nie szukaj innych tylko pisz u nas co tam u ciebie:) Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moniaaaa123 Napisano Wrzesień 4, 2010 Justynp zapodaj mężowi PRO MEN, czytałam, że lekarz był ździwiony poprawą parametrów po tym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cvg Napisano Wrzesień 4, 2010 LoveKrove Myslisz ze jest jeszcze nadzieja zeby w tym cyklu sie udalo??? Tzn ze moge byc w ciazy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach