ZABIEGI LASEROWE - pytania

Celesta-kosmetolog mam do Ciebie pytanie i chciałabym bys mi doradziła. Od około 2 lat nagle z dnia na dzień pojawiły mi sie włosy na brodzie... na początku 1 potem 2 a teraz coraz więcej, oczywiście na początku nie robiłam nic z tym ale z zaczem rosły i było je widać, więc te większe wyrwałam noi wpakowałam się w błędne koło, badałam sobie hormony mam w porządku, albo to genetyczne bo moja mama też ma ale wąsy... albo to po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych... I wracając do tematu, jak mi urosna to je wyrywam, jest ich więcej, sa czarne, rosna szybko, nie chce golic, wosku tez się boję podjąć , zostaje mi depilacja laserowa ale jej tez sie boje... i trwam w takim stanie, wpadam w depresje... bo mnie to szpeci, przeszkadza, wstydzę się siebie.... Często mysle o depilacji laserowej ale sie boje... boję sie ze się nie uda, włosy zostaną, beda mocniejsze po zgoleniu ich, wiecej i wtedy dopiero sie oszpecę... nie znam się na depilacji laserowej, nie wiem jaki laser wybrać, czym sie kierować przy wyborze nic nie wiem... moze wiesz albo znasz jakis gabinet dobry w Krakowie który można polecić i tam wykonac... roszę o cenne rady.

juleczka - ciężko powiedzieć co robić, jak lekarz dokładnie Cię nie zbada... zastanawiam się tylko czy takich zwłóknień nie ostrzykuje się czasem sterydami (doprophos), tak jak przy bliznach przerosłych - chociaż nie jestem do końca przekonana czy w obszarze o którym piszesz będzie to możliwe. A może rzeczywiście lepsze są lasery i mezoterapie? Idzie jeszcze do jednego lekarza i wyciągnij średnią z wszystkich ich opinii. Tak będzie chyba najlepiej ;/

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5360698&start=30 tu tez piszą o nieudanych zabiegach lasreowych

1. Nie podaję nazwy gabinetu, ani marki lasera, więc nie naganiam 2. Gdybyś zrozumiała, o czym piszę, ehhh. Cykl naskórkowy trwa 21 dni. Dlatego z reguły po miesiącu można BEZPIECZNIE przeprowadzić kolejny zabieg, gdyż naskórek, który był poddany procedurze laserowej poprostu się złuszczył.....Wiadomym jest również, że jeden zabieg nie wystarczy, więc przeprowadza się więcej 3. Skuteczność Erbowo-Szklanych i CO2 frakcyjnych jest podobna, ale - Erbowe są bezpieczniejsze - Erbowe są mniej bolesne Więc są pierwszym rzutem, ale nie w Polsce, gdyż u nas preferuje się niższy koszt uzyskania przychodu Tutaj rekomendacja erbowego w połączeniu z peelingami jako standard w bliznach potrądzikowych: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22640000 Tutaj porównanie obu laserów: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20028443 Tutaj ciekawe o erbowym, warto przeczytać całość ze zrozumieniem :P : http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20187898 4. A tutaj artykul dla Panny, która krzyczy na forum, że po laserach nie powstaje nowy kolagen http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23046026 Pozdrawiam

Tylko ja załamana Żeby uprzedzić niczym niepoparte wymądrzanie się uczestników forum, polecę przeczytać porównanie urządzeń do epilacji: http://www.supernova.com.pl/ellipse_pliki/Fot oepilacja_porownanie.pdf Wynika z niego, że najlepsze są 2 urządzenia: - I2PL Ellipse - Laser diodowy LightSheer Gabienty z Ellipse znajdziesz na www.ellipse.org.pl A LighSheera na: www.optopol.com.pl

Sorki, link się rozjechał http://www.supernova.com.pl/ellipse_pliki/Fotoepilacja_porownanie.pdf

Nie do końca się zgodzę - my mamy ablacyjny CO2 - i po jednym zabiegu są świetne rezultaty. Natomiast jeżeli chodzi o wykonywanie kolejnych zabiegów w 1-miesięcznych odstępach - chyba to jest raczej naciągactwo? Jak już wcześniej pisałam - skóra potrzebuje czasu na wytworzenie kolagenu. A doprowadzać do termolizy nowy kolagen to takie trochę samobójstwo? Przecież nie o samo złuszczanie chodzi? Bo jeśli tak to pojawia się pytanie - czy wówczas po pewnym czasie rzeczywiście nie nastąpi powrót blizn i wgłębień i w efekcie ścieńczenie naskórka i ogólna utrata elastyczności skóry? Chociaż w sumie jest to tylko moje gdybanie i obserwacje i jestem ciekawa odpowiedzi, bo zawsze warto dowiedzieć się czegoś więcej.

Jest np. artykuł, który mówi o badaniach implantacji fibroblastów w przypadku blizn potrądzikowch: http://biotechnologia.pl/biotechnologia-portal/info/kosmetologia/23_aktualnosci/280660,zastrzyki_z_fibroblastow_sposobem_na_potradzikowe_blizny.html jest tutaj podana informacja o efektach po 6-ciu miesiącach od ich implantacji. Zatem czy to przypuszczenie nie jest słuszne, że zabiegi powinno się wykonywać nie prędzej niż po pół roku? A co do samej metody - to mam nadzieję, że już wkrótce będzie to dostępne również w Polsce- bo z tego co mi wiadomo Nasi Polscy - świetni naukowcy - są w zaawansowanych pracach nad tą metodą... niestety pewnie będzie ona kosmicznie droga ;/

Do JULECZKA75 Witam Panią, jest Pani bardzo aktywna na forum z powodu swojego problemu, przeczytałam wszystkie Pani posty i mam pewne wątpliwości,może będę mogła Pani pomóc,ale w takich przypadkach nie wolno nam konsultować problemu nie widząc z czym mamy do czynienia, czy mogłaby Pani wysłać na mojego maila zdjęcia z przed i po zabiegu, proszę podać jakim dokładnie laserem miała pani robiony zabieg, jakie leki przeciw depresyjne Pani zażywała, jak długo przed zabiegiem, w jakiej dawce i z jaką substancją czynną. celesta.mueller@op.pl

to skąd jest, jeśli można wiedzieć?

DO WSZYSTKICH SPIERAJĄCYCH SIĘ TUTAJ Każdy certyfikowany laser, użyty zgodnie z zasadami sztuki, na podstawie wywiadu medycznego, na parametrach dobranych do problemu nie ma prawa zrobić krzywdy żadnemu pacjentowi w 99% przypadków, odsetek procent populacji nie reaguje na zabiegi laserowe z powodu wysokiej rezystancji tkanek, powikłania pozabiegowe występują również statystycznie w przypadku małego odsetka leczonych , głównie na wskutek nieprzewidywalnych wcześniej problemów, oczywiście nie mówię tutaj o żle wykonanych zabiegach przez osoby niekompetentne. Nasz zawód jest zawodem wysokiego zaufania i tylko na tej podstawie pacjenci decydują się na nasze zabiegi, jest to tylko kwestia etyczna, która post factum jest małym pocieszeniem dla poszkodowanego, dlatego nie można mówić , że lasery robią krzywdę lub nie działają, tylko niekompetentni operatorzy tych urządzeń. Przypominam wszystkim leczonym laserami, że należy zapytać o wszystko przed zabiegiem, przeczytać dokładnie to co mamy podpisać, zapytać o markę pochodzenie sprzętu, bo dobre ,swiatowe marki dbają o wyszkolenie osób w których ręce trafiają ich wyroby, a te wbijające się na rynek, tanie podróbki, bez badań potwierdzających ich skuteczność mają niekontrolowaną podaż na rynek. Umówmy się, najbardziej znanymi markami : np. depilacji laserowej to : Light Sheer i Syneron np. lasery CO2 to: Fraxel Repair, SmartXide Dot, Lasering jeżeli coś jest NoName i firma nie podaje nazwy swojego sprzętu to może raczej nie ryzykujcie Państwo zdrowia.

Nie pracuję w Polsce :-)

do tylko ja załamana jeżeli włoski na brodzie są ciemne nie będzie problemu z ich usunięciem, polecam wybrać się na zabieg laserem diodowym, absolutnie proszę nie dać sobie golić brody przed zabiegiem, włoski wystarczy przyciąć blisko skóry, zabieg należy powtórzyć 3-5 razy w odstępach miesięcznych. Jeżeli włoski sa jasne proszę poszukać laser Syneron elos, bo tylko ten jest w stanie usuwać włosy jasne i proszę już się dłużej nie wzbraniać , szkoda się męczyć, na pewno wszystko się uda.

Do Celesta Nie tlumaczylbym powiklan wyborem taniego sprzetu czy wyboru zlego lekarza. Ja jako pierwszy zabieg wybralem eMatrix ktory jest produktem Synerona i nawet jesli nie dziala cudow to raczej spodziewalem sie braku efektow niz blizny... wiem, ze w Polsce rekomendowanym salonem uzywajacym tego sprzetu jest Ksztaltosfera i wlasnie tam bylem na zabiegu. Pozniej zdecydowalem sie na zabieg laserem Mosaic eco2 firmy Lutronic i efekt zerowy, a raczej nie zerowy bo do tej pory utrzymuje sie zaczerwienienie po zabiegu. Nie zwalam calej winy na sprzet czy lekarzy, ale prosze nie mowic ze wszystko zalezy od producenta czy wyboru dobrej kliniki. Wszystko zalezy od indywidualnych cech skory danego pacjenta. Wierze, ze lasery w wielu przypadkach pomagaja i poprawiaja stan skóry, jednak chciałbym zobaczyć tych ludzi za 10-20 lat. Czy aby napewno te zabiegi nie spowodują jakiegoś spustoszenia skóry w póxniejszych latach. Wszyscy opisują rewelacyjne efekty po kilku miesiącach od zakończenia terapi, natomiast nigdzie nie widać informacji od ludzi którzy wykonywali zabiegi kilka lat wstecz.

i przedstawicielstwa laserów w Polsce! oj, chyba coraz mniej ludzi na te "cudowne" zabiegi do was przychodzi. Zastrzyki z fibroblastów to moze być jakaś nadzieja, ale nie sprzęt laserowy.

Droga Sandrine.... Straszne bzdury gadasz - w medycynie nie ma stwierdzenia "moim zdaniem", w "w gabinecie robimy". Liczy się EBM. Dlatego w sporach używaj proszę uznanego piśmiennictwa, a nie takich stwierdzeń. Cytowanie artykułow z portali w stylu biotechnoloigia to żenada...... Do Celesty Popełniasz dokładnie ten sam błąd. Coś się robi, coś jest popularne. O popularności urządzeń decydują dystrybutorzy. W przypadku Synerona wiele urządzeń jest akurat niesłusznie popularnych, ale cóż, Izraelska firma :) Dlatego opieraj się proszę na faktach, czyli na piśmiennictwie z recenzowanych czasopism medycznych, jeśli chcesz odgrywać rolę fachowca :P

SANDRINE Zastrzyki z fibroblastów już się w Polsce wykonuje - kilku lekarzy w kraju. Najlepsze zabiegi to te we współpracy z niemiecką firmą TICEBA. Stosujemy tego typu zabiegi od +/- 4 lat. Więc to nie jest nowość. Jak widać, nie jestem jednak przedstawicielem FIRMY LASEROWEJ :P

witam a tak naparwde mogłby mi Pan udzielić informacji...wpiątek 4 stycznia poddałam sie zabiegowi laserem frakcyjnymco2 firmy lutronic na rozstępy na piersiach, wszystko przebiegło dobrze nie bolałao tz do wytrzymania, na drugi dzien lekki obrzęg, piersi myłam i kremowałam środkami do skóry atopowej mocno nawilzającymi, po dwoch dniach zmieniłam krem na CICALFATE AVENE, i generalnie jest ok, teraz zaczynają mnie swędziec mam nadzieje ze to objaw gojenia:). Pani dr poinformowała mnie, że skora bedzie dochodzic do siebie kilka dni..hmm. i tu pojawia sie moje pytanie, kiedy moge spodziewac sie zniknięcia tych brazowych kropek?? W połowie lutego planuje drugi zabieg. pozdrawiam Hania

Do tak naprawdę, Piszę o moich przemyśleniach jako kosmetologach. To nie jest forum lekarskie i nie sztuka jest kogoś gdzieś odesłać, by czytał literaturę po angielsku - do tego potrzebna jest znajomość fachowego, medycznego języka angielskiego - uważam, że dla większości forumowiczek (z których większość ma swój wyuczony zawód i nie koniecznie musi znać język angielski - link, który dałam jest przystępniejszy). Ponadto badania, które przedstawiłaś są wykonywane na populacji azjatyckiej. Także wybacz, ale się z Tobą nie zgodzę - uważam, że i myślę - są świadectwem tego, że nie ograniczam się jak małpa tylko do tego, co ktoś napisał, bo miał sponsorowane badania i króliki doświadczalne ale dążę do odkrywania nowych rzeczy i poznania istoty funkcjonowania komórek podczas takich zabiegów, dzięki temu mogę komukolwiek cokolwiek wytłumaczyć. Wam lekarzom wydaje się, że zawiłe słownictwo medyczne jest zrozumiałe dla wszystkich, a niestety zazwyczaj jest efektem braku pełnej wiedzy na dany temat - biochemiczny, biofizyczny, etc. jeżeli pragniesz bym pisała cytaty z badań naukowych - potrzebuje trochę czasu na wyszperanie odpowiedniej literatury, która Cię usatysfakcjonuje. Ponadto gdyby świat miał się opierać tylko na tym, co ktoś napisał, a nie dążył do odkrywania nowości to nikt by niczego w życiu nie stworzył. Przykładowo na prezentacji zdjęć przed i po na kongresie medycyny estetycznej, jak lekarze dowiadywali się, że zdjęcia są robione po 1 zabiegu - nie wierzyli. Więc można lepiej, na niemarkowym sprzęcie - łącząc techniki których nikt nie próbuje, bo nie zna możliwości łączenia zabiegów dających dobre efekty. Nie sztuką jest bycie szympansem i odtwarzaniem tabelek danych od producentów.Sztuką jest rozumienie mechanizmu działania i ustawieniami parametrów pod dany problem, tym skóry, wiek, doświadczenia z innymi zabiegami, ect. Jeżeli chodzi o badania na fibroblastach to niestety nie siedzę dokładnie w tym temacie, jednakże na ostatnim kongresie miałam przyjemność rozmawiać z pewnym Szczecińskim profesorem, który mówił o pobieraniu fibroblastów, ich namnażaniu i wstrzykiwaniu. Rozumiem, że dla Ciebie nie jest to nowość, ale nie znam żadnej kliniki medycyny estetycznej, która takie zabiegi robi, jeżeli tak to jestem ciekawa efektów. Nie myśl, że jestem złośliwa... po prostu nie lubię jak mnie ktoś ogranicza.

na obietnicach. Po zainkasowaniu pieniędzy okazuje się, że "obiecanki cacanki a głupiemu radość":-(

Kosmetologia wbrew temu, co prezentują, niektóre Panienki po szkołach prywatnych polega na wiedzy dotyczącej składników kosmetycznych, produkcji preparatów kosmetycznych ich form, a także biotechnologii, chemii kosmetycznej, wpływu substancji na skórę, a także wszelakich zabiegów kosmetycznych, aparatury stosowanej w fizjoterapii, kosmetyce i kosmetologii - długo by pisać. Także to nie są obiecanki cacanki. Niestety w związku z tym, że powstają prywatne uczelnie, które kształcą Panie z wyższym od malowania paznokci, a także braku chęci zatrudniania fachowców od kosmetologii w koncernach kosmetycznych, czy brak chęci współpracy z nimi lekarzy, którzy wręcz niestety gardzą tą grupą zawodową hasło kosmetolog zaczyna być hańbiące. Niemniej jednak - wyjątek potwierdza regułę ;-) kosmetologia i jej wpływ na estetykę wyglądu - cała technologia kremów etc, jest przyszłościowa. Natomiast jeżeli chodzi o to, że reklamy nie są poparte prawdziwym działaniem - o to możecie oskarżać marketingowców, pr'owców, etc. ;-)

Do Sandrine i Celesta . Proszę o radę . Dwa miesiące temu poddałam się zabiegowi laserem frakcyjnym ablacyjnym Sciton. Po zabiegu pielęgnowałam skórę wd zaleceń lekarza.W 10 dobie wieczorem , skóra zrobiła się bardzo czerwona, piekła i była podrazniona. Rano wygladałam jak po oparzeniu slonecznym . Przez cały tydzień robiłam zimne okłady oraz uzywałam kremów natłuszczajacych i masci Alantan. Lekarz sugerował poparzenie słoncem lub podrażnienie skóry lampami neonowymi/światłem jarzeniowym podczas pracy w biurze.(Czy spotkała się pani z taką teorią ? ) Jednak od momentu zabiegu chronię skóre kremem z filtrem 50 .Z czasem zaczęły mi pękać naczynka , chociaż lekarz przed zabiegiem twierdził,że skóra powinna się tak przebudować,a pojedyncze naczynka które miałam przed zabiegiem zostaną wchłonięte. Byłam na konsultacji u lekarza, który wykonywał zabieg , stwierdził początki trądzika różowatego , który notabene miałam mieć już przed zabiegiem (totalna bzdura ! , nie zdecydowałabym się wtedy na leser) i zaproponował że po konsultacji z dermatologiem zrobią mi IPL w celu rozjaśnienia skóry. Wczoraj miałam konsultację u dobrego dermatologa , który stwierdził ,że to nie trądzik różowaty , tylko zła pielęgnacja skóry łojotokowej ( która po zabiegu produkuje więcej łoju ) , dopatrzył się jakby zaczątki łojotokowego zapalenia skóry. Przepisał drogie dermokosmetyki w celu lepszego nawilżania skóry i zezwolił na wykonanie IPL , który miałam wczoraj wykonany (na dodatek pan , który mi to wykonywał w ramach "reklamacji " nie do końca był kompetentny i zadowolony , spalił mi włosy przy czole jak i połowę prawej brwi ,,mam nadzieję ,że włosy na brwiach odrosną,gdyż nie był to laser do fotodepilacji) . Nie do końca jestem przekonana , co do trafności diagnozy pani dr, gdyż skórę od momentu zabiegu myję Cetaphilem, na dzień smaruje Krem nawilżającym tej firmy i kremem z filtrem SVR , a na noc Avene Cicalfate , który redukował moje podrażnienia i odrobinę rozjaśniał skórę.Skóra nadal jest czerwona, podrażniona , często szczypią mnie oczy . Czy jest sens robić kolejne zabieg IPL za 3 tygodnie ?Czy jest wogóle szansa ,że twarz sama zblednie i odzyska normalny koloryt skóry sprzed zabiegu ?I czy mogę stosować zioła :rumianek, bratek , krwawnik mają właściwości wybielające ?

ty nie wyglądasz jak po poparzeniu, ale ty jesteś poparzona. Zmówię modlitwę za Ciebie, żebyś nie miała zrostów ani blizn po zabiegu i żeby brew odrosła.

Celesta-kosmetolog dziekuje troszkę mnie uspokoiłaś, i zachęciłaś Jednak mam jeszcze pytania do ciebie i chciałabym się w nich utwierdzić. Dlaczego mam się nie golić, skoro wszedzie gdzie nie wejdę na stronę salonu to piszę ze przed zabiegiem trzeba się ogolić. Włosów ciemnych mam moze z 15 które wyrwałam, takie pojedyncze ale rosna szybko a wlosów jasnych które mi się pojawiły jest zdecydowanie więcej takie kepy mi sie porobiły w kilku miejscach, sa widocznie bo się świecą pod światło i jest ich duzo. a jak podetnę te jasne włosy i pójdę na diodowy laser to nie zadziała? Nie wiem co mam zrobić z tymi jasnymi włosami, a jak w salonie powiedzą mi ze muszę się ogolić? Czy na poczatku mam iśc na ciemne włosy a potem na jasne? A różni sie cena laserem diodowym a tym do włosów jasnych? I czy powszechny jest ten laser do włosów jasnych.

Pani Kornelio, Tak jak wielokrotnie piszemy w tym wątku z Panią Celestą - jest niezwykle ciężko wypowiadać się o zabiegu nie widząc jednocześnie pacjenta i nie badając jego skóry. W każdym bądź razie, trochę dziwne wydaje się zjawisko wystąpienia nagłego rumienia, zazwyczaj bywa to tak, że skóra z dnia na dzień jest coraz bledsza, a rumień może pojawiać się bezpośrednio po aplikacji kosmetyków, a po chwili znika. Jeżeli natomiast rumień utrzymuje się bardzo długo - wówczas mówimy o rumieniu pozapalnym, który czasami występuje przy zbyt dużej ilości zabiegów laserowych, bądź łączenia ich z innymi w zbyt krótkim czasie. Pytanie jakie zabiegi były robione w przeciągu 9 miesięcy od zabiegu laserowego, a zwłaszcza te na 3-6 miesięcy, w co wchodzą również kremy z retinoidami, maści steroidowe, etc. Proszę również o informację czy tej feralnej nocy nie zastosowała Pani żadnej innej maści, albo np. czy poduszka nie była prana w innym płynie do płukania, proszku, etc. czy np. nie farbowano wówczas włosów i nie dostały się żadne opary? Jeżeli mówimy o nadmiernym łojotoku, to zawsze tak jest po okresie wygajania, zwłaszcza, jeżeli stosuje się tłuste maści. Niestety warto się zastanowić nad odłożeniem Cicalfatu i zastąpieniu go kremem o lżejszej konsystencji jak np. z sesdermy C-Vit moisturing wraz z serum - ceny nie są nie wiadomo jak kosmiczne, ale witamina C powinna wpłynąć na blednięcie rumienienia i uszczelnianie naczynek. Jeżeli decyduje się Pani na zabiegi IPL'em to nie może Pani stosować żadnych herbatek ziołowych, zwłaszcza antydepresyjnych i wyszczuplających - gdyż mogą one zawierać psolareny - te w kontakcie z błyskiem lampy ksenonowej mogą wywołać efekt poparzenia i skutkować nawet bliznami. Jeżeli chce Pani wpłynąć na stan odradzającej się skóry to można wziąć: cynk, witaminę A+E, witaminę PP i B2, chociaż ja osobiście preferuję Merz Spezial - jako jedną, dobrą mieszankę - ponadto należy pamiętać o tym, że efekty takich doustnych kuracji należy obserwować po co najmniej 3-ch miesiącach. Także nie łam się i przeczekaj z panikowaniem. Skóra musi na nowo wytworzyć swoją barierę ochronną - wówczas wszystko się uspokoi, ale daj sobie te 3 miesiące na wstrzymanie. Osobiście uważam, że z IPL'em również - takie częste oparzanie skóry, może jeszcze bardziej ją podrażnić. A naskórek musi mieć czas na regenerację.

witam, do Pan Kosmetolog- jaki sprzet, jakiej firmy jest godny kupienia do własnego salonu ?

Dziękuje pani za rady.Analizowałam już z lekarzem wszystkie ewentualności podrażnienia, nastąpiło ono w niedzielę a cały weekend spędziłam w domu. Nie stosowałam nic oprócz wymienionych wcześniej kosmetyków. Przed laserem frakcyjnym, 1,5 miesiąca wcześniej zrobiłam jeden zabieg IPL, ale lekarz ,który wykonywał zabieg twierdził,że po miesiącu można wykonywać już fraxel.Jest to duży znana krakowska firma posiadająca i obsługująca kilka laserów , tym bardziej dziwie się że IPL nie był przeciwwskazaniem. Dziś z perspektywy czasu nie potrafię do końca cieszyć się z efektu (pory zostały ściągnięte, twarz wygładzona, ale efekt ten psuje czerwona twarz - to nawet nie jest rumień tylko podrażnienie i pieczenie całej twarzy. Dziś zapikowałam przepisaną przez pani dr firmy Uriage, AquaPrecis, Masque Express Hydratation Dynamiqe (Maseczka intensywnie nawilżająca), która miała być panaceum dla mojej skóry i twarz piekła , zrobiła się jeszcze bardziej czerwona . Być może za wcześniej ją nałożyłam,wczoraj przecież IPL .Znów użyłam Cicalfate. Zastosuję się do pani rady i spróbuje nawilżyć skórę kremami z vit C (chociaż także nie mam pewności iż mnie nie podrażni wit C ) , zastosuje zioła zewnętrznie na skórę oraz tabletki i mam nadzieję że skóra wróci do równowagi . Skorzystam także jeszcze z wizyty u innego dermatologa. Proszę mi jeszcze odpowiedzieć czy spalone brwi odrosną, jakoś nie mam już ochoty na kolejną przepychankę z firmą C... Z góry dziękuję za rady ,pozdrawiam

to w takim razie jezeli przed zabiegiem bralam leki antydepresyjne to mogly one wplynac na to ze mam blizny na lewym policzku i inne skutki uboczne?

Przypomniałam sobie teraz że farbowałam włosy w czwartej lub piątej dobie po zabiegu , a podrażnienie dostałam w 10 dobie wieczorem ...nie wiem czy to może mieć jakiś związek?

to w takim razie jezeli przed zabiegiem bralam leki antydepresyjne to mogly one wplynac na to ze mam blizny na lewym policzku i inne skutki uboczne?