Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Celesta - kosmetolog.

ZABIEGI LASEROWE - pytania

Polecane posty

Gość NITKA nitka
juleczka...Ty również powinnaś walczyć o sprawiedliwość. Przecież ten partacz jeden z drugim dalej będzie niszczył innych ludzi i czerpał z tego profity. Wiem, że nie jest łatwo, ale osoby uległe, które godzą się z krzywdą nie mają lekko. Głowa do góry i walcz kobieto! nobildonna....powiedz proszę jak wyglądała Twoja twarz po zabiegu? Też była opuchnięta czy raczej łagodniejsze były skutki ? Jaki był czas rekonwalescencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arbuz
Witaj niteczko :-) bardzo lubię moje zdrobnienie zwłaszcza, gdy Ty je piszesz (powinnam na to wpaść zakładając swój nick) ja też staram się coraz rzadziej tu zaglądać i powoli wracać do świata "żywych" w dalszym ciągu boli mnie fakt, z którym nie mogę się pogodzić, że nowych ofiar przybywa:-( ( tu nie jestem w stanie nic więcej zrobić) niteczko mój humor to taki trochę śmiech przez łzy, ale dobre i to ;-). Odnośnie dochodzenia sprawiedliwości - MAM DOKŁADNIE TAKIE ZDANIE JAK TY, można mnie pozbawić różnych rzeczy (pieniędzy, znajomych, radości z życia), ale nie dumy czy godności. Jestem twardą sztuką i nawet krzywdząc mnie - nie można mnie złamać (moim jedynym słabym punktem jest rodzina). Moja wrodzona dyplomacja (przez lata stosowana w pracy ) w pewnych kwestiach w geście dobrej woli pozwala mi nachylić się do stwierdzenia, że coś ma kolor szary, ale nigdy nie powiem, że coś jest śnieżno białe - gdy tak nie jest. W życiu trzeba mieć zasady i kręgosłup moralny (patrzy i bierze z nas przykład młodsze pokolenie - nasze dzieci, a czym skorupka za młodu nasiąknie...) Mój mąż żartuje i mówi, że jestem taka dumna, że nawet drzewa mi się kłaniają;-) Nie należę do osób mściwych czy złośliwych (zawsze wymagam od siebie więcej niż od innych) oczekuje tylko, aby inni postępowali i zachowywali się w sposób uczciwy. Mam już wypasioną dokumentacje (zdjęcia i nagrania rozmów z lekarzem, który powiedział o "jedno" słowo za dużo na swoją niekorzyść, a mówili w szkole, że "milczenie jest złotem" ;-) ) Na mojej buzi utrzymują się blizny i dziury (chyba tak już zostanie). W dalszym ciągu jestem na L4 mam wielkie opory wrócić do pracy - chyba wszyscy pospadają z krzeseł jak mnie zobaczą, nie jestem na to jeszcze gotowa, a z dnia na dzień będzie mi coraz trudniej to zrobić. Rozważam czy w obecnej sytuacji nie powinnam się zwolnić?. W korporacji, w której pracuje jestem jedyną kobietą i prowadzę dużo rozmów z różnymi osobami (twarzą w twarz) nie wiem czy będę potrafiła skupić się na meritum sprawy gdy cały czas mam w głowie myśl,że śmieją się ze mnie. Tak bardzo chciałabym tę myśl zresetować z swojej głowy. Buziaki niteczko. Napisz czasem, ale nie kosztem swoich kochanych "członków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julecza75
Do arbuz. Nie wiem jak wyglądają twoje blizny i dziury. Współczuje Ci. Ale ku pocieszeniu Twemu chciałabym aby po laserze zostały mi tylko moje blizny które tez mam , tylko rozszerzone pory które tez mam. Ja mam znieksztalcona twarz, nienaturalne opuchniecia, przez cały polik taka jakby szrame ja na to mówię łamie mi sie policzek wpół. Nie wspomnę o przebarwieńiach, odbarwieniach, popekanych naczynkach, tradzik i po nim brązowe plamy. Cieniutka słaba skora. Chciałabym bardzo mniec tylko dziurki i blizny. Ja już na te blizny nie patrzę, ja nawet nie pisze o rozszerzonych porach ja patrzę na znieksztalcenie twarzy. Wyglada to okropnie , kobiety mi sie przypatruja , przestałam chodzić do kościoła, noszę duże okulary zerówki aby zakryc twarz a byłam ładna kobieta która trochę sie zestarzala. Także arbuz kochana nie przejmuj sie tym ,j a wiem ze to cieżko ale nie masz znieksztalconej twarzy, rysy masz te same. Głowa do gory zazdroszczę Ci tylko takich skutków ubocznych, a bym chodziła szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arbuz
Juleczka 75 jeśli mogę Tobie coś doradzić - to nie brnij dalej w lasery bo może się okazać (na bolesnym przykładzie andreasa) , że z każdą podjętą próbą będzie jeszcze gorzej. Lasery nie są dla wszystkich chociaż lekarze twierdzą co innego, ale oni kierują się "złotówkami", które mają w oczach bo z tego żyją - teraz chyba już o tym wiesz, że w Twoim przypadku było zbyt wiele przeciwwskazań, a mimo to lekarz przeprowadził taki zabieg. Na co on liczył - na cud?!?! przecież to nie robiła przypadkowa osoba, tylko osoba, która powinno się wydawać ma wiedzę i potrzebnie do tego kwalifikacje - to czemu tak się stało???? Nie poddawaj się, dla swojej rodziny będziesz zawsze najmądrzejsza, najładniejsza i najukochańsza :-) i nikt, ani nic tego nigdy nie zmieni. Wiem coś o tym;-) Buziaki Juleczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nobildonna
Nitka - oczywiście, że w pierwszych dniach przeżywałam istny koszmar, bo byłam czerwona jak burak, opuchnięta też bardzo (tak2-3dni) zanim zaczęło się to łuszczyć. Wtedy opuchlizna już powoli zaczęła schodzić. Nie pamiętam już nazw maści, którymi się smarowałam, ale najpierw wiem na pewno była jakaś z antybiotykiem, żeby zapobiec nadkażeniom. W ogóle niepokój związany z nieciekawym wygladem trwał tak 2 tygodnie, bo to jednak twarz i miałam obawy, że już tak zostanie. Miałam na policzku starą niewielką bliznę z dzieciństwa. Tam były używane inne parametry, mocniejsze, i ta część to w ogóle największe wzbudzała moje obawy, bo pojawiła się większa wypukłość (wynik opuchlizny) i dość długo ją miałam. Ale już po 2 tygodniach uspokoiłam się i potem z każdym dniem efekt był lepszy. Po laserze trzeba swoje odczekać...aaa smarowałam jeszcze żelem silikonowym... Ale przypadek Juleczki - zwłaszcza ta szrama - to jest na pewno jakiś błąd osoby wykonującej, bo przebarwienia,ok, uznałabym, taka specyfika organizmu, dziurkowate blizny - chyba nadkażenie bakteryjne, czyli jakieś niewłaściwe postępowanie po zabiegu... NO ale szrama? nie odpuściłabym. niech finansują teraz jakąś plastykę w ramach reklamacji, bo to jest TWARZ. A jak sam myślisz Juleczko - co ją spowodowało? była od początku po zabiegu czy później coś się zaczęło robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nobildonna
Nitka - oczywiście, że w pierwszych dniach przeżywałam istny koszmar, bo byłam czerwona jak burak, opuchnięta też bardzo (tak2-3dni) zanim zaczęło się to łuszczyć. Wtedy opuchlizna już powoli zaczęła schodzić. Nie pamiętam już nazw maści, którymi się smarowałam, ale najpierw wiem na pewno była jakaś z antybiotykiem, żeby zapobiec nadkażeniom. W ogóle niepokój związany z nieciekawym wygladem trwał tak 2 tygodnie, bo to jednak twarz i miałam obawy, że już tak zostanie. Miałam na policzku starą niewielką bliznę z dzieciństwa. Tam były używane inne parametry, mocniejsze, i ta część to w ogóle największe wzbudzała moje obawy, bo pojawiła się większa wypukłość (wynik opuchlizny) i dość długo ją miałam. Ale już po 2 tygodniach uspokoiłam się i potem z każdym dniem efekt był lepszy. Po laserze trzeba swoje odczekać...aaa smarowałam jeszcze żelem silikonowym... Ale przypadek Juleczki - zwłaszcza ta szrama - to jest na pewno jakiś błąd osoby wykonującej, bo przebarwienia,ok, uznałabym, taka specyfika organizmu, dziurkowate blizny - chyba nadkażenie bakteryjne, czyli jakieś niewłaściwe postępowanie po zabiegu... NO ale szrama? nie odpuściłabym. niech finansują teraz jakąś plastykę w ramach reklamacji, bo to jest TWARZ. A jak sam myślisz Juleczko - co ją spowodowało? była od początku po zabiegu czy później coś się zaczęło robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie sophie
Juleczko Ja też stosuję ten krem z wit.c z ziaji, ale ten na noc, na dzień mam polecenie używania kremu z filtrem przez pół roku po laserze i żadne przebarwienia mi się nie zrobiły. A jeżeli chodzi o trądzik, to ja też nie jestem już najmłodsza i przez przypadek znalazłam dobry sposób: jak mi się zaczyna robić jakiś pryszcz to to miejsce omijam i nie smaruję kremem tylko przemywam płynem micelarnym, też właśnie z ziaji, to może tak właśnie spróbuj. A co Ci mówią lekarze o tych opuchnięciach i zniekształceniach twarzy, czy to kiedyś zniknie i czy wiedzą dlaczego tak się stało? Nie wiem, może w niektórych miejscach miałaś zrobione za mocno i się za dużo kolagenu wytworzyło, ale to przecież powinno po jakimś czasie ustąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drusilla
Juleczka, To może jak skonczysz Skinoren przerzuć się na Acne-Derm. Niby to samo,ale dziewczyny piszą że lepiej działa. Poza tym pamiętaj że za długo go nie można używać. Ziaja ma dobre kremy polecam. Inny dobry to Emolium. Mi bardzo pomógł na wrażliwą podrażniną twarz. I co ważne- bez zatykania porów i nowych pryszczy. Jeżeli masz przebarwienia pozapalne a wynika z tego to, że tak. Piszesz że masz brązowe plamy po pryszczach- to one powinny zniknąć same. Troche to potrwa, ale raczej znikną. Wit. C i rutyna jest ważna "od wewnątrz" bo wzmacia naczynia krwionośne. I lepiej kupić jakiś Rutinoscorbin niż Redbloker. Poczytaj jak wmnocnić naczynka. To jest dość ważne, bo żeby z tego nie powstał Ci trądzik różowaty. Poza tym jak będziesz kupować filtr to zwróć uwage żeby kupić dla cery trądzikowej. Filtry same w sobie mogą zapychać, więc lepiej jak kupować to pod swój typ skóry. Filtry dla cery trądzikowatej ma m.in. Bioderma, Iwostin. SVR. Tak btw. Mój niedoszły lekarz u którego początkowo miałam robić naczynka ma żone prawniczkę i to przyuczaną u jednego z najlepszych prawników w moim mieście. Także w razie spaprania zabiegu (a podobno coś przeskrobał) adwokata ma od razu pod ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NITKA nitka
arbuzik...oczywiście, że będę zaglądać i nie zostawię Was tak bez słowa, może tylko rzadziej:) Cieszę się, że masz takie podejście, a z pracą poczekaj jeszcze trochę. Przecież zawsze możesz to zrobić, a być może stan będzie zadowalający i niewielkie niedoskonałości pokryje makijaż. Po za tym dla ciekawskich możesz wymyślić jakieś małe kłamstewko. ;) Nie muszą znać prawdziwych powodów. Ja, o ile brzydzę się kłamstwem, tak właśnie bym postąpiła. Jakoś mam dziwne przekonanie, że w Twoim przypadku wszystko dobrze się skończy. Zobaczysz:) Mam intuicję:) nobildonna - więc nie ma nic bez cierpienia? Tym bardziej jestem przekonana, że to nie dla mnie. Najgorsze jest to, że nawet niewielka zmiana parametrów, zły dzień lekarza, czy inne, mogą spowodować skutki jak wyżej. I niestety, żaden lekarz nie przyjmie krytyki. Na kosmetologi mieliśmy zajęcia z psychologi, i scenki jak wmówić klientce, że wina leży po jej stronie, niestety nie byłam dobra w te klocki. Domyślam się, że lekarze mieli to w wersji poszerzonej. Taka fałszywa asertywność. Stąd też pewnie mamy takie problemy w dochodzeniu prawdy. Trzymajcie się ciepło. Ciekawa jestem jaki jest procent osób pokrzywdzonych. Pewnie cała masa, ale nie każdy wchodzi na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NITKA nitka
drusilla ma rację. Cerę mocno naczynkową należy leczyć u dermatologa, bo prowadzi do trądziku różowatego. Aczkolwiek w przypadku bardzo cienkiej skóry efekt widocznych naczynek jest normą. Tak czy inaczej proponuję udać się dermatologa rejonowego i działać. Pomoc od wewnątrz jest bardzo istotna przy naczynkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biankakama
ja wlasnie siedze home po fraxelu..juz drugi dzien..a dzisiaj mnie swedzi wszystko i boje sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biankakama
a wiecie co jest najgorsze? ja juz raz laser robilam u innego lekarza i wtedy on mi powtarzal wielokrotnie, ze mam uzywac blokerow na twarz przez pare miesiecy, i potem wysokich filtrow..i tak robilam i opalalam sie cale lato tyle, ze z blokerem na buzce i nie mialam zadnych przebarwien..a teraz robilam gdzie indziej i ta lekarka slowem o tym nie wspomniala..dobrze, ze sama mam ta wiedze..ale czy to nie przerazajace, ze lekarze nie informuja o tak waznej rzeczy?? przeciez to moze zawalic caly efekt i czlowiek moze nabawic sie nieusuwalnych przebarwien na cle zycie..koszmar..jak np Jola..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drusilla
Prawda jest taka, że najlepiej samemu wszystko wiedzieć, bo na lekarza czasami nie ma co liczyć. To samo tyczy się postępowania przed zabiegiem. Trzeba odstawić np. kremy z retinolem, czy też aspirynę. Nie zawsze przed zabiegiem lekarz zapyta o to. A potem oczywiście jest wina pacjentki. Tylko skąd my mamy wszystko wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biankakama mnie tez po laserze po paru dniach swedziała skora uznałam to za efekt gojenia i tak ez było:), miałam robiony frakcyjny co2 na rozstepy na piersiach...6 marca mam 2 zabieg. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ODWAŻNA JESTEŚ......
robiąc laser na piersiach...słyszałam,że serwisanci mówią,że to "poruszacz" raka...brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arbuz
haniaa80... Twoje rozstępy są dla Ciebie aż tak WIELKIM kompleksem, że chcesz ryzykować? osoba o niku odważna jesteś ma racje - teraz można mieć raka od byle pierdoły (przedawkowania i nieodpowiedniego zabezpieczenia przed słońcem, solarium, a także od laserów) w każdym z nas mogą być w stanie hibernacji komórki rakowe i nie wiemy co i kiedy może spowodować ich aktywacje ( bardzo brutalnie widać to na przykładzie dzieci, które coraz częściej są dotknięte tą chorobą). Nie chcę Cię straszyć proszę tylko, abyś jeszcze raz dokładnie się zastanowiła bo kiedyś w przyszłości możesz sobie wyrzucać swoją lekkomyślność. Ja BARDZO żałuje, że nie uczyłam się na błędach innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odważna jestes- może i tak ale od czego teraz nie mozna miec raka od wszystkiego, można całezycie uważać, dbac o siebie zdrowo sie odżywiac a i tak nie daje ci to gwarancji że uchronisz sie od chorób... Arbuz ano są moim mega kompleksem iniby mozna je schowac ale mam na tym punkcie hopla ....bo wiesz są rozstępy i rożstepy a na moich piersiach były az rowki ..strasnie mnie to raziło...widze mały efekt po 1 zabiegu pewnie dlatego decyduje sie na drugi.... ale przyznam, że po waszych historiach buzi nie zrobiłabym .. ARbuz dziekuje za troske ale ze mna jest tak, że musze sama sie przekonac:).. oczywiscie bede was cały czas informowac pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze...czytam te wpisy(tak od strony nr 55)i jestem przerazona,sama mysle o laserze i sie teraz wystraszylam....w sumie dobrze ze ktos nas przestrzega .ja mysle o fraxelu ale szczerze mowiac nie wiem czy to twardy czy nie twardy,ablacyjny czy nieablacyjny,czy co2 czy tez nie...-i teraz zglupialam...mialam juz robiona probe(4 kwadraciki w okolicach ust) zeszly "kropeczki" po 4 dniach,bez powiklan ale w tym miejscu jakiejs rewelacji nie widze....moze bedzie widoczna jak zrobie cala twarz...bo nie chcialabym wyrzucic pieniedzy w przyslowiowe bloto...wrzuce ponizej linka z nazwa lasera ktory zamierzam zrobic -moze ktos z Was mi cos doradzi(chociaz jaki rodzaj jest to rodzaj lasera i czy warto-zamierzam zrobic 1 gora 2 sesje)-z gory dziekuje! http://www.pollogen.com/pollogen-products/maximus.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haannia 80 Pamietam słowa mojej przyjaciółki przed zabiegiem. Mówiła" wiem, ze jesteś mądra kobieta i ne zrobisz tego zabiegu....... Pamiętaj jak go zrobisz to obudzisz sie z ręka w nocniku....." Ja bym nigdy w zyciu nie zrobiła żadnego zabiegu laserem jakbym mogla cofnąć czas. NIE ZROBILABYM!!!!!! A teraz trzymam ręce w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczko zrobilam juz 1 zabieg i nie obudzilam sie z reka w nocniku...mam nadzieje ze po 2 tez sie w nim nie znajde..ja nikogo nie namawiam do zrobienia, powtarzam po waszych opisach, twarzy nmigdy nie zrobie...natomiast z biustem nie mam nic do stracenia gorzej raczej juz nie bedzie ... patrycjapati ja miałam robiony laser frakcyjny eCO2 firmy lutronic pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mówię tylko o sobie że ja źe zrobiłam. Mi ten zabieg zrobił spustoszenie na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczko rozumiem i bardzo współczuje...mam nadzieje ze z czasem choc troche ci sie poprawiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Haniu za odpowiedz,kurcze-mam zaufanie do mojego lekarza ale on ma (ten akurat rodzaj lasera,poniewaz ma tez inne) od jakiegos roku i boje sie ze moze cos nie wyjdziemoze nie zrobil jeszcze na tyle zabiegow,kurcze jak czytam Wasze wpisy to sie troche zmartwilam.... Juleczko-nie czytalam twoich wszystkich wpisow ale pytalas o owal (na forum o mezoterapii) wiec juz domyslam sie ze musialas stracic jedrnosc lub objetos twarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nobildonna-sprawdzalam ten laser o ktorym pisalas-Mixto Sx,mowisz ze bylas z niego zadowolona?ile seansow zrobilas i czy poprawia ogolna kondycje skory-mnie najbardziej zalezy na pozbyciu sie pojawiajacej sie (niestty) siateczki drobnych zmarszczek,nie mam blizn,duzych zmarszczek czy problemow z owalem.Z gory dziekuje za odpowiedz musze poszukac gdzies blizej tego lasera-musialabym jechac z 30 kilometrow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arbuz
Patrycjapati... ja miałam robiony zabieg laserem, który należy do laserów z najwyższej półki i mało kogo stać na kupno takiego "wypasionego" sprzętu do swojego gabinetu (kosztuje fortunę, ale jak widać to nie jest wyznacznik udanego zabiegu). Pierwszy zabieg bez żadnych nawet maleńkich powikłań z gabinetu wyszłam bez potrzeby nakładania pudru, a drugi zabieg zniszczył mi twarz i życie. Szkoda, że nie mogę cofnąć czasu - teraz wiedziałabym jaką podjąć decyzje. Tobie też życzę podjęcia mądrej i właściwej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze szczerze troche sie boje...zwlaszcza ze nie mam jakis wiekszych problemow ze skora-mam 40 lat i pojawiaja sie drobne zmarszczki,chcialabym skorzystac z zabiegu ktory zatrzyma ten proces,nie chce napychac twarzy kwasem hialuroniwym dlatego pomyslalam o laserze-wydaje mi sie ze wlasnie dziala bardziej zapobiegawczo,pobudza kolagen non i przy okazji tez i poprawi dotychczasowy stan skory ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arbuz
Patrycjapati...wybierz się do dobrej kosmetyczki tam też możesz poprawić stan i kondycje swojej skóry, a ryzyko - żadne. Teraz są SUPER zabiegi (nieinwazyjne) na bardzo dobrych i skutecznych kosmetykach - sprawdź z pewnością taki zabieg Cię nie oszpeci, a może nawet okaże się wystarczający:-) Ps. Ja też mam 40 lat ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrycja co do lasera na twarz to zgadzam sie z arbuz zwlaszcza ze jak sama piszesz nie masz wiekszych problemow. ja mam 32 lara twarz rowniez w miare oku ale jaj przyjda wieksze zmarszczku to wlasnie skorzystam z kwasu hialurynowegi. takze w tym przypadku tez odradzam ci lasera bo wkoncu to twarz u mnie ostatecznie cycki da sie ukryc wiec obawy mniejsze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrycja co do lasera na twarz to zgadzam sie z arbuz zwlaszcza ze jak sama piszesz nie masz wiekszych problemow. ja mam 32 lara twarz rowniez w miare oku ale jaj przyjda wieksze zmarszczku to wlasnie skorzystam z kwasu hialurynowegi. takze w tym przypadku tez odradzam ci lasera bo wkoncu to twarz u mnie ostatecznie cycki da sie ukryc wiec obawy mniejsze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. W dobrym salonie wykonają Ci porządne zabiegi laserowe na twarz. Bardzo dobry sprzęt do laserów to jest Harmony XL. zadna chińszczyzna i efekty są naprawdę zachwycające. Popytaj w którym salonie mają takie urządzenia bo warto skorzystać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×