Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotek niepaskowy

poronilam - powiedziec mu?

Polecane posty

Gość kotek niepaskowy

jestesmy w zwiazku/nie zwiazku 9 lat. Zaszlam w ciaze, chcialam mu powiedziec na nasza rocznice, niestety nie zdazylam bo poronilam. Teraz nie wiem czy powiedziec mu czy nie? On nie wie czy chce ze mna byc, ciagle sie waha, nie wiem jak zareagaowalby na wiesc o dziecku ale czuje ze to bylby koniec. Wiec moze to tylko moja sprawa? Sama nie wiem. doradzicie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że powinnaś powiedzieć. W końcu to też było jego dziecko. Przekonasz się co on naprawdę do Ciebie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek niepaskowy
on wie ze wtedy bylam w szpitalu, wie ze cos sie stalo ale wtedy nie bylam jeszcze gotowa mu o tym wszystkim powiedziec a i on nie bardzo chcial sluchac. Chcialabym mu o tym powiedziec ale sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co troche glupie pytanie,wazniejsze jest dla Ciebie czy powiedziec czy nie... niz sam fakt.Chore.pozatym co to zmieni chcesz wzbudzic litosc,nie przejdzie.Wspolczuje ci faktu.Pozatym jak bedac w szpitalu nie bylo zainteresowania z jego strony ...to po prostu skurwysynstwo.Powiedz i odejdz .To moja rada,ja dawno bym odeszla mimo ze kocham to mam swoj honor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek niepaskowy
nie chce od niego litosci, on wie ze bardzo pragne miec z nim dziecko i jestem gotowa zeby wychowac je sama. Tylko jakos tak w srodku czuje ze moze jednak powinnam mu powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też poroniłam parę lat temu i wiesz co - nie wyobrażam sobie aby wtedy nie było przy mnie mojego męża. Bez niego nie dałabym sobie rady i nie wiem co by było ze mną gdyby mi nie pomógł w tym czasie bo bardzo to przeżyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek niepaskowy
ja nie chce go do niczego zmuszac ani wywierac na nim zadnej presji skoro on nie wie po 9 latach czy chce ze mna byc. Ja nie pytam czy go zostawic czy nie, tylko nie chce zeby nie powiem mu o tym co sie stalo on bedzie mial do mnie kiedys pretensje, dlaczego mu nie powiedzialam bo to wlasnie bylo tez jego dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojjjjj
powiedz - koniecznie i zbaczysz jak zareaguje - ale jeśli nawet niewiedział o co jestes w szpitalu i na jakim oddziale - nieodwiedzil cie itd to ja bym odeszła od takiego gnojka!!Szanuj się dziewczyno!! gdzie masz wsparcie? do czego jestes potrzebna temu facetowi? pierzesz gotujesz i dajesz dupy - a on sie cieszy i zwodzi cie - i po 10 latach usłyszysz że zakochał się z jakiejś młodej dupie i zrozumial że niejesteś dla niego - w ciągu roku sie ożeni i bedzie dziecko.. a ty bedziesz sama i stracisz prawie 10lecie swojego życia!! ile chcesz tak czekac? niechcesz prawdziwego szczęśliwego związku? tylko takie psełdo bycie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden_koles
odejdź od niego, poukładaj sobie życie na nowo, właśnie dostałaś szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów się lepiej nad pytaniem" być z nim czy nie być?" , bo skoro po 9 latach związku ten facet nadal tego nie wie, to sorry... Chyba, że tobie ten układ odpowiada. Piszesz, że chcesz mieć z nim dziecko i wychować je sama- tzn. uważasz po prostu, że jego materiał genetyczny jest super, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos, skoro się nawet nie zainteresował z jakiego powodu byłaś w szpitalu to nie jest to odpowiedni facet do żadnego związku...Czy na pewno chciałabyś kogoś takiego na ojca swojego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek niepaskowy
wszystko pieknie, ladnie, tylko ze ja go kocham i jestem swiadoma tego ze on ma trudny charakter. Nie musialam lezec w szpitalu, jak dostalam krwawienia to trafilam od razu na usg i to bylo poronienie samoistne tak wiec nie musialam miec zabiegu. tak wiec nie mial nawet jak mnie odwiedzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek niepaskowy
Ja nie chce od niego odchodzic i zwiazac sie z kims innym. Chce zeby to on byl ojcem mojego dziecka a przeciez nie wymusze na nim wspolnego mieszkania czy slubu. Wy na pewno tez nie lubicie jak sie was do czegos zmusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana kobieta11
znajdzie tysiąć powodów żeby usprawiedliwić faceta--------OTWÓRZ OCZY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek niepaskowy
chyba nie myslicie ze po 9 latach nadal mam klapki na oczach? Oboje mamy po 30 lat, wiemy jacy jestesmy, znamy sie doskonale i wierzcie mi ze nie jest mi z nim latwo ale poprzez jego trudny charakter widze tez dobre strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa ludzie
a myślałaś o dziecku? bedziesz go sama wychowywać i co mu powiesz jak będzie pytał o ojca? a jak będzie przy was to jakim będzie ojcem? jak bedzie takim samym jak facetem dla Ciebie to dziecko będzie mialo przesrane w zyciu.. zachwile obudzisz się z 40stką na karku - samotną matką której facet po 15latach poszedł do 20stki jakiejś a ty będziesz miala zbuntowanego nastolatka bez ojca, zero wsparcia i same problemy!! kochasz go i co masz z tego? tak ci sie wydaje że świat bez niego nieistnieje - ale może ty sie poprostu przyzwyczaiłas do niego? takie chory przyzwyczajenie że lepszy ten niż żaden? że lepszy ten niz samotnośc? po 9 latach to nawet niepamietasz jak to jest być z kims w prawdziwnym związku i być naprade szczęśliwym - ja po 5 latach znajomosci jestem od pol roku żoną i od dawna już przeżywam z facetem wszystko: mowie mu o wszystkim itd a jak ty poronilaś: ptem wrócilaś do domu i spotkałas się z nim i byłas zwyczajnie uśmiechnięta i nieprzejęłaś się tym i niepotrzebowałas pomocy i bliskości - to sory ale chyba z toba też coś jest nie tak!! a on to wykorzystuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna..
dziewczyno facet ciebie nie kocha jest z toba z nudow znajdzie lepsza to cie zostawi! po 9 latach powinien sie juz jakos okreslic wzgledem ciebie! a ty go usprawiedliwiasz ze co niby ze jest zmuszony przestan mial 9 lat zeby sie zastanowic co dalej a tak to ciebie zwodzi tylko.powiedz mu o ciazy i powiedz ze to koniec bo nie bedziesz z czlowiekiem do 90 ktory nie wie czy chce byc z toba czy nie .zmarnujesz sobie zycie czekajac i usprawiedliwiajac go.a to ze poronilas to tylko znak ze nie powinnas miec z nim dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×