Moja dziewczyna ciągle smarka !

Już nie wiem co robic , poznalismy się 3 lata temu ,myślałem,że ma katar , minęło 7 dni a ona nadal smarka , i tak przez cały rok , drugi , trzeci . Bardzo ją kocham i zależy mi na niej ale nie wiem czy to wytrzymam przez następne np. 20 /30 lat .Jak już smarka to trąbi z tego nosa i trąbi jakby miała mózg wysmarkac . Pytałem ją kiedyś ,kiedy jej się ten katar skończy , to mi odpowiedziała ,że ona ma tak przez cały rok i chyba przez to ,że miała kiedyś wypadek i ma uszkodzoną przegrodę nosową . Chyba coś w tym jest bo jeszcze oprócz smarkania ma takie momenty ,że zatyka jedną dziurkę nosa a drugą wydmuchuje powietrze i wydaje przy tym taki dzwięk jakby "phu "potem jest na chwilę spokój i za jakiś czas znowu to samo ! Najgorsze jest to ,że jak mamy się kochac , moj mały bohater w gotowości bojowej , a ona gada poczekaj muszę się wysmarkac , no a ja ! co ze mną ? mój bohater mięknie przy odgłosach smarkania ,potem wraca do łóżka i pyta "no co z Tobą "ja muszę zbierac siły i ochote a jak jest już Ok , ona znowu smarka !!! Poradźcie mi coś ,czy jest szanasa by nie smarkała ?

nie chciałes leżec w nosie? leż na szosie!

hmmm prawdopodobnie nie ma takiej opcji...ale ty mozesz przyzwyczaic swojego bohatera do trabienia z nosa :)...do tego stopnia ze nawet gwizd lokomotywy go nie zmiekczy :D

polecam lekarza laryngologa.

Była u laryngologa i nic :((

hahahahaha hehehehehe hahahahaha KURNA! ŻE TEŻ JA TEGO PROBLEMU NIE WYMYŚLIŁAM!

ma na ciebie alergię

Tak od razu miałaby miec alergie na mnie ? pisałem ,że jak ją poznałem to już smarkała .

Moja dziewczyna tez tak ma ,zawsze katar w nosie ,na poczatku zwracalem uwage a teraz juz jestem na to gluchy

heheh "mozg wysmarkac" dobre :D a powaznie to albo to zaakceptujesz albo ja zostawisz jak juz nie bedziesz mogl wytrzymac... tez znam taka pare, ona z wiecznym katarem po prostu, ciagle nochal czerwony, glos taki nosowy i smarki , nie wiem jak on to wytrzymuje... a ja z kolei mam kota chorego od pol roku, jest nadal leczony po ciezkiej chorobie, juz duzo z nim lepiej ale ma nadal katar, no i taki maly koci nosek ale non stop smarka i kicha!! caly dom w glutach pozasychanych wszedzie, a w nocy nie da sie spac bo on tak smarka i charczy i tak slychac mimo ze to tylko kot... takze wiem co przezywasz,

józio to nie tak szło źle ci w nosi, leż na szosie:D

Skrzywiona przegroda nosowa powoduje to. Należy operacyjnie usunąć skrzywienie przegrody. Poszukaj topiku "Skrzywiona przegroda nosowa ..." ludzie męczą sie z tym. Dobry laryngolog jest potrzebny i jak Ci zależy na dziewczynie to dowiedz się jak najwięcej na ten temat i pomóż jej.

Nie wytrzymałem tego ,wyszedłem po chusteczki i już nie wróciłem :( Jestem teraz w swoim domu . Jest mi przykro z tego powodu ,ale już nie mam siły .Ostatnio moja dziewczyna choruje i ten jej przeklęty katar spowodował to ,że co 2 minuty kicha ,takie serie po 6- 8 kichnięć a potem to smarkanie ciągłe a ja tylko znoszę do domu całe opakowania miękkiego papieru toaletowego i kartony chusteczek. w ciągu dwóch godzin zużyła 8 rolek papieru . Doszło do tego ,że drżę jak smarka ,psychika mi wysiadła , jestem znerwicowanym facetem .A ona ... nic nie chce zrobić z tym problemem . Jej to nie przeszkadza , jak twierdzi tak już musi być ,chciałem jej pomóc , prosiłem ,namawiałem na wizytę u lekarza a ona ,że nie pójdzie ,bo już była i wie ,ze nic nie da się zrobić . Dzwoni , ja nie odbieram , nie mam już siły ...nagrała się na sekretarce z tym zapchanym nochalem " kochanie co tak długo , nie mam już do czego smarkać "to mnie dobiło ! Nie wiem co robić , wrócić do niej z tymi chusteczkami i słuchać dalej , czy dać sobie z nią spokój ? Już zaciera się w moich oczach jako kobieta , widzę ją jako wielgachny nos ! Co mam robić ? Sam już nie wiem :( Poradźcie mi proszę .

zrób jej loda ale koniecznie z polykiem

Jestem bardzo ciekawa jak zakończyła się historia z dziewczyną. Jestem przykładem osoby borykającej się z katarem od wielu lat- mam go na okrągło. Najgorzej jest rano, mało tego męczy mnie okrutnie kichanie. Robiłam wielokrotnie testy alergiczne - nic nie wychodzi, a znosa leje mi się woda. Ktoś w końcu stwierdził, że to przez krzywą przegrodę. Zrobiłam operację - nie pomogło... Jestem bezsilna. Pewną ulgą przynoszą mi leki przeciwalaregiczne, ale po nich jestem ciągle śpiąca. I tak od lat bez skutku - od lekarza do lekarza i nikt nie wiem co mi jest...

a i stąd ten notoryczny katar:PTzw."katar kolumbijski" ;)

nosowej rzadko pomaga na 100% , zazwyczaj jest bardzo bolesna i nie przyjemna i marne efekty daje... ja tez mam kater od chyba 15 lat, z tym mozna zyc, codziennie nalezy brac krople lub inne leki i jakos sie zyje

Lepiej pomyśl o zdrowiu ziewczyny. Trzeba sie zastanowić nad operacją przegrody nosowej. Myślisz, że jej jest miło, gdy musi tak smarkać ???

Obśmiałam się ze 3 razy :D

byc moze ma tez cos z zatokami. pewnie musialaby przejsc operacje. moja kolezanka ma to samo, ale na operacje sie nie zgodzila :/

umarłam ze śmiechu

ma na ciebie alergie! ku jej zyrtek!

co za ciapa

ledwo przebrnęałm ze śmiechu do końca :D jeśli to nie prowo to od tego wypadku moze mieć skrzywioną przegrodę nosową i dlatego tak ciągle smarka miałam tak samo teraz jest git alergia to chyba nie jest bo nie smarkałaby przecież cały rak tylko sezonowo tak mi się wydaje :D

tez mam ciagle katar i zatkany nos, ale to przez chore zatoki...niestety zatoki ciagle lecze ale ciagle mnie bola i ciagle mam kater....tak juz od 5 lat

to ma cos z głowa.. :-o

widocznie wszyscy mamy źle w głowach

ciagle smarka,kicha itp i tak bedzie do konca zycia, bo taki juz jego urok (byl leczony ale nic to nie dalo, na koniec sieokazalo ze nie ma juz w ciele zadnych bakterii wiec srodki farmakologiczne tu nie pomoga) ale mnie to nie wkurza, przeciez go nei wywale z tego powodu:P

"bohater" co ze zwykłym smarkaniem sobie nie radzi :-O