Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

ja naprawdę chcę się zmienić :( zrozumiałam ile w życiu straciłam , nad autorką się litujecie a mnie jeszcze pogrążacie ...

i nie krzyczę, że jestem porządna - teraz już wiem jaki to obciach - zrozumiałam swój błąd i chcę go naprawić... dajcie mi szansę - zrobię loda jarkowi i udowodnię , że jeszcze będą ze mnie ludzie tylko mnie nie odtrącajcie - ja to wszystko pisałam z zazdrości... byłam głupia

szkoda, że tak późno zrozumiałam swój błąd , ale wierzę , że wszystko da się naprawić i , że dacie mi jeszcze szansę się wykazać - widziałam jak pocieszałyści autorkę - wiem , że empatyczne z was dziewczyny i zrozumiecie - teraz muszę lecieć , ale was nie opuszczę dopóki mi nie wybaczycie

:D

wracaj już tutaj wybaczamy wszyscy ci tylko idz już sobie

kompromituje :D

krzyrz na drode

Czy ty myslisz, ze wszyscy sa inni. Piekny wieczor moze byc niezapomniany. Wiec nie probuj prowokowac.

Albo sie wyspowiadaj zgodnie z tradycja, wtedy jest lzej.

no i co tam nowego autorko?:)

no kurde - no własnie niewiele nowego... :O ja dzis wieksza czesc dnia byłam poza domem, teraz dopiero właczyłam komputer, ale na gg go nie ma :( wiem ze wczoraj padł mu net - fajnie że mi o tym napisał, bo to znaczy ze chciał zebym wiedziała, że to siła wyzsza odciagneła go od kompa, prawda? :D ja mu odpisałam wczoraj sms że tak wlasnie pomyslalam, że cos sie stało i zeby sie nie martwił, bo jutro bedzie lepiej i napisałam "buziak", odpisał w minute: "po takim buziaku nie da sie zasnąć :D "... no ale dzis cicho sza... o co chodzi? :O

wyluzuj troche :) jesli ma cos z tego by to bedzie a Twoje rozkminianie i nerwy tu nie pomogą. :) powodzonka!

moim zdaniem on na ciebie leci:)

wiem :D szystko bym chciała od razu co?:) stara baba ze mnie a przejmuje sie jak nastolatka... ale to dlatego ze dawno nie miałam takiej akcji damsko-meskiej i juz zapomniałam jak sie gra w te gierki, podchody itp. kto do kogo ma pisac, kto kogo zaprosic na kolejne spotkanie... po prostu nie wiem ;) dlatego panikuje;)

wiem, nie oceniam Cie bo kazdy chyba ma tak ze na poczatku jest napalony jak szczerbaty na suchary :P i wiem jak ciezko o cierpliwosc ;) nie czytalam zalego topiku ale mniej wiecej wiem o co chodzi :) i mysle ze cos z tego bedzie. inaczej facet by milczal :) przynajmniej tak mysle :P

kobieto - mam taka nadzieje :) ze jeszcze sie odezwie i ze spotkamy sie niekoniecznie w pracy ;) tylko kiedy... :D

śledzę temat od samego początku i trzymam kciuki za WAS dwoje :D:D:D

a wiesz co jak to w ogole wyszlo,ze sie wtedy umowiliscie? zaprosil cie??

dobre pytanie, też jestem ciekawa

tak, wtedy rozmawialismy na gg i ja mu mówie ze mial dobry pomysł z tym zeby pogadac na gg (bo wczesniej tylko wiadomosci na naszej klasie), a on na to - "ale mam jeszcze lepszy :) lepiej sie rozmawia na żywo, prawda?;) i dlatego widzimy sie w długi weekend, w którys dzien.... co Ty na to?" tak mniej wiecej to wyglądało, ja byłam w szoku, bo sie tego nie spodziewalam... potem go jeszcze zapytałam czy to było spontaniczne czy myslal o tym juz wczesniej i przyznał że cos takiego chodziło mu po głowie juz wczesniej... tak mniej wiecej to wyglądało i zastnawiam sie jak teraz zainicjowac drugie spotkanie... nie wiem nawet czy on tez by chciał... moze od poczatku zakładal że to bedzie jedno wyjscie :O

no raczej chyba nie zakladal jednego wyjscia, bo jakiemu facetowi chcialoby sie w to bawic :O czekaj moze jakos sie rozwinie, zobaczysz minie troche dni, uspokoja sie emocje z tamta sytuacja i moze zateskni za toba i bedzie chcial sie spotkac:) wiem niecierpliwa jestes,ja tez, ale teraz nie jest u ciebie tragedia,moze bedzie sie oplacalo czekac:)

Spodobała mi sie historia! Ale dziewczyno-opamietaj się! Czy ten koleś musi codziennie zTobą utrzymywac kontakt? :/

no wlasnie tez mi sie tak wydaje cos fajnego jest w uczuciu jak kogos dlugo nie widzisz ,nic nie slyszysz i sie pojawia milutkie uczucie tesknoty za tym kims nie martw sie -on jest facetem wie co robic, jak ma cos byc to bedzie a np. zaczynasz sie pojawiac na gg, choc nigdy tego nie robilas-to nie wiem czy to dobry pomysl moze pojawi sie za jakis czas okazja ,ze bedziesz mogla cos zaproponowac z tym spotkaniem czy jakos go nakierowac,zeby on to zrobil

?????????

ale czym ty sie przejmujesz?? czemu dla ciebie to takie trudne, widac ze koles chce,ma checi, moze nawet zaczyna mu zalezec, umawiaj sie kiedy chcesz, ty tez roponuj, na tym polegaja poczatki spotykania sie, i nie mysl za duzo. to co sie salo na poczatku jak widac niczego nie przekreslilo, a wrecz przeciwnie, moze sie wlasnie cieszy ze ma taka odwazna laske na oku, ktora wie czego chce, wiec taka badz

przed następnym spotkaniem... nie ma to jak rewanż :):):)

Autorko, od samego poczatku sledze topik... Po tym co napisalas ostatnio, to widac wyraznie, ze mu sie podobasz i ze chcialby sie z toba spotkac, tylko ze nie wie jak to zrobic, zeby Cie nie obrazic i zebys nie pomyslala, ze chce Cie tylko przeleciec. Napisz mu sms o tresci: "co jutro robisz?" . Jesli powie, ze gdzies jedzie, albo jest zajety, to odpusc kontaktowanie sie na jakis czas, a jezeli odpowie ze, nic, to powiedz ze ty tez nie masz wiele do roboty... takie niewinne.. U mnie zawsze to dzialalo... Jak chcesz to Ci wysle SWIETNA ksiazke meilem! Naprawde wiele sie nauczylam o facetach i ich mysleniu na temat kobiet.. Wysli mi na meila swoj adres meilowy...

a czy ja tez moglabym prosic o ta ksiazke?? takajedna26@op.pl :)

nie masz się co przejmować, facet powinien być zadowolony. jak się nie odzywa to jego strata.