Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

no to się katioszko nie pobawiłaś się, moja mama siedzi z moją małą przez cały tydzień więc już wieczorami nie chcę jej zajmować i dodawać drugą, która w dzień jest w szkole - niech se kobitka odpocznie, my z mężem jeszcze se pochodzimy jak tylko one podrosną (mam taką nadzieje) :)

Haloo? O co tu biega? Niewidoczna jestem?

Lekka słońce, oczywiście, że jestes widoczna:) Przynajmniej ja Cię dostrzegam ;) Mam straszny sajgon w pracy - PIĄTEK - więc się na chwilkę pożegnam, ale będę zagladać, no a wieczorem obowiązkowo zdaję relację co i jak z płytką, co napisałam i czy był odzew:) Trzymajcie kciuki!!! :)

No, nie wiem o co chodzi do końca, ale życzę powodzenia Asiu i dziękuję. :D ;* Prawik, posty, które obrażały niunię, sama zgłosiłam do usunięcia.a co się stało z resztą - nie wiem. :]

Witam! Asiorku... widze,ze decyzja juz podjeta i widze tez ,ze bylo to trudne dla Ciebie wiec ciesze sie ,ze zdecydowalas sie choc na taki krok i wpis na karteczce ktory zaproponowalas bedzie ok :D Teraz pozostaje nam tylko czekac :) Popieram kogos kto prosil o Jego znak zodiaku ,bo uwazam ,ze ma to jednak jakies znaczenie :) Mi ciagle wydaje sie ,ze moze byc rakiem (pislam juz zreszta o tym) :D Pozdrawiam i czekam na jakies relacje!!!

myszkowa - on jest koziorożcem, ja strzelcem :)

kurcze Asiorek o koziorozcu nawet nie pomylslam(sama nim jestem) ;) A wiec z pewnoscia jest skryty oraz małomówny nie od razu wpada w oko ;) Romantyczną miłość uważa za dziecinną, a flirciarzy za pustych ludzi, toteż styl jego zalotów bywa jak walec przyciężkawy(hahaha)W czterech ścianach z ukochaną pokazuje inną twarz, dowcipnego i ruchliwego kawalarza. Zgadza sie cos??

kurcze myszkowa - zgadza się wszystko :D ale jaja ;)

O sobie tez chcesz cos wiedziec? ;)

oczywiście :) a jeszcze apropos jego - nie wiem co sądzi o romantycznej miłosći ale z tymi zalotami w stylu przyccięzkawego walca to sama bym nie wymyśliła lepszego określenia :D

myszkowa a co powiesz o zestawieniu wodnik ze skorpionem http://s9.gladiatus.onet.pl/game/c.php?uid=136182

Poczytalam troszke i pojawil sie watek pieniedzy (jestes rozrzutna?? ) Ostrożna natura Koziorożca intryguje impulsywnego Strzelca.No i tu cos co moze sie nie spodobac- szczere, otwarte reakcje Strzelca będą denerwować Koziorożca. Pieniądze ...Koziorożec jest oszczędny, a Strzelec rozrzutny . To troszke bylo o Was :) A teraz Ty. Jestes kobieta o niespożytych pokładach energii, widocznej zwłaszcza, kiedy ktoś wpada Ci w oko. Celem, do którego "strzelasz" nie jest wyimaginowana tarcza, ale podniecenie, dreszcz ekscytacji, przygoda, romans i oczywiście namiętność.( :D ) Szczęście niemal bije od Ciebie, gdy jestes zakochana, uczucie to nie tylko przygoda, czy seks, ale przede wszystkim wyzwanie. Jest cos tu troszke prawdy?

kaczuszka ,a kto jest kto ? ;) Ty wodnik? dobrze mysle?

kurcze myszkowa - gdzie Ty to czytasz??? :) ja właśnie jestem bardzo impulsywna, otwarta, energiczna no i rozrzutna jak jasny pieron ;) po prostu nie umiem oszczędzać i wszystko przetracę ;)

Na razie musze dziewczyny konczyc (dziecko wzywa :) ) Jak cos to pytajcie ,moze bede mogla cos odpowiedziec (nie jestem zadna wrozka ;) )

Asiorek... wiesz juz dlaczego dla niego jest problem z kasa?? z pewnoscia nie lubi pozyczac!!! Wiec nie denerwuj sie tym ze czeka na kieszonkowe :D

Myszkowa - a o bliźniętach coś mi powiesz? ;p

dziewczyny - przyszedł do biura!!!! cholera jasna, co teraz? dać mu osobiście płytę czy zostawić na biurku??? tego nie przewidywałam!!!

jak podejdzie albo będzie przechodził zagadnij go i powiedz: Proszę to płyta dla Ciebie. i już nic więcej nie musisz mówić. myszkowa - tak wodnik to ja. Skąd wiedziałaś?

te iksie, jakoś nie widzę tu nic na ten temat od jakichś kilku stron, wywalaj stąd jak masz ochotę ten temat podtrzymywać to se swój topik załóż

oo szał :) i co gadaliscie cos?daj mu osobiscie plytke, zawsze to inaczej wyglada tylko juz nie ma tej tajemniczosci:)

kurde, ja bym zostawiła na biurku.. daje to taką aurę tajemniczości jak katioszka napisała.. I w ogóle powoduje takie motylki i radość większą.. moim zdaniem przynajmniej:)

no i problem sam się rozwiązał, bo pan X wpadl i w zasadzie wypadl od razu... tak więc zostawię mu jednak płytkę na biurku, pozostanie element tajemniczości ;) ale kurcze, muszę Wam coś powiedzieć, wpadłam w dołek własnie, bo jak go zobaczyłam teraz po tych kilku dni niewidzenia to dotarlo do mnie, że "nie przechodzi" mi nic a nic... on mi się tak cholernie podoba, a ja prawdopodobnie nie obchodze go wcale... :( no nic, płytkę dostanie tak czy siak - i tak nie mam nic do stracenia...

a zamieiłaś z nim chociaż słówko?

do autorki postu z 12:30 a ty jesteś koo...ą - tym razem zostanie skasowany tylko ten Twoj post.Nastepnym razem wszystkie inne Twoje osty,takze z czarnych nicków,a sam nick zablokowany. do Pana xxyyxx - wszystke Twoje psoty i tematy zostały skasowane lub sa w trakcie kasowania.Jesli nie zaprzestaniesz wyzwisk wyslemy kopie Twoich postów z wyzwiskami do operatora siecie z wniskiem o zablokowanie Twojego IP.

ani pół słowka :( zresztą raczej nie mamy okazji, bo on idzie do innego pokoju, przez mój tylko przechodzi... no to przeszedł... :O

myszkowa -prosze napisz tez dla mnie cos... On rak ja Baranek.:D:D

asiorek, przestań. zachowujesz się jak rozkapryszona księżniczka chwilami.. On się wstydzi zapewne, ma problemy, jest chory.. Przestań myśleć na \"nie\"!! Wszystko się ułoży przecież, zobaczysz.. Zostaw płytkę, a daję sobie rękę uciąć, że sie wieczorem odezwie do Ciebie, najpóźniej jutro!! Uszy do góry kochana:)

ale psojrzał na ciebie, uśmiechnął się chociaż? zero kontaktu wzrokowego nawet?

madzieulek - wiem... sama ze soba już nie wytrzymuję :D ale to przez niego, urok jakiś rzucił na mnie cholera jasna! ;) nigdy nie miałam takiej jazdy w pracy;) ale dzieki za przywołanie mnie do porządku, bo ja faktycznie sie zachowuję jak 3 letnie dziecko czasem;) i myśle, analizuję, przezywam... kaczuszka - no spojrzał, uśmiechnął się - oczywiście :)