Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

tego co napisała Nuwanda? Jakbyście się nad tym zastanowili, to doszło by do was ze ani ksiąze ani izochna nie mają racji.

Szkoda, że historia zakończyła się tak... zwyczajnie. Fajnie czasem poczytac, że u kogoś poszło jak w bajce.No ale życie to "nie_je_bajka".Nic to, życzę Asiorku jak najlepiej ;)

popieram księcia w całej rozciągłości, a kto napada na niego twierdząc, że broni kłapoucha, ma chyba jakieś poważne problemy z czytaniem i ogólnym mysleniem logicznym:O książę optuje za sprawiedliwym traktowaniem obydwu stron-skoro mozna oczerniac jedną, to czemu oszczędzać drugą? i nie padło ani słowo w obronie kłapiego - nie załamujcie mnie:O

Hej Asiorrku, co u Ciebie? Jak znajomość z Tulipanem? A jakieś nowe wieści od Kłapoucha??

nawet Asia juz odpuscila, ehh co sie tu dzieje na tym topicu... powodzenia Asiorek,trzymam kciuki

człowiek,który raz zabije przez całe życie będzie nazywany mordercą. dziewczyna,która zrobiła loda chłopakowi,z którym nic ją nie łączyło i który zaprosił ją na to spotkanie jako koleżankę to dla mnie lodziara i nic nie jest w stanie zmazać z niej tego czynu. wstydź się dziewczyno,masz już swoje lata. a ty jeszcze podzieliłaś się tą sytuacją z całą polską. żenada. na co liczyłaś? a w ogóle to trochę nie fair,że jak potrzebowałaś pomocy to udzielałaś sie bez przerwy, deklarowałaś dozgonną wdzięczność dziewczynom...właśnie widać,jak szczere były te słowa ;/ jak sobie znalazłaś innego,to wypięłaś się tyłkiem do babek,które cię wspierały.

opamiętaj się. Ile można wkółko odpowiadać na nawiedzone komentarze. Co chciała to zrobiła, nie Twój interes. Nazywaj ją, jak chcesz. Ona i tak ma codzienny dy żur przy kompie i siedzi na forum. Daj jej złapać trochę oddechu od tego babskiego aplauzu.

co tam Asiu u Ciebie słychac??

mam nadzieje ze sie nie przejmujesz glupimi komentarzami i pamietasz o tym ze są tu twoje kumpele:) odezwij sie;)

? W sieci? Kumpeli się nie olewa!!!!!! Jest jej teraz dobrze a my jesteśmy jej niepotrzebne. Czego możemy chcieć? Znalazła nowego faceta i ma nas w nosie.

oj straszny bałagan na topiku, aż się pisać nie chce :( ale powiem Wam tylko tyle, że dzwonił dziś do mnie Kłapouchy ale nie odebrałam bo byłam zajeta, a teraz napisał smsa z pytaniem kiedy idziemy na herbatkę... zupełnie nie wiem co mu odpisać :O w piatek widzę się z tulipanem i ciesze sie na to spotkanie, nie chce niczego mieszać i nie wiem czy chce wychodzić z Kłapim... jakoś mi odeszły chęci ostatnio :O

teraz napiera na mnie na gg co z ta herbatką??? bo na smsa nie zdążyłam odpisać... w sobotę chce iść, a ja... sama nie wiem. jakoś zdązyłam zapomnieć o nim, nie widziałam go dawno, nie mielismy kontaktu, troche sie boje tego spotkania, nie chcę żeby mi wszystko wróciło...

I o co? O niezdecydowanego smarkacza? A może od kolesia, który największe wrażenie chce wywrzeć na sobie samym? Izóchna, może lepiej do szkoły wróć. A Ty, Aśka - DOJRZEJ, bo zachowujesz się, jak głupia i pryszczata nastolatka. I tak ci źle i tak niedobrze.

Hejka kochane, Dawno mnie tu nie było i widzę, że przez ten czas nie wiele się zmieniło za to jadu niektórzy nie poszczędzilii. Asiulka, zrób jak uważasz. Myślę, że wyjście z KOLEGĄ na herbatkę samo w sobie nie jest złe a sprawa z owym Tulipanem niech idzie swoją drogą. Nie możesz zakłądać, ze Tulipan jest tym jedynym bo tego nigdy nie wiadomo do końca a mostów za sobą się nie pali i znajomości tez nie powinno - często ludzie po różnych wspólnych przejściach zostają wspaniałymi przyjaciówłmi i poza tym nic więcej ich ni ełączy. Przyjmij taką postawę i ruszaj do przodu. powodzonka

Asiu mysle ze na herbatke mozesz isc zeby juz kompletnie zatrzec to nieprzyjemne wrazenie po tamtym spotkaniu. Jesli nie pojdziesz Kalapi zamknie sie w sobie na kolejne pol roku :-P A dlaczego go nie widujesz? Nie pracujecie juz razem, czy jestes na urlopie?

mały książe - jednak jesteś prymitywny, ale tego już nie przeskoczymy :P kobietki - myślę, że pójde na tą herbaę, w sumie to czemu nie, pogadamy, posmiejemy się i przynajmniej wyjaśnimy sprawe do końca i zatrze się ostatecznie to pierwsze nieprzyjemne wrażenie :) w ogóle wczoraj Kłapouchy tak napierał na gg, ciągle się dopytywał o tą herbatę i że on by chciał jak najszybciej, może właśnie w sobotę jeśli dałabym radę, powiedziałam mu, że jeszcze mu dam znać, bo miałam już coś na sobotę ustalone... to on się nie dawal zbić z tematu i pisał, żebym tylko nie kazała mu za długo czekać itp. Kurcze, się chłopak obudził w styczniu :D haha

Nowy Rok,nowe szanse.Zacznijcie wszystko od nowa!Trzymam kciuki:-)

no cóż idzie ku wiośnie - niedźwiedzie się będą budzić a ten najwyraźniej już zaczyna :)

o Tulipanie, jesli zauwazysz, że on chce coś więcej niz kolezenstwa czy pojedziesz na dwa fronty kochana:)? Pytam bez jadu, z czystej ciekawosci:)

Asiu, czy Tulipan zna Kłapoucha lub ma szansę go poznać?

panowie się nie znają i nie mają raczej szans się poznać :) jeżeli chodzi o moją strategię to niczego nie planuję, zobaczymy co i jak wyjdzie, ale dwóch srok za ogon nie mam zamiaru ciągnąć bo to nie fair wobec każdego z nich. zobaczymy...

Nie chodziło mi o dwie sroki, raczej o gadatliwość panów. Ale jeśli się nie znają to ja (mimowolnie przejmując się Twoim losem i życząc Ci jak najlepiej) oddycham z ulgą :)

wiem wiem, tylko tak napisałam odpowiadając na pytanie kogoś wczesniej :) dziekuję :) Tulipanek znowu podesłał mi tulipki ostatnio :D

powodzenia i do widzenia

przesylam gorace pozdrowionka wszystkim :)

a co ty na to co napisala Nuwanda? Z nią też się nie zgadzasz?

wlasnie wróciłam ze spacerku romantycznego z Tulipanem i oczywiscie niosę ze sobą piekne tulipki :d Izóchnaaa, berenka- pozdrawiam :)

Nic nie poradzę na to, że podobnie jak inni polubiłam w tej opowieści Kłapoucha. Ale dla nas to tylko opowieść, anonimowa jak film. Kieruj się własnym sercem i ROZUMEM. Pozdr.

Od dwoch dni kazda wolna chwilke poświecałam na czytanie tego topiku. Asiorku twoje perypetie dylematy, kombinacje przypominaja moje działania. Zupełnie inaczej człowiek na to spogląda jesli to nie dotyczy jego samego tylko kogoś z boku. Pozwala to na bliższe przyjrzenie sie swoim działaniom i mozna je inaczej zinterpretowac niż dotychczas. Kibicuje Ci bardzo mocno. Mysle ze z Tulipkiem masz szanse zbudowac cos fajnego. Kłapołuch jest młody, troszke niedojrzały,nie do konca jescze wie czego chce i czego szuka. Z jednej strony chciałby mieć grzeczna dziewczynkę, kobietke nieskazitelna, a z drugiej sadzac po jego doswiadczeniach to chyba lubi mocniejsze wrazenia. Tulipek przynajmniej daje z siebie wiecej i to sie liczy:)Trzymam kciuki, zycze pwoodzenia i czekam na dalszy ciag wydarzen:):)

Asiu! jesli zadowolona jestes z rozwoju sytuacji z Tulipanem odpusc sobie to spotkanie z Klapouchem-nic dobrego z tego nie wyniknie a mozesz sobie namieszac.Powiedz Klapeuchowi wprost ze spotykasz sie z kims wiec bylo by nie fair umawiac sie z innym. ZYCZE CI WSZYSTKIEGO DOBREGO Ja usuwam ten topikz moich ulubionych bo przez Izochneee i Ksiecia i ich idiotyczne klotnie i wywody nie da sie juz tego czytac i jak ktos juz wczesniej napisal powinniscie zalozyc sobie swoj wlasny topik na te beznadziejne dyskusje bo zniecheciliscie wielu ludzi do czytania historii Asi-ten topik od poczatku do konca powinien byc tylko i wylacznie JEJ