Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hfdhfdhdf

zazdrosna o dziewczyny, z którymi sie kochał

Polecane posty

Gość hfdhfdhdf

To jest mój pierwszy, powazny zwiazek, jego kolejny ale czuje, ze bardzo wazny, planujemy ślub na przyszły rok. Bardzo długo czekał az w końcu w łóżku mu sie oddam, on miał juz kilka partnerek seksualnych, dla mnie był pierwszy. Sex jest teraz wspaniały, mamy podobne temperamenty, pociagamy sie nawzajem. Mój M jest dla mnie czuły, cudowny, bardzo dba aby mi było dobrze, gdy ma orgazm to nie spocznie póki ja nie bede miec dwóch:) Problem w tym, ze strasznie jestem zazdrosna o te inne dziewczyny, z którymi to robił. Mdli mie jak pomysle, ze dla nich tez moglby byc taki cudowny, ze tez mógłby je 'tam' całowac, tak piescic, ze one go mogły...wiem ze to chore, ale czesto jak o tym pomysle, to podniecenie mija, mam zły humor na cały dzień...i własnie nie wiem co robic, zeby sie tej zazdrosci pozbyc PS: On mi nie daje zadnych powodów do zazdrosci, nawet o tamtych dziewczynach nie wspomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajtekaaa
Normalne w takim wypadku, sam z tym walczyłem ale dałem sobie spokój. Im wcześniej to zaakceptujesz tym mnie się bedziesz męczyła. Niestety, nic innego tutaj się nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszzzz
No i cały problem polega na tym, że on jest Twoim pierwszym mężczyzną i w sumie nie wiadomo co z fantem zrobic - nie zdradzisz go, bo go kochasz, nie odejdziesz, bo go kochasz, myśli takich sama też nie zwalczysz, choćby nie wiem ile osób powiedziało Ci, że są durne, paranoiczne i bezsensowne. Sama jak byłam młoda i głupia to miałam z tym problem. Nagromadzenie kłopotów natury wszelakiej doprowadziło do rozstania. Dopiero po dwóch latach, gdy oboje dojrzeliśmy, po różnych perypetiach i po pokonaniu wielu trudności, wróciliśmy do siebie. Ale czy to było tego warte? Nie wiem. Mogę Cię tylko zapewnić, że byli łóżkowi partnerzy rzadko mają wpływ na teraźniejsze związki. Większości i tak się nie pamięta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszzzz
Większości rzeczy* oczywista. Partnerów łóżkowych jeszcze udaje mi się wymienić z pamięci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdhfdhdf
bezedury - niby dlaczego dzieciaki?? wypraszam sobie, mam 24 lata, a on 26:O i nie wiem co w tym dziecinnego, wiec mnie oswiec mysz - ale własnie przez to jestem bardziej dretwa w sprawach łózkowych:O czasami poprostu leze jak kłoda bo sobie wyobraziłam jak kiedys na moim miejscu lezala inna:O powiedziałam mu o tym...on mnie zapewniał ze tylko mnie kocha i tylko ze mna tak naprawde mu było dobrze, ale ta zazdrosc nadal jest...i chyba serio potrzebuje duuuuzo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszzzz
No bo widzisz - on mówi prawdę, ale dla dziewczyny, która nie ma za sobą żadnej przeszłości seksualnej jest nie do wyobrażenia, że można o byłych partnerach zapomniec i poświęcić się nowemu związkowi. A jednak to prostsze niż się wydaje. Na mnie świadomość, że mój mężczyzna miał inne partnerki działała na zasadzie "to ja Ci pokażę" - w łóżku wyczyniałam rzeczy, których teraz juz mi się nie chce ;) Cóż, to była wyjątkowo zła motywacja (pisałam jednak, że byłam młoda i głupia, prawda?). Jeśli nie masz z nim innych problemów i jest wam razem dobrze, to otwórz się na niego w łóżku. Ale nie po to, by Cię uznał za lepszą, ale po to byś Ty odczuwała więcej przyjemności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszzzz
A co do tej zazdrości - może zepsuć wiele dobrego, a z doświadczenia wiem, jak trudno się potem "spawa" rozdarty na kawałki związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszzzz
Bezedury - ale samo jej nie minie. No, może kiedyś... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordotymoja
bezedury, jeśli kocha to raczej wątpie by miała zamiar 'pozabawiać się z innymi' , Poza tym jeśli to jej pierwszy a ma już 24 lata to znaczy, że się szanuje i czekała by oddać się komuś kogo pokocha. A więc autorko, rozumiem Cię, choć ja mam jeszcze głupsze myśli. Mianowicie, mój chlopak jest moim pierwszym ale i ja byłam jego pierwszą i jak narazie ostatnią, ale jak czasem pomyślę, że mogłby wczesniej pieścic jakąs kobietę to aż mam dreszcze na całym ciele. Na szczęscie jestemy ze sobą od bardzo młodego wieku, więc on przedemną zdążył się tylko całować a to i tak z niechęcią bo laska ponoć gryzła a nie całowała. hehe:) Jedynym wyjściem jest nie myśleć o tym ...ehhh banalna rada ale i chyba jedyna jaką można dać w takiej sytuacji. Po prostu chcesz być dla niego jedyna i najlepsza i zapewne tak jest, a on po prostu jeszcze wtedy Cię nie znał a seks to rzecz właściwa więc nic dziwnego że go uprawiał. Ważne, że Cię kocha, pomyśl że takim mocnym uczuciem zostałas obdarzona tylko Ty a seks, seks to po prostu przyjemnośc taka jak jedzenie słodyczy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
Wszystko przez to, ze ty jeszcze nikogo nie mialas, jakbys miala przedtem kochanka to bys wiedziala jak to jest z bylymi i jego byle bylyby ci zupelnie obojetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia_86
myszzzz ma całkowitą racje. On jest z Tobą, Ciebie kocha, z Tobą planuje przyszłość.To wielki dar. Pomyśl,że jak jesteś z kimś w związku,oddajesz mu się całkowicie.Twój narzeczony w ogóle nie myśli o swoich poprzednich partnerkach,więc nie możesz zadręczać się myślami,że myśli o nich,wspomina itp. Szczególnie,że przy Tobie w ogóle o nich nie wspomina i nie porównuje Cię z nimi.Dla niego jesteś jedyna i wyjątkowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> Zazdrosna - myslenie o bylych partnerach to uczucie podobne do przypominania sobie historii z lat, szkolnych, licealnych itp, niektóre były śmieszne, niektóre tragiczne, a jeszcze inne wspaniałe - ale BYŁY to tylko wspomnienia i nie trzeba byc o nie zazdrosnym. Uwierz mi ze szczególnie faceci nie rozpamietuja takich rzeczy, to na kobiety dziala głównie wyobraźnia, faceci sa wzrokowcami i jak sie twój mezczyzna z toba kocha to patrzy na ciebie i TY go podniecasz a nie jakies tam byly A tak poza tym to nie martw sie wraz z wiekiem ci przejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×