I ZNOWU NIC... EHH

wiec tak... kochamy sie z narzeczonym bez zabezpieczenia... niby uwazamy ale mamy nadzieje na "wpadke kontrolowana" :D ciezko nam sie zdecydowac na dzidzie ale jak by sie pojawila oszalelibysmny ze szczescia:D no i bylo w ostatnich miesiacach pare niepewnych sytuacji, tzn raczej mialam plodne i kochalismy sie od konca;) w ostatnim miesiacu tez tak bylo... robie testy i nic.. zaczynam sie bac:(

nikogo nie ma?:(

Hej, to następnym razem cały miesiąc idźcie na całość i napewno się uda. Ja mam teraz 20 dc i mam nadzieję, że zaszłam

caly czas w sumie idziemy na calosc, to sie tak mowi ze uwazamy a tak naprawde to wcale:D teraz czytam topik o kobitkach w ciazy i sie poplakalam:( starsznie sie boje ze... ze cos ze mna nie tak

nie martw się, napewno wszystko jest ok. Przez to czarnowidztwo niepotrzebnie się stresujemy, a to działa na naszą niekorzyść

juz sama nie wiem...

Z drugiej strony wiem, że ważne jest żeby tak o tym nie myśleć i się rozluźnić, ale sama mam już chyba fioła. Za tydzień mam miec okres (mam nadzieję, ze nie nadejdzie)a jutro już chcę zrobić test...masakra

wiem że to stresujące ale zajsć w ciążę wcale nie jest tak latwo, tylko nastolatki wpadają bez problemu, większość kobiet musi się dość długo starać żeby się udało, nawet jeśli wszystko jest ok niestety taka jest prawda:(

neta ja mam tak samo:D @ mam mieć w następny czwartek a najchętniej już bym test robiła

ja nie myslalam o tym jak sie kochalismy i pozniej, teraz zaczelam.. mialam dostac okres dzis jescze nie ma a test negatywny... na pewno spozni sie jeden czy dwa dni jak zwykle:(

I to jest właśnie ironia losu. Nie chcesz - wpadasz, chcesz- nie możesz zajść :(

ale dalczego nastolatki zachodza choc nie chca??? nie rozumiem tego... nawet wczesniej jak nie chcielismy dzidzi to mielismy male wpadki i dzidzi nie bylo... nie moge sie pozbyc mysl ze ze mna cos nie tak

kiki2342 tom czekamy razem?? ;) ja nie wiem czy wytrzymam i pewnie jutro zrobię ten test a Ty?

no czekamy:) jesteś 83 rocznik?? ja też:) ja raczej nie zrobię jeszcze testu bo wiem co pokaże ale skręca mnie niesamowicie;)

tak, jestem 83 rocznik. Dobrze mieć kogoś z kim można się tym podzielić, bo mój mąż już nie chce o tym słuchać. A Ty długo się starasz czy to pierwszy cykl?

i tak i nie.... to jest mój pierwszy cykl starań po poronieniu... mój mąż też nie bardzo chce ze mną o tym gadać... no fakt że ja się często rozklejam

kiki ja tak samo... nie poronilam wiec nie wiem co czujesz ale bardzo ci wspolczuje... ale samo to rozczarowanie co miesiac dziala na mnie tak ze wyje:(... ehh

przepraszam... nie zwróciłam uwagi na Twój wpis na dole, przykro mi. Ale napewno tym razem Ci się uda, no i mam nadzieję, że mi też. Jak maz na imię i skąd jesteś?

mam na imię Agnieszka, mieszkam na podkarpaciu poronienie było tym bardziej bolesne że staraliśmy się o to dziecko 8 miesięcy

Ja jestem Aneta i jestem z Wielkopolski.To naprawdę wielka strata. My staramy się można powiedzieć pierwszy cykl. w poprzednim cyklu zaczęliśmy od 18 dc czyli teoretycznie bezpłodne. A teraz w płodne, więc mam nadzieję, że nam sie udało.

my w sumie celowaliśmy na oko i mam nadzieję że trafiłam;)

cholera nic ---- a Ty jak długo się starasz?

długo jesteście małżeństwem? my prawie 3 latka i czas najwyższy na dziecko, tylko los nam płata figle..

cholera nic a może również się przedstawisz?? bo jakoś głupio mi się zwracać do ciebie "cholero":D

my tak od 8 dc codzień lub co 2 dzień więc mam nadzieję, że cos tam zacznie się dziać.Mąż nawet żartował, że go wykończę ;)

te nasz "starania" trwaja moze z 3-4 moze 5 miesiecy...ale tez nie zawsze bylo "celowane" a od ost 2 miesiecy kochamy sie w najwieksze ryzyko

ups przepraszam:D:D:D natalia mam na imie i jestem z opolskiego:D

my przed owulką zrobiliśmy przerwę dniową, chciałam wzmocnić plemniczki:P