Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JejSmutnaTwarz

Jestem od miesiaca w Polsce po dwuletnim pobycie w Uk i jest ciezko..

Polecane posty

Gość polacy za granica rozpieprzaja
kase-to jednak prawda. ja siedze juz w uk 3 lata i mam oszczednosci a niektorzy po kilka lat nie maja NIC wiecznie pozyczali by to na oplacenie pokoju to na to czy na tamto. i nie maja jakichs wielkuch kredytow ktore musza spalac w polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby betisz byla patriotka
to by siedziala w Polsce i tam budowala swoja kariere od podstaw. zabawne ze wczoraj na onecie byl podobny komentarz. chlopak nazywal wszystkich ktorzy wyjechali "buraczana emigracja" przyznajac ze on sam tylko w wakacje na studia zarabial. coz, widac pieniadze nie smierdza, zawsze przeciez jak tarcza mozna sie zaslonic patriotyzmem, ambicjami i wyksztalceniem. jesli chodzi o to powszechnie rozchwytywane doswiaczenie z UK. mam nieprzyjemnosc pracowac w jednej firmie z Polka, ktorej aspiracje sa duzo powyzej przecietnej. dostala prace taka jak ja na poczatek, srednio skomplikowana administracje, kilkuset klientow. przez pol roku deptala do mnie sciezki po pomoc az w koncu moj manager zabronil jej przychodzic (tak, tak przychodzila kilka razy na dzien z calymi listami do napisania od podstaw) po czym po pol roku przeniosla sie do teamu gdzie liza znaczki i roznosza poczte. ale doswiadzenie w wielkiej firmie sie liczy :-P oczywiscie za rok wraca do Polski, gdzie teraz buduje dom i bedzie wiodla super zycie, pracujac za 5 tys dzieki doswiadczeniu w Anglii. dodam jeszcze, ze mieszka tu od 3 lat, przy czym w kazdym zdaniu wyzywa angielskich kolegow, kolezanki i sasiadow od najgorszych (nie zacytuje bo zaraz usuna). widac ze dla pieniedzy mozna wiele wytrzymac, przeciez najwazniejsza jest kasa i oszczedzanie prawda? nie czytalam wszystkich postow betisz, bo pierwszym skojarzeniem byla ta moja "kolezanka" dzieki ktorej mam pelny obraz hipokryzji panujacej wsrod nad-ambitnych Polakow. nie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalon32
betisz....nie wiem, czy doczytalas,ale w moim poscie o "zupkach chinskich" zaznaczylam,ze to nie tyczy ciebie,wiec nie denerwuj sie, tylko lepiej czytaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amamm
patriotyzm wg mnie nie polega na tym, zeby siedzic w Polsce non stop i zrzędzic. Ani zeby budowac swoja kariere od podstaw wyłacznie tu. Przeciwnie, zbierac doswiadczenia gdzie się , jak mozna i kasę i takim kapitalem wzbogacac kraj. Gdyby tak kazdy sie doskonalil sie zawodowo tam, gdzie mu to najlpiej wychodzi , w dodatku przyjezdzal z pieniadzmi - oczywisty zysk dla kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q. .
A czy zycie polega na oszczedzaniu kasy? Typowa polska mentalnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q. .
:D pieniadz - rzecz nabyta. cieszcie sie zyciem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor jej gaci
jak na ten intelekt, super prace, tak cudownie ulozone zycie, zbyt duzo czasu poswieca kafeterii i tym glupim problemom, ze tez jej sie chce cos udowadniac, pisac o swoim dorobku, i detalach typu pojemnosc silnika jej auta, mnie sie zdaje ze im wiecej ludzie maja, tym mniej o tym mowia, mam tu na mysli normalnych ludzi, nie dorobkiewiczow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To sa tacy
Ludzie co to nigdy nic nie mieli w zyciu . tacy sie najwiecej chwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amamm
czyli rozumiem, ze pisanie na forach jest zarezerwowane tylko dla ludzi, ktorzy "nic nigdy nie mieli w zyciu"? A jesli cos mieli o musza sie tego wyprzec, zeby nie odstawac od reszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie kochani ;) żyję od prawie 4 lat w UK , teraz tu jest moje miejsce , mąż pracuje ja zajmuję się domem (ze względów zdrowotnych na razie nie mogę podjąc pracy , jednak nie było tak zawsze ) , czytam tu o tym jak to Polacy roztrwaniają pieniądze itd , itp i smiac mi się chce , bo jakie to ma dla kogoś obcego znaczenie co kto robi z pieniedzmi które zarobił ktoś inny ?! każdy odpowiada za siebie , dla jednego szczęściem jest miec wypchana skarpetę dla innego największym szczęściem jest za te zarobione pieniadze zwiedzac świat czy realizowac swoje pasje a ktoś inny lubi otaczac się nowymi gadzetami ;) i co z tego ?! ja żyję w UK i jest mi tu dobrze , od zawsze wiedziałam że wyjadę z PL , mieszkałam w duzym mieście jednak mimo wszystko gnało mnie gdzieś dalej , szkoda mi tych drobnych ciułaczy co to maja iskry w oczach na widok swoich pełnych skarpetek bo życie nie będzie czekało na to aż dla nich wreszcie ta skarpeta będzie na tyle pełna aby bez większego szwanku mozna było z niej zacząc wybierac... bardzo irytuje mnie wyrazny podział jaki zaistniał na tych co za granicą na tych co w PL i na tych co wracają , smuci mnie to bardzo bo jest to irracjonalne , kazdy ma prawo wybierac miejsce w jakim chce życ i nie powinien byc za to szykanowany a tak właśnie się dzieje ... tak na emigracji jak i w PL zawsze znajdą się mądrzy i głupi i tylko taki podział jestem w stanie zaakceptowac , choc i ten jest dyskusyjny ... ja nie bawię się w odkładanie na powrót bo nie wracam , zyję tak jak żyła bym w PL , moze z ta róznica że mam częsciej wakacje i częściej się uśmiecham , płacę za mieszkanie i inne opłaty bez stresu że zabraknie mi na jedzenie ( co w PL było normą ) nie zaliczam się do nieudaczników , nie ukończyłam studiów , nie biorę tu żadnych benefitów , nie muszę dzielic mieszkania z całą wesoła gromadką rodaków a wszycsy znajomi którzy wybrali tak jak ja emigracją maja się tu świetnie i to oni sami zdecyduja czy wrócą czy nie i na pewno odemnie nigdy nie usłyszą słowa krytyki na ten temat w końcu ta decyzja jest dla kazdego bardzo indywidualna i jak wspomniałam każdy ma prawo wybrac kiedy i gdzie ma ochotę mieszkac ;) media rozpropagowały idylliczną wizję świetnie rozwijającej sie polskiej gospodarki , kilkoro znajomych wróciło do kraju , to była ich decyzja i ani ja ani mąż nie przekonywaliśmy że jest to dobre czy złe postanowienie , statystyka jest jednak nieubłagana tylko 1 na 10 z tych osób się powiodło , reszta dziś kombinuje jak wrócic do UK , nie byli to nieudacznicy a zwykli normalni ludzie ani bardziej ani mniej zaradni... JejSmutnaTwarz życzę Ci z całego serca aby sytuacja się jakoś unormowała i abyś znalazła dobrze płatna pracę i mogła byc blisko rodziców jednak jeśli nic się nie zmieni to po prostu wracaj do Szkocji , to Ty jesteś panią swego losu , weż go w ręce i nie przejmuj się ludzkim gadaniem ;) cieplutko Cię pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O jejejejej.....
Tak jakbym ja to pisala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kapeluszu
Hmm tak czytam wasze posty i zastanawiam sie co robic. Jestem w Szkocji 3 lata, w przyszlym rooku koncze studia. Poki co zaoszczedzilam 2 tysiace funtow. Pracuje w banku. I teraz pojawia sie pytanie? Wracac czy nie? Powoli mam dosyc szkocji ale nie chce pogarszac swojej przyszlosci? Jak myslicie mam w POlsce jakas szanse na jakas konkretna prace (3tys) ? Ehhh, jak decyzja o wyjezdzie byla latwa i blyskawiczna, tak nad to o powrocie glowie sie od jakiegos czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla emigrantka
Do osob z UK. Czy odczuwacie na co dzien, ze w tym kraju przebywa taka ilosc Polakow? Czy slyszycie wszedzie jezyk polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kapeluszu
no jasne! a pozoim co niektorych z nich powala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszla emigrantka ja mieszkam w Londynie i tak słyszę język polski na ulicy , tak samo jak somalijski , francuski , włoski , rosyjski i wiele wiele innych nie ma w tym nic dziwnego , to miasto emigrantów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoja droga mialam nieprzyjemnosc byc w Asdzie 2 razy do tej pory gdzyz obecnie to moj najblizszy supermarket. zauwazylam ze Polakow a zwlaszcza Polki bardzo latwo poznac bo stojac przy polkach z jedzonkiem strzelaja oczyma na boki, taksujac kto z Polski a kto nie. co wiecej stojac w kolejce po kolei obrabiaja innych "kolejkowiczow". nie powiem ze laski stroja sie jak mrowki na swieto lasu :P zastanawiam sie co takie zachowanie ma na celu. chociaz moze lepiej sie nie zastanawiac :P to chyba cecha wiekszosci naszego zakompleksionego narodu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokuw
wszyscy którzy wyjechali z Polski na pewno myśleli o poprawieniu swojej sytuacji finansowej ...tylko że jedni wyjechali obierając za cel odkładanie dużej kasy i powrót do kraju, inni zaś postanowili zadomowić się na obczyżnie. Ja z moją rodziną wybraliśmy tą drugą opcję...tylko z tą różnicą że nie wybraliśmy UK a tą nieszczęsną w chwili obecnej Islandię. Choć sytuacja tego kraju jest teraz ciężka to nie zamierzamy stąd wyjeżdzać. I niech nikt nie mówi że jestem nieszczęśliwa , bo tak nie jest. Ci którym zależało tylko na kasie już ich dawno tu nie ma ...każdy układa swoje życie po swojemu . I nikomu nic do tego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po huj5555555555
Zalezy od przypadku. Zawsze znajdza sie zolzy ktre ustawione przez tatusiow na stanowiskach beda sie wymadrzac jak to wspaniale w {Polsce. A zeby dupe ruszyc z biedy?-o nie , to nie one. W koncu ptasiego mleczka nie brakuje.One sa od wyszydzania innych, ktorych warunki zyciowe uragajace wszelkim normom zmusily do podjecia decyzji wyjazdu ze wszystkimi jego konsekwencjami, czyli: wegetacja ze stadem bydla w norze po 5 osob, zarcie z lidla dla psow itp. atrakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pieknie napisane
Popieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooo kurde.........
ja pierdole ale jazda.... Polska to wspanialy kraj.Wczoraj bylam w posredniaku. Zapisalam sie na szkolenie.Zwrot za dojazd mi sie nie nalezy, wiec musze kupic karte na dojazd za 100 zl.W przepisach stoi, ze zwrot kosztow dojazdu na szkolenie nalezy sie osobie zarejestrowanej minimum 6 miesiecy. Ja jestem zarejestrowana 5 miesiecy, wiec wedlug skurwieli na gorze, ktorzy za ustanowienie tego przepisu zainkasowali po paredziesiat tysiaczkow miesciecznie-jestem bogatszym bezrobotnym niz ten zarejestrowany 6 mcy. Polska to wspanialy kraj. ps. osoba bezrobotna powinna przeciez miec jakies wirtuakne pieniadze na zarcie, dojazdy, internet-w celu szukania pracy, telefony-bo po co kurwa zainstalowac kilkadziesiat darmowych telefonow w posredniaku, jak to ma miejsce w kazdym cywilizowanym kraju. Ale nie kurwa-Polska to wspanialy kraj..............................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooo kurde.........
Autorce topiku zycze owocnych poszukiwan. Jestem tutaj od 4 miesiecy po 2 letnim pobycie w uk. Sram na to gowno zwane polska.Nawet ubezpieczenie zdrowotne jest tak wielka laska, jakby bylo przywilejem.W obcym kraju czuje sie bardziej u siebie niz w tym gownie. Spierdalam z tego gowna.Na zawsze.Wole byc tam robolem, niz tu pogardzanym inteligentem za 1300 brutto. A ceny rosna.....Oj kurwa rosna.................Polska.....Serce Europy, kurwa....Chyba wrzod na jej dupie. ps. i gowno wam do mojej opinii. A panienki z dobrego domu, co to zostaly ustawione tutaj przez wujkow i ciotki, posrane patriotki-wsadzcie se w dupe swoje zajadliwe komentarze. Moje zdanie. Moje zycie. I huj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nareszcie.dosadnie i sama
Prawda. POPIERAM W 100%!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wole byc inteligentem
za 1300 na poczatek, robic co lubie i przebywac wsrod inteligentow niz byc robolem wsród roboli i robic oglupiajaca robote. I tak wiem, ze awansuję . Moje zdanie . Moje Zycie. Chuj niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala444444444444444
ty wolisz byc inteligentem-piszesz. poprostu boisz sie dupe wychilic za granice, bo skonczylbys marnie.wolisz siedziec w ciepelku, i wylewac kubly jadu na tych, ktorzy sie odwazyli. i wcale im nie latwo.to podnosci samopoczucie. zwlaszcza przy takim poziomie nienawisci ,zazdrosci i zawisci, niewiadomo o co, przykrywanej pogarda, oczernianiem i nazywaniem ich nieudacznikami. tak wygodniej nie????huj niekoniecznie-twoja sprawa. twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala444444444444444
ps. uwazaj zebys przypadkiem na tych 1300 nie skonczyl. heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiaaaa bo wszyscy na emigracji to \"robole żyjący wśród roboli robiący ogłupiającą robotę\" i to pisze inteligent , a nie przyszło Ci do głowy inteligencie że się mylisz ?! Ludzie których znam ( w tym i mój mąż ) pracują tu w swoich zawodach z tą różnicą że zarabiają 8 - 10 razy tyle co w PL , są doceniani a nie straszeni że na ich miejsce jest już kolejka chętnych i że jak się nie podoba to tam są drzwi , że dostają podwyżki co roku , że mają uczciwie wynagrodzenie za nadgodziny , że firmy płacą na ich fundusze emerytalne a rozliczenie podatku i sprawy urzędowe nie powodują u nich ataku biegunki i mdłości ... \"Inteligencie\" nie będę Ci udowadniać własnej i wielu innych emigrantów inteligencji ale wierz mi że czasy zmywaków można już dawno odesłać do lamusa , nowa emigracja ma już kilka lat i przez ten czas awansowała tak w pracy jak i w życiu społecznym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonApetitta
Do kropki w deszczu: nie licz na prace za 3 tys w Polsce. To ze pracowalas w banku w Anglii wcale nie jest jakims super atutem i na pewno nie bedziesz zarabiala lepiej niz inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla polskich pracodawców
żadne angielskie doświadczenie się nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×