komu smakuje kawa sypana ?

taka czarna sypana parzona jak za komuny, pije jeszcze ktoś ? bo wszyscy których znam piją rozpuszczalną albo z expres

z automatu ale od czasu do czasu lubie sie napić takiej sypanej w cieńkim szkle :D

zgadza się kawy rozpuszczalne są paskudne, wszystkie, te najdroższe też :P

gdy zostaje sama w domu rozkładam na stole w kuchni bochenki chleba, wyciagam z szuflady strzykawkę do kremów zakładam fartuch kuchenny i lateksowe rękawice które dołaczone były do zestawów domestosa i bardzo delikatnie robie zastrzyki bochenkom udając, że jestem anastezjologiem w szpitalu w Dabrowie górniczej...Po wszystkim przeistaczam się w kanibala z wioski w Ugandzie i odgryzam chlebom piętki

ale dlaczego w Dąbrowie Górniczej?

ja lubię taką fusiarę , ale koniecznie zielonego Jacobsa, albo moje ulubione kawy z Pożegnania z Afryka

Kawe kolombijska(najlepsza) miele sobie w mlynku- jak za komuny... smak i aromat nie do opisania..

ja też tylko zielonego Jacobsa,uwielbiam tą kawę.pozdrawiam wszystkie kawoszki.

Nie lubię w ogóle kawy,pod żadną postacią.Ale za to zapachem świeżej zmielonej kawy mogłabym upajać się godzinami.

ja uwielbiam sypana a najlepsza to Lavazza :)

lubię zielonego jacobsa, zaraz będę piła,sypaną, w kubku. rozpuszczalna to jakaś czarna woda , można pić tak samo jak herbatę

Mi smakuje. Piję sypaną 2,5 łyżeczki Tchibo Granatowe z cukrem i mlekiem skondensowanym.

Mnie również smakuje kawa sypana. Bardziej niż rozpuszczalna. Ma zdecydowanie bardziej intensywny smak, nie mówię już nic o zapachu. Jest znacznie zdrowsza. A dzisiaj można już zakupić kawy sypane aromatyzowane.

Tylko sypana!!! Rozpuszczalna jedzie orzechami:P Jak już to rozpuszczalna z mlekiem, ale to jak capucino nie kawa.

górniczej???? ej, bo ja jestem z dąbrowy

Ja uwielbiam tchibo żółte ze śmietanka .poezja

W Polsce pojęcie kawa jest traktowane błędnie, Prawdziwą kawę taką jak turcy piją np w polsce mało kto pije, U nas kawę robi się w kubkach Bóg wie jak dużych i pije się ją ze smakiem, a Prawdziwa kawa to jest maleńka filiżaneczka dosłownie na 5 łyków a kawa jest tak mocna że nie przyzwyczajonemu cżłowiekowi podnosi ciśnienie drastycznie... Napijcie się PRAWDZIWEJ KAWY takiej którą wam zrobi turas to zobaczycie na czym to polega a nie pseudo kawy która koło tradycyjnej kawy nie stała nawet.

hahah ze za komuny tylko ze rozpuszczalna to same smieci pijesz:D wogole chcialabym zyc za czasow komuny:D tera to hanba:o

hahah ze za komuny tylko ze rozpuszczalna to same smieci pijesz:D wogole chcialabym zyc za czasow komuny:D tera to hanba:o

ja lubię tylko sypaną, i podobno taka tylko to prawdziwa kawa, czym bynajmniej się nie sugeruję... :p

ja uwielbiam kawę arabską zwykłej sypanej nie rusze

A na cholerę mi Turek do parzenia kawy. Co ja nie potrafie w tygielku zagotować kawy bez asysty Turka? Dla mnie niestety taka kawa jest zbyt mocna. Za to herbata w tureckim czajdalniku parzona mmmmm poezja.

shjtd- i dlatego nie zaznasz prawdziwej kosy w postaci kawy, nie sztuka nasypać i zaparzyć. Sztuka ODPOWIEDNIO ZAPARZYĆ z odpowiednią proporcją do naczynia.

podobno prawdziwą kawę trzeba wiedzieć jak zaparzyć aby wydobyć z niej pełen aromat, asd ma racje Turcy robią kawe w zupełnie inny sposób niz my pijemy, oni robią w malutkich filizankach ale po 3 łykach tej kawy jest taki kop że masakra:) Piłem kiedyś, drugi raz nie mam zamiaru.

Też pilem taką turecką i mi kompletnie nie smakowała. Mocna i niedobra, a w dodatku jak kieliszek wódki(mało). Nie ma to jak polska, sypana, parzona kawa ;)