Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ANNA.B.

BIAŁYSTOK - rzetelne porównanie SZPITALI PSK, WARSZAWSKA, PARKOWA, ZAMENHOFA

Polecane posty

Gość nURSZULA84
szatynka84, ja też zamierzam rodzić na zamenhofa. u kogo prowadzisz ciąże ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Zamierzam rodzić na Parkowej i ciążę prowadzę także u doktora Sobolewskiego od początku. Też jestem zachwycona podejściem doktora do mnie jako do pacjentki. No i pasuje mi takie zachowanie, kultura osobista, przełamywanie barier i kulturalny żart. Już na pierwszej wizycie zero stresu i człowiek wychodzi z niej zadowolony. Nawet mój mąż, któremu pan doktor pogratulował na "poczekalni" - powiedział że fajny lekarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urszula86 a Ty u kogo prowadzisz ciążę? Kiedy rozwiązanie? Jak zamierzasz rodzić? SN czy CC? A i gdzie chodziłaś do SR? Do prywatnej czy do tej bezpłatnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko może gdzies czytałaś na innym temacie, że zastanawiam się miedzy Parkową a Zamenhofa. Podczytywałam też tamat o Zamenhofa, na którym chyba się udzielasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlen57
Ja powiem tak. Nogami się zapierałam żeby nie rodzić w USK, tylko na Warszawskiej, ale w ostaniach tygodniach dostałam skierowanie od kardiologa na cc i lekarze wysyłali mnie do USK, bo w razie komplikacji tam kardiolog, internista itd. są na miejscu. No i tak wsyzło, że gdy zaczął się poród trafiłam właśnie tam. Z racji że pół porodu przespałam (szczęściara) zajechałam do spzitała gdy miałam 5 cm, sprowadzono do mnie lkearzy, kardiologa itd. i stwierdzono że nic się nie dzieje mogę probować sama rodzić (co też mnie ucieszyło). Dostałam znieczulenie, położne ciągle przychodziły sprawdzały jak się czuję, mąż bez problemu cały czas był przy mnie, anestezjolog też zaglądał i pytał czy nie trzeba zwiększyć dawki, położna od porodu przemiła, fachowa, konkretna i zarazem z humorem dzięki czemu stres był naprawdę niewielki. Co do słynnych niedogodności na połogu?? Ja akurat dobrze trafiłąm bo na 2-osobową salę. A wiadomo gdy jest 6 osób na sali na pewno jest ciężej. Ale jeśli chodzi o zaniedbania personelu to ja się niedopatrzyąłm, pielegniarki rpzychodziły i pytały czy np. nie chcę ketonalu na noc, bo jeszcze może kroczę boleć, po porodzie pomagały iść do łazienki, co więcej leżała obok dziewczyna po cesarce i nad nia też skaały, zmieniały podkład itd. pielięgniarki noworodkowe też ok, może mniej pomocne w takim sesnie że każą samej wszystko robić przy dziecku i nie dokarmiają dziecka tylko chcą żeby samo nauczyło się ssać, co niektóre młode mamy denerwuje, ale ogólnie ja nie miałam na co narzekać rodząc tam. Widać, że nie taki diabeł straszny jak go niektórzy malują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam na Zamenhofa, tam też prowadziłam swoją ciążę. Myślę, że przy kolejnej ciąży też zdecyduję się na poród właśnie w poliklinice z tą samą lekarz. Koszta są ale ma się te 9 miesięcy na odłożenie pieniążków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madlen57 a u jakiego lekarza prowadziłaś ciążę i czy pracował on w USK? Czy płaciłaś coś za poród w USK? JAk tak to ile? Słyszałam, że niektórzy płacą za opiekę prywatnej położnej lub znieczulenie. Miło słyszeć taką wypowiedź, bo ja jestem przerażona tym co słyszę od dziewczyn, które rodziły w USK i na Warszawskiej. Oczywiście liczę się z tym, że może przyjdzie mi rodzić w państwowym, bo przecież nie wiem jak będzie przebiegała dalej ciąża. Z własnej woli wybiorę Parkową. Dziewczyny dzięki za odzew, bo każdy post to cenna informacja dla przyszłych mam, w tym i dla mnie :) Pozdrawiam Was i maluchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
termin mam na początek listopada, ciąże prowadzę na Zamenhofa, jeśli wszystko dobrze pójdzie chcę urodzić SN. do SR chodziłam do tej płatej, ale zajęcia zaczynają się dopiero ok 28 tyg, więc widząc po suwaczku masz jeszcze dużo czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urszula86 wiem, że trzeba skończyc 38 tydzień, dlatego też w tej chwili biorę pod uwagę poród w innym miejscu niż Parkowa. JEdnak jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to zdecyduję się na bank na Parkową, dlatego że znam kilka mam które tam rodziły i są zachwycone i znam osoby, które miały tam inne zabiegi ginekologiczne i też są bardzo zadowolone. Rozeznanie dobrze mieć w razie co :) Dokładnie mam jeszcze dużo czasu, bo dopiero zaczynam 17 tydzień. Dzięki za cenne posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikadddd jaki lekarz prowadził Twoja ciążę i kto odbierał poród? Ładne imiona ma Twój maluszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlen57
Chodziałm do lekarza niepracującego w USK, ogolnie do lekarza nie pracującego w spzitalu i to jest jedyna rzecz jaka bym zmieniła, jeśli będę w drugiej ciąży odrazu idę do lekarza który pracuje w szpitalu. Na prowadzącego lekarza pierwsza ciąże nie mam co narzekać, chodziłam na NFZ ale miałam wszystkiej badania kilka razy USG i wszystko bez problemu, ale jak dostajesz skierowanie np. na cesarkę albo w czasie ciąży znajdziesz się w szpitalu to inaczej patrzą na to jeśli lekarz "szpitalny" prowadzi ciążę. Za nic nie płaciłam, ale wiem że niektórzy wynajmują położne do porodu. Ja trafiłam na super położną ( Pani Zosia - cud kobieta) i ogólnie to uważam, że nie ma co kogoś brać bo poród porodem, bardziej jeśli ktoś jest spanikowany to by się przydała osobista pomoc do maleństwa a takiej osoby już nie wynajmiesz:) Co do wynajęcia położnej to jeśli sie nie mylę to koleżanka 300 zl płaciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magden
Hej dziewczyny! Patrzę nikt długo nie pisał, ale ja muszę się podzielić wrażeniami z mojego porodu. Rodziłam dokładnie 4 miesiące temu na Warszawskiej i jestem zachwycona. Nie miałam żadnych znajomych ani nic załatwianego, a opieka była super. Położna przecudowna poprowadziła poród szybko i sprawnie. Uważam, że trzeba zdać się na ich doświadczenie. Urodziłam synka (pierwszy poród) w 6 godz. Po przyjęciu zaraz dostałam zastrzyk żeby szybciej postępowało rozwarcie. To było za mało. Podłączyli mi oksytocynę i poszłam pod ciepły prysznic. Potem dostałam znieczulenie i czekaliśmy z mężem na akcję porodową śmiejąc się że jestem głodna. Jak się zaczęło już na dobre to położna zmieniała mi miejsca tyle razy ile było trzeba żeby osiągnąć najwygodniejszą dla mnie pozycję. Pod koniec w sali były wszystkie położne ze zmiany chyba dlatego, że wrzeszczałam ile potrzebowałam. Inna położna dawała mi wody a reszta dopingowała także przez ból pojawiał się uśmiech. Po wszystkim położyły mi synka na piersiach. Dopiero jak zaczął marznąć nosek to go zabrały, zawinęły w kocyki i jeszcze posadziły męża w fotelu i dały małego tacie na ręce. Co prawda po porodzie musiałam zostać na sali na porodówce bo na połogu nie było miejsc ale to nic. Z rana jedna z położnych jeszcze przed zmianą zawiozła mnie do małego. W południe przenieśli mnie na połóg i zaraz dostałam małego do sali. Trafiłam do sali 2 osobowej. Pielęgniarki na połogu może nie rewelacyjne ale nie ma co narzekać bo jednak się interesują skoro jak dziecko płacze to zaraz przychodzą. Co jest super to to że dziecko bada pediatra codziennie podczas obchodu i od razu robią badania. Wspominam pierwszy poród bardzo dobrze i jeśli będę w ciąży po raz drugi to wróciłabym rodzić na Warszawską. A żeby nie było tak idealnie to wyszliśmy z małym z gronkowcem, ale on jest wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zamenhofa
a ja rodziłam na zamenhofa. Jestem zadowolona ze wszystkiego, lekarza prowadzacego, super polożne, neonatolog - dr Wnuczko cudowny człowiek, skarb dla kliniki :) Tylko moim zdaniem za szybko wypisuja po cc. Niewazne czy dasz rade chodzic czy nie, 2 doby i do domu. Przemiał spory. Różne kobiety różnie dochodzą do siebie, dlatego uwazam, ze nie mozna wszystkich tak samo traktowac i po cc przynajmniej o tą 1 dobę dłużej powinni pacjentkę potrzymać. Następną ciążę też tam planuję, mam nadzieje tylko, ze bedzie mnie stac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podbijam temat... Ja rodziłam sn w kwietniu 2010 . W 30tc lezalam 1dobe na patologii w PSK, warunki śmieszne po prostu.. Łazienka była dostepna tylko na sasiednim oddziale.. Potem w 41tc lezalam na patologii na warszawskiej coś ok.5 dni. Warunki ekstra. Sale 2-os z łazienką,miła obsługa ; ogólnie cicho i spokojnie. I w końcu poród,na warszawskiej,sn lecz wywoływany. Rodziłam z mężem i siostrą. Wszystko wspominam mile,miałam jeden tylko malutki szew. Połozne traktowały mnie jak kogoś z rodziny;) Pózniej na oddziale neonatologii byłam aż 10 dni,bo synus byl troche chory,spotkałam się z naprawdę fajnymi ludźmi . Położne super,niektóre wiadomo czasami miały gorszy dzień,ale starały się. A przede wszystkim sale 2-os z łazienką!! Teraz jestem w 21tc i modlę się o poród na wwskiej bo w psk na oddziale poporodowym M A S A K R A - 0 INTYMNOŚCI - WIEM BO BYŁAM TAM W ODWIEDZINACH..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na warszawskiej
ja rodziłam na warszawskiej i jestem zadowolona. prawie tydzień leżałam na patologii i przyznam obsługa bardzo miła. Na porodówce też dobrze położne miłe i bardzo pomagają w czasie porodu. Lekarze też bez zarzutu. Ja miło wspominam poród na warszawskiej. polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 87
Chciałabym się podzielić moim doświadczzeniem jeśli chodzi o poród w USK Białystok. To prawda, że najgorzej to się przebić przez izbę przyjęć. Trochę problemu jest: bez skurczy zrobienie ktg to po terminie i to na ostrym nie budzi zastrzeżeń. Na patologii (ponieważ byłam po terminie) Panie super. w każdej chwili można przyjść z każdym problemem. Przychodzą pytają co i jak. Każdą pacjentkę traktują indywidualnie. Porodówka: Nie mam zastrzeżeń. Położne i anastazjolodzy uprzejmi z poczuciem humoru. Czułam, że jestem pod dobrą opeką. Dziś miałam zdejmowany szew z krocza. Położna powiedziała, że było bardzo ładnie zszyte, Zdjęcia go nawet nie poczułam, a bardzo się bałam. Połóg: Również jestem zadowolona. Pomoc przy dziecku ogromna. Przy problemach z karmieniem panie od laktacji pomagają non stop. Dokarmiają dzieci jak jest taka potrzeba, kąpią, przewijają po badaniach. Co jest na minus? Jedzenie: mało i niezbyt smaczne, Najlepsza była kawa zbożowa Tłok na połogu, choć powoli remontowane są sale więc sądzę że będzie lepiej. Łazienka jedna na korytarz. Ale da się przeżyć, naprawde. Nie rodziłam prywatnie ze względu na to, że sprzęt jaki jest w USK jest podobno najlepszy jeśli chodzi o jakieś problemy z dzidzią. Nie żałuję. Myślałam że będzie źle. Już zastanawiałam się nad zmianą decyzji ale cieszę się że rodziłam w tym szpitalu. Polecam z czystym sumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkakoziol
Witam mam podpbny dylemat jak wiekszość przyszłych mam, czyli gdzie rodzić. Myslałam o tym zeby rodzić prywatnie ale w sumi szkoda mi kasy. A widze, że panstwowe szpitale mają nienajgorsze opinie. Tylko, że ja to wolałabym rodzić przez cc. Jakbym rodziła prywatnie to nie byłoby problemu, a panstwowo to nie bardzo wiem jak to załatwić. Mam jeszcze pytanie do dziewczyn które niedawno rodziły w szpitalu, chodzi o wyprawkę dla dziecka, co trzeba zabrać i na co sie przygotować co trzeba też wziać dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkakoziol
jeszcze pytanko do Mama 87 jak długo leżałas w szpitalu, i czy obecnie w USK zaczął sie remont? I jeszcze prosiłabym o tą listę co zabrać do szpitala. Ja rodzę w lipcu i strasznie sie denerwje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 87
ja dla dzecka mialam tylko ubrania na wyjście i pampersy oraz kosmetyki do przewjania. w szpitalu cały czas dziecko owijaja w becik. możesz ewentualnie na upały wziąć dzieciaczkowi body żeby się nie przegrzało bo na sali gorąc. Co do remontu to już się zaczął. nie wiem na jakim jest teraz etapie. W szpitalu leżałam tydzień bo 5 dni na patologii. pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 87
Zapomniałam o mamie i napisałam tylko co dla dziecka. Na porodówke dają swoją super koszulę (ale jak już zacznie się poród to nie myślisz o tym, że prawie widać Ci tyłek) poza tym możesz nalożyć szlafrok. Woda bardzo się przyda. mnie strasznie suszyło no i dokumenty (karta ciąży, badania itp.) na połóg oczywiście środki czystości, podkłady ginekologiczne, majtki jednorazowe (choć sama polecam wziąć jakieś swoje stare do wyrzucenia, bo te jednorazowe to się do niczego nie nadają, strata kasy) koniecznie woda zwłaszcza przy karmieniu i coś do ubrania bo raczej w koszuli to dziko chodzić. polecam po porodzie naturalnym tantum rosa na krocze, przynosi ulgę i dobrze odkaża. Co do podkładów: bella są beznadziejne, z resztą sama nosiłam je krótko, a to dlatego, że: 1. nie przyklejają się i "latają" po majtkach. w nocy jak spałam to na baczność żeby przypadkiem nie poleciało po plecach :P 2. rolują się i wychodzi bokami Sama później używałam podpasek always tych maxi, pielęgniarka powiedziała, że lepiej nie bo są z plastiku, więc przerzuciłam się na bella maxi blue, które są bawełniane i nie odpażają tyłka. Jakby co służę radami. Na temat cc się nie wypowiadam bo nie miałam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrabbesska
witam wszystkie Panie:) jestem teraz w drugiej ciąży. pierwszy raz rodziłam w PSK, gdzie przyjęto mnie, mimo że ostry dyżur był na Warszawskiej. słyszałam różne opinie, ale ja byłam bardzo zadowolona. najpierw leżałam na patologii, potem rodziłam przez CC i gdzie nie trafiłam, spotykała mnie troskliwa opieka, zainteresowanie i cierpliwość. na warszawską trafiłam jeszcze w czasie ciąży i to, co mi zgotowano już na izbie przyjęć sprawiło, że mój mąż zawiózł mnie później rodząca własnie do PSK i powiedział, że za nic nie pozwoli mi rodzić na warszawskiej. kobieta w PSK spojrzała na niego i po chwili byłam już na porodówce. cesarka spoko, opieka po porodzie bardzo fajna. zaraz po przewiezieniu mnie na salę, choć był środek nocy, przyszła mila położna i zaproponowała przyłozenie dziecka do piersi. wytłumaczyła co i jak, wszystko pokazała...bezstresowe to było i skuteczne- karmiłam 18 miesięcy :) łóżko utrzymywano w czystości, dbano bym nie leżała w brudnej pościeli. nikt nie krzyczał, nie ponaglał do niczego- szczerze polecam. moze miałam fart, bo rodziłam w Boże Narodzenie i się atmosfera świąteczna wszystkim udzieliła, a może tam jest zwyczajnie ok? :) tego nie wiem, ale drugi raz też chcę rodzić właśnie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellalalaallalalalal
a znacie lekarzy szpitalnych ktorzy perzyjmuja w poradniach? na warszawskiej tez sa poradnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelamari
podbijam temat , kto najlepszy do prowadzenia ciąży z przychodni na warszawskiej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweetbaby
ciuszki dla chłopca i dziewczynki za 4,50 i 5,00 zł co środa nowa dostawa BIAŁYSTOK chłopak http://tablica.pl/oferta/ubranka-dla-synka-ce na-za-szt-5-zl-wybierz-co-chcesz-roz-62-140-ID223FN.html dziewczynka http://tablica.pl/oferta/wybieraj-co-ci-sie-p odoba-ubranka-za-4-50-roz-56-86-ID20NsR.html NOWE UBRANKA http://tablica.pl/oferta/nowy-sliczny-zestaw- wyprawka-dla-coreczki-50-74-ID1Z1Dz.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oalalallalala
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×