Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Witam :) Dużo, dużo lepiej się spało jak chłodniej. Jakaś mniej zmęczona wstałam :D niż przy tych upałach. Zaliczam kawkę w klubiku. Mam jeszcze parę minut oddechu, a potem to już pracowy kierat :D Gdzie nie spojrzę, tam trzeba coś zrobić. Nie dam rady - przymykam oczy i udaję, że nie widzę :D Po tych deszczach i tropikach okna zarośnięte - tsza by umyć :D I tak ze wszystkim... i ogród czeka - oj, znowu marudzę :D Livio - widać tak miało być i niebo nie ma z tym nic wspólnego :) My Ciebie lubimy - chyba to wiesz, a jak nie to Ci to gadam :D :D ...........LUBIMY............. i już !!!!! Pozdrawiam i spokojnego dnia. Do potem...

Witam weekend minal, pogoda byla rozna to lato splata nam rozne figle i znowu nowy tydzien, nowe obowiazki ale najpierw tradycyjnie kawka z Wami, Globusik pewnie zaspala wiec stawiam pachnaca kawke do tego po drozdzowce i dopiero zapalimy :D Livio tak czasem bywa , ze i pogoda potrafi nam pokrzyzowac plany ale pewnie bedzie nastepny zjazd rodzinny. Zycze milego dnia i sloneczka takiego jak u mnie dzis swieci :D

Loniu masz racje ..... LIVIO ma Ciebie LUBIMY Czy jest coś, co jest proste, a każdemu może sprawić przyjemność? Tak, dwa krótkie słowa: „Lubię Cię!”. Miło je usłyszeć tak po prostu, bez specjalnej okazji... Bo lubić to okazywać akceptację, to chcieć spotykać się, być z drugą osobą, to wspierać w potrzebie, to okazywać dobre serce, rozumieć bez słów. A spotkać ludzi, którzy czują to samo co my i tak samo odbierają świat, to największe szczęście na ziemi. (Jan Nepomucen Kamiński). Globusiku dlaczego milczysz? pokazalas sie i ucieklas

„Życie... To nie jest prosta sprawa... Każdy z nas inaczej je sobie układa... Każdy rozmyśla co robić dalej... I jak dni ułożyć... By wiedzieć że mają w sobie wiarę... Każda sekunda z Twojego życia... Sprawia, że powiększa się wola samego bycia... Bycia dla kogoś, nie dla siebie... Pokazując, że ma się w sobie nadzieję... Że mamy marzenia i je odkrywamy... Że dążymy do szczęścia czyjegoś życia... Nie patrzymy na siebie tylko na innych... Bo wiemy ze wolimy widzieć PRZYJACIÓŁ szczęśliwych.”

Napisałam dużo i poszło w eter.Głowa nie pracuje!!!!! Więc witam Was i życzę miłego dnia. Jeszcze wrócę. Ale się wkurzyłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nasze drogi się z sobą nigdy nie spotkały Serca biły osobno zanim się poznały Aż siebie znaleźliśmy jak szczęście niczyje! - jak dobrze, że jesteś! - jak dobrze, że żyjesz ! i przyszła do nas jesień, ciepła i szalona pełna snów niespokojnych, rozstań na peronach uderzała jak wino, gdy się szybko pije - jak dobrze, że jesteś! - jak dobrze, że żyjesz ! pędziłem ulicami wiosną obudzony wśród małych kamieniczek, w asfaltową przestrzeń i krzyczałem, tak głośno, tak głośno jak mogłem - jak dobrze, że jesteś! - jak dobrze, że żyjesz ! a gdy się lato zgubi wśród lasu i malin znów będziemy jesieni naszej wyglądali przez szyby zakurzone, szyby myte deszczem... - jak dobrze, że jesteś! - jak dobrze.....

dla wszystkich. ANULKA witaj po powrocie.Porcja poezji pomogła mi zniwelować poranną złość. Jak zawsze dziękuję . DORCIA pewnie jesteś już w gronie najbliższych.Udanego odpoczynku. Niech pogoda nie płata Ci figli.Po powrocie machnij łapką ANDZIU pisałaś,że na urlop się nie zanosi. Szkoda . W czasie lata trochę wolnego każdemu dobrze robi. Ale trudno takie czasy. Odpoczywaj w naszym klubie przy kawie i pogaduszkach:) LONIU Ranek pogodny pewnie jesteś w ogrodzie.Prawdą jest, że w to lato trzeba "łapać" pogodę.U mnie właśnie nadchodzi burza. Ja również okna powinnam umyć już dawno. Pewnie długo ich jeszcze nie umyję.Deszcz mi na to nie pozwala. Nie stresuj się tym, nadejdzie taki dzień w którym nadrobimy zaległości:) LIVIO czy Ty nie chcesz wiedzieć????? że w naszym klubie nie ma możliwości się nie lubić.Napisały również o tym Lonia i Anula. Przecież nie raz to co zaplanujemy się rozsypie. Los tak chciał, tak musiało być. Nie obwiniaj siebie za rzeczy, które nie zależą od Ciebie. Skąd ta myśl, że jesteś sama, nielubiana i jeszcze wiele innych określeń. Życie jest krótkie dla tych, którzy go kochają. Często powtarzam,że życie jest krótkie,czy umię go kochać??? Jest we mnie trochę egoizmu. Jeśli wszystko jest po mojej myśli, życie potrafię kochać.Jeśli coś nie tak , przestaje go kochać. Wtedy jest dół.Jestem najnieszczęśliwszą osoba na świecie. Tak jest chyba teraz z Tobą. Przyjmujesz wymyślone przez Siebie oskarżenia. Gdy pomyślisz przekonasz się,że tak nie jest. Odrzuć myśli,które Cię przygnębiają. To nie jest łatwe , ale konieczne.Nie wiem jak przyjmiesz moje "wynaturzenia", jednak chce Cię przekonać do innego spojrzenia na sprawy rodzinne. Wpadaj na kawę do klubu

No fajno jest. Przed godziną była burza,teraz piękne slońce,powietrze rze4śkie - takie jak lubię. Byłam na spacerze z moim psiakiem,nie chciało mu się po mokrej trawie biegać. W moim ogródku klęska - pomidory chorują,żal na toto patrzec. Tk zastanawiam się,że największa korzyść jest z owoców. Chyba jeienią posadzę krzewy aronii,czarnrj porzeczki, i nie będę sobie d..zawracała warzywkami. Dziękuję Wam moje drogie za wsparcie. Miała handrę - ale już mi przechodzi, nic się przecież nie zmienilo,ani nie stało. Najważniejsze,że ja siebie lubię i Was też. To nara.

Dobrze,że wpadłam na dobranoc. Dziewczyny LIVIA wygramoliła się z dołka już jest z nami:) Więc do rana na spotkaniu w klubie. Hejka

Jestem strasznie zmęczona i okropniście bolą mnie nogi. Za dużo łaziłam - tam i z powrotem. Cały czas żałuję i to bardzo, że poszłam na tę cholerną operację. Livia już z nami :) I tak trzymać. Ja idę już się położyć - za ostro dzisiaj działałam. I moja głowizna też boli. Spotkamy się jutro - na kawusi. DOBRANOC i po

Poniedzialek juz prawie sie konczy, uciekaja nam te dni bardzo szybko. Juz polowa roku za nami i tylko patrzec jak zawita znowu jesien. Kochane moje cieszmy sie kazda chwila bo zycie naprawde krotkie jest. Popoludniu bylam na urodzinach mojej Siostrzenicy i tak sobie pomyslalam, gdzie te czasy jak ja mialam 33 lata. Wtedy to nawet przez mysl mi nie przeszlo, ze tyle chorob przede mna i operacji. Ale nie narzekam poki jeszcze moge o wlasnych silach chodzic nie jest zle. Loniu operacja Twoja napewno byla konieczna takze nie rob sobie wyrzutow. Globusiku Livio Andziu Dorcia Milej nocki i kolorowych snow zycze

Nasze życie jest jak uciekający pociąg, zawsze się gdzieś śpieszy i zawsze jest gdzieś spóźnione. Czasem mija małe stacyjki, te najpiękniejsze, nie dostrzega drobnych rzeczy, które sprawiają, że nasze życie jest takie piękne. Czasem na dużych stacjach oglądamy przez szybę tłok ludzi, którzy przychodzą i odchodzą. Łzy z powodu rozstań uśmiechy przy powrotach. Na różnych stacjach splatają się nasze tory życia. Czasem mocno plączą się by istnieć w jedności i już do końca zostać razem, a czasem niestety nadchodzi rozdroże. Piękne pociągi naszych dążeń i marzeń, naszej wiary i nadziei. Sprawmy by w naszych rękach zawsze były zwrotnice naszego losu. Byśmy sami naszymi dążeniami otaczali się ciepłem i uczuciem i nigdy nie czuli, że stoimy samotni na jakiejś stacyjce, bo zawsze znajdzie się ktoś kto z nami poczeka.

Dobry wieczór! Livio ja także baaaaaardzo Cię lubię.Proszę uśmiechnij soię i głowa do góry.Los tak chciał a raczej przyroda i dlatego nie zjawiłaś u rodziny. Dziewczyny moje,ja już mam moich chłopaków.Jest fajnie.A będzie jeszcze lepiej.Nad morze jedziemy w czwartek. Loniu,nie denerwuj się,nie wiesz jak byś się czuła bez operacji.Tak że nie rozmyślaj co by było tylko myśl o tym że będzie dobrze. Pozdrowionka i miłej nocy.

Budzic sie Dziewczyny, kawka czeka i dla Was zycze milego dzionka, duzo radosci i slonka.

Przepis na radość Kropel kilka rosy o świcie zmieszaj ze słońca promieniami dodaj kwiat marzeń w rozkwicie słodkimi przepleciony snami wzruszenia dolej nutkę i serca czułe drżenia odrzuć myśli smutne i chwile rozżalenia przypraw płatkami magnolii i łzami szczęścia dla smaku odrobinę dodaj euforii i różanego nieco zapachu ogrzewaj w dłoniach z uśmiechem na twarzy jak dobry koniak w szklanym pucharze, za gorąca, to wiatrem schłodzisz i zaraz możesz spróbować, bo przecież o to w życiu chodzi, by dniem każdym się radować.

Aż mam zadyszkę, ale dotarłam do grona klubowego. Taki marsz na świeżym powietrzu dobrze mi zrobił. No i po śniadanku kawa z Wami. Ale zapach!!!!!! :):) Miłego dnia

Co za wspaniały przepis na radość. Tak nie wiele kosztuje , a może uradować naszą duszę.

Dzień jak co dzień -? Oglądam w tv jakieś sceny KDT w Warszawie. Gdzie my żyjemy? Przypominają mi sie własne przeżycia. znowu jacyś podrzyj-gacie !

Witam Nie wiem jak Wy, ale ja ... wymiękam :( Nie dosyć, że wszystko boli - to jeszcze roboty huk !!! A jak już zaczęłam dokończyć muszę. Niech to szlak !!! Wy jednak nie doceniacie jeszcze jednych rąk w domu w postaci MM, bo jednak co cztery łapiki to nie dwie :D W piątek mam jechać do Gdyni, a nic nie przygotowana jestem. Wszystko w proszku :( A tam czeka na mnie wnusia, która przyleciała do babci w sobotę z Anglii. No i babcia jej jeszcze nie widziała. Ino słyszała - dziarmolenie maluszka :D Już bym chciała ją wycmokać, wyściskać - a tu nic z tego :( Nie wiem jak poradzę sobie ze wszystkim. Zabrakło mi cukru , no i musiałam pojechać z samego ranka. W drodze - a jadę jakieś 5 km przez dziewiczy las, nagle wyskoczyła mi sarenka przed autko - Jezus, Maria i Wszyscy Święci - jak dałam po hamulach, to prawie dęba stanęłam :D Zwierzątko jedno, drugie czmychnęło przez drogę , a ja z duszą na ramieniu pojechałam dalej ... To są przypadki ..... LONI , bo chyba nikogo tak pech nie prześladuje :D Pozdrawiam i lecę dalej .... Do potem....

Loniu - zwolnij! Sama kiedyś pisałaś - minimalizm.A tu nagle roboty masz coraz i coraz więcęj. Jeszcze nikto roboty nie przerobił. Wyobtrażam sobie powitanie malutkiej Wnusi. Ot babcie.

Aktywna na wszystkich frontach jestem :D :D Livio - wiesz kochana, jak się człowiek ściga z czasem to przestaje myśleć o tym co go czeka. Pcha taczki do przodu :D a po za tym robota lubi głupiego :D Toteż ja durna nad wyraz :D Uzbierało mi się - ot, tak zwyczajnie. To teraz 150 % normy wyrabiam :D Pamiętacie :D :D Diabeł mnie podkusił coby pergolę pod winogron zrobić, bo mi biedaka żal ogromnie. Owocuje prze bajecznie - niech ma nagrodę. Jak ją ukończę to zrobię zdjęcie i Wam pokażę. A co ? Muszę się Wam pochwalić, bo nikt inny tego nie zrobi :D Zostało mi pomalowanie jej i przyspawanie daszka. Wyszło jak na mój gust - fajnie :D Dorcia - cudnego wypoczynku i niech Ci pogoda sprzymierzeńcem będzie. Zapowiadają upały , więć chyba trafiłaś w \"10\" z terminem Anulko - poetko nasza ! Tak bym chciała , aby to co w wierszach treścią jest - bywało i w życiu. Może dlatego jest podział: proza i poezja. Realizm i romantyzm. I tak kocham poezję, choć również lubię prozę :D A Twój domek na kółkach - super sprawa. Chciałabym taki mieć i żyć jak Dżymała :D Ino ta starość i to wygodnictwo :D Globus - cosik malutko Ciebie w klubiku ? Napisz co porabiasz ? Czy nadal wnuki są u Ciebie? Andziu - pomimo nawału machnij łapką :D Teraz obieram kierunek na ........ oj wiecie :D :D Cmokasy i serdeszka dla WAS.

Oj dobrze ,że wieczór. Chyba musimy zwalniać tempo i nie mówić , a tak czynić. Przygotowuję się na wizytę - w czwartek rano wnuki, a w sobotę pozostała dwójka. I na tym nie koniec, prawdopodobnie w niedzielę pojedziemy do W-wy i w strony rodzinne. Wszystko zależy od dzieci, którym się podporządkujemy. Tempo nie małe, ale muszę dać radę. Na razie przygotowuję coś do jedzenia. Jestem zakręcona równo. Dlatego mało się udzielam w klubie. LIVIO codzienne problemy ludzi są przygniatające. LONIA - wyobrażam sobie powitanie wnusi. Radość będzie Cię nosić na skrzydłach. Do zobaczenia.

wieczorkiem. Loniu zwolnij tempo i przygotuj sie na powitanie dzieci i kochanej Wnusi---- oj to bedzie radosc . Juz Cie widze jak lezki z radosci kapia, zycze milego spedzenia czasu w gronie rodzinki. Globusiku Tobie rowniez wiele radosci z wnukami i dziecmi. Rozumiem Ciebie , ze jestes bardzo zajeta i \"tanczysz\" w kuchni ale wiadomo nie ma to jak u mamy pojesc smakolykow :D Livio Dorciu zycze milego wypoczynku nad morzem i sloneczka. Andziu Pomyśl...... Ile to już lat Kroczymy przez ten świat. Ile za nami ścieżek? Jaki za nami drogi szmat. Czasem świeciło słońce I lekki wietrzyk wiał, Czasem pioruny i ulewy Gmatwały wszystko nam. Pomyśl ile za nami Zwycięstw, radości i porażek. Ile uniesień i dokonań W realizacji własnych marzeń. Milego wieczorku i dobranoc

Z rana daję sobie trochę czasu na " zebranie kości w całość" To może być realne tylko w klubie. Herbata , kawa i Wasze towarzystwo. Czekam przy stoliku , może ktoś wpadnie Spokojnego dnia

witam Was moje Dziewczyny. Globusiku juz jestem, obudzil mnie zapach kawki , przynioslam do kawki dla kazdej po drozdzowce. Tez jest mi zawsze z rana potrzebna gimnastyka, wiec poczwiczymy razem :D zawsze razniej.

Nie żałuj w Życiu niczego, bo szkoda czasu na żale wyjdź lepiej naprzeciw tego, co tajemnicą życia jest dalej. Przed tobą dni niepoznane i wspomnienia jeszcze ukryte białe karty niezapisane i przeznaczenia drogi nieodkryte. Nie żałuj więc przeszłości i nie przestawaj marzyć lecz sięgaj do przyszłości, bo wszystko się może zdarzyć . Milego dnia zycze

Witacie - zaspało mi się dzisiaj na pierwszą kawę,załapuję się na drugą. moje drogie - wklejam Wam piękną relaksacyjną melodię,niech Was wyciszy,uspokoi Wasze skolatane nerwy,da nowych sił do działania. Loni - aby pergola pięknia wyszła, Globusikowi - coby siły na gotowanie miala, Anuli - aby nadal piękne wiersze wklejała, Dorci - coby pogodę piękną miała, andzi - aby się nie przemęczała http://www.youtube.com/watch?v=Oitm3jsJ0jc&feature=related

Witajcie!!!!! UFFFF znowu parno.Jestem trochę uspokojona , zdołałam się przygotować na przyjazd dzieci, oczywiście na tyle ile jest to możliwe. Zmęczyło mnie ciut, ale nic to, dokąd jest taka możliwość by otworzyć drzwi dzieciom, trzeba być ponad wszystko. Jesteśmy wszystkie matkami i wiemy jak drży serce kiedy pojawia się ktoś bardzo wyczekiwany Skorzystam z okazji chłopców , może znowu podszkolą mnie w obsłudze kompa. Nawet nie zdawałam sobie sprawy w jakim napięciu byłam cały dzień.Livio uświadomiłam sobie, jak przeczytałam wpis i włączyłam melodię. Dodatkowo jestem obciążona wiadomościami od znajomych. Siostrzenica i siostrzeniec mojej "B" / jest to rodzeństwo/ jutro przechodzą operacje. Trzydziestoletnia dziewczyna operowana będzie w szpitalu onkologicznym - guz mózgu. Starszy od niej brat na kardiologii - coś z zastawkami. Bardzo dobrze znam tych młodych ludzi. Jak można być obojetną. W następnej rodzinie rozpada się małżeństwo, po dwóch latach. Matka / moja znajoma/ mając blisko rodzinę, stwierdziła,że o bólu jaki ma chce porozmawiać ze mną. Bardzo jej współczuję. Aby sprawa była jeszcze bardziej skomplikowana , właśnie teraz okazało się że ma się urodzić dziecko. Dobrze,że planujemy wyjechać z domu choć na krótko.Pomyślę o czymś innym.Ale to dopiero w niedzielę. Oczywiście nie na długo, bo kotek w domu z moją "B". Jeszcze nie wyjechałam, a kiedy na niego patrzę mam kluskę w gardle. Dzielę swoje serce jak mogę, ale jest ono stanowczo za małe. Podzieliłam się z Wami i jest mi lżej.

wieczorem jakby chlodniej -duchota. Globuniu - jak dobrze,że po największej robocie,teraz przed Tobą już wszystko poooleci bardzo dobrze. u mnie nic nie slychać - ucha nie ma gdzie przyłożyć. Pozdrawiam - miłej chłodnej nocy.

Dziękuję Livia. Wszystkim również życzę chłodnej i spokojnej nocy. Jestem w dalszym ciągu "rozklekotana" , wiem ,że muszę na jutro być wyspana. Pomogę sobie tabletką, aby wygłuszyć natłok myśli. dla wszystkich.