Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

kto mówi prawdę, ten niepokój wszczyna. autor: Cyprian Kamil Norwid

Jak dziki źwierz przyszło Nieszczęście do człowieka I zatopiło weń fatalne oczy... - Czeka - - Czy człowiek zboczy? II Lecz on odejrzał mu - jak gdy artysta Mierzy swojego kształt modelu - I spostrzegło, że on patrzy - co? skorzysta Na swym nieprzyjacielu: I zachwiało się całą postaci wagą - - I nie ma go!

tak Loniu - czas goni jak Kubica. Globusie - masz juz ciepłe kapcie,nie bój się jesieni. Ja przyznaję się bez bicia - LUBIĘ JESIEN. nie wiem dlaczego,ale tak juz mam od dziecka. Jeden wielki plus dla mnie - NIE MA UPAŁÓW, no i jeszcze nie jest całkiem zimno. A co będziemy przez jesień i zimę robiły? Robota zawsze się znajdzie. może więcje pogadamy na kafete. Ponadto jesienią,jakby mniejsze skoki ciśnienia - dziwne,ale samopoczucie tej pory roku - pasuje do mojego. U mnie dzisiaj w tv tyyyż żuzel. Nawet nie wiem,kto z kim i po co. Dobrej nocy.

W kalendarzu juz wrzesien i lato zegna sie z nami niedlugo zawita znów jesien rozkwitajac wokól wrzosami. I znów poranki zamglone chlodnym powitaja powietrzem, a slonce nieco sploszone przygrzeje raz po raz jeszcze. Drzewa jesienne zaloza mundurki urzekajac barwami czerwieni i zlota i nie przeszkodza deszczowe chmurki, gdy nam na spacer przyjdzie ochota. Pójdziemy na grzyby do lasu i do parku po jarzebine, by uzyc jesiennego czasu i zrelaksowac sie odrobine.

.....♥buzi♥ ......♥buzi♥ .......♥buzi♥ .......♥buzi♥ .......♥buzi♥ ......♥buzi♥ .....♥buzi♥ ...♥buzi♥ ..♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ ..♥buzi♥ ....♥buzi♥ .....♥buzi♥ ......♥buzi♥ .......♥buzi♥ .......♥buzi♥ .......♥buzi♥ ......♥buzi♥ .....♥buzi♥ ...♥buzi♥ ..♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ ..♥buzi♥ ....♥buzi♥ .....♥buzi♥ ......♥buzi♥ .......♥buzi♥ .......♥buzi♥ .......♥buzi♥ ......♥buzi♥ .....♥buzi♥ ...♥buzi♥ ..♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ ♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ ..♥buzi♥ ....♥buzi♥ .....♥buzi♥ ......♥buzi♥ .......♥buzi♥ .......♥buzi♥ .......♥buzi♥ ......♥buzi♥ .....♥buzi♥ ...♥buzi♥ ..♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ ..♥buzi♥ ....♥buzi♥ .....♥buzi♥ ......♥buzi♥ .......♥buzi♥ .......♥buzi♥ .......♥buzi♥ ......♥buzi♥ .....♥buzi♥ ...♥buzi♥ ..♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ .♥buzi♥ ..♥buzi♥ ....♥buzi♥ .....♥buzi♥ ......♥buzi♥ .......♥buzi♥ .......♥buzi♥ _____ (¯`v´¯)_█ ___█(¯`(█)´

Witam Was moje Drogie kolezanki. Pocichutku zaparzylam kawke bo pewnie jeszcze spicie. Ja musialam wstac wczesniej bo jade do Corci "na sluzbe" . Ziec wyjezdza na 2 dni sluzbowo wiec Jej pomoge. Mlodszego zostawie w domciu nie musi isc do przedszkola i juz sie cieszy. Starszy do szkoly. Zamelduje sie od Corci a teraz juz wyjezdzam i zycze Wam milego i slonecznrgo poniedzialku. dla kazdej z osobna.

Mam lenia. Anulka bardzo dziękuje za kawę. No cóż służba nie drużba trzeba jechać, dzieciaki czekają. KOZA mało tego ,że jesteś spryciara to jeszcze zdolna!! Dziewczyny miłego dnia, u mnie zapowiada się słoneczny.

Podpisuje listę obecności. Pamietacie jeszcze Pana "B"? Nie wiem dlaczego dzisiaj mi się przypomniał. Anula - jak widać,niezle zalatana jesteś.Ale to takie fajne zalatanie. Globus - Pan Leń to i mnie nie opuszcza. Muszę zażyć cuuś na rozruch,najlepiej o szybkich obrotach. Piłyście kiedyś ten trunek?- Absynt dziś Dziś absynt jest legalny w większości krajów Unii Europejskiej, w tym i w Polsce, z jednym zastrzeżeniem, by stężenie tujonu nie przekraczało 10 mg/l. Do produkcji tej wyśmienitej, szmaragdowo zielonej wódki, używa się – poza olejkiem piołunowym – takich ziół i przypraw, jak mięta, anyż gwiaździsty, jałowiec, gałka muszkatołowa, hyzop. Receptury mogą się jednak między sobą znacznie różnić. po nim dzień na pewno zrobi się RÓŻOWY.

LIVIO nic,że godzina 16, muszę łyknąć napoju jaki przygotowałaś. Zaczynam zapominać,że kolor różowy istnieje , a to zły znak:( Tydzień zaczęłam na smutno:( a tego wcale nie chcę. Rano na moich balkonowych jałowcach były kropelki rosy. Są to łzy lata. Ono płacze, ponieważ na siłę jest przeganiane przez jesień. I znowu kto silniejszy ten wygrywa.

....................... JESIEŃ............. Wypatrzyliśmy oczy za jaskółką odlatującą. Latem stało po drogach tak upalne, tak upalne gorąco , od księżyca nad dachem było aż do głębi serca srebrzyście!... Teraz serce rozsypane po drogach leży jak liście... jak liście.

Dzisiaj moje Drogie Panie nie ma lekko. Otwieram wieczorek literacki. OBECNOŚĆ OBOWIĄZKOWA. http://www.youtube.com/watch?v=cFELQc9y8W8

A Fe...... to nie miało być to. http://www.youtube.com/watch?v=EdGlQqJjzMA To jest nasz wieczorek.

Zgłasza swój udział na wieczorku poetyckim Droga Kozo,moja poezja jest bardzo uboga. Znam taki jeden wierszyk,jedmozwrotkowy. Recytuje: SR... PIES KULĘ JAK CEBULĘ, JUTRO BĘDZIE WOJNA. Klaniam się. czekam na udział uczestniczek.

SMUTNO MI BOŻE ..... Biegnę do Was z nadzieją, że wspólnie przepędzimy smutki! Przygotowuję wszystko co trzeba na spotkanie. Kawa, herbata i zioła od LIVI. Ale wybór:)

SMUTKI?? Kto tutaj MA SMUTKI. W NASZYM KLUBIE Z KAŻDEGO KONTA WYŁAZI RADOŚĆ. Ty Globusiku widzisz w nim na opak.

Dzisiaj podaję herbatkę z POKRZYWY. Wewnętrznie liście i ziele pokrzywy stosuje się w początkowym okresie cukrzycy, jako środek hemostatyczny w zaburzeniach krzepliwości krwi i krwawieniach wewnętrznych, a także w schorzeniach dróg moczowych i kamicy nerkowej, ze względu na działanie moczopędne. W lecznictwie ludowym pokrzywa uznawana jest za jedna z roślin najskuteczniej oczyszczających organizm i stosowana jest w długofalowych terapiach w schorzeniach reumatycznych i gośćcu.

Witajcie Jestem jakaś nie taka :( Załapałam chyba dołek i staram się z niego wygrzebać, ino idzie mi to ślimaczym tempem. Mam pustkę w głowie i beznadzieję. Nie lubię siebie takiej - do bani Was pozdrawiam. Liczę na Wasze zrozumienie :) Do potem...

Biegiem Was Kochane witam, poczytam potem i wpadne wieczorkiem juz z domu.

Na szczęście ANULKA nie wyczuwam u Ciebie smuteczku. Dlatego liczymy na Ciebie.To chyba ta "paskuda" jesień puka do drzwi. LONIU , LIVIO omijajmy dołki. Okazuje się,że jest ich wokół nas do czorta. Więc trzymajmy się za ręce - nie możemy do nich wpaść. Próbowałam załapać się na wizytę do lekarza pk. Też coś, może gdy bym miała ciotkę w rejestracji, lub umiała używać łokci udało by się. Jeszcze chyba nie umieram , poczekam!. No i jestem zła

Czuję, że mam trudny okres w swoim życiu.. ale tak to bywa. Nie da się cały czas tryskać radością. Smutki też trzeba przeżyć ! Globus - zgadzam się. Trzymajmy się razem, może łatwiej będzie znieść takie stany " dołkowe" Przyczyną jak zawsze - NERWY ! Były mąż z którym mieszkamy razem w jednym domku, od czasu do czasu potrafi tak mi humor załatwić, że tylko dziada wysłać na drzewo Tyle razu mu gadam - chcesz sobie adrenalinę podnieść, to idź się powieś ! A nie zapomnij gałęzi nadpiłować - co by trzasła. On tak ma chyba z nudów - mocny w gębie, słaby w łapach ! no, chyba że machać mi przed nosem. Mam go gdzieś !!!! Zrobiłam dzisiaj sok z białych, szklarniowych winogron. Pyszota mi wyszła. Jutro zagotuję słoiczki. Livio - jakoś ostatnio poezja zeszła na plan dalszy, proza życia mi się ukazała w całej okazałości :) Globus - ja na wizytę do kardiologa czekałam od trzeciego maja do 15 września :) A i to trwa ona jakieś 10 - 15 minut !!!!! Czasami nie mam czasu powiedzieć wszystkiego, a już jest finisz mojej wizyty. Anulko - masz "ściganego" - ale warto :) A jak już urodzi Ci się wnusia - to dopiero będzie bieganie :) Pa. Dobranoc

Kumochy -- dzisiaj na dobranoc bajeczka od Kozy eden młody żonkoś z niewielkiego miasteczka koło Białegostoku dostał zaproszenie do USA. Załatwił sobie wizę i nadszedł czas wyjazdu. Ponieważ był bardzo lubiany w miasteczku więc prawie wszyscy mieszkańcy zebrali się na stacji PKP, żeby go pożegnać. Chłopaki z Ochotniczej Orkiestry Straży Pożarnej przygrywali skoczne kawałki aby umilić mu oczekiwanie na osobowy do Warszawy (z przesiadką w Białymstoku oczywiście). Atmosfera była bardzo miła. W pewnym momencie do naszego bohatera podszedł jego ojciec odciągnął go na bok i z poważną miną powiedział z "dźwięcznym akcentem": - Synu, prowadź się tam dobrze, nie chlaj wódy wiadrami, w draki żadne nie leź i pamiętaj ostrożnie z dziewczynami. Tam w Ameryce szaleje AIDS, zarazisz się, zarazisz swoją żonę, twoja żona zarazi mnie, ja twoją matkę. A znasz swoją matkę ona zarazi połowę miasta. ********************

No i mamy CAŁKIEM NOWY DZIEŃ. witam Was klubowiczki moje. Lawirujemy faktycznie wśród tych dołków. Loniu -masz żywot "urozmaicony."Rozwiodłaś się,nadal masz GO obok,to tak jak u mnie,tyle,że bez rozwodu -za to jest domowy hamulec. Ty nie zrobisz,bo masz męża - a ja ne zrobię -bo nie ma potrzeby. Już dawno się poddałam.Ech tam...... Globusiku - ja do lekarza pk moge zarejestrowac się telefonicznie. u Ciebie takiej mozliwości nie ma?. Moja przychodznia pk jak w niej jestem świeci pustkami. Ludziska zostawiają książeczki w rejestracji,z wypisaną kartką na leki - a na drugi dzień po odbiór. PAN DOHTOR WCALE ICH NIE WIDZI. I NIE MUSI,BO I TAK NIE POMOŻE. Dobrze,że ludzie widzą sami co im ijest i co im potrzeba ot..i fajnie jest. No to samych przyjemności.

Witam i ściskam Kumpele. Jak widzę, to życie dzieli nam po równo problemy:( Codzienna poranna walka ze sobą, mam dość! Parzę kawę i zapraszam. Hej.

Witam , witam i o samopoczucie pytam :D Wylazic mi z dolow bo juz je zasypalam... ufff.. ale sie namachalam i za to chce widziec :D :D :D usmiechniete Waszye buzki. Pogoda nas nie nastraja bo nadchodzi jesien ale poki co sloneczko daje ostatnie podrygi i szybciutko ladowac akumulatorki . Kochane moje jestem ostatnio bardzo zabiegana ale to daje mi sile i nie mysle o dolach. Zycie nas nie rozpieszcza kazda z nas to wie ale musimy kazda z nas ten wozek z balastem ciagnac do konca. Mamy dzieci, mamy Wnuki i dla nich warto zyc. Z naszymi Panami bywa roznie . Hura jest nasza Jolazabrze witaj po dlugim czasie i napisz jak sie czujesz w roli Babci? Nareszcie znalazlas czas na kompa. Mysle, ze juz teraz zostaniesz z nami. Zycze Wam moje kochane milego popoludnia i do wieczorka. Jutro mam malego wnusia az do piatku bo sie przeziebil i nie pojdzie do przedszkola.Ale napewno bede do Was wpadac na nasza wspolna kawke :D .

Zrobiłam sobie oddech :) znaczy się drugą kawkę.... od pewnego czasu zaliczam ją, bo "wymiękam" Witajcie :) Jestem jak ta lokomotywa parowa , ino czasami para ze mnie zejdzie albo trafi się pod górkę :) Mój były poszedł od rana udzielać się do sąsiada , choć roboty wkoło mnóstwo ! Jak się nie wnerwić - czytaj inaczej. WITAJ - Jolazabrze !!! Bardzo się cieszę, że się odnalazłaś i do klubiku wpadłaś :) Napisz co u Ciebie słychać i jak żyjesz? jak tam Twoje zdrowie ? Anulko - rozumiem, że wnuk będzie u Ciebie przez czas choroby. Te maluszki teraz wzajemnie się w przedszkolach zarażają. Mamy nie bardzo mogą na zwolnienie, bo wiadomo zaraz szefostwo się czepia. Dobrze, że mają Ciebie :) Globus - czy u Ciebie wszystko OK ? Bo jakoś mi się zadaje, że chyba nie wszystko. Napisz jak tam Twoja sąsiadka od Pusia ? A i nie wiem czy Twój MM już całkiem zdrowy ? Ostatnio bardzo puchną mi ręce. Mam takie niezgraby i ból przy jakiejkolwiek robocie. Dziwne, zawsze nogi mialam jak słoń, a teraz ręce. Livio - każda z nas ma "rozkoszne" życie :) Nic dodać - nic ująć. Psia mać - swoje trzeba robić. Swoje trzeba przeżyć. Do potem....

Kochane moje dziewczyny. Jestem przekonana, że Wasze wpisy to dla mnie lek na każde zło. Czytam je uważnie i z przekonaniem biorę je do serca.Jeśli smutno w klubie mnie jest smutno podwójnie. ANULA zasypałaś dołki i dzięki Ci za to. Wracam do rodziny i do Was. Nawet MM wczoraj starał się mnie przekonać,że nie ma aż takich powodów do zamartwiania się, ale on był w euforii , ponieważ siatkarze wygrali mecz:) JOLU witaj jeśli to naprawdę Ty? napisz co u Ciebie? Ja Cię pozdrawiam. LIVIO możliwość rejestracji przez telefon do lekarza pk u nas podobno też jest.Jednak nigdy nie zdarzyło mi się bym mogła się dodzwonić. Dlatego rano trzeba jechać się zarejestrować i w zależności na którą godzinę otrzymam numerek czekam lub wracam do domu i jadę drugi raz. To tak w ramach wycieczki:) LONIU moja koleżanka "B" jest w podobnej sytuacji.Mieszka ze swoim byłym mężem. Jak ma już serdecznie dość, biegnie do mnie i w ramach "odprężenia" daje upust wszystkiemu co jest możliwe!! Jak przystało na byłego już męża mojej koleżanki i mnie sympatią przestał darzyć;) ostatnio o mało nie obciął mi nosa , bo spotkaliśmy się w drzwiach do sklepu:):) A ja wredna baba nie daję za wygraną i z daleka z uśmiechem na twarzy krzyczę - CZEŚĆ:) Wyobraź Sobie Loniu,że mam podobne dolegliwości jak TY. Bolą i puchną mi ręce. Źle jeśli bolą nogi , bo nie chcą nosić,źle jeśli bolą ręce , bo nie chcą robić:) zaczynam obracać w żart te dolegliwości, a to znak,że wyłażę z dołka. W ciężkiej sytuacji, jest moja znajoma od kotka. Po drugiej chemii nie czuje się dobrze.Mocny kryzys przychodzi na 3,4 dzień po kroplówkach. dalej w części drugiej.

Aby moje pisanie nie poszło w eter dzielę je na dwie części. Nabrałam chęci do rozmowy:) Rano byłam jeszcze "przymulona", na siłę poszłam po zakupy. A po powrocie jasne,że "taniec z garnkami". Na życzenie MM będzie zupa jarzynowa. Ja jej nie lubię i udawało mi się wykreślić z jadłospisu na jakiś czas;) , ale już nie mam argumentu na nie:) niech się dzieje wola nieba!!! Tak się rozochociłam,że gotuje również karkówkę w kapuście kiszonej. Karkówkę pokrojoną na porcje nacieram solą,pieprzem i słodką papryką.Odstawiam do lodówki na kilka godzin. Następnie około 1,5 kg kapusty kiszonej , dziele na połowę.Jedną część wkładam do garnka , na to karkówkę i przykrywam drugą częścią kapusty.Zalewam niewielką ilością wody i gotują. Dodaję ziele angielskie i liść laurowy. Podobno można na końcu dodać zasmażkę, ja tego nie robię. No opisałam prawie cały mój dzisiejszy dzień. Jak dobrze jest żyć kiedy minie chandra.

Witaj JOLU Jak dobrze,że się odezwałaś.Gratuluję Ci wnuczki, to już duża dziewczynka:) bardzo Ci współczuję sytuacji w jakiej się znalazłaś. Wpadaj do nas o ile czas Ci pozwoli.W grupie łatwiej pokonywać trudności.

Dziewczyny szybko przybywajcie do mnie, zobaczycie "duże dziecko". Trwa mecz w koszykówkę, chcę czy nie muszę być "kibicką":):):):)

Właśnie na Polsacie zobaczyłam mecz, tzn. nadal grają. Ino cósik marnie , bo nie nadrobią tego. Seta mają z głowy.