Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Livio kochana z kazdym dniem bedzie lepiej, Corcia jest mloda i silna. Popatrz juz wstaje z lozka jaka to juz radosc a wczoraj byla operowana. Rozumiem Ciebie, ze serce sie kraje ale badz silna i wspieraj Ja❤️ Pozdrawiam Was obie. Globusiku przy tym moim pakowaniu to tak sobie rozmyslam co tu zostawic a co wydac albo wyrzucic tyle przydasiow sie nazbieralo i choc czasem nie korzystamy z tego zawsze zal sie rozstawac. Ale zamykam oczy i odkladam na wydanie. Tak masz racje swieta beda juz na nowym i z cala rodzinka a jak juz wierz to troche nas razem bedzie. Ale najwazniejsze, ze jest duzo miejsca :D Loniu 👄 czyzby mgla zaslonila Ci droge do naszej kawiarenki :D Zycze milej nocki i do porannej kawusi :D Niech troski dnia odpłyną w cień... Niech już nie martwi Cię ten dzień. Niech go zastąpi błoga noc ... Niech sił na jutro przygna moc... Niech oczy zamkną drzwi za sobą .... Niech serce zwolni też miarowo... Niech ciało całe się odpręży .... Niech zerwie z jawą bystre więzi... Niech w gwiazdach będzie odprężenie ... Niech Cię ogarnie wszech zmęczenie... Niech księżyc da Ci srebrne posłanie ... Niech Cię ogarnie słodkie spanie... dobranoc🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Komputer nie pozwala mi na kontakt z Wami, ale wygrałam walkę i jestem. -Niech już nie martwi Cię ten dzień - LIVIO każdy następny będzie przynosił ulgę, a po powrocie do własnego domu życie zacznie się normować❤️ ANULKA w swoim życiu przeprowadzałam się dwa razy. Kiedy byliśmy młodzi nasz "majątek" można było przenieść w walizkach. Teraz jest tyle tych "pamiątek" które przekładam z miejsca na miejsce bo żal się rozstać. Aby "odgruzować":) mieszkanie raz na jakiś nie przydatne rzeczy wynoszę do piwnicy - klitki. I raz na jakiś czas idzie tam MM by zrobić wejście do tego lamusa. Jest remanent - trochę na śmieci , resztę dalej w kartony. MM jest jeszcze większym chomikiem niż ja dlatego remanenty nie wiele dają. Co najgorsze ja sama po jakimś czasie przyniosę coś do domu i traktuję tę rzecz jak nową:):):) jako wasza starucha - dziecinnieję:):) Na razie jeszcze chyba niegroźnie? LONIU hop hop ......... Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusiku🖐️ Livio🖐️ Loniu🖐️ Jolka🖐️ Wita nas dziś nowy dzień. To co było jest jak sen... Patrz do przodu, a nie wstecz, Życie to tak piękna rzecz. Ciesz się wszystkim, chwytaj chwile... Doba ma ich przecież tyle. melduje sie na kawce i witam Was 🖐️ serdecznie. Piekny dzionek sie zapowiada, sloneczko swieci to i na ❤️ radosniej. I dalej segregacja "przydupasiow" :D do potem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w tym topiku
to tak piknie tylko mi sie nie potopcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt z Was nie wpadl do naszej kawiarenki, jest jeden tylko nieznajomy gosc, ale nie rozumiem dlaczego mamy sie potopic? My przecie wszystkie" pelnoletnie" i plywac umiemy :D :D :D Moje kochane Dziewczyny zaczyna sie weekend wiec pakowanie odkladam na nowy tydzien a w niedziele jak to zwykle jesienia i zima........ rodzinne spotkanie i obiadek u mamusi. :D Zycze Wam milego weekendu🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawny znajomy
Anuloczarnulo a wierszyk na dobranoc bym poczytał Na dzień dobry tez🌻❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam i o Was pytam???? Pierwszy szron i chłodny poranek. Kapotę:) na siebie, Pusia na smycz:) i do klubu. Tylko w tym miejscu smakuje mi kawa i herbata. Mimo kryzysu jakoś jeszcze ciągniemy:):):) ANULKO mam wolny czas przez sobotę i niedzielę.Właśnie wczoraj zaszalałam i syzyfowe prace za mną. Robiłam to co kocham.Dla Ciebie Anulko zagadka????????? wiem,że masz podobne upodobania i tę czynność też kochasz;) Zapowiada Ci się mile spotkanie rodzinne❤️ LIVIO,LIIIIIVIO, LIIIIIIVIIIOOOOOO LI vi ooooo ❤️ LONIU ONIU ONIU OOOniuuuuuu❤️ Do zobaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sobote 🖐️ Kawka w klubiku z Wami coprawda juz dzis druga ale tak musi byc. Globusiku :D :D :D zagadka dziecinnie latwa :D :D :D poprasowalas____ bingo co? Nasze ulubione zajecie :D Teraz ide do mojego "krolestwa" przygotowywac jedzonko na jutro i zabieram sie za ciasto ze sliwkami dla Was oczywiscie tez do popoludniowej kawusi.❤️ Dobrze by takim było być Szczęśliwym, lecz nie ogłupiałym I prostym, ale nie prostakiem I mądrym, nie zarozumiałym. Wymagającym, nie tyranem I kochającym, nie kochliwym Dostojnym być, lecz nie wyniosłym I dobrym, a nie pobłażliwym. Co dnia wierzę, że - uda się. Odważnym, a nie hardym być Stanowczym, ale nie upartym I ufnym być, lecz nie naiwnym Nie złotym, ale czegoś wartym. Służebnym być, lecz nie służalcym Troskliwym, ale nie nachalnym Człowiekiem ludzkim nade wszystko Choć niekoniecznie idealnym. Milego i slonecznego dzionak zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️🌻 rozowe winogrono klade na stoliku herbatke z aronii stawiam i ciasteczka owsiane no i sie rozpadalo i tak jesiennie zrobilo ale sie pocieszam ze po tym oziebieniu jeszcze cieplo przyjdzie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam prawie już wieczorem. TILZA baaardzo dziękuję przede wszystkim za herbatkę z aronii .Po obiedzie bardzo lubię wypić właśnie herbatkę z choć malutkim ciastkiem. Skąd wiedziałaś,że nic w domu nie miałam?:) Ponieważ mam dzisiaj kumpla "lenia" nie ruszyłam się z domu by coś kupić.🌻 ANULKA noooooo bingo!!!!! właśnie poprasowałam:):), ale nie wiesz,że mam jeszcze jedno ulubione zajęcie ?? ręczne szycie:) Najlepiej wychodzi mi przyszywanie guzika do palca")") , na chleb zawodem krawcowej nie zarobiła bym. Czuję zapach placka ze śliwkami, ale wyrośnięty , podrumieniony - pychota. LONIU coś czuję,że niedługo wylądujesz na własnym gruncie - dosłownie i w przenośni:) LIVIO przecież wiem,że jest wszystko w porządku ze zdrowiem tak Twoim jak i córki. Wiem też ,że nie masz ciągłego dostępu do komputera, a Twoje milczenie zawsze mnie zaniepokoi ! Mam nadzieję,że już niedługo córcia będzie mogła wyjść ze szpitala.Choć jestem zdania,że lekarze decydują o tym fakcie i nie można wywierać nacisku aby było to szybciej niż można. Z drugiej strony , strach pomyśleć , że po poważnych operacjach bardzo chętnie po 3 dniach każą iść do domu. Dziewczyny czas się zbierać na jesienną naradę. Brak słońca powoduje ,że jestem smutasem:( Tylko nasza paczka może mnie pociągnąć za uszy:) Miłego wieczoru i do zobaczenia👄 TILZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kochane - JESTEM już doma :D Tylko trzydzieści godzin bez snu :( Padam na pyszczydło :D NAPRAWDĘ !!!! Jutro jak odeśpię - to będę klikać, aż mnie lapska zabolą :D Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i witam TILZĘ serdecznie :D Wybaczcie mi - proszę. tak to bywa - chcialoby się i tu i tam, lecz czasami nie wychodzi. Mocno się do Was przytulam i idę w pościel. Cmokasy dla caluśkiej ferajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj LONIU w domu :D ❤️ odpocznij i wpadaj z wrazeniami bo pewnie masz ich wiele. Tilzo🌻 witam Cie kwiatkiem w naszym gronie i mam nadzieje, ze zostaniesz z nami. Jesli mozesz napisz troche o sobie . Globusiku widze, ze mamy te same wady :D szycie tez nie moja specjalnosc. Ciasto gotowe, czestujcie sie. Ale ostroznie bo jeszcze cieple :D Na jutro beda zraziki w sosie wlasnym, ziemniaczki i buraczki zasmazane, oczywiscie rosolek obowiazkowo bo maluchy bardzo lubia. Na deserek budyn smietankowy z owocami. Jakie piękne jest życie, jaki piękny jest świat I ludzie są wspaniali, choć mają wiele wad Lecz jeden dla drugiego w potrzebie jest jak brat Życie jest cudowne i cudowny jest świat, A mnie rozpiera radość i szczęście w każdą chwilę , Gdy widzę wokół siebie radosnych twarzy tyle I moje serce wtedy przepełnia się radością, Że ludzie wbrew wszystkiemu otaczają się miłością.. Spijcie slodko i dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. dzisiaj mam dostep do kompa.odpoczywam w pokoiku mojej c. Musze Wam sie przyznac nie bez wstydu,ze oklamalam moja siostre,iz jestem u syna. Jest tak opiekuncza,ze mnie samotnice to wszystko meczy. niestety,tak jak przewidywalam - opeka w klinice poznanskiej jest ..jest,,ze tak powien DZIWNA. z sercem mojej c.nie radza sobie zupelnie i powiedzialabym,opieka pod tym wzgledem zadna. Niestety - okazalo sie,ze morfologia jest fatalna - jak sie znacie na tym - to liczba 4 hemoglobiny mowi sama za siebie.wczoraj juz tak wyszlo - dzisiaj rano jeszcze gorzej - dopiero WIELKA DECYZJA - dostala dzisiaj po poludnu 4 jednostki krwi.na dodsatek - pani prof,z rana nie zrobila grafiku lekarskiego dyżurow - no i nie ma zadnego lekarza - nawet pod telefonem. kardiolog - powiedzial,ze nim jest - jakis facio - byl raz ,aby ja objechac,ze miala zly wskaznik dla serca jak przyszla na operacje,dopiero go uswiadamialismy -ze,sama do operacji sie przygotowywala.wiecej sie nie pokazal,alepapierkowo podobno zostawil wielki dokument -jakpostepowac ma dalej,o dokumencie wiemy od siostr - bo zadnych zasad nie przekazano. gdyby nie siostry - fabryke ciec - mozna by zamknac. ta niska hemoglibina przestalysmy juz tak bardzo sie przejmowaz,same doszlysmy,ze heparyna zamieniana na sintrom - glodowki itp operacja - mogly do tego doprowadzic.w poniedzialek ma byc wypisana. dziewczyny - gdyby nie prochy i to,ze nikogow tej klinice po 13 juz nie ma - to chyba wypadaloby tam wtargnac z siekierka. dobrze przeczuwałam,ze tak bedzie.Gdybysmy samenie pilnowaly jej serca i nie wiedzialy co robic - to ciekawe jakby bylo qrwa.Nawet nikt jej serca nie posluchal,ani na papiery jej zerknal.przeciez ONI TU AKURAT SA OD DU...,A SERCE TO ZUPELNIE INNA DZIALKA I KLINIKA.-tyle ze czlowiek ten sam.... czy kiedys cos sie zmieni? Ja kibluje u niej w tym szpitalu po iles tam godzin,zmeczona jestem.co tam .. jutro bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteś anulaczarnulo
niedościgniona❤️ Przydałby sie tomik poezji Twojej.Nie gniewaj się,że nie podaję nicku czarnego ale nie wszystko można mieć tym bardziej jak sie go niedoceniało.Za błędy trzeba nieraz gorzko płacić i nieważne ile się ma lat.🌻❤️🌻👄🌻 Dawny znajomy. Bez przerwy rozczytuję się w TWOJEJ wspaniałej poezji.I kazdy dzień zanim przechodzę na temat gdzie sie znajduję to zawsze nie omieszkam cię przeczytać.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO❤️ ANULKA❤️ LONIA ❤️ Tak serdecznie Was witam. Muszę pozbierać siebie w jedną całość:( i powrócić tu... Rano jak zawsze lecę do kluby,ponieważ pada sunę na miotle:) Już wszystko gotowe, gorące,świeże i pachnące - dla WAS. Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GLOBUSIKU👄 LIVIO👄 LONIU👄 JOLKA👄 Witam , wpadalm Was tylko odwiedzic i na poranna kawusie i czekam na moich gosci. do wieczorka🖐️ Dla milego Goscia 🌻 «♥» ▬▬ «•*•» ▬▬▬ «•*•» ▬▬«♥ (";" Niech Cię w życiu raduje; ";" Każde piękno wszędzie! ";" Wykorzystaj chwile; ";" Drugiej już nie będzie! ";" A każda przecież chwila; ";" Jest w życiu tak cenna! ";" Każdy czas jest inny; ";" I chwila odmienna! ";" Niechaj szczęście wnika; ";" W serce i miłością płonie! ";" Nie wypuszczaj szczęścia; ";" Ściskaj mocno dłonie! «♥» ▬▬ «•*•» ▬▬▬ «•*•» ▬▬«♥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Spałam jak susełek :D ale dzięki temu już czuję się zdecydowanie lepiej. Nie będę pisać jak było - WIECIE :D Wnusia - słoneczko jest niesamowita !!! Sercem i oczyma babci - najpiękniejsza, najmądrzejsza i najsprytniejsza :D Ma siedem miesięcy i absolutnie nie ma ochoty siedzieć :D Ona już chce chodzić, wręcz biegać :D Do tego cudowny język porozumiewawczy i śpiewanie sobie samej :D Kapitalny zestaw :D Czas szybko minął :( Pozostał niedosyt !!!!! Jestem taka dziwna baba, że przed podróżą za cholerę oka nie zmrużę :D A że na lotnisku w Luton musiałam być o godz. 5:00 , do tego doszła jazda autem około 2 godz. - to było jak zawsze :D Miałam też przygodę na lotnisku :D Stojąc w oklejce do odprawy osobistej , nie wiem jak nie wiem kiedy wysunął mi się z ręki paszport i bilet :D Kiedy zdejmowałam z siebie rzeczy nagle stanęłam przerażona !!! Boże - gdziem są moje dokumenty !!!! Fakt, trwalo to jakoś krótko - jakiś "szeryf" z obsługi natychmiast mnie odnalazł i oddał :D Jednak przez parę chwil serce mi dęba stanęło. Ot zmęczenie materiału :D :D Za chwilkę popisze dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pada, pada deszcz.... Siedzę sobie przy kompie. Poczytałam co popisałyście. Anulko - czeka Cię ogrom pracy z przeprowadzką. Jednak mieszkanie w domku to cudowna sprawa. Wiesz, ja jestem zakręcona jeśli chodzi o ogród i rośliny. Myślę, że Ty również tam będziesz go mała. A już wiosenne picie kawki przy stoliku na ogrodowym tarasie to sama rozkosz :D Siadam sobie i oglądam świat od "podszewki" :D Nadziwić się nie mogę jak wszystkie żyjątka szaleją uwijając się z pracą :D W galopie życia codziennego mało mamy czasu na takie patrzenie i podziwianie. Wiedząc jednak jak bardzo masz wrażliwą duszę - Ty nasza poetko - jestem pewna, że Ty patrzysz i widzisz :D Myślę też, że jesteś bardzo zorganizowana i szybko uwiniesz się z całym balastem przeprowadzki. A Twoje wnuczki i wnuki - oj, będzie radość u babci w ogrodzie i w domku grandzić :D Narobiłaś mi smaku na zraziki - jeśli coś ocaleje, po gościach - to ja się łapię bezapelacyjnie :D Ja robię na obiad pierś z kurczaka z ryżem i warzywami , takie ala po chińsku, choć nie do końca. Szybkie danie - bo dzisiaj jeszcze wypoczywam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochany Globus ! Fakt - jesienne dni nastrajają nas wszystkich tak troszkę " smutasowo" ale pamiętaj kochana, że nasza ferajna zawsze znajdzie sposób na wyciągnięcie uśmiechu na buzię :D :D Nic nie piszesz jak tam spacery z Pusiem po okolicy? Czyżbyś zaniechała tematu? Nadal nie wiem jak tam z przyjaciółką naszą " B " ? Jak jej noga ? Wiesz - czas płynie i ani się nie obejrzymy a znowu będzie pięknie i słoneczko wiosenne nowych siły nam doda :D Jeśli znowu karmisz " potwora" to jekem baba, jaga przyjadę zaś do Piernikowa i będziesz miała do czynienia ze zwariowaną Lońką :D Jestem pewna, że w tym dziele znajdę pomoc w dwóch osobach :D Ja oczyma widzę Cię w NASZEJ kawiarence, przy małej czarnej jak rozglądasz się ..... no wiadomo :D za mną :D :D Bo ja jestem taki "duszek" co ma w sercu ...... Bardzo często wspominam siebie - taką inną siebie !!!! Smutną, złą, płaczącą i oskarżającą cały świat o własne niepowodzenia. Nie łatwo było zmienić własny system wartości - to bardzo trudny do wykonania krok .... i czasami zdarza się, ze wracam do biadolenia, ale tylko na chwilkę. Pewna osoba o imieniu Basia przysłała mi kiedyś książki - one długo leżały - jakoś nie miałam przekonania, że mi pomogą. Jednak nadszedł chyba ten właściwy moment i sięgnęłam po nie.... No i stało się...... strona po stronie , analiza siebie ............... Basiu - dziękuję Ci bardzo. Czasami nawet nie wiemy, że ratujemy kogoś :D Bo to w nas samych jest destrukcja - czasami ja lubimy, lub co gorsza nie potrafimy żyć inaczej. Utarty szlak. Teraz wiem, że najwięcej krzywdy wyrządzałam sama sobie !!!! No i mam WAS - piszę i wiem, że jestem wysłuchana i zrozumiana. Nie dam Ci rady żadnej - daję Ci przyjaźń i uśmiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawny znajomy
Wielkie dzięki anulaczarnula miód mi sie na serce leje i zaraz od rana wydaje mi się bardziej dzień szczęśliwy mimo słoty na dworze.🌻❤️🌻👄🌻:classic_cool:🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Jesteśmy w komplecie. Gwarno w klubie:) LONIU Ty jak "latający ptak" dopiero tam i już tu.To właśnie miernik upływu czasu. Dobrze że jesteś cała,zdrowa i szczęśliwa. Myślę,że przy następnym spotkaniu wnusia będzie już chodzić. Czuję,że ta wizyta dała ci dużo radości i wypoczynku. Zawsze byłaś energiczna, a teraz radość plus energia unosi Cię wysoko w chmury , jeszcze lecisz i tak trzymaj. Wyobraź sobie,że ten cholerny demon usiadł mi na karku i tak noszę go już kilka dni. ABSOLUTNIE ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ takim sposobem myślenia najgorszą krzywdę robię sobie. Cały świat ponosi winę tylko nie ja. Moja "B" w dalszym ciągu ma obolałą nogę. NOOOOOO i wyobraź sobie , jakie to my obie nieszczęśliwe :( przy spotkaniu stajemy się prawie lekarzami dla siebie:):) A mój kotek na spacerku czuje się coraz lepiej.Przez ostatnie kilka dni padał deszcz więc nie wychodziliśmy. Wyobrażam sobie radość Bąbla kiedy ujrzał swoja Panią. Na koniec pozdrowienia od reszty moich domowników:) ANULKA te słowa - są takie serca , co wesprą w potrzebie - dla mnie każdego dnia będą siłą napędową. Przeczytałam co napisałyście i zaczynam się przywoływać do porządku. Pozdrawiam :) LIVIO do Ciebie napiszę za chwilę mam telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Wyobrażacie sobie tyle czasu rozmawiać o wszystkim i o niczym:) przecież to szkoda czasu Droga LIVIO już czas działa na Waszą korzyść. Każdy dzień będzie Cię utwierdzał w przekonaniu , że jest dobrze. Rozumię obawy przed wypisaniem córki ze szpitala.Jednak jakiś czas będziecie jeszcze w Poznaniu i gdyby zaszła potrzeba kontaktu z lekarzami to ona będzie. Wiem,że jesteś zmęczona fizycznie i psychicznie. Jeszcze jeden dowód na to, jak dużo jest człowiek nieść na barkach jeśli jest taka konieczność. Podołałaś - najgorsze za Tobą. Na ile jest to możliwe dodaje Ci sił. Jest duże zapotrzebowanie na Ciebie:) nie tylko przy córci ale tez w klubie. Zaczynam się rozsypywać / tak miło kiedyś powiedział mi lekarz/ czekam na zjazd czarownic, a może się on odbyć tylko w Twoim ogrodzie❤️. Więc trzymaj się dziewczyno nie unikaj pisania. Do następnego razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Livio. Czytając Twój wpis , przypomniała mi się moja operacja :( Pomimo tego , że mieszkamy w zupełnie innych rejonach PL, to stan opieki lekarskiej wiadać wszędzie jest taki sam !!!! Ja również usłyszałam : - leczymy pani nogi, a nie serce ! na serce to by pani leżała na kardiologii. Istny cyrk !!!! Gdybym tak nie daj Boże dostała zawału u nich na oddziale chirurgii, to pewnikiem nikt by się mną nie zajął - bo takie mają przepisy !!!!! Cholery można dostać. Wszak te przepisy Nam - pacjentom mają służyć, a czy są zgodne z potrzebami pacjenta - to już inna bajka. Rozumiem doskonale co przeżywasz. Najgorsze w tym wszystkim - pacjent jest NICZYM !!!! I tylko jedna rzecz zawsze przychodzi im w takich sytuacjach do głowy: Lekarze też są ludźmi - więc dlaczego jest takie ich postępowanie ? Tak wiem, nie wszyscy !!! Są i tacy, którym dobro ich pacjenta jest bardzo ważne. I tym lekarzom należy się ogromny szacunek. Jednak o wiele częściej , przynajmniej ja padam ofiarą takiego "wracza - partacza" W tej kwestii mam pecha :( Dobrze, że córa wraca już do domku. Atmosfera domu bardzo szybko wpłynie na poprawę kondycji i samopoczucia. Jesteś bardzo zmęczona - ale i cieszysz się w głębi serca. Przetrwałyście i to jest naj.... Pozdrawiam Ciebie i zdrowia życzę Wam obu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Spokojnej nocy Dziewczyny. Do zobaczenia rano na porannej kawie i pogaduszce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie obejrzałam pogodę na najbliższy tydzień. Cały tydzień do bani :( :( Ale tylko pogodowo :D Ponieważ nie da się na podwórzu , to dobra okazja do rozpoczęcia domowych porządków. Zawsze odkładanych na zimowe wieczory :D Koniecznie muszę " odgruzować" kąty , :D Wiecznie coś w nie utykam i zrobiło się ciasno :D Dosyć dużo ciekawych roślin przywiozłam sobie z UK i muszę dla nich znaleźć miejsce na zimowe przechowanie i solidne ukorzenienie się. Są to maleńkie sadzonki. Oj, będę miała zajęcia full :D :D Chciałam jeszcze serdecznie pozdrowić JOLĘ :D Wiem , że masz ogrom pracy i nie wiele czasu wolnego - ale wiem, bo pisałaś - że poczytujesz, machnij łapką - będę wiedziała, że jest u Ciebie OK. Spadam w łóżeczko :D Acha.... Globusiku - doniczkowy prezent pięknie rośnie. A ten drugi - mocno na czasie :D Dziękuję jeszcze raz :D Do jutra. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wita Was Smutas,dzisiaj juz mnie smutny. wrócilam godzine temu ze szpitala.Po wielkiej decyzji aby dac C.krew - odzyla.Pospacerowalysmy sobie,nawet na zimny dwor wyszla. jutro ok 12 zabieram ja stamtad - na razie do syna. zaczynam dopiero działac - gotowanka,dokarmianka - tak aby pomoglo a nie zaszkodzilo. moze za trydzien bedziemy w domu?.oby. Dziewczyny po powrocie bede musiała Mm z letrgu miesiecznego budzic.gruszki podobno leeeca i gnija.jablka prztetrzymaly pierwsze przymrozki - jeszcze na drzewach. Czy to chlopisko nic przez ten czAS nie jadl? Zapewmnia tylko o tym,ze nadal nie pali.widocznie caly okres odzwyczajania - przespal. Fajnie,ze u Was ok. u mnie tyz..tyz..coraz lepiej.tfu...tfu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie moje wstawione w cień więdnie bez światła dziennego. Codziennie opada z niego pożółkły, zwiędły dzień... Maria Pawlikowska-Jasnorzewsk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ poznym wieczorkiem ojojoj za godz. polnoc!!! Dziewczyny dzien zlecial jak "biczem trzasl" . ale bylo gwarno :D piecioro maluchow i szostka nas doroslych.Przyznam szczerze, ze jesstem zdziebko zmeczona ale i zadowolona bo wszystkim smakowalo. Poczytam Was jutro przy porannej kawusi, teraz ide na zasluzony odpoczynek :D Dobranoc🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Nie ma lepszego rozpoczęcia dnia jak rozmowa z Wami. Oddzielnie z każdą pogadałam , dałyśmy sobie wytyczne na cały dzień. Nawet deszcz i wiatr nie zepsuje mi nastroju. Ponieważ noce chłodne, jest potrzeba ogrzania naszej kawiarenki. Ja to załatwię:) przygotowuję też "szatana" aby nie był taki straszny śmietanka go wybieli.Herbata koniecznie z wkładką - na rozgrzanie:) Ja na obrotach od 6-tej. Tym razem kocisko postanowiło pokłócić się ze mną, no i trwa ostra wymiana zdań:) Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za oknem szary dzien, a dla mnie dzisiaj musi byc slonce. tyle,ze w glowie haos - od czego tu sie zabrac? oczywiscie od kawy i fajki - a potem na ryneczek po warzywa,po mieso do sklepu,posprzatac ten malusipokoik z tym to problem.przekladam rzeczy z kata w kat i nie moge sobie poradzic,aby bylo ladnie - PO PROSTU JEST ZA CIASNO. no a potem do szpitala. Ciagle zadaje pytanie - dlaczego,dlaczego........cale zycie patrze na moje dziecko and szpitalnych lozek. odpowiedz chyba znam - po to aby zyla. juz sama nie wiem - czy bardziej mam przeklinac - czy byc wdzieczna,bo chyba nikt kogo znam nie otrzymal tylu lask. Pokretne to wszystko,jak i cale zycie.napisze wieczorkiem od syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×