Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Otwieram okna Chatki, nastawiam wodę na kawę i herbatę. Mleko już w dzbanku na stole obok piwonii Sary. Dziś lekkie śniadanie, suchary i dżem :) Saro, co ja robię w polu?. Wczoraj maszyna skosiła łąkę a ja po południu szłam rozrzucić pokosy aby potem z tej trawy skoszonej było pachnące, suche siano. Nawet lubię to robić bo jak jest słoneczna pogoda to zakładam kostium kąpielowy i przy okazji się opalam, w ruchu:) Dziś znów zaraz wyruszam, tylko podszykuję trochę obiad. Zabieram ze sobą Czarka;) :D to mój piesek :D Pa

Witam Panienki serdecznie. Sporo czasu mnie nie bylo ,wiem wiem ... Dziewczyny zdarzyla sie wielka tragedia w mojej rodzinie.. :( nie mialam glowy do pisania ... w domu net oszalal a w pracy tydzien nie bylam.. Nie bede o tym pisac na forum . Jesli ktoras chce pogadac ..zapraszam na maila .. Buziaczki.

Witam Was Wiedżminki dobrze Nikuś że sie odezwałaś, szczerze Ci wspolczuję. Jeśli chcesz popisać to masz moj adres na pocztę na Tlenie. Jeśli zdarza nam sie tragedia to musimy miec czas aby pogodzić się z tym i rozmowa z życzliwą osobą bardzo pomaga, jestem cała do Twojej dyspozycji Nikuś i będe zagladac na poczte. Miłego i pogddnego dnia Ci życzę. Aniu a Tobie Zycze aby deszcz Ci nie przeszkodził w pracach i burze. Nie mogłabym Ci pomóc bo jestem okropną alergiczką i wystarczy że zapach siana mnie doleci a astma mnie dopada. Ale Ty mozesz i będziesz pieknie opalona a do tego sianko będzie dla krówki. Zaczynam się martwić że Klara sie nie odzywa , gdyby przyjechała to juz dawno bylaby razem z nami. Klaruś czekamy Penelope chyba jest jeszcze na wycieczce albo odpoczywa po wojażach , ona też wpadnie do nas jak dojdzie do siebie. Milego dnia Dziewczynki, pogoda u mnie duszna, gorąca i chmurzy sie to może w końcu przyjdzie ta burza, powietrze zrobi się lepsze

Dziewczynki , ta pomarańcza to naprawdę ja, tylko od wczoraj te wiatry coś poknociły i nie ma programów w telewizji, radio i internet działa tylko przez przeglądarkę i to nie zawsze. Ale od nowa porejstrowałam się i zobaczymy jak to wyjdzie.

Saro wszystko jest ok ,tylko nicka sobie zmienilas nieco :)

Babeczki probuję jeszcze raz przefarbować pomarańczę na czarno.Jestem w lesie i chyba z tą pogodą nic nie działa coś musialo pozrywać , sąsiedzi martwią sie co wieczorem bez telewizji beda robić. Jednak dobrze mieć lapka bo inaczej co w świecie słychać musiałabym dowiadywac się od leśnych zwierzat.

No jak już teraz nie wyjdzie to do odwołania będe pomarańczą mimo woli.

Witaj Niki ale się cieszę :D , że jesteś znów. Sara wysłała za Tobą swoją psinkę i ta Cię znalazła;) Wybacz za ten żart:( WSPÓŁCZUJĘ Ci bardzo ale życie toczy się dalej, życzę Ci więc siły ! Ja dziś na obiadek zrobiłam zupę owocową z czereśni i makaron, myślę, ze w sam raz na gorączkę a jak ktoś będzie glodny to jest jeszcze lodówka:P Saro Niki ma rację, trochę źle piszesz swój nick- po nazwie przed cyframi nie rób spacji, nie ma znaczenia chyba to czy duża, czy mała litera - a więc, Sara3737, tak powinnaś napisać swój nick. Penelope pewnie jeszcze zwiedza i chyba nie tylko :P, z tego, co pisała. Ale co tam, jak dziewczyna ma chęć i ją to bawi, to jej sprawa. A Klara, no właśnie, chyba nas nie zostawiła samopas:(, musiało jej coś wypaść albo jeszcze nie wróciła, choć to trochę dziwne. Powtórzę, ale co tam, poczekamy, tak, jak na Niki Dziewczyny opaliłam się :) ale po południu , jak pójdę znów na łąkę, założę chyba jakąś koszulkę bo bez zsiadłego mleka się nie obejdzie:( Dziś do mięty, którą miałam w termosie dołożyłam kostki lodu Saro- pycha! Pa

No trudno poddaję się do odwolania na razie nie daję rady się przefarbowac.

Jednak uparta jestem jak osioł, dzięki Ci Aniu że zwróciłaś mi uwagę ze piszę ze spacją , tak się zacietrzewiłam że nie zauważylam Zaraz wyślę moją psinkę na poszukiwanie Klary.

Saro!!!!!!! napisz tak!!!!! bez spacji po imieniu!!!!! Sara3737 cały nick RAZEM!!!!! papapapapa:)

A WIDZISZ1!!!!!!!! Udało się.

Saro Ty pomylilas nick nie jestes sara 3737 Tylko Sara3737 :) Wyslalam Ci maila . Dziekuje za cieple slowa.

To wysyłaj za Klarą swoją sunię, ona ma pieska, to tym szybciej będzie :D:D:D. Idę jeszcze do domowych porządków i pewnie mój "pan" wróci "zmęczony". A tam, mam to gdzieś Pewnie, ze wolałabym aby moje zycie było inneale jak nie może być, to muszę mieć jakieś zamienniki ( nie koniecznie chłop!) Buziaczki

Nieeeeeeeeeeee, no już uciekam od Was;) :) no ale jeszcze jest Niki, zderzyłyśmy się w drzwiach Chatki :D. Niki.

Nikuś wyslalam Ci odpowiedż, mam nadzieję ze doszla, dziewczyny wszystkie przytulcie Niki mocno do serca.Jesteśmy od tego azeby sie wspierać i jak której nie ma dlużej na topiku to zaczynam sie martwić. Już myślalam o tym babeczki ze tak sie umuwimy że jak która wybywa gdziekolwiek to daje nam znać na jaki mniej więcej okres czasu. Niepokoję się o Klare bo już powinna być , moja sunia jej szuka. Na razie Babeczki może przyjdzie jakiś deszcz bo tylko wiatr i grzmi a susza niszczy lasy.

muszę Was babeczki polożyć spać ,bo Ania napracowana na polu i jeszcze na skwareczke opalona i napewno cierpiąca, a Niki życzę spokojnych snow i dużo wysylam Ci dobrych myśli. Moze jutro odnajda się Penelope i Klara, dobrej nocki życzę Niki i Ani.

Witam Dziewczyny . Chcę dziś zdążyć pierwsza:) szybko uwijam się w kuchni Chatki i zapraszam na kawę i herbatę i bułkę w kształcie koguta, którą przywiozłam z Kazimierza. Jeszcze teraz nie mogę się otrząsnąć ( chyba nie chcę) z tych bajkowych widoków i z samego Kazimierza. Wczoraj wróciliśmy koło północy bo tak trudno było się rozstać z Kazimierzem, wyjazd opóźnialiśmy do ostatniej chwili. Ja też miałam miłe spotkanie na kawie ( podczas gdy młodzież miała tzw. czas wolny) i do tego w TAKIM miejscu, w takiej bajkowej kazimierzowskiej atmosferze:) Jeśli kiedyś będziecie miały okazję JEDŹCIE, naprawdę warto Posłuchajcie i popatrzcie. http://www.youtube.com/watch?v=0sOgYRcY05E Dziewczyny myślę, że Klarze coś wypadło i zjawi się. Ona jest bardziej słowna niż ja :P więc napisze. Saro masz rację powinnismy pisać, jak długo nas nie będzie na topiku. Ja przepraszam, że nie napisałam, że to 2 dni. Jak mnie nie ma na weekend, to wiecie, że jestem u rodziców. Pozdrawiam, za godzinę mam lekcje

Nikuś, dopiero teraz zobaczyłam, że jesteś , współczuję Ci bardzo.:( Takie jest jednak nasze życie, że "radość się ze smutkiem plecie". Pozotaje nam czas, który z czasem zaleczy rany. Aniu, mocna z Ciebie kobieta a jednocześnie delikatna

Penelope i Babeczki , w takim razie ja dodaję dzbanek z mlekiem, w sam raz do kogutka. Kicia i Zbój nakarmione i wygrzewają się już na tarasie.:) U mnie wczoraj trochę pogrzmiało i pokropiło a więc dziś znów syzyfowa praca z sianem.:( Pozdrawiam i do zobaczenia

Witam Was babeczki i dziękuje za dobre śniadanko od Ani i gościniec od Penelope. U mnie wczoraj trochę popadalo a teraz znowu upal. Niech zrobi się już chłodniej bo te upały mnie nie slużą. Niki nam się nie odezwała ale ją rozumiemy, odezwie się jak będzie mogła. Anie to ja podziwiam i Aniu powiem Ci że mimo wszystko jestes szczęśliwą kobieta. Nieraz nie zauwaza sie tego co najlepsze blisko nas. Aniu , chłop to jest male piwo bo masz wspaniale dzieci, i tak trzymaj. A Penelope to kolorowy ptaszek, uroczy i radosny, aż milo jak umie cieszyć się zyciem. Takie mnie refleksje naszły od rana a to chyba po wiadomości od Niki. Tak że Dziewczynki cieszmy się tym co mamy na codzień bo chyba najbardziej realne jest tu i teraz . Milego dnia Wiedżminki a po poludniu tutaj zajrze ;)

Saro- dzięki , tak, dzieci mam dobre, jakby w ogóle nie od tego ojca. Dzieci właśnie nadają sens mojemu życiu. Mają ode mnie całą miłość, bo więcej nikomu nie mam jej do zaoferowania:( albo raczej :).Nie zadręczam się, nie użalam nad losem, tylko robię swoje. Czasami, jak czytam te romansidła to zastanawiam się, dlaczego, choć odrobina takiej miłości mi się nie przydarzyła???:( Penelopa ma jej w nadmiarze, nie żebym zazdrościła albo uważała to za coś złego. Pewnie tak bywa. Sianko ładnie schnie a ja się biorę za obiad a po południu znów heja na pole Pa

Nie wiem, czy to dobre, czy zupełnie złe. Wiem tylko, że jeśli mi to daje radość i właściwie nie ranię (męża- fakt, nic nie wie) to dlaczego nie mogę czegoś brać? Anka, Ty masz dzieci, ciesz się. Nie to, żeby to było usprawiedliwienie dla mnie ale, mam tylko jedno życie. Ok. Biorę się teraz za pranie po wycieczce, pogoda piękna, więc chyba do wieczora wyschnie na balkonie. Topole bardzo pylą, mam pełno puszku w pokoju:) Zaparzyłam kawę popołudniową- zapraszam Klarooooooooooo, gdzie jesteś, hooop, hoop!!!!

Aniu, w romansidlach są niedoścognione marzenia o wielkiej milości autorów. A życie - skrzeczy, bo jest szare, dlugie i do dupy. Penelope , nie usprawiedliwiaj się, żadna z nas nie ma zamiaru Cię osądzać , czy robisz dobrze czy żle. Ja Ci napisalam że jesteś pięknym , kolorowym egzotycznym ptakiem. A wiesz że są to gatunki pod ochroną, więc ochronę mogę Ci zapewnic. Fajnie jest że każda z nas jest inna i inaczej żyje a my tą odmienność życia możemy tylko szanować. ;) Babeczki może macie dobre sposoby na bol glowy zależny od pogody? To chętnie skorzystam. Dzisiaj zebralam pierwsze 8 szt. truskawki, ale jak się zaczęly to juz poleci a za tydzień napewno będę piekła ciasto, to Was poczęstuję.

Aniu, Kicia i Zboj dzięki Tobie są uszczęsliwione , miłej pracy na tym polu.:D

Kochane moje :) wróciłam ponad godzinę temu- jutro napiszę i poczytam Was. Było trochę komplikacji a teraz muszę "ogarnąć" dom- jutro do pracy! Buziaczki

Klara wróciła:D A ja prasuje, jak przykładna gospodyni domowa i popijam piwko imbirowe:) Saro, jesteś wspaniałomyślna albo lepiej, chyba znasz życie,dzięki. Poza tym tolerancja, właśnie tym mnie ujęłyście W moich stronach parno, burza niby kręci się ale deszczu brak, parno a ja prasuję, to chyba niezbyt logiczne? No dziewczyny, pa, najważniejsze, że psinka Sary wyśledziła Klarę

:D Moja psinka bardzo się napracowała aby Klarę odnależć ale najważniejsze że już jest. No Klarus lekko Ci nie będzie jak nam nie wytlumaczysz gdzie się zapodzialaś, moje ufarbowane wlosy zaczęły już siwiec ze zmartwienia:P wszystkie się ucieszyłyśmy że jesteśmy w komplecie. Ale najpierw czytaj co u nas się działo. Penelope , jestem tolerancyjna i nie jest to moja zasluga tylko wrażliwosci na życie. A życie potrafi nas zaskoczyć i uczyć pokory. Jak czytam że prasujesz to robi mi się słabo na duszy bo nienawidzę prasowania. Tak kombinuję aby nie prasowac i wiecie że niezle mi to wychodzi. No u mnie już grzmi i to głośno a niech leje bo deszczu u nas cały czas za mało. Aniu a dla Ciebie mam tylko buziaczki i wszystkim Wiedżminkom milych snów , Nikuś jestesmy z Tobą

Uda[ło mi się stronkę otworzyć to na jutro ale już teraz stawiam na stoliku nalewkę na malinkach, wolę to teraz zrobić bo najdlużej z Was śpie. Zasypiam bardzo póżno to nad ranem odsypiam.

Pobudka, wsatwać moje Panie:) Kawka i herbatka zaparzone, bułeczki dżemik i ser ze szczypiorkiem. Skusiłam????:) Saro z naleweczki skorzystam za kilka godzin, jak wrócę z łąki i usiądę pod jabłonią. Klaro, fajnie, że już jesteś. Odezwij się. Niki Penelope