moze tu mi ktos doradzi,chodzi o faceta pliss!

Co jakiś czas wyjeżdzałam do Włoch na 3-4 miesiące do pracy.Ostatnim razem byłam w lutym, zaczełam spotykać się z pewnym włochem, którego znałam już wcześniej, ale nigdy nie wychodziliśmy razem.On przystojny 33 lata, nadal jeszcze mieszka za mamą i siostrą ale wiem, że ma drugie mieszkanie z tymże w nim nie mieszka.I tak spotykaliśmy się prawie codziennie przez 5 miesięcy.Było nam ze sobą bardzo dobrze, ale ja pod koniec sierpnia postanowiłam wrócić do domu.Obiecałam mu, że wróce za miesiąc, minęły 3 miesiące i jeszcze nie zdecydowałam się na powrót.Chodzi o to, że ostatnio miałam luźną pracę i mogłam się z nim widywać codziennie, wychodziliśmy razem na kolacje, spędzaliśmy wspólnie dużo czasu.Teraz nie mam już takiej możliwości.Mogę przyjechac do pracy jako opiekunka 24h na dobę, w tym wolne dwa razy w tygodniu w odzinach popoludiowych, wiec widywałabym sie z nim po jakies 2-3 godziny dwa razy w tyg.Nie odpowiada mi taka praca, on nalega zebym przyjechala.Zaproponowałam mu, żebyśmy wynajęli wspólnie mieszkanie a ja będę pracować na godziny.Nie zgodził się powiedział, że to za wcześnie, że chce mnie najpierw dobrze poznać, a przede wszystkim chce być pewny, ze ja za pare miesiecy nie zostawie go i nie wróce do Polski.Że on nie ma takiej pewności czy ja z nim będę i nie może teraz tak poprostu zostawić domu i iść mieszkać ze mną.Zaznaczam, że nie chodzi o to, że coś ukrywa bo wiem na 100%, że nikogo nie ma i naprawde mieszka z mamą i siostrą.Nie wiem co robić?Jechać czy dać sobie spokój?Zalezy mi na nim, podoba mi się, ale nie chcę tak pracować i praktycznie nie widywać się z nim, przecież to nie ma sensu.

odpowiedz sobie na pytanie czy wazniejsza jest miłość czy praca... Te słowa mówią wszytsko

ulej dziada

jedz! wlosi juz tacy sa ze mamusia najwazniejsza

skoro ci sie \"tylko podoba\" to nie jedz

Nie tylko podoba mi się. myśle o nim cały czas i bardzo mi go brakuje.Ale ja bym chciała, żebyśmy mieli normalne życie a nie tak, że będe go widywac dwa razy w tygodniu 2 godziny!Czy powinnam postawić mu warunek, że przyjade tylko pod warunkiem, że zamieszkamy razem?

Tzn? Czy wg. was normalne jest to, że facet 33 letni nie chce mieszkac z kobieta, która podobno kocha?

na spontana jedz! ja bym pojechala! pozniej mozesz tylko załowac ze nie pojechałas..i bedziesz ciagle o tym myslala a tak przekonasz sie czy było warto:)

ale czy powinnam postawic mu warunek, ze przyjade jesli zamieszkamy razem?

Ciągle dzwoni a ja nie wiem co mam mu powiedzieć.

zapytaj jak sobie wyobraza to ze Ty przyjedziesz i bedzie Cie zadko widywał wiec niech pomysli czy nie opłaca sie zameiszkac razem moze odrazu nie stawiaj warunków lepiej pogadaj z nim powaznie

a mieszkanie potrzebne mu na spotkania z kobietami. nie jesteś jedyna. Włosi nie wiedzą co to monogamia.

Rozmawiałam z nim już, ale on się tłumaczy, że jest pewien, że ja nie będę chciała żyć we włoszech, że nie ma pewności czy go nie zostawie za pare miesięcy, że chce mieć tą pewność.Dla mnie to troche absurdalne wytłumaczenie.Co do tego czy kogoś ma to wątpie, wiem jacy są włosi ale jestem pewna, że w tej chwili nie ma nikogo.Mam tam rodzine, mam znajomych, którzy go znają i wiedzą co robi.Poza tym on do mnie pisze i dzwoni co godzine.

Tu nie chodzi o inną kobiete,wydaje mi się, ze on jest za bardzo zwiazany z rodzina, dla mnie to dziwne, ze dorosly facet chce jeszcze mieszkac z matka.

up

nawet gdyby zamieszkał z Tobą to widać już teraz po nim, że straszny z niego maminsynek i mama zawsze będzie dla niego najważniejsza ... zadaj sobie pytanie czy chcesz tak żyć:o