Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

hej! nie mam kiedy Was poczytac,bo wczoraj bylam 4h w szpitalu z synkiem na badaniach,mial skierowanie ze wzgl na powiekszone wezelki chlonne i bole kolanek przy przeziebianiu. i przebadali go na maksa! mial usg wezlow na szyi,obojczykach,pachah,pachwinkach.na szczescie tylko powiekszone na szyi i to wynik przeziebienia a nie nowotworowych zmian (bylismy na oddziale hematologii) ,mial przeswietlenie pluc i wszytsko ok,ale wysluchali mu zmiany okolooskrzelowe i dostal az na 2tyg antybiotyk.Adi nie kaszle,nie goraczkuje,nic mu nie jets,a jednak wysluchali te zmiany.no ale co 3lekarzy to nie jeden! badaly go 3panie dokotor ,kazda sparwdzala gardlo,siusiaka wszystko! zrobili mu tez przeswietlenie kosci i owszem bole moga byc spowodowane przeziebieniem (bo tylko wtedy wystepuja),ale niestety stwierdzono zmiany osteoporotyczne kosci! szok! adi jada bardzo duzo nabialu,wlasciwie to podstawa jego zywienia,bo lubi,kiedy byl mlodszy to oczywiscie dostawal wit D tak jak kazano! jestem wiec w szoku co sie stalo! jutro dostane wypis ze szpitala i skierowanie do poradni leczenia osteoporozy. podejrzewa ze jego organizm nie przyswaja wapnia jak powinien i to ze jada duzo nabialu nic nie daje.mam nadzieje,ze dzieki temu ze ma dopiero 3,5 szybko wylecza go i nie ebdzie mial w przyszlosci problemow! moze dadza preparaty z wapniem,albo leki dzieki ktorym bedzie lepiej go przyswajal. nie da sie ukryc ze to nie blaha sprawa.i to nie przypuszczenia ale przeswietlenie wyraznie to pokazuje,dlatego martwie sie bardzo.jestem dobrej mysli, i ciesze sie ze zostalo to wykryte! kochane koncze bo nie mam glowy by pisac.buzki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny no i zaczął się 11 tydzień :) Będę się powtarzać ale jestem pełna PODZIWU dla wszystkich pracujących i uczących się mamusiek :) mi kompletnie nic się nie chce mam mega lenia. Dzisiaj postanowiłam nie wychodzić z łóżka :) Rano zjadłam dwa kawałki zimnej pizzy a na obiad pól bochenka z konserwa (wiem ze to nie zdrowe), już się boje co będzie się działo w porze kolacji :) Jestem przez 2 dni sama w domu i będę się lenić do upadłego!!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
isiima 🌼 dołańczam do grona czwartkowych leniuszków. Jeśli chodzi o przytycie w poprezdnich ciążach , to z Melką przytyłam 13 kg , startowałam z wagi 52 kg , córeczka ważyła 2500 g i mierzyła 50 cm . Nic nie schudłam i jeszcze dobiłam , teraz startuję z wagi 70 kg . Ale przyrost wagi wynagrodził mi cudny poród mianowicie pół godzinki na porodówce , a razem z bólami półtora godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem hahaha tak mnie jakoś dzisiaj wzięło :) to chyba przez te miesięczna męczarnie z mdłościami. a od "zdrowego jedzenia" mnie odrzuca :) przynajmniej dzisiaj a wagowo o dziwo na plusie tylko 1 kg. A wy dziewczyny nie macie zachciewajek na te "złe" rzeczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie ciągnie do słodyczy ale w minimalnych ilościach , wczoraj na dziale ze zdrową żywnościa kupiłam batoniki ze ziarnami i podziekuję za taką zdrową żywność -sama chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o właśnie ja przed ciążą to batoniki ciastka i inne słodkie dobrodziejstwa mogłam pochłaniać tonami :) A teraz to wręcz przeciwnie wczoraj zjadłam 2 ciastka Lu Go i niestety długo nie zagościły w moim żołądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
datego najpierw trzeba by ustalic od którego momentu zaczynaja sie te \"złe\" rzeczy a do którego są te dobre :) sama chemia i to gdzie nie patrzec :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tylko nadzieję ,ze bede mogła jeść wisnie , czereśnie i truskawki bo z Melką nie mogłam , a jak tesknię za arbuzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania - kurcze taki malutki a sie cos przyplatalo. Ale najwazniejsze ze az tak dokladnie go przebadali i zaczna dzialac. Jest jeszcze malutki wiec bedzie ok. Dadza cos na lepsze przyswajanie wapnia i bedzie po klopocie. Dobrze ze on lubi nabial bo bedzie latwiej zapobiegac osteporozowym sklonnoscia. Te przypadki faceta w ciazy, dziecka w ciazy czy faceta co mial w brzuchu swojego blizniaka to dla mnie szok! Ze takie dziwactwa sie zdarzaja.... Zazdroszcze leniuchowania :) Juz nie pamietam kiedy tak bylo ostatniom razem.... oj... cudnie tak lezec i nic nie robic, albo zajac sie tylko soba :) Tez taki dzien sobie zrobie! .... za 5-6lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ew_wa
Jeszcze a propos zachcianek -dziewczyny, jedzcie na co macie ochotę, i tak macie szczęście! Ja mam ostatnio tak potworne mdłości że nie moge jeśc prawie nic :( I gin mnie na elektrolity wysyła i straszy szpitalem. Strasznie sie martwię co z maluszkiem, czy mu czegoś nie brakuje, USG mam w tą sobotę. Przynajmniej się dowiem czy niejest za mały jak na swój "wiek". Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie sierpniowe mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) wczoraj bylam na wizycie i zarodka jak nie bylo tak nie ma............ jutro mama zabieg lyzeczkowania. Tak mialo byc, tak chcial Pan Bog i jestem z tym pogodzona. Powiem wam ze nawet 1 lzy nie uronilam zobaczymy jak to bedzie jutro. Ja bardzo duzo sie modlilam do Boga o dobra decyzje tak wiec juz przed usg wiedzialm ze bedzie dobrze jaka kolwiek decyzja to bedzie.moze dzidzius bylby chory itd wiec we wszystkim jest cel. Zdam jeszce relacje po wszystkim. aha najwzniejsze jest to ze nie zatrzymuja mnie w szpitalu na noc:0 a bardzo mi na tym zalezalo:) bardzo za to przezywa to moj ukochany. pewnie dlatego iz go tutaj nie ma jest biedny sam ale tez wierzy ze Bog ma nas w swojeje opiece. wszytsko sie ladnie zlozylo bo juz ostatni egzam mi tylko zostal i vedzie koniec studiow:) pwnie pojade do rodzicow na 2 tygodnie i zobaczymy co dalej. aha znowu zaczelam pracy szukac i mama super oferte we wtorek oby cos z tego wyszlo:) Aha pwnie to teraz dziwnie brzmi ale ja poprostu jetem naprawde silna osobowoscia:) i wierze w Boga bardzo bardzo a to mi najbardziej pomaga. No i sam fakt ze wiem ze mlodzi jestesmy, plodni itd:) wiec czas na dzieci mamay:0 choc nie spieszno mi do kolejnych staran. moz w przyszlym roku? tak zreszta wczesniej planowalam:) ale zaszlam w ciaze od razu za 1 razem. teraz musze ogarnac co dalej po studiach chce robic a marzy mi sie zarabista praca i kupno mieszkania:) i dzidzia taka kolejnosc teraz bym wybrala:) ale znowu wszystko w rekach Boga:) ok ale sie rozpisallam:) buzka dziewczynki ps najgorzej to mi teraz wszystkich informowacto mnie wnerwia, bo wszyscy wychodza z alozenia ze ja zrozpaczona jestem itd a naprawde duzo osob wiedzialo:) no ale z tym tez dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek no to zaszalalas :) Najwieksza radosc to wybieranie takich malych ciuszkow :) A tak wogole to duzo planujecie pokupowac? Ja dla melgo mialam tone ciuszkow - im mniejsze tym wiecej i niepotrzebnie. Oddalismy te ktore dostalismy od szwagierki, a reszte dalismy kuzyne bo nie myslelismy ze tak szybko beda potrzebne ;) Planuje kupic nowe, ale juz nie takie ilosci bo jak na moje oko tych malych do 68 to 6-8 kompletow na zmiane tow zupelnosci wystarczy. Tym bardziej ze mamy tez suszarke wiec nie musze czekac az ciuszki wyschna an sznurku. No i nie bede kupowac spioszkow (nogawki bez rekawkow) i kaftanikow (koszulek pod spod) bo tylko raz zalozylam malemu. Jakos do mnie to nie przemawia... Wole bodziaki, rajstopki lub mieciuchne spodenki i skarpetki. Za to uwielbiam pizamki vel pajace - z nozkami i rekawkami w tym spi sie maluszkowi najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwemhe... trzymaj się ciepło, wszystko będzie dobrze. Wiem co tzn, też to przechodziłam.... Wiecie co.... u mnie na brzuszku zaczęły pojawiać się czarne kłaczki...hehe. Na brodawkach wyskoczyły mi różowe krosteczki, a na sutkach czarne kropeczki.... też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwhme wspolczuje Ci bardzo,a zarazem podziwiam,ze jestes az tak odporna psychicznie,ze potrafisz to przyjac z takim spokojem.I tak jak mowisz najgorsze jest tez to,ze trzeba teraz wszystkim o tym powiedziec,a takie zalowanie i wspolczucie tylko moze dobic kobiete.Trzymaj sie cieplutko i zagladaj do nas,aby podzielic sie z nami swoimi planami i zmianami jakie beda zachodzic w twym zyciu,W koncu tak czy inaczej nalezysz do tego topiku tak samo jak my wszystkie. Oj ja bym tez chciala juz cos kupic dla dzidzi,ale jeszcze boje sie zapeszyc:) Wlasnie skonczylam ogladac porody i powiem wam ,ze az sie wzruszylam ,jednak narodziny dzieciatka to bezwzgledny cud nad cudami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwemhe... trzymaj sie! Jestes niesamowita ze swoim podejsciem i pozytywnym spojzeniem na swiat :) Tak mialo byc! :) Buzka lda ciebie! W Szwecji nie daja lekow na podtrzymanie ciazy w pierwszym trymestrze. Twierdza ze skoro jest cos nie tak to plod nie jest silny i zdrowy. Moze to rozsadna teoria i dzieki temu mneij chorych dzieci przychodzi na swiat... Z objawow cielesnych - wieksze sutki z rozowymi wypustkami, no i powiekszajacy sie rozmiar ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaP.M. ja poki co nie zauwazylam u siebie takich zmian na ciele,ale to dowod,ze ciaza rozwija sie na calego:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a już rozglądałyście się za wózkami?? ja jestem w tym temacie zupełnie zielona nie wiem jaki jest lepszy głęboki a potem spacerówka czy wielofunkcyjny od razu?? Może polecacie jakieś firmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Issimo, po rozmowach ze znajomymi matkami wiem, że chcę wózek głęboki z dużą gondolą (dużą, czyli 90 cm) i kołami, które poradzą sobie z leśnymi wertepami. Waga ma dla mnie mniejsze znaczenie, bo nie będę go wciągać na 4 piętro ani tłuc się z nim komunikacją miejską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba kupie taki wielofunkcyjny,bo jest praktyczniejszy,wiem ze pewnie niektorzy uwazaja,ze jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego,ale jednak kobiety kupuja takie wozki i sprawdzaja one sie.A poza tym cala wyprawke musze kupic od podstaw,i nikt mi nie dolozy do tego wiec musze liczyc sie z groszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm moja przyszła szwagierka miała głęboki inglesia classica (była mega niezadowolona z niego), pozniej spacerowke chicco też ponoc porazka a teraz kupila wozek polskiej firmy zby-wal i chyba w koncu jest zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczku, nastawiam się na wielkie dziecko;) A na poważnie, nie chcę za wcześnie przesiadać się na spacerówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczku, pozwolisz, że jednak pozostanę przy swoim wyborze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moim zdaniem kola sa najwazniejsze. Nie za male i nie pompowane. W Jane nomad mamy takie piankowe - miekkie a gumy sie nie zlapie. Jakis czas temu przesiedlismy sie na wozek tutejszej firmy z pompowanymi kolami a potem trzeba bylo wozek prawie niesc jak flaka zlapalismy. Balam sie ze rama kola sie pognie a dentki szukalismy w paru sklepach. No i waga! Oba wozki maja do 10kg to bardzo malo ale jak doda sie dziecko pieluchy itd to robi sie ciezko, a co dopiero z wozkiem jak kloc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek moj maly tez ma tone ciuchow w komodach no i na wieszakach wiecej niz ja :p Wiekszosc oddalam nieznoszonych bo nie mial kiedy tego ubrac. A tak do rozm.74 nie ubral ani razu polowy ciuszkow. Wiec mysle ze nie warto przesadzac.... Choc....niewiem czy uda mi sie powstrzymac ;) A z gustem co do ciuszkow mamy inaczej. Dobrze ze nie mamy wspolnych dziech ;) he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwhme, tak jak mówisz Kochana - musiało widocznie tak być. Daj znać jak poszło w szpitalu. Trzymam wielkie kciukasy i życzę następnym razem dzidzi i tak będzie zobaczysz!!! Mam niezłe zaległości! Nadrobię to w sobotę. U mnie ok! Pa dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×