Takie moje male spostrzezenie.

ItsOnlyMexx_20 ... No widzisz.... Skupiasz sie na problemie, jedna zla mysl, przyciaga kolejna, pozniej jeszcze kolejna, i jeszcze kolejna, az problem staje sie nie do przejscia... A tak naprawde nic sie nie zmienilo obiektywnie. Nakrecasz sie, i machina autodestrukcji sie wlacza. Skupiasz sie na tym, ze jest zle, podtrzymujac swoja uwage na tym, ze jest zle, jest jeszcze gorzej, i bedzie jeszcze gorzej, itd. Mowie Ci... odpusc sobie te mysli, wiem, ze nielatwo, ale sprobuj. Odpusc sobie ten temat na jakis czas. Badz pewna, ze wszystko uklada sie dokladnie tak, jak tego chcesz. Dlaczego jedni maja wszystko a inni nic ? Bo jedni walcza, nie poddaja sie, maja pewnosc, ze dostana dokladnie to, czego chca... i ta pewnosc daje im radosc. Bo skoro ma sie pewnosc, ze dostanie sie to czego sie chce, to sie zawsze dostaje.Jak czlowiek umie sie tym cieszyc juz w chwili obecnej, to jest klucz do sukcesu, nie dopuszczajac do siebie nawet malej mysli o porazce. A drudzy ... A drudzy zazwyczaj tylko pytaja, czemu to jest takie niesprawiedliwe, i nie maja odwagi wziac spraw w swoje rece i cieszyc sie z tego co maja. Jak czlowiek nie umie sie cieszyc z tego, co ma i tego kim jest w chwili obecnej, to lepiej nie bedzie. Zaufaj ... temu czemus, albo komus, w co wierzysz... Kazdy w cos wierzy. Jeden w Boga, inny w przeznaczenie, jeszcze inny w los, a jeszcze ktos inny w siebie lub w banana. Wiara sama w sobie jest bardzo dobra i potrafi zdzialac CUDA:)

A i jeszcze jedno, ktos madry powiedzial mi kiedys "im bardziej ci na czyms zalezy, tym bardziej powinnas odpuscic " Nie odpuscic w sensie zrezygnowac z marzenia, tylko odpuscic sobie stale myslenie o tym, bo my mamy tendencje do skupiania sie na braku czegos, a nie na tym czyms, czego chcemy. Wiec lepiej nie stawiac oporu negatywnym mysleniem, nie skupiajac na tym uwagi.

Widzę, że Rozmowy z Bogiem też czytałaś ;) A "Przebudzenie" Anthonego De Mello? "Wolność od znanego" Krishnamurtiego? Czujesz czasem taką niewiarygodną radość która pojawia się znikąd?

Akurat tych ksiazek nie :) spoxik ... Zdarza sie :) Czasem az mnie ciarki przechodza ;) I dobrze dobrane slowo "znikad"... Nawet jak nie ma konkretnych powodow do radosci, to jak to uczucie przychodzi, znajduja sie przerozne powody do radosci! I ta radosc sie poteguje.

Gorący Towarku ciesze się, że ty też tego doświadczasz. Czy rozumiesz istotę terażniejszośći? Czy masz świadomość tego, że czas jest złudzeniem? To niesamowita sprawa zdać sobie sprawe, że życie jest bankietem, zabawą, że nie ma powodu do zmartwień.

spoxik ... dokladnie tak :) Jestem jeszcze na poczatku mojej podrozy, czasami potrzebuje jeszcze 10 minut medytacji, zeby wrocic na wlasciwy tor. To wszystko jest tak piekne i niesamowite, ze umysl trzeba stopniowo przygotowywac do takich zmian, takiego przeprogramowania podswiadomosci. Czas nie istnieje, wszystko dzieje sie teraz. Bo czlowiek mysli TERAZ i nie wazne, czy mysli o przeszlosci, czy przyszlosci, mysli TERAZ.

Gratuluje, jesli masz świadomość że czas jest złudzeniem to pozostaje już tylko obserwacja bez oceny. Czy potrafisz obserwować wszystko co dzieje się w tobie i dookoła ciebie tak jakby przytrafiało sie to komuś innemu? To znaczy obserwować bez oceniania, bez dopisywania swoich interpretacji? Jesteś niebem po którym przepływają chmurki emocji - nie jesteś emocjami, nie musisz się z nimi utożsamiać. Jesteś jak niebo możesz spokojnie patrzeć jak emocje mijają, nie oceniac ich, nie próbowac się ich pozbyć, poprostu obserwować bez oceny.

nareszcie,znalzalam temat. hot stufff, potrzebuje Cie:( znow mnie nachodzi:(

podbijam, autorko, odezwij sie. prosze.

.