Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 5 wrzesien

Moj ex ozenil sie 3 lata temu a ja nadal sledze jego zycie

Polecane posty

Gość 5 wrzesien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
1. podgladam jego cudowne zycie raz dziennie na naszej klasie 2. od 3 lat jestem sama 3.tylko on byl dla mnie wazny 4. nie bylam na zadnej randce od 3 lat ani na imprezie zadnej 5wiem ze juz nikt mnie nie pokocha 6.ciagle porownuje sie do jego zony ale pracuje, ucze sie, dbam o siebie, wysypiam sie, rzadko placze popadlam tylko w marazm,beznadzieje,stracilam wiare czy przegralam zycie? szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
nie, 2 zwiazek 1 byl przy tym 2 niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może ktoś Ciebie kocha tylko Ty tego nie widzisz??lub nie chcesz widzieć?? zapewne doskonale wiesz że to bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
no moge powiedziec, ze 1 tak silny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
Nikt mnie nie kocha.Nie widze nikogo takiego. Jestem zajeta praca i podgladaniem zycia ex faceta bo wlasnego nie mam od 3 lat. No niby mam,moim zyciem jest praca. Wiem, ze to bez sensu.Rodzina nawet mnie o to nie podejrzewa,zapadlabym sie pod ziemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
Czasem pojawia sie na naszej drodze ktos , kto potrafi tchnąć życie w nasze życie... a odchodząc to tchnienie zabiera trzeba sie nauczyć oddychac samemu - jesli się tego samemu z siebie nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli wszystko jasne ;) moim zdaniem to taka mała obsesja , czasem tak bywa kiedy rozstajemy się z kimś kto jest nam bardzo bliski i z kim wiązaliśmy plany , silne uczucia zostały w Tobie nadal po rozstaniu , przez to że jesteś sama nie miałaś nawet na kogo ich przelać , choć czasem i nowy związek nie zabija starych uczuć ... mała rada , jeśli chcesz wyjść z tej patowej sytuacji musisz sobie odpuścić i zająć się sobą wiem że to bardzo trudne bo masz już schematy zachowań , przyzwyczajenia jak to z zaglądaniem na naszą klasę ale pielęgnowanie tego co teraz robisz zaprowadzi Cię do nikąd ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
mam zamiar juz nie sledzic go na nk i wyjsc do ludzi ale boje sie poniewaz zaczelam traktowac wszystkich bardzo instrumentalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pisanie że nikt Cię nie pokocha to tylko Twoje żale na świcie pełno jest ludzi którzy czekają na miłość , nie jesteś sama ale musisz zacząć szukać a na razie jesteś zajęta byłym i jego życiem ... i jeszcze jedno każda kobieta jest inna , nie ma 2 identycznych więc żona Twojego byłego to ktoś zupełnie inny niż Ty porównywania nie mają sensu , zadręczasz się pewnie tym zupełnie nie potrzebnie i marnujesz czas zamiast poukładać własne życie ktoś tam na Ciebie czeka poszukaj go ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
Wiem, ze musze wyjsc do ludzi i zaczac dzialac. Sledzenie zycia mego exa nic nie da. Niestety wiem, ze moje zycie juz bedzie inne,takie bez emocji i uczuc. Nikt ni mowil ,ze bedzie latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno masz w sobie cos wartościowego i potrafiłabys odnaleśc się w jakomś innym związku. może naprawde jest ktoś kogo nie widzisz a jesteś mu bardzo bliska...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odwrotnie , Twoje życie czeka na uczucia i emocje tylko Ty sama już z góry określiłaś że nie masz do nich prawa ... w sumie nie wiem dla czego ? wiesz już że były kategorycznie odszedł , ma własne życie od kilku lat i jak pisałaś jest ono szczęśliwe tak więc teraz Twoja kolej na szczęście ;) zdaję sobie sprawę że od kilku lat tkwisz w miejscu i wmawiasz te wszystkie głupoty ale nie jesteś wobec siebie obiektywna jeśli dasz szansę innym ludziom aby zagościli w Twoim życiu to gawranuję Ci ż wszystko się odmieni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
ni ma nikogo takiego.... w pracy sami zonaci a 2 facetow ma narzeczone...sasidem jest 76 letni wdowiec ktoremu pomagam wyprowadzac psa na spacer i czasami rozmawiamy o przeszlosci nie ma nikogo wokol mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( tak to jest na tym świecie, że tylu nas jest i tak wielu cierpi na samotność:( a jak masz na imie?? jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
Moje zycie to praca-dom,dom-praca.Tak,uwazam ze nie mam prawda do odczuwania radosci, stalam sie wyprana z uczuc.nawet nie czuje sie juz kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno masz znajomych a oni mają innych znajomych więc może pora na jakąś imprezę integracyjna ;) są też inne sposoby , moja znajoma umawiała się z facetami zamieszczającymi anonse w portalach internetowych , nie musisz od razu szukać męża ale to jest jakiś sposób na znalezienie nowych znajomości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgsfhdgshjdfgdsf
a co sie stało, że związek się rozpadł ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
Moi znajomi juz maja rodziny albo daleko wyjechali.Szczerze pisze. Mialam kiedys garstke osob bliskich. Juz ich nie ma.Laczy nas kontakt mailowy,skoro sa daleko...a ci co maja rodzine maja wlasne sprawy na glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różne ludzie mają hobby, Twoje jest niezwykle dziwne, i bo ja wiem, jakieś takie obsesyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
Nie udalo sie i tyle. On poznal zone szybciutko i zakochal sie w niej po uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 wrzesien
niktwazny-jak ja cie rozumiem doskonale...ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Ja nie śledzę (wystarczająco się zraziłam: przez niego straciłam grono wszystkich tych wspólnych znajomych, którzy byli jednak bardziej jego). Ale reszta tak samo. Praca - dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisałaś że
nikt Cię już nigdy nie pokocha... a wiesz czemu? bo Ty mu na to nie pozwolisz. Musisz zacząć żyć od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz że nie płaczesz i dbasz o siebe to i tak sporo jak na kogoś kto stracił wiarę ... wydaje mi się że brakuje Ci pozytywnego myślenia z własnego doświadczenia wiem że to myśli kreują naszą rzeczywistość to one są siłą sprawczą , początkiem i końcem tak więc jeśli nie zaczniesz myśleć pozytywnie to niewiele zdziałasz pamiętaj że jesteś jedyna w swoim rodzaju, nigdy nie będzie drugiej takiej jak Ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×