JESTEM PO ZABIEGU POWIĘKSZANIA PIERSI cz.2

Vio;lesia powodzenia!!!! Duszyczko dostalam Twego maila i odpisalam Ci:) Poranku martwie sie o Ciebie,bede trzymac kciuki zeby ten krwiak to nic powaznego:( :). pozdrawiam dziewczyny

hi diwczynki, no dali mi kroplówkę i jakigoś Rozweselacza. \\wesoło mi bardzo. jestem już umalonana i za godzinkę chyba mnie wemą ;0 PAPAPAPAA! NAJWAŻNIEJSE ZE NIE UCIEKŁAM HAHAHAH-JESCZE :)

faktycznie chyba naszej Violesi wesoło ;) aż literki pogubiła :) :)

ojej, rzeczywiście wesoło :D Violesiu, powodzenia! :) Sweet, też mam taką nadzieję... Mówią, że wszystko dobrze, ale jakoś ciągle się boję. Dziękuję za wsparcie :)

witam janess--tam gdzie ty mieszkam w BW a co do zadowolenia czy nie po operacji--ja mam za dwa tyg. druga rocznice piersi i nigdy przez chwile nie zalowalam , ze je mam --wiec bez obawy pozdrawiam

Hej!!! Zazdroszcze ci Violesiu ze jestes juz po:) mam nadzieje ze dobrze sie czujesz i dochodzisz do siebie. Mi zostały niecałe dwa dni, po opryszczce jest jeszcze ślad ale sie goi. Juz nie moge sie doczekać. Nikomu nie życze przekładania operacji... Boję sie tylko tego że będą za małe...

Cześć dziewczynki już jestem po , mam cyce jak donice i jeszcze nie cierpię, jestem tylko trochę senna,no i trochę zwracałam.Ale żeby jakość szczególnie bolało to nie powiem.

Violesiu gratulacje:* jak bedziesz mogła to napisz jaki rozmiar implantu masz i jaki miałaś przed operacją?

Violesiu gratulacje:)

no Violesiu ,gratuluję,zaledwie kilka godzin po operacji a Ty już nam odpisujesz,wypoczywaj cycolinko,powiedz ile Ci wreszcie doktorek wcisnął pod te mięśnie?buziaki aganiesiu nie mam dokładnego terminu operacji,doktorek jeszcze mi nie odpisał,ja bedę do dyspozycji po 7 października

hej dziewczynki:)pozdrowienia od Violesi, zywotna i zadowolana bardzo,troszke ochrypnieta,ale trzyma sie bardzo dzielnie :)

meduza - no szkoda, myślałam, że wybierzesz 28 sierpnia :( violesia - super relacja z operacji :) uśmiałam się czytając Twoje posty. Miejmy nadzieję, że jak leki puszczą to też będziesz zadowolona.

Violesia gratuluję!!! Robaczki ja jutro idę na ściągnięcie szwów a w piątek obiecali że pozwolą mi się wykąpac w całości bo przez te upały to masakra, pocę się okropnie w tym bandażu :-( już nie mogę się doczekac tego prysznicu,wezmę Męża ze sobą :-D

alexar gratuluję,wpisz w stopce jakie masz implanty, czekamy na fotki a będzie ich sporo,bo i Violesia i Alexar i Poranek mają nowe cycuszki,Kakukabany cycolki tez się zmieniły;dziewczyny róbcie zdjecia;pozdrawiam wszystkie dziewczyny;-)

POZDROWIENIA DLA VIOLESI-WIDZE ZE PRZEZYLA HEHE :) :) MOWILAM ZE PRZEREKLAMOWANY BOL...:) GORZEJ W DOMU ZE WSTAWANIEM Z ŁÓŻKA NP. HEHEH

A SWOJA DROGA Z TYMI STANIKAMI.... A SA TAKIE 70 E ??? NO CO JA JAKIS PRZYMIERZE TO ZE WSZYSTKICH BRODAWKI MI WYSTAJA.... CALY CZAS NOSZE SPORTOWE.FAJNE SA TRIUMPHA SLOOGI NO ALE W SUMIE TO NAJLEPSZY TEZ POOPERACYJNY,JA MAM LADNY-CZARNY ,MOZNA GO NORMALNIE NOSIC NA CO DZIEN,BO WIDZIALAM ZE NIEKTORE Z WAS TO FAKTYCZNIE WRACALY W PANCERZACH....PIERWSZY RAZ SPALAM DZIS BEZ STANIKA I JAKOS MI TAK DZIWNIE.... JA WCALE NIE SPYTALAM JAK DLUGO MAM W NIM SPAC,ALE JUZ ZDAZYLAM SIE PRZYZWYCZAIC...:) :) POZDRAWIAM

A Z TYMI FISZBINAMI TO TAK JAK MOWISZ SAMANTA... ONE SA POPROSTU SZTYWNE I NARAZIE NIE WYGODNE... RAZ WYSZLAM Z DOMU W TAKIM I PO 2 GODZINACH,ZDJELAM WSADZILAM DO TOREBKI HEHE I POSZLAM DALEJ BEZ.POPROSTU WSZYSTKO MNIE BOLALO.... DZIS PRZYKLEILAM SOBIE TE PLASTRY SILIKONOWE BO MOJE BLIZNY SA BARDZO CZERWONE I WYDAJE MI SIE ZE JEST CORAZ GORZEJ Z NIMI,ZOBACZYMY JAK TE PLASTRY......WIEM ZE BECIA STOSOWALA I MA BARDZO LADNE BLIZNY,PRAWIE ICH NIE WIDAC... :) POZDRAWIAM

Violesiu, gratuluję! Ale jestem zszokowana, że tak szybko napisałaś :) ale to dobry znak. :) U mnie niestety ciągle krwawienie z piersi, ale dzielnie się trzymam. :)

Violesiu - gratuluję!! mam nadzieję, że ból nie będzie duży :) Poranku - ależ Ty masz przeżycia.. trzymaj się kochana Maju - są przeróżne staniki - ja mam jestem 60E czy F i jest też względnie dobry ;) staniki są od obwodów 60 do misek naprawdę dużych, typu K i większych.. ale to tylko w niektórych sklepach, triumph robi standard, czyli od 70 i do D, czasami E, ale powiedzieli mi w kilku sklepach, że rzadko mają większe niż D. także słaby sklep niestety :( polecam do poczytania Lobby Biuściastych, tam znajdzie się sporo porad i opnii staniczków :)

Dziewczyny, no po prostu szok - prawie nie boli. Jakbym miała zakwasy :-) W klinice zostałam okrzyknięta twardzielką tak śmigałam. Podróż z Krakowa do Łodzi bez żadnych nieprzyjemności. Kiedyś trenowałam wyczynowo sport i uwierzcie mi miewałam takie zakwasy, że się ruszyć cała nie mogłam, także przy tym co teraz mam - to luz afrykański. Od razu po wybudzeniu pytałam męża, czy chce zobaczyć cycki i podnosiłam stanik, a on fotografował i mi pokazywał :) Jedynie co mnie męczyło to wymioty, kazali trochę sie przemęczyć, a potem dali zastrzyk i jak ręką odjął. Teraz już jestem w domku i oglądam się co chwila, bo mam boskie CYCKI! :) Zdjęcia wyślę za tydzień po wizycie kontrolnej. Są pokaźne i jak na razie współgrają z sylwetką. Mąż myślała, ze będą mniejsze, ja też, ale wyszło idealnie 88 cm w biuście. żałuje, ze wcześniej nie zrobiłam sobie tej operacji, powiem nieskromnie doktor zrobił mi przepiękne cycki i nie mogę się na siebie napatrzeć! :) Zarówno sama klinika jak współpracownicy doktora (no i on w rzeczy samej) reprezentuja bardzo wysoki poziom. Powiedziałam im, ze przyjadę do nich na wczasy tak mi się spodobało :) Poznałam tez bardzo fajna dziewczynę Basię (pozdrawiam Basieńka), która tez sobie robiła cycuszki i której tez wyszły boskie (375 ml!) , mi doktor włożył to co zamierzał, czyli 255 i 280 i większych ani mniejszych bym nie chciała-jest idealnie :) Dziewczynki bardzo wam dziękuje za wsparcie, nie przeszła bym tego bez was! :) :) :) Janesikowi szczególnie dziekuje za mega wsparcie telefoniczne :) jednym słowem, nie przeszłabym tego bez was :) jang trzymam za ciebie kciuki! :) Daj znać!

ehh Violesiu, panikaro Ty :P dobrze, że wszystko ok i czujesz się super :) mam nadzieję że Ci opuchlizny dużo nie zejdzie :) :) trzymaj się

Samanta, one nie sa szczególnie opuchnięte, tylko trochę mostek. Ale licze sie z tym, ze zejdzie do 86 cm :) Ale tym sie nie przejumje, bo sa boskie! :) Zero flaka, miód malina :) Panikara jestem straszna, zawsze tak sie zachowuje przed historiami medycznymi taki charakter :) Wiesz co przed wyjazdem na zabieg byłam u nas w galerii łódzkiej w triumpfie i było ponad 8 modeli 70 e i 5 modeli F.. Panie mówiły że zwiększył sie asortyment staników jeżeli chodzi o małe obwody i duże rozmiary. Oczywiście zależy od sklepu, bo jedne sa lepiej drugie gorzej zaopatrzone. :)

chciałabym byc juz po. jutro o 15 bede miala operacje chociaz jeszcze został niewielki ślad po opryszczce, nawet nie biore pod uwage ze mi odwołają operacje tak juz sie nie moge doczekac. jeszcze tylko jeden dzien:) Violesia- super ze Ci sie tak dobrze ułożyło, bedzie jeszcze lepiej za jakiś czas. Poranku oby Ci sie zagoiło i polepszyło:)

o Violesiu, dzięki za info :) ja pytałam ostatnio półotra mies temu, to mi powiedzieli ze nie robią większych zreszta, to i tak nie jest sklep dla mnie niestety :( ale przynajmniej sobie poprzymierzam :P Jang - trzymam kciuki żeby jutro już się udao. co tam, musi sie udać!

Słuchajcie Kobitki, mam pytanie czy wielu ludzi wie o waszej operacji? komu mówiłyście? Bo ja powiedzialam niektorym kolezankom i teraz żałuje...:(

Samanta dzieki za wsparcie. Uda sie na pewno!!!

dobrze będzie, nie martw się :) :) u mnie tylko chłopak wiedział i mama - dowiedziała się ok tygodnia przed, kiedy robiłam badania. ojciec dowiedział się w weekend przed (op miałam w poniedziałek) - w obu przypadkach mniej więcej bez echa ;) żadnym znajomym nie mówiłam - ani przed, ani teraz po póki co.. ;)

Ja powiedziałam tylko mamie i mężowi. Mam nadzieję, że nikt więcej się nie dowie :)

U mnie wiedzieli rodzice i bardzo poperali. Mąż w rzeczy samej, moja bliska koleżanka i koniec. Reszta sie moze i domyśli, ale nie odważą się zapytać. zresztą nawet gdyby zapytali, to zignoruje, wiec już nigdy nie zapytają, a będą gadać że hoho! Nie widzę w powiękjszaniu piersi nic złego, ale tłumaczt=yć sie przed ograniczonym ludem - nie zamierzam!

u mnie też wie tylko Mąż,koleżanka i kuzynka...a reszta pewnie się nie domyśli bo od zawsze się wypychałam he he :-D dziś ściągnęli mi szwy,juz mnie nic nie boli,jeszcze przez tydzień mam chodzi w bandażu i przez 6 tygodni w tym staniku a za miesiąc kontrola... pozdrawiam :-)