Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Koronkova

JESTEM PO ZABIEGU POWIĘKSZANIA PIERSI cz.2

Polecane posty

Gość La Gatta
dzięki kochane jesteście... już nie moge sie doczekac kiedy wyjma mi dreny bo to straszny dyskomfort :/ aha po operacji wyszla mi jedna piers troche wieksza lekarz tlumaczy ze to przez moja budowe bo jedna byla troche mniejsza ale po powiekszeniu roznica jest dosc znaczna... czy któraś z was jeszcze tak miała i po zagojeniu piersi nie różniły się bardzo od siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La Gatta - dzień po zabiegu masz jeszcze pewnie sporo opuchlizny (pewnie też dlatego te dreny mają być tak długo, ja miałam następnego dnia po op zdjęte) - one jeszcze się sporo zmienią, zmniejszą, opadną i ułożą - będzie dobrze :) nie martw się, jeśłi przed asymetrię miałaś niewielką to i po op nie powinna się szczególnie rzucać w oczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La Gatta
Dzięki ulżyło mi że nie będę wydlądała jak Qwazimodo... wczoraj szczerze mówiąc byłam w lekkiej depresji... a ile zwykle sie zmniejszaja po zejsciu opuchlizny bo takie jak sa to moglyby juz zostac :) nosze stanik korekcyjny w rozmiarze D...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno powiedzieć , jedym więcej schodzi opuchlizny, innym mniej :) ale wiekszość narzeka potem, że szkoda że tyle opuchlizny zeszło hihi szybko się przyzwyczajamy do nowego rozmiaru biuściku ;) musisz uzbroić się w cierpliwość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La gatta, mi dzień po zabiegu też się nie podobały cycki. Wydawały mi się ogromne, no i jeden implant wlazł na górę i wyglądało to katastroficzne. Ale one zmieniaja się każdego dnia, wszystko się zmienia. Piersi się muszą ułożyć. W rodzinie nikt nie zauważył, ze mam większe cycki. No NIKT! A płaszka byłam jak deska. Myślałam, ze oszukam wizualnie wszystkich, że grubsza jestem, ale wszyscy łaża za mną i gadaja ZE JESTEM CHUDA! No załamka. Meduza po op schudłam więcej, waże z cyckami 46 kg. Czyli gdybym ich nie miała ważyłabym 45, 5 kg. :( Dobrze, ze chociaż mam cycki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violesiu, wolałabyś żeby się domyślili? ;) olej to, ważne że Ty wiesz jak jest :) i wcale nie jesteś chuda! tylko drobna - a to jest moim zdaniem słodkie, takie drobne kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samatha, ale rodzice wiedzieli i tata powiedział do mamy, że w życiu nie powiedziałby że mam powiększone cycki, wyglądają tak normalnie :) Mamie pokazałam na żywca, pod wrażeniem była, ale stwierdziła, ze są idealne. Natomiast bracia nic nie zauważyli, a młodszy to już przesadza, bo łazi za ma i gada że chudzielec jestem okrutny! Ale on lubi baby typu kobyła - z dużył tyłkiem, konkretnym brzuchem, wielkimi ramionami i wysokie. Jego dziewczyna ma 183 cm wzrostu i wazy 80 kg! Jej jedna noga jest większa ode mnie całej :) ale fajna jest :) No cóż każdy lubi co innego, ale mnie wnerwia z tym gadaniem o mojej rzekomej chudości. Na szczęście mąż uważa, ze jestem konkretna babka z dużym cycem yeeeeeeeeeeeee :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saas ja jestem z okolic Cieszyna :-),więc jak tylko wydobrzejesz to kawka obowiązkowo!!! La Gatta gratuluję cycuszków!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami24
dziewczyny, skąd bierzecie kasę na powiększanie? też chciałabym powiększyć, ale kasy brak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexar , odezwę się jak będę na chodzi i umówimy się w Bielsku. Ja nie wierzę WTOREK to prawie już !!!!!!!!!!!!!!!!!! straszne, jak ten czas zleciał. Trzymajcie kciuki za mnie !!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAAS oczywiście trzymam za Ciebie kciuki,będzie ok.Trzymaj się dzielnie kobieto:)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saas będę trzymała kciuki za twoje okrągłe 325-tki ;-);-) Kakukabano co u Ciebie kochaniutka?Jang foteczki już są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdusia 1981 rocznik
Witajcie dziewczynki! ja jestem załamana-właśnie wróciłam z Mazur, opalałam się kompałam 0 było wszystko oki!az do momentu kiedy spojrzałam na swoje zdjęcia w bikini!tak jak już wczesniej pisałam mam 185wzr, 68kg(wazyłam wczesniej 60i super mi z tym było), ale do czego zmierzam!otóz chodzi o moj płaski biust-miałam staniczek usztywniany a niemal co moj brzuch był równy z moim biustem!jest mi bardzo źle!najgorsze jest to że mogę sobie jedynie pomarzyć o pięknych piersiach!Cieszę się, że wam się udało bo wiem co to znaczy nie mieć biustu!! p.s a może ktoś zna jakiegos dobrego w miare taniego chirurga plastycznego?jesetm z warszawy! plissssssssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Magdusia nie załamuj sie, wiem doskonale co czujesz bo tez tak mialam. Moze znajdziesz jakiegos chirurga w przystępnej cenie. Ja bym na twoim miejscu zastanowiła sie nad kredytem. Foteczki dzisiaj wieczorkiem bo dopiero bede jechala na zdjecie bandazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAAS nie ma co sie dewnerwowac, dadzą Ci tabletke przed op i bedziesz na maxa wyluzowana i bedziesz sie cieszyła:) a potem tez przeżyjesz i bedzie wszystko okej:) Trzymam kciuki. Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdusia, ceny w warszawie są raczej zbliżone.. w ogóle ceny za tego typu operacje są zbliżone, różnice przewaznie rzędu tys-1,5tys.. ja robiłam u dr Bromy - cena samego zabiegu to chyba 7 czy 7,5tys (do tego trzeba doliczyć wkładki) - i mniej więcej tak ceny w stolicy wyglądają.. jeśli chirurg ma niższą cenę za zabirg, to pracuje na drożyszch impl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdusia 1981rocznik
dziękuje kobietki!Będę musiała wziąść kredyt nie ma innej opcji! Głupie to może ale na każdym kroku zwracam uwagę na piersi innych kobiet i wyobrażam sobie jak by to było gdybym miała takie duże...chyba już ze mną jest źle!aaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdusia, ja mam tak cały czas ;) tylko się gapię i zastanawiam czy to dzieło matki natury czy zręcznych rąk chirurga plastyka :P Timida - odp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Magdusia 1981 też jestem Magdusia i też z 81 rocznika :) jestem po operacji już ponad dwa lata i wiem, że była to słuszna decyzja i nie było do tej pory ani sekundy żebym żałowała swojej decyzji. Też nie było mnie stać na taki kosztowny zabieg, miałam 26 lat, a w 20 roku życia kiedy lekarz powiedział mi, że taka moja uroda i że powinnam być w wieku dojzewania leczona hormonalnie bo to że nie miałam piersi nazwał ANOMALIĄ, a nie miałam dosłownie nic, byłam całkowicie płaska wtedy podjełam decyzję. Czekałam tylko na chwilę aż będę mieć stałą pracę i bank udzieli mi kredytu :) Spłacam dalej moje piersi w marcu 2010 kończę i nie żałuję ani złotówki jaką co miesiąć musze odawać! Więc jeśli tak Ci ciężko to moje zdanie jest takie, że naprawdę Warto! Gdyby tylko było mnie stać to napewno pomagałabym finansowo takim jak my :) Pozdrawiam Cię i całą resztę podobnych do nas dziewczyn!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdusia 1981 rocznik
do Pawianus jesteś kochana-nawet nie wiesz jak słowo wsparcia jest dla mnie ważne! U mnie minusem jest to że moja praca jest nie pewna do końca!- boję się, że mogę znaleść się w sytuacji gdzie będzie mi trudno spłacać kredyt(wiem, że zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji kryzysowej ),Niestety tak jak pisałam b.źle się z tym czuję, to mi przeszkadza w codziennym życiu!dlatego muszę w koncu się wziąść w garść i nie lamentować!dzięki kochana;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM dziewczyny zacznę od tego ,żeod razu w poniedziałek pojechałam na usg-lekarz dowiedziwszy sie ,że mam implanty podziękował mi i powiedział,że nikt mi sie tego nie podejmie nic nie widać . WIEC juz dzisiaj byłam w szpilatu onkoloiginczym na rezonansie jak dla mnie to był szok bo mam klaustrofobie 35 minut w trumnie jakby z zatyczkami na uszach bo tak dudni zrobili mi 1900 zdjęc za 2 tygodnie wyniki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek---
Hej,pisałam tu kiedyś i czytam Was czasem.Dzięki Samanta za cenne rady,pisałyśmy sobie na e-maila.Zdecydowałam się jednak na większe implanty 410 allergan,orągłe,wysoki profil.Nie wyjdą mi chyba jakieś tam olbrzymy,skoro wyjściówkę mam prawie zerową.Udało mi się przesunąć termin z 24 sierpnia na 10.Boję się jak cholera,szczególnie narkozy i potem tego,co nieznane,ale jednocześnie jestem szczęsliwa,ze w koncu będę miała cycki.Ale z drugiej strony nieszczęśliwa,bo wali mi się przez to moje życie osobiste....to długa historia,jestem tak smutna,że nie wiem,czy stres nie będzie przyczyną powikłań pooperacyjnych.powinnam się w pełni cieszyć,ale chyba coś za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diabliczka, oby te dwa tyg szybko zleciały i wszystko było w porządku... 🌼 (musiałaś płacić za rezonans? ile?) Timida - zaraz odp :) Asiulek, ale przeżycia, jakby samego stresu przedoperacyjnego było mało.. dasz radę :) wszystko się wyprostuje, tylko trzeba trochę czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny o 6 rano jadę !!!!!!!!!!! Może uda mi się zasnąć . Odezwę się po op.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×