Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klokj

leczenie wodą utlenioną

Polecane posty

Nie, no po 4 operacjach na to samo - to ten pan "doktór" powinien się zorientować, że nie tędy droga. Tak to można w nieskończoność, typowe " leczenie" objawów bez szukania przyczyn. Zakraplaj oczywiście nadal, to dobra droga, choć może potrwać... pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanislav-levy
przepraszam bo tak byle jak napisałem:)chodzi mi o te objawy co wymieńiłem,co sądzicie czy to herxy?bo troszke boje sie popijac wiecej kropli.pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanislav'-levy
pije 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to poszedłeś hardcorowo. Walczysz z candidą ogólnoustrojową ? Możesz bardziej soft - wg Nieumywakina, czyli 3 x dz. po 10 kropli wody 3 % (a to jest ledwie 1 kropla wody 30%). I nawet do tej ilości ma się dochodzić powoli, zaczynając od 1 kropli 3% wody na raz i codziennie dodając po kropli. Objawy które opisujesz nie bardzo wyglądają na reakcję Herxheimera, bardziej chyba na ubytki śluzówki w zołądku. Nie drażnij jej - zdecydowanie zmniejsz ilość 30 % wody utlenionej, może nawet lepiej byłoby najpierw zaleczyć te nadżerki, jeśli rzeczywiście są. Nieoceniona tu jest mikstura Słoneckiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimk
Kupilam wode utleniona ale ona jest 10%, w przepisach na rozcienczanie jest stosunek 1:10 ale to 3% woda. Jesli chce zastosowac ta moja to jaki powinien byc stosunek? 1:33? Dziekuje za odpowiedz, szybka odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimk
Wynik jest prawidlowy. Ok. Potrzebuje do plukania otworu gebowego :O Piszecie o kroplach ale na ile wody? W necie jest napisane, ze do takiego plukania trzeba rozcienczyc 3% wode utl. ze zwykla woda w stosunku 1:10 a ja mam wode utl. 30%, wiec rozcienczyc trzeba w stosunku 1:33. Ole razy dziennie trzeba plukac? Czy plyn Eludrin (chyba poprawnie), ma podobne dzialanie? Czy jest skuteczniejszy? Mam lekka grzybice w pyszczydle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimk
Jeeee... Mam 10% wode utl. a nie 30%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O płukaniu paszczy poczytaj u Huldy Clark. Takie płukanie wykluczone jest przy posiadaniu plomb amalgamatowych. Jak wiem ludzie płuczą wodą 3 % rozcieńczoną pół na pół ze zwykłą wodą. Więc masz bardzo szeroki zakres możliwości - na początek bierzesz 1 część wody 10% i dodajesz powiedzmy 3 części zwykłej wody. Jak ci nie pasi to rozcieńczasz dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg_27
ja od ponad 2 lat cierpie na refluks i odbijanie, zwlaszcze przed snem i wymioty i zaczelam kilka dni temu pić wode utlenioną ale nie z apteki tylko: Oxy-max tlen stabilizowany, 10 kropli na czczo z wodą, i pisze na butelce by najpierw wlac do kupbka krople a potem wode, nie odwrotnie, pisze by pic 3 razy dzienni na pusty zołądek, ja narazie pije rano i juz mi sie poprawil refluks ze mi sie nie odbija na noc i nie wymiotuje już, a nic mi nie pomagalo, i nie stosuje super mocnych dawek, bo sie boje, i tez stosuje balsam kapucynski, moze to sprobujcie tez, bo np raz sprobowalam tej wodu z apteki to jakos sie dziwnie poczulam jakis taki naplyw gorąca i sie wystraszylam, tu tez jest tlen na amazonie http://www.amazon.com/GHT-Elements-Dietary-Supplement-1-Ounce/dp/B000F4J80Y/ref=cm_cr_pr_product_top

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez to forum ożyło! Super że są nowe osoby zainteresowane tematem. Komentując to ze niektórzy nie piszą lub poszą mniej to na swoim przykładzie napiszę ze po kuracji h2o2 pozbyłem się tego z czym walczyłem więc jakoś od dłuższego czasu nie udzielam się. Fajnie ze nowe osoby piszą że udaje się zwalczyć rożne choroby, zwłaszcza walka z candidą za pomocą h2o2 się udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba z wody
Marcin czy mógłbyś opisać walkę za pomocą h2h2 jak to u Ciebie wyglądało? Jak długo piłeś? W jakich dawkach tą wodę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no taaaaak
No wlasnie Marcin, czy moglbys opisac sposob leczenia, sjakie teraz masz wyniki i... czy sa jakies skutki uboczne? Poki co, plucze usta woda i widze efekt - codziennie test na sline. Chce sie dowiedziec, czy jesli grzybica jest ogolnoustrojowa, znaczy rowniez w jelitach, to czy ten test tez to wykaze? Jesli test jest negatywny (brak zawiesin, nitek itp), to oznacza, ze organizm jest w calosci oczyszczony z candidy? Piszcie ozdrowiency, niech wiemy jakie mamy szanse i jakie zagrozenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjentH2O2
Do No taak: Nie ma większego sensu jedynie płukac jamę ustną h2o2. Przeczytaj uważnie cały wątek. Wyleczenie candidy jest możliwe jedynie przez wielokierunkowe działanie. Poczytaj posty tych użytkowników Oxygen i EsJot. W skrócie: trzeba podnieść pH, zmienić dietę(najlepiej w kierunku Raw food), oczyszczać organizm. H2O2 to tylko jeden z dodatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolny Rodnik
hmmmm.....a ja wcinam bioflawonoidy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piłem h2o2 przez jakieś kilka miesięcy, 10 kropli 3% tylko rano. Pozbyłem się candidy. Oprócz tego zmiana diety i zapper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dalej poje H2O2 moje dziaciaki i siebie..., nie mam pojecia jakie beda efekty, zobaczymy... co powiecie na okladanie "nieładnych" i podejrzanych znamion woda utlenioną? macie jakieś doświadczenie w tej kwestii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie kupujecie czystą wodę utlenioną? ?????A sodę? Tam, gdzie ją widziałam, nie prowadzą sprzedaży wysyłkowej przez net. Plissss Kuleczko, ja bym się bała tak robić jak Ty, nawet nie potrafię powiedzieć-dlaczego..Ale olejkiem rycynowym z sodą, to i owszem. Wg Cayce*go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papaja, ja kupuje w takim sklepie chemicznym na Targówku ale jak pamietam to nie jesteś z Wawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemii767
Dawno mnie tu nie było.. miło wchodzić i patrzeć ,że forum tak ruszyło i coraz więcej osob przekonuje się do metod naturalnych, a szczególnie do wody. h202 = zioła = odkwaszanie organizmu = w miare odpowiednia dieta = mój złoty środek ale również ciagle cos zmieniam i dodaje. Nadmienie dla nie pamietających nie znających.. mam przewlekłą bardzo boreliozę ze wszytskimi możliwymi objawami jakie istnieją.. plus inne pierwotniaki od kleszczy plus candida i przeszłam ju praktycznie wszytsko co możliwe z 3 letnia wegetacja jedna noga na tamtym świecie. Powiem wam odkad niecałe 2 lata temu pierwszy raz przeczytałam o wodze wiedziałam ,że coś w tym musi być i owszem tak jest woda ( nie oczywiście sama) ale postawiła mnie na nogi i do żywych.. obecnie pije juz tylko raz dziennie po ok 18 kropel i widze ,że jak przerwe na tydzien lub dluzej to czuje sie o wiele gorzej.. znakomicie podziałała na moja arytmie bo bylo już tak ze byłam codziennie kilka razy dziennie na bisocardzie i innych lekach. Zdrowa oczywiście nie jestem i nadal mam różnie objawy ale w porównaniu do mojego wcześniejszego stanu to bajka.. chorowałam od malego na wszytsko przeziebienia grypy , przyjelam tony antybioyków a teraz ost raz chora byłam na wakacje, oczywiście na SM tez mnie leczyli pomijając to nie uważam ,że Sm istenieje tylko to objaw innych groznych chorob w tym na pewno bb nikt do dzis nie udokumentowal istnienia sm, a w bb sa identyczne zmiany w mozgu i objawy znam mnostwo osob w tym sama siebie z diagnoza sm, o nieleczonej boreliozie niestety prztjmowanie sterydów może spowodować na tyle groźne zmiany i rozmnożenie się bakterii ,że takim osobom daje się nikłe szanse z wyjścia dlatego to jest tak ważne by wziasc sprawy w swoje rece i nie ufać lekarzom we wszytsko co nam powiedza bo dzieki nim dawno bym grzyła dziś picah już a jestem młodą osobą i to bardzo przykre jest. Wracając do wody chciałabym spróbować jednego zakrapiania nosa h202 i czy mogby mi ktos to w miare precyzyjnie opisac ta procedure czy stosujecie apteczna czy rozcienczacie i w jaki sposob to robicie.. dziękuje z góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemii767
bardzo szkoda że nie ma tu esjota to guru tego forum bez niego nie zaczełabym pewnie tego:) Czy macie może taka wiedze ile czasu można pić ta wodę czy można to pić latami np. jedna dawke raz dziennie?? zastanawia mnie to własnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noemii, cieszę się ze w końcu h2o2 pomogła, pamietam jak swego czasu opisywała swoje problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0sweetness0
Nie użyłabym jej wewnętrznie i polecam tego nie robić STYLOWI.PL Odkrywaj i zbieraj swoje inspiracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srebrnanuta
Osweetnet Dlaczego ? Ludzie piszą coś ale nie podają dlaczego? Nie masz swojego zdania podpartego przykładem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Focuss
Szczerze mówiąc czytając wszystkie wiadomości na temat wu można dostać kręćka - sam nie wiem co o tym sądzić - z jednej strony osoby które twierdzą że pomaga, z drugiej że to bzdury - gdy już się zniechęcam to przez przypadek znajduję na yt film na którym gościu usuwa pieprzyki za pomocą 3% wu - nie przekonam się jak nie spróbuję :) tym bardziej że u lekarza byłem chyba z 8 lat temu i standardowo receptę pełną antybiotyków wyrzucałem do kosza w zamian kupowałem owoce, cebulę, czosnek, do łożka i po 3 dniach po grypie :). Czy ktoś z Was drodzy foumowicze zdołał usunąć lub zmniejszyć sobie pieprzyki za pomocą wu ? Mam takiego jednego wypasionego (jeden na drugim bo kiedyś go naderwałem ) i tak się przymierzam do wu . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś czas temu miałem okazję przeczytać książkę Nieumywakina. W toku przemyśleń nad prawidłowością tez tam zawartych, mierzę się od pewnego czasu z dwoma problemami, które mnie odstraszają od stosowania tej formy terapii. Zresztą to prof. Nieumywakin wskazuje na te problemy. Dopiero dziś zebrałem się na zadanie pytania, na tym forum, ponieważ widzę tutaj pasjonatów, świadectwa wielu ludzi, a przede wszystkim rozmowę. Pierwsza wątpliwość to fakt, że nadtlenek wodoru wchodzi w reakcję z kwasami tłuszczowymi w żołądku, tworząc wolne rodniki kwasów tłuszczowych, co stanowi przyczynę wielu chorób. Na domiar złego w żołądku praktycznie nie ma enzymu katalazy, który rozkłada nadtlenek wodoru. Nieumywakin powołuje się w tym miejscu na oświadczenie Departamentu Żywności i Lekarstw w USA z 1981 roku. Niestety wspomniane oświadczenie wskazuje na niewystarczającą ilość materiałów, aby dojść do jednoznacznych twierdzeń (w tym przypadku chodziło o związek stosowania wody utlenionej doustnie ze złośliwym nowotworem dwunastnicy). Druga wątpliwość dotyczy zanieczyszczenia wody utlenionej, dostępnej w sklepach, ołowiem. Metale ciężkie - takie jak ołów - kumulują się w organizmie i w perspektywie czasu mogą spowodować m.in. porażenie układu nerwowego. Osoby pijące wodę utlenioną same zaczynają gromadzić w organizmie, tą truciznę jaką jest ołów. Z tego powodu martwię się, że dziś jest poprawa Waszego stanu zdrowia, a za kilka, kilkanaście lat odezwie się katastrofalny wpływ skumulowanego ołowiu na organizm... W. Douglas stosuje specjalną aparaturę do oczyszczania z metali ciężkich wody utlenionej o czym wspomina prof. Nieumywakin. Mam nadzieję, że ktoś mi rozjaśni wspomniane kwestie, ponieważ być może czegoś nie zrozumiałem z książki I. Nieumywakina "Woda utleniona. Na straży zdrowia". Na chwile obecną nie stosowałbym wody utlenionej ze względu na powyższe wątpliwości. To mocny kaliber pytań. Na zakończenie chciałbym dodać, że szczególnie rażące jest potraktowanie powyższych problemów kilku zdaniowymi, lakonicznymi, fragmentami przez prof. Nieumywakina. Takie kwestie w rzetelnej publikacji naukowej powinny być potraktowane w sposób wyczerpujący, odnoszący się do wszelkich kwestii od A do Z. Tym problemom powinien zostać poświęcony cały rozdział, a nie margines publikacji. Jedynie osoba naiwna może sobie pozwolić na zlekceważenie tej kwestii czytając książkę. Zastanawiam się czy Nieumywakin dedykował tę książkę osobom naiwnym? Jeżeli nie, to skąd tak lekkie potraktowanie wspomnianych problemów? Za wszelkie odpowiedzi będę bardzo wdzięczny. Liczę na rzeczowe odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srebrnanuta
Przyznam się że dał mi Pan do myślenia. Sam piję apteczną 3% zbytnio nie przyjmując się zanieczyszczeniami. Odstawię picie i poczytam jeszcze raz Nieumywakina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srebrnanuta
na szybko z luszczyca.org "Witam.Kolego Webmajster, moje informacje pochodzą z książki I.Neumywakin pt. "Woda utleniona na straży zdrowia" Wydawnictwo Hartigrama, Warszawa 2008, s.72. Muszę przy tym sprostować, że to ja źle zapamiętałem fragment dotyczący rynkowych postaci wody utlenionej.Otóż stabilizatorem H2O2 nie jest ołów i tu biję się w pierś, a chodziło jedynie o to, że ludzie obawiają się zanieczyszczenia wody utlenionej ołowiem i cynkiem, co pewnie ma jakieś swoje źródło.To autor uspokaja, że jeżeli nawet, to w tak niskich dawkach, że korzyści terapeutyczne znacznie przewyższają szkodliwe działanie Pb i Zn oraz, że ilości tych pierwiastków w wodzie i żywności są setki razy większe, co powoduje brak niebezpieczeństwa przy stosowaniu wewnęrznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×