Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klokj

leczenie wodą utlenioną

Polecane posty

Gość gość1001
Nie mam az tak poważnych klopotow grzybowych ,z resztą nie wiem , bo nigdy nie badałam , niestety nie cierpię chodzić po lekarzach .U mnie to raczej problemy z jelitami , zatwardzenia , krew w kale ,ale to było rok temu, teraz po zmianie diety ( prawie całkowicie odstawiłam mięso i cukier oraz białe pieczywo ciasta mleko ,sery , kawa,herbata ) do tego woda utleniona , muszę powiedzieć ,ze bardzo sie poprawiło . Właściwie czuje sie b.dobrze , nawet nie biorę tabletek na nadciśnienie . Robię tak : od pn do piątku rano woda utleniona , a sobota niedziela przerwa i tak juz dobrych 8 miesięcy .Teraz w sobotę i niedziele robię jeszcze rano sodę wg przepisu Perhy dron ,w kolejce czeka juz przygotowana nalewka tybetańska . Probiotyki -zgadza sie ,ja kiszę buraki . Jeszcze jod, troche witamin ,w tym C i max wyeliminowanie fluoru i to byłoby w zasadzie wszystko co robię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1001
Wczoraj sie przeziębiłam, co mi sie juz b.dawno nie zdarzyło ,posiedzialam na słońcu i juz wieczorem katar i ból gardła , migdały , problemy z przełykaniem . Zrobiłam sobie płukankę gardła z wody utlenionej , w nocy jeszcze kilka razy budził mnie ból gardła ,to znowu robiłam płukankę , do tego od wczoraj zjadłam juz 5 gr wit C i muszę powiedzieć ,ze rewelacja ! Ile ja sie wcześniej w życiu najadłam chlorochinaldinu lub innego paskudztwa i nigdy nic nie pomagało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 1001, To super ze czujesz sie dobrze :). Trzeba znalezc diete i metode "leczenia" sie indywidualnie. To co innym pasuje nie musi nam pasowac. Ja mialam Candide chyba od dziecinstwa. Ale ostatnie lata bylo juz nie do zniesieia. Dzisiaj jest DUZO lepiej ale w dalszym ciagu "lecze" sie i jestem na diecie: zero cukru, bialej maki, produktow mleczych (oprocz kefiru, maslanki, smietany i masla)drozdzy, ograniczenie z owocami i do min. ograniczenie miesa. Mialam problem z zatokami i one sie wyleczyly same jak ubilam candide. Pod koniec ubieglego tygodnia tez sie zaziebilam, nawet glos stracilam. Zaczelam brac 8 gr. wit. C i do tego podlaczylam sie kilka razy do zapera i juz jest po zaziebieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi soda z octem jabłkowym bardzo służy. Dzięki perhy dron :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomóżcie Piję WU z boraksem już 3. tydzień. W weekendy robię przerwy i nie piję boraksu. Wczoraj dostałam ból dziąseł nad implantami (górne czwórki i piątki) Noc spędziłam na płukaniu ust wodą utlenioną i sodą. Na lewej stronie jest lepiej, ale prawa jest bordowa i coś śmierdzącego leci mi. Przypomniałam sobie że w dzieciństwie miałam tam jekieś zapalenie. Co to jest i co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z dziś Mialam cos podobego, z ta roznica ze u mnie byly to martwe zeby z pousuwanaymi nerwami, 2 na gorze i jeden na dole. Po czym to bylo, to trudo powiedziec, ale bralam "srodki" na ubicie pasozytow i candidy. W tym samym czasie podlaczylam sie do Zapera, na zakres ubijania candidy. Po tym zaperowaniu myslalam ze ducha wyzione. Bolala mnie cala szczeka, zatoki, uszy i oczy. Bez przeciwbolowych sie nie obylo. Po nocy w meczarniach zaczelo COS smierdzacego schodzic z gornego zeba i na pewno nie byla to ropa. Po okolo 2 dniach strona szczeki z ktorej schodzilo, uspokoila sie. Z dolnym zebem mialam problemy do okolo m-ca. Przeswietlenie nic nie wykazalo. W tym samym czasie w ktorym nastapily problemy z zebami, dostalam poprzeczne pekniecia na jezyku, afy i niesamowity bol w posladkach, tam gdzie dostawalam zastrzyki w dziecinstwie. Wybralam MNOSTWO roznych antybiotykow w zastrzykach i pamietam ze mialam od nich wrzody na posladkach. Ja w Twoim przypadku zredukowalabym boraks i WU. Oczyszczasz sie, ale jest to w za szybkim tempie. Zycze Tobie szybkiego powrotu do normalnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perhy dron
A nie moglibyście dawać inicjałów albo cyferek 'goście'?... Tez miałem to u siebie jak zaczynałęm z wit,C, potem WU.. Subsatncje wchodziły w bolacego latami 'zęba'-dziąsło-okostną (?), niediagnozowalnego.. zdjecie nic nie wykazało. Coś jest w tym tlenie z WU (i z wit.C) że atakuje zainfekowane miejsca i z różnymi skutkami próbuje robic porządki.. Tu recepta na paradontozę zgodna z tematem: ==•waterpik 001 Należy zaopatrzyć się w urządzenie o nazwie waterpik – widoczne na obrazku (w Polsce nazwa jest taka sama, jest to urządzenie wytwarzające cienki strumień wody pod odpowiednim ciśnieniem), • Wodę utlenioną 3% • Witaminę C – kwas askorbinowy • Olej kokosowy Do wody, która mieści się w pojemniku urządzenia należy wlać dwie nakrętki wody utlenionej i dolać do pełna ciepłej wody. Tym roztworem zaleca się płukać dziąsła, bardzo dokładnie, zwłaszcza kieszonki przyzębne, dwa razy dziennie. Przez pierwsze dni dziąsła będą bardzo krwawić, potem coraz mniej. Po dwóch tygodniach, jak obiecuje dr Levy – (kardiolog funkcjonalny), goi się stan zapalny spowodowany infekcją i ubytki w dziąsłach zaczynają wypełniać się nową tkanką. Jego zdaniem nitkowanie zębów jest niezdrowe dla dziąseł. W procesie gojenia bardzo pomocne jest ssanie ( przez 20 minut, rano) 3/4 łyżki stołowej oleju kokosowego. Po 20 minutach należy wypluć olej i dokładnie wypłukać usta. Witamina C w dużych dawkach jest konieczna do odbudowy zniszczonej tkanki i wyleczenia stanu zapalnego dziąseł. Maksymalną dawkę kwasu askorbinowego ustala się indywidualnie. Zaczyna się od 2 gramów i zwiększa dawkę aż do wystąpienia rozwolnienia, po czym minimalnie zmniejsza się dawkę i przyjmuje Witaminę C 3 razy dziennie w równych dawkach. Choroby przyzębia mają ścisły związek z chorobami serca, więc warto spróbować tej metody, żeby sobie pomóc.== -''Ja w Twoim przypadku zredukowalabym boraks i WU. Oczyszczasz sie, ale jest to w za szybkim tempie.'' Być może, ale ile gość zażywa tychże, że gosć drugi odradza? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perhy dron
Poza tym WU ma właściwości oczyszczania z metali ciężkich: ==W polskiej edycji Nexusa artykuł ten składał się z czterech części i był poszerzony o dodatkowy odczyt Davida Hudsona. Patrz „Biały proszek złota”, Nexus, nr 25(5/2002), 26(6/2002), 27(1/2003) i 28(2/2003). - Przyp. red. Mowa tu o trzyczęściowym artykule Laurence'a Gardnera „Gwiezdny ogień - złoto bogów” zamieszczonym w Nexusie nr 7(5/1999), 8(6/1999) i 9(1/2000). Jego interesującym uzupełnieniem jest wywiad Atashy McMillan z Laurence'm Gardnerem zatytułowany „Sekretne nauki starożytnych” zamieszczony w 37 (5/2004) numerze Nexusa. - Przyp. red. Filmowa wersja bestsellerowej książki pod tym samym tytułem Sekret autorstwa Rhondy Byrne (Nowa Proza sp. z o.o. Warszawa 2007, przekład Jan Kabat). - Przyp. red. Fragment: Moja matka miała sklep ze zdrową żywnością i zapytałem ją, co mogłoby pomóc w usunięciu metali ciężkich z organizmu. Zasugerowała mi pracę dra Kurta W. Donsbacha zatytułowaną Nadtlenek Wodoru, która opisuje, jak pozbyć się ołowiu i arsenu przy pomocy nadtlenku wodoru. (...) Kupiłem tę książkę i zalecany w niej 35-procentowy nadtlenek wodoru¹ i udałem się z nimi do Jima. Na początku wypił tylko kilka kropel rozpuszczonych w szklance wody. Zrobiło mu się niedobrze i zaczął wymiotować, ale następnego dnia poczuł się lepiej i ponownie je wypił. Z każdym dniem czuł się coraz lepiej pijąc kilka kropel nadtlenku wodoru rozpuszczonego w wodzie. W roku 1995 przeprowadziłem z nim wywiad, który nagrałem na taśmie. Oto opis pewnych zmian, jakich doznał po rozpoczęciu przyjmowania nadtlenku: „Po jednej lub dwóch dawkach pozbyłem się halucynacji majaczących w tle w postaci niebieskiego, niebiesko-purpurowego, niebieskiego światła. Po pierwszym razie poczułem się bardzo źle... do tego stopnia, iż myślałem, że chyba umrę. Czułem bardzo, bardzo duże nudności, dezorientację etc. Mój mocz był dosłownie ciemno, ciemno, ciemno, ciemno, ciemno, ciemno brązowy, wręcz czerwonawy. Bardziej niż czerwony... nie czułem się dobrze. Nadal widziałem ten kolor, ale kiedy zacząłem brać nadtlenek wodoru, wszystko ustało. Po około jego trzech dawkach przestałem widzieć ten kolor i słyszeć dźwiękowe halucynacje". Po kilku tygodniach przyjmowania nadtlenku czuł się na tyle dobrze, że postanowił poddać się kolejnemu badaniu. Tym razem lekarz powiedział: „Wszystko z panem w porządku. Nie ma ołowiu ani arsenu. Stabilny poziom. Wszystko w normie". W wywiadzie Jim powiedział, że po dwóch tygodniach brania nadtlenku wodoru poziom metali ciężkich w jego krwi zmalał z podwójnej śmiertelnej dawki do „bardzo, bardzo niskiego poziomu". Jednak coś trzymało go przy życiu przez te 18 miesięcy. To Coś zmniejszyło ilość metali ciężkich z poczwórnej do podwójnej śmiertelnej dawki. Co to było? Nie wiedziałem tego. Jim także. Nikt nie wiedział. To było zagadkowe. To było szokujące, gdyż coś (prawdopodobnie ołów i arsen) omal go nie zabiło. Stawał się coraz bardziej chory, aż nagle z nie wyjaśnionych przyczyn zaczął zdrowieć. Z każdym dniem czuł się coraz lepiej pijąc kilka kropel nadtlenku wodoru rozpuszczonego w wodzie.=== http://porady.uzdrawianie.org/wp-content/uploads/2015/07/Niezwyk%C5%82e-w%C5%82asno%C5%9Bci-ORMUS%C3%93W.rtf Usuwanie zatruć metalami ciężkimi przez nadtlenek wodoru! .. == Pozdrawiam wszystkich Gości! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z trzema martwymi zębami i perhy drona. Dziekuję wam za rady i dobrze wiedzieć że nie tylko ja dostałam problemy z dziąsłami przy oczyszczaniu. Po południu dostałam rownież 2 poprzeczne pękniecia na języku. Dzisiaj wcale nie wzięłam WU i boraksu. Jutro też nie będę brała. Zobaczę w niedzielę. Jeżeli będzie dobrze z dziąsłami to zacznę znowu brać WU z boraksem, ale mniejsze dawki, tak jak na początku oczyszczania. Teraz lewa stona jest ok, a prawa lekko zaczerwieniona i "czuję" jakby parcie pod okiem tam gdzie miałam korzenie. To nie jest ból ale jakby czegoś było tam za dużo. Jak "pociągnę" z zębów, to mam dalej nieprzyjemny posmak w buzi. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perhy dron
== ale mniejsze dawki, tak jak na początku oczyszczania.== Bardzo słusznie, lepiej jest mniej a dłużej, organizm lepiej i spokojniej pozbywa się tych nagromadzonych toksyn!... Tu szybciej nie jest wcale lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pytanie. Moja mama ma raka o******cy i po 10 wlewie przerwana chemioterapie ze wzgledu na obawy skutkow ubocznych: zadyszka, niemoznosc zlapania powietrza, ogolne oslabienie organizmu, przyspieszona akcja serca. Mama bala sie dalej kontynuowac chemioterapie poniewaz nie ma gwarancji czy nie poszkodzi to jej sercu. Mama zawsze miala zdrowe serce, wiec tym bardziej zdecydowala sie zaniechac dalszego leczenia. Rak jest w 3 stadium rozwojowym, rozsiany czyli wedlugo zapewnien onkologa juz niewyleczalny. Mama ma wyloniona tymczasowa stomie z jelita cienkiego. Onkolog na dzien dzisiejszy nie widzi mozliwosci powrotu do naturalnego o***tu i daje mamie ok. 2 lat zycia. Chcialabym zastosowac wode utleniona u mamy ale obawiam sie czy nie dojdzie do powstania gazow. Czy przy stomii mozna bezpiecznie stosowac wode utleniona w rozcienczonych proporcjach. Soda oczyszczona spowodowala gazy i mama zaniechala jej stosowania. Czy jest ktos kto stosowal wode utleniona przy sztucznym odbycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perhy dron
==Onkolog na dzien dzisiejszy nie widzi mozliwosci powrotu do naturalnego o***tu i daje mamie ok. 2 lat zycia.== 2 lata to długi okres i wiele mozliwości... Rak to nie jest wyrok, to objaw, trzeba odtruć i zalkalizować i dotlenić cały organizm. Oni maja takie a nie inne podejście.. Zrezygnowałbym z chemii, i nie wracał do tego, to nie likwiduje komórek macierzystycH! Onkolodzy o tym wiedzą!! ==Jerzy Zięba - Ukryte Terapie cz.4 - wykład w Chicago https://youtu.be/EIjO9kUU1AM == Swobodnie można stosować inhalacje H2O2 0.5-1% wg Billa Munro. Dotlenienie komórek rakowych (remisja) może byc tu kluczem do sukcesu. Alkalizacja jest wręcz niezbędna .. Mozna zastosować nebulizator do sody. Proponuje zakup książki Waltera Lasta, świetnie to wyjasnia i tłumaczy, podając sposoby działania: Walter Last ''Jak wyleczyć się z raka'' http://www.nexus.media.pl/?355,jak-wyleczyc-sie-z-raka A tu przykład (smutny) z życia: ==Rak rakowi nie równy … inaczej zapracuje leczenie w 1-wszej fazie choroby, inaczej w 2-ej i inaczej w ostatniej …. jeśli ciało jest mocno zniszczone, szczególnie chemioterapią i radiacją, tu i krzem i Colagen mało mogą … własnie dzisiaj zadzwoniła do mnie kobieta z chorobą nowotworową, zdiagnozowana 2 lata temu na raka piersi … wmówiono jej, że rak jest genetyczny, wiec usunięto z marszu obie piersi, potem przeszła ciężką chemioterapię … kilka m-cy później miała już raka jajników, usunięto jajniki …. i ponownie przeszła chemioterapię …. we wrześniu/15 objawił się w mózgu szybko rosnący złośliwy guz … operowano w październiku … i następna chemioterapia i silna radiacja przez 6 tygodni … guz się już odnowił i już nie można go więcej operować, … ponieważ jest w miejscu, że operacja zagraża życiu …. po nowym roku skierowana jest na 6 miesięczną chemioterapię i radiację co wg lekarzy daje niewielką gwarancje na życie …. a pacjentka jest już wrakiem człowieka i prosi mnie o ratunek …. już ledwo żyje …. ale tak naprawdę jestem na nią wkurzona, 2 lata temu jej koleżanki na siłę chciały ją do mnie przyprowadzić, nie zgodziła się, wierzyła lekarzom …. a dziś w takim opłakanym stanie chciał nie chciał nie mogę jej odmówić. Ale co z tego wyniknie??? Jej ciało jest już kompletnie zmasakrowane… od kilku tygodni bierze dziennie ok. 60 tabletek różnych naturalnych specyfików, dopiero teraz przyszła po rozum do głowy, ale ciało nie chce się regenerować. Czas aby ludzie zmienili swoją świadomość … a nie idą do klinik onkologicznych jak owce do rzeźni …. i tam eksperymentuje się na nich ile tylko doktory chcą.== Zmienić świadomość..... Tylko jak to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dziekuje za szybka odpowiedz! Wiem napewno, ze mamy rak jelita grubego zostal spowodowany przez candide. Mamie nigdy nie udalo sie wyleczyc z grzybicy paznokci- podejrzewam ze miala ja od ok. 20 lat, co moglo spowodowac liczne zaburzenia pracy jelit. Ja rowniez u siebie podejrzewam kandydoze, poniewaz cierpie na przewlekle zapalenia zatok, czeste anginy, jak i alergie pokarmowe. Testy wykazaly alergie na plesn, wiec juz teraz musze dzialac, aby nie dopuscic do takiego zaniedbania organizmu, do jakiego doszlo u mojej mamy. Jesli chodzi o wode utleniona, to w takim przypadku wystarczy zwykla butelczka z rozpylaczem do wpsikiwania i zwykla woda utleniona 3% z apteki? Czy w przypadku stosowania nebulizatora mozna stosowac mieszanki: soda np. z olejkiem tymiankowym albo pichtowym? Jak najlepiej odtruc organizm po chemioterapii? Zaproponowalam mamie picie herbaty z czystka ( nie wiem jak zareaguja na to jelita), huby brzozowej, lisci brzozy, skrzypu polnego i pokrzywy. Dodatkowo mama uzywa olej z czarnuszki wymieszany z chudym twarogiem. Potem zalecilam jej stosowanie oleju lnianego budwigowego rowniez z twarogiem , bo rzekomo dotlenia komorki. POmyslalam tez o gorzkich pestkach moreli, ewentualnie amigdalinie z Meksyku. No i suplementy: enzymy trawienne, beta karoten, vit. D, A+E, orsi krzem. Dieta niskoweglowodanowa. Nie wiem jak to jest dokladnie z bialkiem zwierzecym, czy nalezy calkowicie odstawic mieso, ryby i jajka?- nie wiem czy mamie uda sie taki rezim zastosowac, bo jest to ogromne wyrzeczenie. Teraz kiedy mama jest chora, to spadly mi klapki z oczu i nie potrafie pojac, dlaczego nie potrafilam dostrzec tego wszystkiego wczesniej, kiedy mama cierpiala na przewlekle rozwolnienia i raka jeszcze nie bylo, a lekarz badal jej tarczyce zamiast wyslac ja na kolonoskopie. Nienawidze wspolczesnej medycyny, ktora koncentruje sie na leczeniu objawow a nie potrafi dostrzec przyczyny i leczyc raka jako schorzenia chronicznego. Bo czymze innym jest rak jak nie nagromadzeniem sie toksyn i grzybow w organizmie, ktore zwyczajnie oslabily odpornosc organizmu doprowadzajac do powstania komorek rakowych? Nie wierze, ze rak jest dziedziczny. U nas w rodzinie nikt raka nie mial, a teraz nie tylko mama go ma, ale rowniez i tata- rak prostaty. Czasami to juz mam metlik w glowie, poniewaz mieszkam w Kanadzie i tak trudno mi wspierac rodzicow w tej chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perhy dron
=== Nie wiem jak to jest dokladnie z bialkiem zwierzecym, czy nalezy calkowicie odstawic mieso, ryby i jajka?== Jaja dużo i namiętnie, ale podwórkowe, nie sklepowe. Ryby tylko dziko żyjące, mięso też, ale to trudne.. Rak prostaty to przewaznie gruczolak, bez paniki. Kup książkę Waltera Lasta o raku, jest wszystko przejrzyście wytłumaczone, polecam.. Dużo wit.C, wody utlenionej, płyn Lugola (prostata), soki świeże warzywne, PODWYŻSZANIE pH !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna z niego robić lewatywy, irygacje....Glistnika jeszcze teraz wszedzie pełno. Jeśli chodzi o sodę, to jak najbardziej, ale po wodzie utlenionej jakieś 20-30 minut. Soda MUSI byc zalana wodą bardzo gorącą, 70-80 *C. Na początku zaczynać od 1/3 części łyżeczki sody na szklanke wody gorącej, a potem coraz wiecej.Profilaktycznie nawet czubata łyżeczka(ja biore płaską) 2-3 x dziennie 20-30 minut przed posiłkiem. Chorzy na nowotwory: najpierw przyjmowac rano i wieczorem po 1 płaskiej łyżeczce przez 3 dni, następnie po czubatej łyżeczce przez 3 dni, nastepnie po czubatej łyżeczce 2-3 razy dziennie. W ciężkich przypadkach zażywa się sodę po 2 czubate łyżeczki 3 x dziennie,przez dwa tygodnie, a następnie po łyżeczce 3x dziennie, na czczo, 20-30 minut po przed posiłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym mięsa, jajek i ryb nie odstawiała, tylko zakwaszała bym żołądek dobrym octem jabłkowym, bo pewnie deficyt kwasu żołądkowego u Pani mamy istnieje od dawna. Pani też powinna zrobic sobie test na zakwaszenie, opisany dość dokładnie na str. martabrzoza.pl. Moja rodzina też rakowa jelitowa, pijam wodę utlenioną lub psikam Munro, soda, woda z solą(!), Jeszcze mam carską wódkę(bez alkoholu, ale to eliksir prawdziwy, dla takich jak my:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to jest ta carska wódka - proszę o wyjaśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaja303
woda, kwas siarkowy, kwas solny(po łyżce), nitrogliceryna w tabletkach, ocet winny. opis w książce Zdrowie człowieka w niezdrowym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perhy dron
@papaja Stosujesz coś jeszcze z Bołotowa? Myślę o zakupie, na razie skupiłem się na książkach W. LAsta. Poczekam na wersje elektroniczne. Szukanie i zaznaczanie, przy tych ilościach informacji jest bardzo kłopotliwe.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perhy dron
papaja303 2015.12.22 Mozna z niego robić lewatywy, irygacje....Glistnika jeszcze teraz wszedzie pełno. Jeśli chodzi o sodę, to jak najbardziej, ale po wodzie utlenionej jakieś 20-30 minut. Soda MUSI byc zalana wodą bardzo gorącą, 70-80 *C.=== Glistnik to ciekawa propozycja.. Nie trzeba zalewać wrzątkiem jeżeli masz Węglan sodu lekki Na2CO3, wtedy można zimną (ta soda jest już 'zgaszona' i jest około 30% bardziej alkaliczna) Warto dodać do niej kieliszek dobrego octu jabłkowego. I co bardzo ważne> potas. Wszyscy nowotworowcy mają b.duże niedobory potasu. (Biochemik Pantellini i Gerson stosowali FAKTOR K, czyli askorbinian potasu> też mozna go prosto w domu wymieszać - wit.C + węglan potasu- był w aptekach, teraz nieosiągalny..). Dlatego warto nawet zrobić w blenderze (dobrze wymieszać) Mieszankę sody z węglanem potasu i dać do słoika. Uzyskujemy mieszankę alkalizująca, taki proszek zasadowy 'home made'.. ;) Proporcje moga być nawet fifty fifty przy chorobie, później tak 100:40 soda do potasu.. I łyzeczka do wody tak jak zwykłej sody. Dr Last poleca cytryniany, czyli kieliszek soku z cytryny, albo octan, czyli zamiast cytryny ocet jabłkowy. Wydłuża alkalizację czasowo i żołądek nie traktuje takich związków jak zwykłą sodę. Soda kalcynowaną lub węglan potasu czystości spożywczej są powszechnie dostępne, w sklepach winiarskich lub hurtowniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1001
Zastanawia mnie tylko jak to sie ma do zakwaszenia zolądka który powinien miec ok 2.5 , żeby dobrze trawić ?Np. białko ? Zeby nie zrobić tylko jakiejś skuchy i sobie nie zaszkodzić. Znalezione w sieci: Możemy zbadać jaki aktualnie mamy poziom zakwaszenia żołądka. Mianowicie rano od razu po wstaniu z łóżka wypijamy miksturę składającą się z jednej łyżeczki sody oczyszczonej (polecam taką nie zawierającą aluminium) dodanej do pól szklanki wody (maksymalnie 150 ml wody). Mieszamy i pijemy patrząc na zegarek. Kiedy do kwasu solnego dodamy sodę, to wytworzy się dwutlenek węgla co powinno spowodować nasze odbicie (beknięcie). Jeśli odbije się nam w ciągu 90 sekund od wypicia to oznacza to, że mamy dobre zakwaszenie żołądka. Jeśli odbije się nam później to już warto poważnie pomyśleć o jego zakwaszeniu. Natomiast jeśli nie odbije się nam w cale to oznacza, że naprawdę mamy problem i już możemy założyć, że znaleźliśmy przyczynę naszych problemów. Ważne jest to, że wypicie takiej mieszanki neutralizuje nasz sok żołądkowy i po jej wypiciu należy odczekać minimum godzinę zanim się cokolwiek zje. Najlepiej wtedy też dodatkowo zakwasić żołądek. Piszę o tym ponieważ wiem, że niektórzy używają powyższą mieszankę w innych celach niż tylko wspomniany test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perhy dron
==Ważne jest to, że wypicie takiej mieszanki neutralizuje nasz sok żołądkowy i po jej wypiciu należy odczekać minimum godzinę zanim się cokolwiek zje. == Podwyższy ph, ale to żaden problem, prawidłowe pH organizmu jest tak samo ważne jak niskie pH w żoładku. Weglan sodu jest naturalnym podstawowym buforem alkalicznym. Robiłem tak ponad rok, teraz sporadycznie, trawienie mam wzorowe. Trzeba robic to we właściwych odstepach czasowych, i przed kazdym posiłkiem pamiętać o dokwaszeniu żołądka. To jest wbrew pozorom niezbyt trudne: Ukryte Terapie PRZEZ ŻOŁĄDEK DO ZAWAŁU I CHORÓB PRZEWLEKŁYCH https://youtu.be/POKyyxpEdbI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to, nie lepiej nanosrebro w kubku magnetycznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1001
No właśnie ,Zieba to pięknie tłumaczy ,czyli po przyjęciu sody należałoby odczekać godzinę zakwasić żołądek octem jabłkowym i dopiero po 10 min mozna coś zjeść , niezłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Etam, nudne :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest nudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze powedziec na czym polega wpsikiwanie Munro i co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perhy dron
gość dziś Prosze powedziec na czym polega wpsikiwanie Munro i co to jest? https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwi-kvT1k4PKAhXClA8KHVAWArMQFggeMAA&url=http%3A%2F%2Fwww.earthclinic.com%2Fremedies%2Fhydrogen_peroxide_inhalation.html&usg=AFQjCNEQQP95hsUEA8_y1RcTWNsEy81ncw&sig2=c46qDxvT4ls71WVVrskB2Q albo wygoogluj: Hydrogen Peroxide Inhalation Method by Bill Munro earthclinic.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×