Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klokj

leczenie wodą utlenioną

Polecane posty

Gość gość
Prosze powedziec na czym polega wpsikiwanie Munro i co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z implantami. Widze ze dostalas respons, ale jak uszczelnic TE jelita to juz nikt Tobie nie napisal. Ja uszczelnialam sokiem z kapusty slodkiej i kiszonej. Przeplatalam. Do tego jadlam na czczo gotowana marchewke w masle. Podaje przepis na szklanke soku. Ja w moim blenderze robilam 4 szklanki na raz. 20 dkg swiezej bialej kapusty kroimy ją „jak bądź” na drobniejsze kawałki, bez glaba. Wrzucamy kawałki kapusty do blendera i dodajemy szklankę wody (kranowej przegotowanej lub filtrowanej). Następnie miksujemy zawartość, ale nie na całkowity mus lecz tak, by drobinki kapusty były widoczne gołym okiem. Ja miksowalam 1 minute, na maksa. Otrzymujemy kapuścianą papkę, którą: •od razu przecedzamy przez sitko i pijemy albo jak chcesz kisic to: •przekładamy do wyparzonego wrzątkiem słoika, który zakręcamy i zostawiamy w temperaturze pokojowej na minimum 4 doby (można i dłużej, nawet do dwóch tygodni, nic się nie stanie). Po zakręceniu słoika pozostaje tylko czekać, aż się samo ukisi. Po ukiszeniu przecedzamy przez sitko i pijemy sok. Pilam 3 - 4 szklanki dziennie. Juz po 5 dniach mialam dosyc tego siarczanego smaku i zaczelam dodawac sok z jablek albo marchewki. Kuracje robilam 4 tygodnie. Pozbylam sie nawet bakterii helicobakter. Powodzenia. Pozdrawia gosc z martwymi zebami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie .... co to jest to MUNRO? Wbilam w Google i NIC ............. Czy to MUNRO nie jest na TEJ samej zasadzie co "zielony mocz po buraku"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Munro to jest takie czarodziejskie zioło. Tylko trzeba pociągiem jechac na Kamczatkę. tam jest taka apteka, idzie sie pieszo 50 km, mróz szczypie niemożebnie.... I jak po 3 dniach juz dojdziesz jest kartka, że nieczynne do odwołania .. Opowiadał mi ze smutkiem jeden ''gosć''... Ale można to tez dostać w naszych aptekach, ale to tajemnica, tylko dla wtajemniczonych.... E-book o 'munro' jest teraz w promocji po 199.99.. Książka po 249.99 PLN..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1001
Rośliny strączkowe zawierają w sobie wiele inhibitorów enzymatycznych,które dla nas są niebezpieczne. To one wywolują gazy np.po grochówce Dlatego trzeba je wypłukac w zimnej wodzie i zostawić w niej na noc minimum 12 h.Potem wylać wodę wlać świeżą i dopiero gotować bez przykrywki.Piane, należy też usunąć.Można dodać przyprawy ułatwiające strawność jak kminek, koper kolendra czosnek.Solimy pod koniec gotowania.Można dodać na koniec troch octu jabłkowego.Dopiero tak przygotowane są dla nas lepiej strawne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niekoniecznie musza powodować gazy, polecam traktowanie strączkowych wg o. Grande, tak robię i nie mam takich reakcji : ==Fasola i groch jako półprodukt Fasolę namaczamy z dość dużą ilością kminku, który przeciwdziała wzdęciom i wytwarzaniem dużej ilości gazów. Gotujemy ją bez mięsa i bez soli dodając łyżkę masła, w tej samej wodzie, w której moczyliśmy ją z kminkiem w oddzielnym garnku. Przechowujemy w chłodnym miejscu jako półfabrykat do zupy i innych potraw np. fasolki po bretońsku. Podobnie gotujemy groch (koniecznie niełuskany). Grochówka Fasolówka Gotujemy najzwyklejszą zupę ziemniaczaną z posiekaną chudą kiełbasą, przyprawiamy majerankiem, tymiankiem i dodajemy wykonany przedtem półprodukt - fasolę lub groch. Zupa "przeciw starości" Siekamy trzy główki cebuli w kostkę, ścieramy na wiórki trzy marchewki i pół sporego selera, kroimy w drobną kostkę trzy ziemniaki i trzy pietruszki. Wrzucamy do rondla zalewając dwoma szklankami wody. Jako przyprawa służy szczypta kminku i sól. Gotujemy do miękkości, zaprawiając na koniec pełnotłustym mlekiem. Zupa powinna mieć gęstą konsystencję. Pieczone buraki Kilka umytych, średniej wielkości buraków pieczemy w piekarniku na blasze (wstawiając tam kubek z wodą, żeby trochę parowało) przez około pół godziny w temperaturze 200ºC aż będą miękkie. Po ostygnięciu wkładamy do lodówki. Kefir domowy Mleko gotujemy na wolnym ogniu przez pół godziny, by odparowało. Pozostawiamy do ostudzenia w ciemnym garnku (najlepiej kamionkowym, tylko do kefiru). Do ostudzonego mleka dodajemy szklankę zwykłego kefiru, kupionego w sklepie, przykrywamy pokrywką i zostawiamy w ciepłym miejscu. Kefir jest gotowy do spożycia już na drugi dzień. Zostawiamy szklankę tego kefiru do zakwaszenia następnego mleka. O. Grande: grzybki Kefira zakwaszając mleko, polują na bakterie. A ponieważ odżywiają się bakteriami gnilnymi, oczyszczaja mleko z wszelkich brudów. Poza tym wytwarzają mlekowy kwas chemiczny odwrotnie złożony, który z naszych organizmów, nawet trupi jad rakowy usuwa. Kwas chlebowy Trzy kilogramy sucharów z ciemnego, razowego chleba, pół kilograma miodu, dwa kilogramy cukru oraz drożdże winne. Wszystko to zalewamy wodą w dużym kamiennym garnku, przykrywamy lnianym ręcznikiem, stawiamy na dwa, trzy dni w ciepłym miejscu. Gdy zacznie fermentować, przelewamy do butelek, szczelnie zamykamy i przez kilka dni przetrzymujemy gdzieś w chłodzie. Na lato jest to znakomity, orzeźwiający i zarazem leczący napój. Herbata Do gotowania herbaty przeznaczamy osobny wyparzony, emaliowany czajnik. Suchą herbatę zalewamy wodą, doprowadzamy do wrzenia, gotujemy przez 2 minuty i odstawiamy na pół godziny by "naciągnęła". Z tak przygotowanej esencji robimy herbatę. Dobrze zaparzona, mocna herbata zabezpiecza przed chorobami krążenia, serca, niewydolnością mózgu, kłopotami z zapaleniem śluzówki na tle ataku szczepów wirusowych, a nawet przed grypą. Kakao By było bez kożuchów, gotujemy kakao wieczorem na wodzie. Rano podgrzewamy i dodajemy pół na pół pełnotłustego mleka z kartonika. Napój lekko strawny, bogaty w kofeinę i tebrominę, która świetnie wpływa na pamięć, dostarcza witamin z grupy B, witaminy PP i magnezu. Kakao na mleku. Popełniamy tu podobny błąd jak przy parzeniu herbaty. Zalanie gotującym mlekiem nie wydobędzie z kakao ani właściwego zapachu ani treści odżywczych. Wystarczy zwrócić uwagę, że mleko kipi w temperaturze 85-90°C, natomiast sproszkowane kakao powyżej 100°C, jest bardziej gorące od rosołu, dłużej od niego stygnie. Prawidłowo przyrządzone przypomina płynną czekoladę, w szklance widać charakterystyczną, nie opadającą na dno zawiesinę. Woda krzemionkowa Kto chce mieć w domu dobrą krzemionkową wodę, którą orzeźwi się o każdej porze roku, niech zrobi tak: pół kilograma suszonego skrzypu pokruszyć, wsypać do emaliowanego garnka, zalać przefiltrowaną wodą, zostawić na noc. Rano pogotować 20 minut, odstawić. Kiedy ustoi się, przecedzić przez niezbyt gęste sitko, wlać do kamiennego wyziębionego garnka. Garnek paruje i nie pozwoli, by woda się nagrzała i w ten sposób pozyskujemy krzemionkę - wysmienitą, twardą wodę wprost do picia, do herbaty, do mycia zębów, do gotowania zup... Woda mrożona Kranówka zdatna do picia. Wlać wodę do garnka (w zależności od potrzeb) i trzymać odkryty przez całą noc, żeby uleciał chlor. Potem gotujemy przez 10 minut, studzimy i rozlewamy do plastikowych butelek po wodzie mineralnej. Układamy je w zamrażalniku na kilka godzin. Uważać należy by woda całkowicie nie zamarzła, bo otrzymamy efekt wybuchu granatu. Wyjmujemy, gdy częściowo przemieni się w lód. Po przemrożeniu, woda nabiera smaku i charakteru wody pierwotnej, szybciej gasi pragnienie, nie działa przeziębiająco, nawet jeśli jeszcze lód stoi w butelce. W czasie przemrożenia podlega procesowi zbliżonemu do oczyszczającej destylacji i świetnie nadaje się do bezpośredniego spożycia.== Jest tych zdrowych przepisów więcej, polecam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1001
Piękne dzięki za przepisy,z tym ,że kakao ,nie powinno sie robić na mleku, tylko na wodzie bo te na mleku traci 50 % swoich wartości . Również powinno się słodzić miodem a nie cukrem . Ja takie pije i jest to kwestia przyzwyczajenia . Takie na mleku ,jest teraz dla mnie okropne w smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuszna uwaga, ale dziadek Grande pisząc to 30 lat temu miał na myśli prawdziwe mleko od krów karmionych trawą a nie soją GMO i maczka kostna. Czyli pasteryzowaną breję białawą dodatkowo z hormonami powodującymi bezpłodnosć> epidemia naszych czasów.. Polecam artykuł dr Jaśkowskiego na ten temat: ==5. Na opakowaniach mlekozastępczych produktów typu UHT brak oznaczenia, co zawierają. Przypomnę, że według definicji, mleko to produkt od krowy, nie przekraczający 41 stopni Celsjusza. Wszystko inne sprzedawane w kartonikach, plastikach itd. to są produkty mleko podobne, lub jak kto woli, mlekozastępcze. Jak można sprawdzić, ani san-epidy, ani Instytuty Żywienie, ani żadne dietetyczki, w ogóle nie rozróżniają tych pojęć. Podobnie nie informują o tym fakcie położnicy, pediatrzy, czy ginekolodzy. Jeżeli dziecko od maleńkości zażywać będzie , albo już używa w produktach sprowadzanych, ten hormon, który wpływa w sposób ewidentny na bezpłodność, to jak on się zachowuje w organizmie dorastającego dziecka? I dlaczego tyle kobiet ma poronienia? Tylko w 2015 roku wśród moich znajomych 3 młode kobiety zaszły w ciążę aż dwie poroniły. To jest 75% poronień. Biorąc pod uwagę znajdujące się w szczepionkach DPT przeciwciała anty HCG, mamy jedną z przyczyn poronień i depopulacji. Znana jest sprawa próby opublikowania materiałów o rBGH w Ameryce. Dziennikarzy, którzy przygotowali odpowiedni materiał zwolniono z pracy, a materiał nigdy się nie ukazał.== Reszta w linku: http://www.polishclub.org/2015/11/13/dr-jerzy-jaskowski-poronienia-dlaczego-tak-czesto/ Niekoniecznie miodem, odrobina cukru od czasu do czasu nie jest tragedią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie musza powodować gazy, polecam traktowanie strączkowych wg o. Grande, tak robię i nie mam takich reakcji : ==Fasola i groch jako półprodukt Fasolę namaczamy z dość dużą ilością kminku, który przeciwdziała wzdęciom i wytwarzaniem dużej ilości gazów. Gotujemy ją bez mięsa i bez soli dodając łyżkę masła, w tej samej wodzie, w której moczyliśmy ją z kminkiem w oddzielnym garnku. Przechowujemy w chłodnym miejscu jako półfabrykat do zupy i innych potraw np. fasolki po bretońsku. Podobnie gotujemy groch (koniecznie niełuskany). Grochówka Fasolówka Gotujemy najzwyklejszą zupę ziemniaczaną z posiekaną chudą kiełbasą, przyprawiamy majerankiem, tymiankiem i dodajemy wykonany przedtem półprodukt - fasolę lub groch. Zupa "przeciw starości" Siekamy trzy główki cebuli w kostkę, ścieramy na wiórki trzy marchewki i pół sporego selera, kroimy w drobną kostkę trzy ziemniaki i trzy pietruszki. Wrzucamy do rondla zalewając dwoma szklankami wody. Jako przyprawa służy szczypta kminku i sól. Gotujemy do miękkości, zaprawiając na koniec pełnotłustym mlekiem. Zupa powinna mieć gęstą konsystencję. Pieczone buraki Kilka umytych, średniej wielkości buraków pieczemy w piekarniku na blasze (wstawiając tam kubek z wodą, żeby trochę parowało) przez około pół godziny w temperaturze 200ºC aż będą miękkie. Po ostygnięciu wkładamy do lodówki. Kefir domowy Mleko gotujemy na wolnym ogniu przez pół godziny, by odparowało. Pozostawiamy do ostudzenia w ciemnym garnku (najlepiej kamionkowym, tylko do kefiru). Do ostudzonego mleka dodajemy szklankę zwykłego kefiru, kupionego w sklepie, przykrywamy pokrywką i zostawiamy w ciepłym miejscu. Kefir jest gotowy do spożycia już na drugi dzień. Zostawiamy szklankę tego kefiru do zakwaszenia następnego mleka. O. Grande: grzybki Kefira zakwaszając mleko, polują na bakterie. A ponieważ odżywiają się bakteriami gnilnymi, oczyszczaja mleko z wszelkich brudów. Poza tym wytwarzają mlekowy kwas chemiczny odwrotnie złożony, który z naszych organizmów, nawet trupi jad rakowy usuwa. Kwas chlebowy Trzy kilogramy sucharów z ciemnego, razowego chleba, pół kilograma miodu, dwa kilogramy cukru oraz drożdże winne. Wszystko to zalewamy wodą w dużym kamiennym garnku, przykrywamy lnianym ręcznikiem, stawiamy na dwa, trzy dni w ciepłym miejscu. Gdy zacznie fermentować, przelewamy do butelek, szczelnie zamykamy i przez kilka dni przetrzymujemy gdzieś w chłodzie. Na lato jest to znakomity, orzeźwiający i zarazem leczący napój. Herbata Do gotowania herbaty przeznaczamy osobny wyparzony, emaliowany czajnik. Suchą herbatę zalewamy wodą, doprowadzamy do wrzenia, gotujemy przez 2 minuty i odstawiamy na pół godziny by "naciągnęła". Z tak przygotowanej esencji robimy herbatę. Dobrze zaparzona, mocna herbata zabezpiecza przed chorobami krążenia, serca, niewydolnością mózgu, kłopotami z zapaleniem śluzówki na tle ataku szczepów wirusowych, a nawet przed grypą. Kakao By było bez kożuchów, gotujemy kakao wieczorem na wodzie. Rano podgrzewamy i dodajemy pół na pół pełnotłustego mleka z kartonika. Napój lekko strawny, bogaty w kofeinę i tebrominę, która świetnie wpływa na pamięć, dostarcza witamin z grupy B, witaminy PP i magnezu. Kakao na mleku. Popełniamy tu podobny błąd jak przy parzeniu herbaty. Zalanie gotującym mlekiem nie wydobędzie z kakao ani właściwego zapachu ani treści odżywczych. Wystarczy zwrócić uwagę, że mleko kipi w temperaturze 85-90°C, natomiast sproszkowane kakao powyżej 100°C, jest bardziej gorące od rosołu, dłużej od niego stygnie. Prawidłowo przyrządzone przypomina płynną czekoladę, w szklance widać charakterystyczną, nie opadającą na dno zawiesinę. Woda krzemionkowa Kto chce mieć w domu dobrą krzemionkową wodę, którą orzeźwi się o każdej porze roku, niech zrobi tak: pół kilograma suszonego skrzypu pokruszyć, wsypać do emaliowanego garnka, zalać przefiltrowaną wodą, zostawić na noc. Rano pogotować 20 minut, odstawić. Kiedy ustoi się, przecedzić przez niezbyt gęste sitko, wlać do kamiennego wyziębionego garnka. Garnek paruje i nie pozwoli, by woda się nagrzała i w ten sposób pozyskujemy krzemionkę - wysmienitą, twardą wodę wprost do picia, do herbaty, do mycia zębów, do gotowania zup... Woda mrożona Kranówka zdatna do picia. Wlać wodę do garnka (w zależności od potrzeb) i trzymać odkryty przez całą noc, żeby uleciał chlor. Potem gotujemy przez 10 minut, studzimy i rozlewamy do plastikowych butelek po wodzie mineralnej. Układamy je w zamrażalniku na kilka godzin. Uważać należy by woda całkowicie nie zamarzła, bo otrzymamy efekt wybuchu granatu. Wyjmujemy, gdy częściowo przemieni się w lód. Po przemrożeniu, woda nabiera smaku i charakteru wody pierwotnej, szybciej gasi pragnienie, nie działa przeziębiająco, nawet jeśli jeszcze lód stoi w butelce. W czasie przemrożenia podlega procesowi zbliżonemu do oczyszczającej destylacji i świetnie nadaje się do bezpośredniego spożycia.== Jest tych zdrowych przepisów więcej, polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dron 199zł za e-book?Kiepska ta promocja :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepisy SUPER, .... Moja uwaga: ta strona poświęcona jest dla osób z problemami zdrowotnymi, i wychodzeniu z tych problemów zdrowotnych. Sama nazwa tej strony wskazuje na to. Tu przychodzą ludziska z problemami zdrowotnymi i BARDZO proszę mieć wzgląd na nich. Trzeba pomagać ludziom, a nie dodawać im JESZCZE większych problemow zdrowotnych., Dziękujemy za wspaniałe przepisy... :) ALE ... rośliny strączkowe są były i będą NIEWSKAZNE dla gości z nadwrażliwym jelitem. Strączkowe moczone, noc, albo dwie, z kminkiem, czy bez kminku dalej powodują wzdęcia i gazy, dla osób z nadwrażliwym jelitem. A jakbym jeszcze dodał ugotowaną chudą kliełbasę to POBYT w szpitalu GWARANTOWAY. Jeszcze raz dziękujemy za przepisy, i prosimy o więcej, ale proszę dodawać że te przepisy są dla ZDROWYCH osobików

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1001
Większość problemów zdrowotnych ,wynika ze złego odżywiania sie , a wiec co należy jeść a co nie bo jest szkodliwe i jak trzeba niektóre produkty przygotowywać , powinno być podstawowe . Bo to właśnie złe jedzenie powoduje namnożenie grzybów i problemy z jelitem. Ten wątek dotyczy wody utlenionej a nie nadwrażliwego jelita , wiec na mój rozum ogólnego holistycznego podejścia do człowieka . I watpię ,zeby w dzisiejszych czasach w dobie zabiegania i pośpiechu ,ktos zadawał sobie trud ,zeby moczyć groch czy fasole przez 12 h, wylewać wodę ,wlewać nowa i dopiero gotować, a juz na pewno w żadnym barze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==Tu przychodzą ludziska z problemami zdrowotnymi i BARDZO proszę mieć wzgląd na nich. Trzeba pomagać ludziom, a nie dodawać im JESZCZE większych problemow zdrowotnych.,== Ojojoj! Jaki wzgląd? Czytac każdy może. Zapewniam że miałem problemy żoładkowe-jelitowe, ''czyraczność'', ZJD, cukrzycę II, zasypianie na stojąco, notoryczne zapalenie okostnej..I ..prostą droge do ''chorób'' autoimmunologicznych. Zjadłem kilogramy ibuprofenu i paracetamolu.... I nie mam. Nietrawienie strączkowych i kiszonek jest świadectwem nieprawidłowej pracy traktu trawiennego. Jest to przyczyna WSZYSTKICH CHORÓB! Są 4 proste substancje, które przywracają trawienie i równowagę w organizmie i zdrowie: nadtlenek wodoru, soda oczyszczona, tzw. wit.C i chlorek magnezu.. I sól kamienna polska z Kłodawy. I zmiana DIETY.. Surowizna warzywna, masło PRAWDZIWE, nie z mleczarni, jaja z chowu podwórkowego, dobre nasycone tłuszcze, kasza gryczana (krzem), zioła i wszystko wraca do normy! pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście eliminacja trucizn > mąki , cukru, ''mleka'' (bezpłodność) i ''leków''farmaceutrycznych (bezpłodność), to podstawa. Trzeba zrobić dehelmintyzację.. Bez tego można walczyć latami z zerową skutecznością. Lekarze nie pomogą. Nie mają o tym pojęcia. Parazytologię usunięto z ''programów'' nauczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dron dzis jaką, i za ile polecasz ksiażkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
perhydron czy naprawde mozna pozbyc sie robactwa pijac tylko zmielone gozdziki i siemie lniane? Zakupilam wage kuchenna, siemie lnianne i gozdziki. Jutro z ranna miele gozdziki z siemiem. Maja to byc lyzeczki og herbaty czy od zupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup książkę, to się dowiesz wszystkiego, bardzo dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka ksiazke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Dron dzis jaką, i za ile polecasz ksiażkę? Dla takich jak ty zdecydowanie dehelmintyzację, kupowanie książek przy takim zarobaczeniu głowy mija się z celem. Zaleciłbym czosnek, ale u was to zgodne koszerną dietą. ==gość dziś perhydron czy naprawde mozna pozbyc sie robactwa pijac tylko zmielone gozdziki i siemie lniane?== Spróbuj, akurat te składniki moga tylko dostarczyć samych pozytywnych dla zdrowia składników. Nie tylko, kup książkę Siemionowej lub Jelisiejewej. Za free masz info na stronach dr Różańskiego. Wrotycz, glistnik (można nawet teraz z ziemi pozyskać), cwaniaczki z farmy robią ze składników wrotycza skuteczne i bardzo drogie leki. Wykorzystaj to. Paczka wrotycza, spirytus i masz nalewkę. Oczywiście jesienią polecam wybrać się na spacer i zebrać sobie żółte kwiaty wrotycza: http://cdn4.ogrod.smcloud.net/s/photos/t/7595/wrotycz_pospolity_710847.jpg ==gość dziś Kup książkę, to się dowiesz wszystkiego, bardzo dokładnie== Słuszna uwaga. Rózne wydawnictwa mają cenne pozycje. Osobiście poleciłbym Lasta i Siemionową. Na necie za free mnóstwo informacji. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dron poleca bardzo drogie książki, na niektórych topikach nawet proponuje by kupujący sie składali :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1001
Goście idźcie wy wszyscy do lekarza, tam takich jak wy pełne poczekalnie . Będzie wam miło i bezpiecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komu książkę, komu, bo ide do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==gość dziś Komu książkę, komu, bo ide do domu. tyś nie-rozgarniety od munro? Przecież napisałem , że info są za free w necie! Musisz się zdehelmintyzowac. Robale spłaszczyły fałdowatośc tzw. kory.. Fuuu.. A książki jakieś sobie nie-'nałukowe' nie rock-e-feller-owskie zorganizuj, nawet pdf-y za free można mieć, może być olśnienie z *biegunką włacznie, ale Herx-a się nie obawiaj. Biochemik Walter Last, najlepszy na rynku alt-medu ;) Spróbuj go podważyć, tylko uważaj, bo ludziska jadą na jego receptach i omijaja apteko-foody szerokim łukiem.. I tego też się nie bój, będą łazic do aptek, tak jak dają się chemia ''leczyc'' na raka. PS. *biegunka = sraczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woda utleniona swietnie nadaje sie do rozjasniania wlosow ale zeby do leczenia? pierwszy raz slysze Dobrze radzé moze warto przed kazdym leczeniem zrobic badania morfologi czy nie jestesmy uczuleni na jakis czynnik w Rzeszowie jest takie labolatorium gdzie takie badania wykonuja http://www.badania-medyczne.pl/badania-krwi-rzeszow-laboratorium-cennik/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dron to po ile masz te ksiazki?Co kiepsko sie sprzedaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze powedziec na czym polega wpsikiwanie Munro i co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==elfka989 dziś woda utleniona swietnie nadaje sie do rozjasniania wlosow ale zeby do leczenia? pierwszy raz slysze == Nie mozna być uczulonym na tlen ;) Rozjaśnia bo utlenia.. Poczytaj temat od poczatku, a nie że pierwszy raz słyszę.. ;) Teraz już drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1001
Leczenie WU i inne naturalne ,musi być bardzo skuteczne, bardzo się z tego cieszę, bo się pełno troli pojawiło. Nikt by nie zadawał sobie tyle trudu gdyby to nie działało :-) Wielkie dzięki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==gość dziś Prosze powedziec na czym polega wpsikiwanie Munro i co to jest?== Bierzesz to zioło z Kamczatkin i wpsikujesz. Czego nie kumasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×