Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klokj

leczenie wodą utlenioną

Polecane posty

Gość gość
Pytanie do Esjot Skoro dawkowanie wody utlenionej zaczynamy od 2 kropli i codziennie zwiększamy o 2 to jakim w takim razie kończysz na 25 kropla dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelć
Gdzie kupujecie per h ydrol 30%?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat prostata to niesamowite
Nie wiem co mogę o Was dziewczyny powiedzieć poza tym, że większość z Was to zwykłe idiotki. Przepraszam, ale przeczytajcie tego posta do końca. Idź kup jedna z drugą tą książkę do sklepu i przeczytaj co i jak, skoro w roku 2017 mając już trochę różnych artykułów w internecie, Wy nadal nie wiecie w jakiej ilości co i jak rozcieńczyć. No wybaczcie, ale jak jedna idiotka kapie 10 kropel 30% roztworu H2O2 i rozcieńcza to w szklance wody, to tak jakby nakapała tam 100 zalecanych kropli przez Profesora Nieumywakina (będę cię wielbił), przekroczyłyście maksymalną jednorazową dawkę 10-cio krotnie idiotki głupie. Zacznijcie pić zioła, brać odpowiednie suplementy, czyt. leki, a Wasz idiotyzm może zmaleje. U mnie H2O2, który przyjmuję od 3 dni i doszedłem do 6 kropel 3% roztworu działa znakomicie, ale to jest zasługa tego, że ja nie wiem kiedy brałem jakikolwiek antybiotyk, nie mówiąc już o lekach hormonalnych idiotki, czy antykoncepcji, żeby się beztrosko kochać ze swoimi partnerami. Jeżeli nadal czytacie, to czytajcie dalej, bo zaraz kończę i więcej rozumu Wam do łbów i tak nie nasadzę. 7-8 długich lat nie byłem z kobietą, bo miałem jakiś problem, było zakażenie pewnie też, mniejsza o całą historię, bo to długa historia. Od jakiegoś roku, niecałego roku, kiedy w końcu stwierdziłem, że coś jest nie tak i chcę to zmienić, zaczęły się zioła, wszystko. Mogę powiedzieć, że mój stan 4 dni temu (zanim przyjąłem H2O2), był marzeniem za czasów trwania choroby i zanim rozpocząłem samodzielne leczenie. W tym momencie kiedy piszę tego posta czuję się, jakbym miał 10-12 lat. Mam wybuch inteligencji i dobrego samopoczucia, bo moje ciało na ostatnim etapie dostało to czego mu brakowało do zakończenia tego procesu zdrowienia. Naprawdę, Kochane zacznijcie myśleć i dbać o siebie, bo niedługo zacznę szukać partnerki, a mam taką świadomość, że szprycujecie się antybiotykami, hormonami, włosy farbujecie, na twarzy zawsze makijaż i pomalowane paznokcie. Zacznijcie dbać o własne zdrowie, najpierw fizyczne, potem psychiczne, choć jedno z drugim stanowi nierozerwalną całość, to takie rozróżnienie przyjęto do powtarzania. Ja wiem, że nie o wszystkim jest wiedza tu i teraz, jest bariera i jest chęć tą barierę przejść, ale jedno najważniejsze co jest w życiu to zdrowie. Potraktujcie tę wodę utlenioną jako dar, którego wcześniej nie miałyście, a który jest w stanie wiele zdziałać, jeżeli wasze pragnienie jest prawdziwe. Dla ciekawskich, to jestem ateistą, nie zawsze nim byłem, jednak wiele rozumiem i jeszcze więcej nie wiem na pewno. Zapraszam, dyskutujcie, to forum kobiece, wybaczcie najście, szukałem czegoś. Pozdrawiam E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27lat prostata to niesamowite
Malwinaaaa, co do stawów, to żywokost. Ja sam za jakiś czas chcę go wypróbować, na taką jedną dolegliwość z barkiem. Oprócz tego standardowo google i tam jest jaka dieta. Nie ma nic za darmo. Może witamina K2Mk7 i inne także witaminy i minerały są niezbędne dla całego ciała. Suplementujesz cynk, witaminę a i e? Czytałem twoje wypowiedzi z początku wątku i zauważyłem twój nick. Jestem niezmiernie ciekaw twoich doświadczeń. Szukałem odpowiedzi w google na 2 pytania, tj. 1: na ile trwała może być kuracja nadtlenkiem (choć nie spodziewałem się znaleźć odpowiedź stricte dotyczącą prostaty, a wiem, że z nią jest trudno) 2: jak wpływa dłuższe przyjmowanie nadtlenku na jego naturalną produkcję w organizmie Dla mnie to są kluczowe zagadnienia i wejdę tu jeszcze. Może spróbujemy porozmawiać, wymienimy się informacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety w takie cuda nie wierzę, teraz media wymyślają mnóstwo nowych-starych sposobów uzdrawiania i leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E27l
Ogromna prośba do różnego typu weronik, żeby nie wpadały do tego tematu, bo im się wyświetlił gdzieś na głównej w forum i wyskakiwały ze swoimi mądrościami. Wymienię kilka faktów, ale nie chce mi się rozpisywać. Miałem napisać do was już wcześniej. Nie chcę poświęcać na to za wiele czasu, zajmuję się zdrowieniem i w końcu chciałbym zająć się także czymś innym. 1. Już wiem jak prostatę leczą lekarze i dlaczego to nie działa. 2. 5-6 dnia doszedłem mniej więcej do 18 kropli dziennie, to jest dla mnie za dużo. Teraz mam 9 dzień i stosuję 3x5kropli 3. Miałem tak poprzestawiany sen, że kładłem się o 2-3 w nocy i wstawałem 12 w południe. 4. Nadmiar kropli i późne przyjęcie ostatniej dawki był powodem bezsenności i kiepskiego wypoczynku 5. H2O2 tak wpłynęło na rytm dnia, że świecące słońce nie pozwala spać dalej i obecnie kładę się o północy, i wstaje 6-8, choć wczoraj zlekceważyłem nachodzącą senność o 20-21, poszedłem na spacer, wróciłem i jeszcze czymś się zająłem (pożytecznym:)) 6. PROSTATA - bajka; Przez cały czas podejrzewałem różne przyczyny. Z początkiem oczywiście prostata (bez żadnych działań z mojej strony), później zacząłem stosować terapie na drogi moczowe (zakażenie pęcherza lub cewki z profilaktyką prostaty). Na sam koniec byłem przekonany, że to cewka. W ogóle w czasie intensywnego chorowania wykonywałem podświadomie takie czynności, które miały pomóc mi w zachowaniu układu moczowego i prostaty w odpowiedniej formie. Ciało człowieka jest niezwykłe. 7. Zdaje sobie sprawę, że mimo tej diametralnej poprawy, czas potrzebny na uleczenie jest dłuższy, jednak tak samo jak wcześniej, tak teraz jestem jeszcze bardziej zdeterminowany. 8. No i się rozpisałem, ale to mogą być wartościowe informacje dla wielu osób. 9. Dbajcie o siebie kochane dziewczyny, bądźcie zdrowe, pragnijcie zdrowia, to jest prawie jedyne i najważniejsze co mamy . Szanujcie się i myślcie co dobre dla waszego ciała, korzystajcie z natury, unikajcie lekarzy, ich chemicznych produktów. Pozdrawiam E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka77
do 27 letniego E no hej imbecylu, fajnie ze tutaj wpadles podzielic sie swoja przydatna wiedza. przykro mi ze bzyknąłeś się 7 lat temu i do tej pory nie miałeś kobiety, bo załapałeś jakiegoś wirusa,bakterię lub grzyba. musisz idioto uważać gdzie moczysz swojego kija, wiesz ? zajmij się dalej swoją prostatą, może na dobre ci to wyjdzie, może troche wyluzujesz, daj sobie upust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E27l
77 to twój wiek? Do 60 da radę. 40 za to są trochę głupawe. 50 są bardzo w moim guście. Myślę, że trochę mi zazdrościsz powrotu do zdrowia. Cierpisz na coś? Mam 27 lat, jestem ponadprzeciętnie inteligentny, posiadam szeroko pojętą dojrzałość i rozpiętość emocjonalną. Jestem odporny na wpływy innych ludzi. Znam swoje potrzeby i zdrowy seks jest jednym z nich, dlatego cieszę się, że nie jestem kobietą, która wiedząc lub nie wiedząc (niektóre schorzenia nie dają wam objawów) o swoim problemie zaraża kolejnych partnerów. Choroba uczy pokory. Kiedyś oszukiwałem się myśląc, że ją mam, teraz wiem o niej trochę więcej. Jeżeli chcesz wiedzieć, czy jestem brzydki, to odpowiem ci, że jestem przystojnym mężczyzną. Obecnie mam tym wyższy poziom testosteronu. Możliwe, że ty także masz go w ponadnormatywnym stanie, czego objawem jest zjadliwość i agresja, której jako kobieta możesz nie kontrolować, lub masz po prostu taką osobowość- nie dogadalibyśmy się, bo lubię naturalne dowartościowane kobiety. Reasumując, wpadłaś tu jak ostatnia weronisia (wybacz weroniko, że się powtarzam), przeczytałaś moje wypowiedzi i coś cię w nich nadmiernie zdenerwowało. Nie potrafiąc tego opanować, dałaś wyraz swojej frustracji. Może bym się nie czepiał, ale to jest temat o nadtlenku wodoru H2O2, a z twoich słów nie płynie żadna merytoryczna i rzetelna wiedza na ten temat. Zatem laska spłyń stąd. Wydaje mi się, że wyczerpałem ten temat na tę chwilę. Nieco go zdominowałem. Oczekiwałem jakiejś ciekawej wymiany zdań o prozdrowotnych właściwościach H2O2, ale na początku przede wszystkim uderzyła mnie ignorancja w podejściu do tematu przez niektóre użytkowniczki. Sądzę, że mężczyźni będą dużo bardziej otwarci na ten problem, dlatego także się stąd zwijam. Będę dzielił się swoimi spostrzeżeniami z ludźmi, którzy szczerze i prawdziwie czekają na lekarstwo przez długi czas, są zdolni do poświęceń, wyrzeczeń i dyscypliny. Dbajcie o siebie naturalnymi metodami, myślcie i panujcie nad sobą- każdemu będzie wtedy łatwiej. Pozdrawiam! E. P.S. Dzisiaj w jednym z tematów dokładnie opisałem swój wygląd, łącznie z przyrodzeniem. Pierwszy raz w życiu miałem taką ekspresję, kolejny raz nawet w internecie raczej tego nie zrobię. Jeżeli Ewelinka77 jest tego opisu ciekawa, to może poszukać i domniemywać, że opis jest prawdziwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka77
27 lat i ciągnie cię do 50siątek ? lecz się chłopaczku, nie tylko z grzyba. zajmij się pierw swoją głową to i wszystko inne się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, mam pytanko. Mam siostre chora na nowotwor piersi, po mastektomii, po paru chemioterapiach i 3 latach zmagan. Niestety organizm jest juz tak wyniszczony, ze lekarze odmowili nastepnych dawek chemii. Juz probowalismy wszystkiego, B17, wlewow z vit. C. Teraz siostra bierze olej CBD i zaczynamy walke przy pomocy WU. Zaczela 5 dni temu od kropelki 3 x dziennie 3% WU, teraz bierze 5 kropelek 3 x dziennie. Do tego robimy oklady widocznych guzow przy pomocy kompresow nasaczonych 5% WU. Mam pytanie co do przyjmowania doustnego. W ksiazce Pana Prof. Nieumywakina nie ma informacji na temat stezenia przy aplikacji doustnej, a spotkalem sie tez na tym forum z informacja o dawkowaniu doustnym 30% WU. Chcialbym zaczac od nowa podawanie doustne od 1 kropelki 3 razy dziennie ale 30% WU. Co o tym sadzicie? Moze macie jeszcze jakies rady na ten stan choroby. Z gory dziekuje za konstruktywne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak woda utleniona pomaga najbardziej ludziom którym sie wydaje że są chorzy albo ja sie nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja używałem 4 razy dziennie po 28 kropli 30% WU rozcieńczonej w szklance wody przez 3 tygodnie, potem 2 razy dziennie. Zatrzymało rozwój. Przestałem brać, po miesiącu błyskawiczny nawrót więc znów WU, ale nie działała już tak jak za pierwszym razem, owszem coś tam wyhamowała, zacząłem właśnie brać MMS z MMS2 wg PROTOKOŁU 2000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Moglbys cos wiecej napisac o ty MMS i MMS2 wg PROTOKOŁU 2000? Szczerze powiem, pierwszy raz o tym slysze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taifa
Wielu poszukuje wody utlenionej 30%.Ja znalazłam taką w sklepie łowieckim.taką wodą łowczy wybielają czaszki swoich zdobyczy.Pojemność 1l, ceny nie pamiętam.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janek2018
cześć wam, Mam pytanko.. Zacząłęm pić H202 30% jestem na 7 kroplach kiedyś brałem też taka kurację ale już dawno i wtedy mi pomogła.... Ale mma pytanie jak to dokładnie pic czy jest jakaś procedura tego? Dlaczego pytam.. Otóż po wupicu mam jakieś dziwne uczucie w samym gardle jakby tam coś było lub jakby podniebienie nie wiem czy coś się nie wypalilo czy co czuję taką ciężkośc w gardle.. Jak wy to robicie z 30% wodą jak pijecie ile ml wody ja daje pełny kubek wody + kroplomierzem krople i mieszam plastikowa łyżeczką nie wiem co ejst i czy wsyztsko ok... Będe wdzięczny za posty ... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaciejPL
Janek na co Ci pomogła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janek2018
No myślałem ,że ktoś odpisze bo jutro rano kolejna dawka ehh... Pomogła mi swego czasu na bardzo mocne bóle stawów, silne bóle rzekomo migrenowe oraz grzybicę dużą , a próbowałem wszystkiego diet, lekarzy, lekarstw cuda na kiju ,a woda mi pomogła ostatecznie jakby 2 życie dostał ...pamiętam ,że to picie przy większej dużo ilości wykańczało mnie psychicznie nie wiem czy ktoś tak miał - więc po 6 latach znów się odzywa coś, trochę się zaniedbałem mocno jak odżyłem po tej wodzie na całego i teraz od nowa wracam do tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytanieDoKogośObytego
Jak to jest z witaminą C - czy można ją łączyć z piciem nadtlenku wodoru czy to bezpieczne ( chodzi mi o spozywanie i o wlewy) I czy w trakcie picia WU do skzlanku z WU można dodac wit C lub trochę soku - poodbno dużo osób tak robi wiec jak to jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez laczylam WU z sokiem z cytryny, ale dzialalo. Na mnie, lepiej dzialala Chloryn Sodu (NaCIO2) niz WU. Ten to ubija WSZYSTKO. Uzywalam 25 % Chloryn Sodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie,a dlaczego nie używać zwykłej wody z filtra zamiast wody fizjologicznej i do tej wody wlewać wodę utleniona by plukac zatoki? Wiem że zwykła woda ma różne bakterie ale czy tylko z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam berioloze, dne moczanowa, zaawansowana artroze w stopach ...., dalszych problemów nie bede wymieniac. To stwierdzila naukowa medycyna. Do tego dodam: mam 65 lat. Od kilku miesiecy zyje bez lekarstw i bez boli. Napisze WAM co mi pomoglo: picie soku ze swiezej kapusty, okresowo codziennie mudry dieta: jak najmniej miesa, maki, cukru i produktow mlecznych duchowe „leczenie”- ( J. Z. Popko, S. Majda) Niczego nie stosuje na sile. Sok pije 2-3 tygodnie codziennie, a potem robie przerwe, 1, 2 tygodnie. Jak mi sie chce bardzo miesa to jem jagniecine, albo co jest. Mudry robie rozne, srednio 2 razy dziennie po 15 minut Do tego pije wode topiona. Z ducowego leczenie nauczylam sie doladowywac energia i zyc na wyzszym energetycznym poziome. Ucze sie kochac WSzystkich (bo siebie juz pokochalam) i dawac swiatu to co sama chce dostac. Moze komus z WAS pomoze to, lub czesc z tego, co mi pomoglo. Wszystkim czytajacym zycze tego co sobie zycza i tego o czym marza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki gościu z 18 czerwca. Postawiła mnie pani na nogi. W ciągu 3 miesięcy pozbyłem się szumu w uchu, bólu w kolanach i zgagi. To takie proste, aż za proste, żeby uwierzyć, ze to działa. Z pani metod zacząłem stosować mudry (pierwszy miesiąc - 45 min. dziennie), piłem sok ze świeżej kapusty i wytrzymałem aż 25 dni. Do tego ograniczyłem spożycie mącznych i mlecznych wyrobów. Wykluczałem z diety cukier, wieprzowinę i piwo. Jeden uboczny skutek mojej „przemiany” - nie mogę patrzeć na kapustę. Życzę pani zdrowia i długich lat życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go gość
do - gość 2018.09.25 Dzień dobry :-) Czym robisz sok z kapusty,normalną sokowirówką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 2.10. Używałem wyciskarkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten sok ze świeżej kapusty naprawdę działa. Ja dodaje orzecha włoskiego, który zabija smak siarki. Sok z czerwonej kapuchy jest smaczniejszy. Do tego używam zwykłej, taniej sokowirówki. Bóle stawów minęły. O wrzodach żołądka zapomniałam. Gospodarka elektrolitowa unormowała się i nie wiem co to opuchnięte kostki, nawet przed okresem. Pomnik dla głowy kapuścianej i starszej pani która poleciła picie soku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×