Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

Rea Mialam od was odpoczac!!!!! Ale sie nie da!!!! Anka Szalejesz!!!!! Ja moge Cie kawa poczestowac i muffinkami bananowymi:) Zrobilam bo eM lubi:) mniam mniam pychotka:) druga seria zaraz sie bedzie piekla narazie 20szt CZESTOWAC SIE!!!

no ladnie Lola.Ja tu sie mecze a Ty zagladasz i lup nastepna strona.. Dawaj mi tu zaraz muffinka i kawusie.Moze sie obudze,bo zwichnieta jestem..

oooo jaa kawki taaaak ale muffinka.........nie moge a tak bym chciała....buuuu. Folik rodzisz?????

Ania hej hej kawka rozp z mleczkiem albo cappucinko i muffinki stawiam na stole:)

Nikamo dla Ciebie tez kawke robie:)

Anka, wariactwo:D Jestem, chodź na herbatkę odchudzającą. Lolcia, czułam, że wrócisz;D Rea, szefuńcia, wracaj. Bizneswomen:P

Ktoś mi tu mówił, że się boi o moją głowę? .........D ale te strony długie, co???????????? masakra! A jak ciebie Lola załatwiłą, cha cha! Ania, to super, że wam się wiedzie, zresztą słychać energię w głosie i to mi się podoba. Każdy z moich znajomych mi to powiedział, że nie pamięta jak to było przed dziećmi... nie i już! :) A jak w pracy? jak szefowa? dalej jesteś na recepcji? Nikamo - ja potwierdzam - Dukan jest ok, mogę ci podesłać ebooka, jak chcesz. Znam też kilkanaście przypadków potwierdzających, że facet wie o czym pisze! Lolinka! :) Dawaj tego muffina, wiedziałam, że coś dobrego upichcisz tu nam! Anka - ja kawy nie, herbatkę, co? szefuńcia? :P Dorcia - nieładnie. My tu o tobie myślimy, a ty przepadasz!!!!

Rea No masz szczescie bo zostaly tylko 2:) hehe prosze:) ale jakos nie jestem zadowolona bo nie wyszly takie duuuuze jak w sklepie:)

Rea czy Ty cos sugerujesz?Ze niby cos nie tak z moja glowa tak?Osz TY!!

Dobry dzionek:) Wow,taka piekna pogoda że aż chce się żyć!! REA _______ poprosze o tego ebooka mój maill mo.nika@gazeta.pl. Jak tylko przestane karmic biorę się za Dukana:) Cholercia choc dziś ide po test ciążowy ,jestem już 10 dni po terminie i dziwnie sie czuje choć mam nadzieje że to nie ciąza. Nie tak dawno czekałam na 2 kreski a teraz sie boje żeby ich nie było....echhhh!! Zapraszam Panie na pyszną kawkę z pianką i ciasteczka owsiane:)

Lola - dobre wyszły! Mniam! Ty zawsze coś dobrego wymyślisz... Ania - nie skąd, nic nie sugeruję.... :P jesteś w pracy szajbusie? Nikamo - o matko! Ciąża???? padnę zaraz trupem :) wyślę tobie wieczorem książkę.... Nikamo wariatko! cha cha, no to nie wiem czy trzymać kciuki? to ja się częstuję! Napiszę do Folika, co? Pewnie robi w gacie już :D

No i znów cisza z rańca:) Rea na szczęscie jedna kreska ha ha. Ale musiałąm mojego M wkręcić i tak się biedny ucieszył że bedziem mieć drugie dziecko że aż mi się głupio zrobiło ha ha. Obiecałam mu ze w przyszłym roku :) A mały Folik juz na świecie???

Cześć! Szalejecie babolki :) REA____czasem tesknię za wolnym dniem ale gdybym chciała tak naprawdę mogłabym go mieć bo w sumie do mojej mamy mam 6 km i może sie dziecmi zająć ale jak nie ma ich pół dnia w domu to mi tak dziwnie pusto nie mogę bez nich wytrzymać zbyt długo poza tym jakoś nie specjalnie męczą mnie dzieci wszystko jest kwestią organizacji i energii.Klaudia teraz chodzi do przedszkola do 13-ej więc nie jest tak żle. Folik___trzymasz nas w niepewności...

Hej babeczki Folik gdzie jestes dawaj znać czy jesteś jeszcze 2w 1 czy juz sie rozdwoiłaś. mnie tez dzieci nie mecza ale nie mam czasuna nic bo i praca a po pracy dzieci albo przed praca dzieci itd.... M wtedy w pracy a podrzucić nie mam komu za bardzo. Nikamo a już muslałam ze bedziesz miała nastepne dziecko. Ale moze idż do gina bo to nie normalne ze tyle 2 sie spóźnia

Nie Rea,wolne mam,bo tata do mnie przylecial i wzielam urlop do 1 pazdziernika :)

Hej! Allllle mnie tu dawno nie było.... uuuuu! Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie? :P Nikamo jak tam mały? Karmisz jeszcze? Która ma kontakt z Folikiem? Jest jeszcze w 2-paku? Czy juz się rozsypała?

Witaj Annolia:) A co u Ciebie jak niunia? Miś rośnie jak na drożdzach ,piszczy gaworzy i zaczyna raczkować. Karmię jeszcze piersią. Ogólnie to strasznie lubie to karmienie i narazie nie zamierzam przestawać.

dziołchy! Folik był jeszcze wczoraj w dwupaku. już ma dość mówi i chce rodzić. wiecie jaka ona jest tu teraz natychmiast, ja chcę!!! :))) a to tak nie ma:) obiecała mi, że jak coś się będzie już działo to da mi znać, to i ja wam napiszę .... mam nerwa :))) pewnie postawi cały szpital na nogi jak ją znam! :D Klaudia - to masz dwa aniołki :) chociaż moja koleżanka była jak ty - matka polka, stworzona do dzieci, ale złapał ją kryzys i mąż jej obiecał, że 1 dzień w tygodniu ma cały dla siebie, mają kuzynkę, która przychodzi, albo któraś babcia a ona idzie na basen, siłownie, czasami masaż, albo zwykłe łażenie po sklepach. na początku nie chciała, a teraz mówi, że bez swoich czwartków nie potrafiłaby już żyć - uważam to za świetne rozwiązanie - jest czas, żeby za szatankami zatęsknić i zrobić coś dla siebie, ale każdy ma swój sprawdzony system. wiem, że nigdy się już jej ten kryzys nie przytrafił - a inne kumpele..hmmm z tym jest różnie. dwie z nich mają mega kryzys w związku po urodzeniu się dziecka. jedna się właśnie rozwodzi. inna ma lekka depreche i mówi, że chodzi już po ścianach i nie może się doczekać, jak pójdzie do pracy. Takich jak ty jest mało :)))))))) Annolia - co słychać u ciebie? jak się żyje? Nikamo - uffffff. Drugie dziecko ok, ale chyba nie teraz, co? :P urobiłabyś sobie ręce po pachy - cha cha!!!!

Anula - to dziadek pierwszy raz będzie wnuka widział??? :)

Dobry dzień :-D :-D To żeście mnie zaskoczyły, fiu fiu.....Normalnie idziecie jak burza :-P :-P W sumie to każdy sposób jest dobry....Szalone Kobiety..... Biję się w piersi..... Jakoś ostatnio nie mam czasu zaglądać na kafe....:(:(:( ciągle jestem zabiegana, do pracy też się zbieram w ostatniej chwili. Normalnie kiedyś to mi pociąga ucieknie sprzed nosa :( Rea - no myślę, ze Folik to się przyzwoicie zachowa, już nie mów, że będzie wszystkich ustawiać po kątach.... Nikamo - i jak z szefuńciem.....dalej taki hardy... Lola - jak samopoczucie, poprawił Ci się humorek....jak staranka....zaczęliście już???? Ja już dawno mówiłam, że od kafe się nie da odpocząć.....to jest jak narkotyk :-P Muszę się Wam pochwalić :):) dopiero po ponad 2 latach jestem w stanie spokojnie patrzeć na te swoje/nasze staranka....Normalnie lżej mi z tym wszystkim....Nie schizuję tak, nie cuduję za bardzo, nie liczę, nie nakręcam się......hmmmmm i aż wstyd się przyznać ale jak czasami czytam jak dziewczyny panikują, stresują się to mnie to trochę denerwuje.....Hmmmm mam nadzieję, że zaraz nie dostanę po głowie...... A poza tym to @ powinnam była dostać w niedzielę :-P hmmm przy 28dc ale jej nie mam....tzn mam jakiś plamienia. Raz większe, raz mniejsze ale to nie @ (jeszcze nie). Nie wiem co myśleć o tym. Poczekam może do niedzieli, zobaczę jak to wszystko się rozwinie i może zatestuję....Ta, niby się nie nakręcam....haha

Hahahaha i się @ małpiszon jeden rozkręciła :(:( Szkoda :(:(

REA___dla mnie dzieci,dom,mąż to pełnia szczęścia jest nam dobrze ze sobą nie pracuję zawodowo ale pracuję w domu :) Niczego mi nie żal naprawdę.Nie rozumiem ciągle narzekających kobiet że dziecko im marudzi albo nuda z mężem.mocno stąpam po ziemi i myślę realnie.Tak mi się życie ułożyło i już. Folik___trzymam kciuki oby poszło sprawnie,szybko i "bezboleśnie" ;)

Hej:))) Dorcia - widzę, że oswajasz się ze ssakami naczelnymi? :)))))))) i dobrze, trzeba dobrze poznać wroga! Klaudia - no wyobraź sobie, że takie kobiety instnieją! :) Narzekające, znerwicowane... Przykre to jest, ale ja też to rozumiem, ba nawet myślę, że sama taka będę. Jednak przyzwyczajenie do ciągłej bieganiny, pracy, delegacji i przede wszystkim totalnej swobody daje o sobie znać. Do tego większość moich znajomych miała trwałe lub przejściowe kryzysy w związku. Nowe obowiązki, nowa sytuacja. Kobieta, która do tej pory była aktywna zawodowo, spełniała się w pracy, wiodła bardzo intensywne życie musi całkowicie je zmienić, wyciszyć się, co nie zawsze jest możliwe. Ja to w pełnej rozciągłości rozumiem, też chyba obawiam się tego :)))) Co mamy dziisaj na śniadanko? :) Folik się nie odzywa, może już ma coś małego, różowego na rękach i nie widzi czerwonego telefonu? :P

hejka: mozna sie dolaczyc :)

zapraszay nową koleżankę! w końcu świeża krew :P :)

Folik jeszcze w jednym kawałku jest :))) a ja cała w nerwach!

Hej, hej :):):) Patulek - witaj, pewnie że możesz się dołączyć....Napisz coś o sobie....:):) Rea - no tak jakoś wyszło. W końcu chyba najwyższa pora, nie?????? Od razu mi lepiej na duszy jak nie mam taaaakiego ciśnienia jak miałam :-P Łoooo - a ja myślałam, ze Folik już buja małą w wózeczku.....no nic, tyle czekałyśmy to poczekamy jeszcze chwilkę.....nie dziołchy???? Ja mam dzisiaj wolne, i całe szczęście bo jestem padnięta jak cholera. Spałam 14h z przerwą na zawiezienie M na dworzec.....no i nie powiem, żebym się wyspała :-P

Dora - to jak ty chcesz się rozmnażać, jak ty babolu nie dbasz o siebie! co? do łóżka, herbatkę dobrą z miodzikiem, pilocik do ręki, odpoczywamy!

Rea - ja, nie dbam o siebie????? No proszę Cię...Ten tydzień miałam ciężkawy. Trochę pracy było i tak to.....Zmęczenie normalna rzecz. Ale jeśli chodzi o spanko, jak mogę wcześniej iść spać to idę. Z tym nie mam problemów....Hmmmm zaczęłam pić nawet ziółka na regulację owulki. Nie wiem co na to mój gin.....:(:( A gdzie jest reszta Dziewczyn, zapadłyście się pod ziemię, czy co?????? Orcio, Fermina, M_M, Mfigielek - proszę do tablicy!!!! :-P

Hej babochony. Rea..nie mam juz kotka samochod go potracil...juz wiecej nie chce takiego co wychodzi na dwor..Kiedys mialam takiego co zawsze w domu siedzial..a tego od poczatku ciagnelo na zewnatrz..nie chcialam,zeby sie meczyl,wiec go wypuszczalam..a teraz go nie ma... tak mi smutno...pusto tu bez niego..i ciagle mam takie odruchy jakby tu byl.. dzis rano robilam sobie kanapke i odlozylam kawalek tluszczyku na bok..zeby wrzucic do miseczki...zamknelam drzwi do naszej sypialni,zeby nie wlazl do sebka lozeczka...moge tak mnozyc i mnozyc...postawilam jego ukochana zabawke na kominku..tylko tyle po nim zostalo.. ciagle zerkam w okno,ze moze jednak na nie wskoczy i wgramoli sie do domu...