Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Graaaaaaach

Nie potrafię rozmawiać o głupotach

Polecane posty

Gość Graaaaaaach

Jestem sztywna, nie wiem co mówić.... Zachowuję się wtedy jak szalona, dziwnie sie śmieję, robie się bardzo nieśmiała.. Nie wiem o czym rozmawiać z ludźmi.. Czy jest sposób by to naprawić?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trening czyni mistrza
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graaaaaaach
Ale jak trenować, poprzez robienie z siebie głupka, conajwyżej:] Czy nikt nie uczy dialogu? Podtrzymywania dyskusji? W starozytności uczyli... : p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos całkiem inny
to tak jak ja ale ja mam czasem dziwne odchyły xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graaaaaaach
Nie to mam na myśli, gwiazdki. Nie umiem sie pośmiać, powiedzieć riposty, rozmowa ze mną może zacząć się w 5 sekund i w 5 sec skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi to loto
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katara
ciekawe, ze wiele osob ma ten problem. Czy sa jakies kursy, gdzie mozna cwiczyc "small talk"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graaaaaaach
Może strona internetowa ucząca konwersacji? ;p Nigdy o takiej nie słyszałam, ale może Wy wiecie jak mi pomóc, dać konkretną radę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może poczytaj o aktywnym słuchaniu. ludzie uwielbiają być słuchani. będziesz najbardziej czarującym rozmówcą praktycznie nie mówiąc nic konkretnego ;) a tak w ogóle to olej to i postaraj się zachowywać swobodnie nawet jeśli będzie to baaardzo głupkowate zachowanie. w końcu znajda się ludzie którzy cię polubią razem z twoim stylem rozmowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graaaaaaach
Gwiazdki, oby... :] Niemniej, mam teraz dużo czasu, który chętnie spożytkowałabym na ćwiczenie rozmowy. Będę teraz bywać w różnych miejscach, ale pewnie i tak nie odezwę się do nikogo, bo z czym.. Jaka ładna dziś pogoda?:] Po prostu nie jestem zabawna ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooka
mam ten sam problem :( I to w dodatku w obcym kraju, w obcym jezyku, ktorym nie wladam perfekcyjnie. Trudno jest odpowiedziec cos blyskotliwie i szybko kolegom w pracy albo szefowi. Oni czasem zartuja a zdarza sie, ze ja nie lapie o co chodzi po prostu :( Cholera jasna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graaaaaaach
ooka- lecz przynajmniej powodem tego nie jest Twoja głupota ;p I myślę, że w końcu wprawisz się w ten język, także głowa do góry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ale nie każdy musi uprawiać rozmowy o głupotkach. może tobie lepiej będzie w zupełnie innym stylu rozmowy. nie każda rozmowa musi być żarcikami czy typowym "small talk". odnajdź jakoś bardziej swój styl. zastanów się nas swoimi socjalnymi atutami. może jesteś np obserwatorem. wtedy rozmowę zaczynaj od drobnego szczerego komplementu "o masz nowe buty. fantastycznie pasują do tej spódnicy. klasa.". jeśli masz dobrą pamięć do tego co ludzie mówią o sobie to zaczynaj od zapytania o jakąś sprawę, o której wydaje Ci się ze chętnie Ci opowiedzą np "hej a jak tam wybór mebli do kuchni? znaleźliście coś ciekawego". takie rozmowy są o wile milsze od "ładna dziś pogoda". na pewno masz jakieś atuty, które możesz wykorzystać. a jak odkryjesz swój styl rozmawiania to poczujesz się dużo pewniej i wszystko przyjdzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooka
Graaaaaach, po polsku tez mi srednio wychodzi. Nie chce powtarzac zaslyszanych gdzies tekstow, chce nauczyc sie odpowiadac "z glowy", fajnie i dowcipnie ripostowac. Zainspirowalas mnie, zeby poszukac w necie, moze sa jakies poradniki, kursy albo "grupy wsparcia" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graaaaaaach
Dzieki, gwiazdki:] Spróbuję. I chyba faktycznie muszę więcej rozmawiać i poznawać nowych ludzi, a nóż coś się zmieni. Bo naprawdę trudno żyć nie mając praktycznie z kim porozmawiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graaaaaaach
ooka- to w razie czego, wszelkie znalezione info zamieszczajmy tutaj:) I na pewno nie tylko nam się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooka
gwiazdki - to ma sens, co piszesz. Problem jest w tym, ze np. ja mysle wciaz o takich powaznych sprawach, o zyciu itd. , gdybym zaczela o tym rozmawiac, to by wszyscy pouciekali. Czuje sie idiotycznie, gdy mam zagadac o butach, boje sie , ze wypadnie to sztucznie. Z drugiej strony az mnie skreca, zeby gadac z ludzmi, smiac sie, tak normalnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam zaraz pouciekać jak zaczniesz o poważnych sprawach. u mnie w biurze się gada o głupotach, a ja tak chętnie bym poznała ludzi lepiej, pogadała o czymś poważnym (znaczy temat poważny, bo rozmów o kłopotach unikam jak ognia). ja zagaduję ludzi o ich sprawach i staram się słuchać. dzięki temu mam sporo wiedzy o zębach i chorobach jamy ustnej (sąsiadka dentystka uwielbiająca swoja pracę), sytuacji polskiej piłki nożnej (kolega z pracy fan legii), podstawowych ideach rządzących biała magią (kolega z pracy interesujący się ezoteryką), postawy astronomii (moja nauczycielka ceramiki się tym pasjonuje), jak się tnie dna (kumpel biotechnolog). a to wszystko poważne tematy i jakoś nikt nie ucieka ;) w żarcikach i rozmowach o niczym jestem noga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooka
gwiazdki, poprawiasz mi humor :) Jest jeszcze dla mnie nadzieja. Ja tez lubie rozmowy "o czyms". Moj promotor na studiach mial taki zwyczaj, ze zawsze opowiadal swoim studentom o najnowszych odkryciach w astronomii, chemii, biologii, archeologii.... , o nowych ksiazkach, nowych ideach. Dzieki niemu czulo sie, ze jest sie naprawde "na biezaco". Niestety, wyjechalam za granice i mojego obecnego szefa widuje kilka razy w roku, skladajac mu sprawozdanie ze swojej pracy. Gdy przy tej okazji powiedzialam mu cos o zmianach klimatycznych, popatrzyl na mnie wzrokiem typu: "do rzeczy, bo marnujesz moj bezcenny czas". :O A moje "powazne" mysli dotycza sensu zycia, motywow ludzkiego postepowania, odkrywania siebie, relacji z soba i ze swiatem... Nie nadaja sie na "small talk", to na pewno. Graaaach, dzieki za linka, zajrze tam. Jak cos znajde interesujacego, to tu wrzuce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×