Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quleczka

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY??? cz.2

Polecane posty

jesli mi to nie pomoze- tzn wszytsko co mam do smarowania to lekaraka powiedziała ze sprobujemy z izotekiem czy tym accuratanem ( nie pamietam dokladnej nazwy). Boje sie kolejnego wysypu, no i słyszałam ze ma duzo skótków ubocznych. Ja naprawde staram sie byc cierpliwa, ale moja twarz wygląda jak pobojowisko....juz mi sił brak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kattie, nie decyduj sie na roaccutane...najpierw zmien lekarza! prosze cie, zanim zaczniesz w ogole o tym myslec znajdz jeszcze jednego lekarza :) to lek ktory moze miec bardzo powazne skutki uboczne... nie mowiac o tym, ze to dlugotrwala i DROGA kuracja skoro nigdy wczesniej nie mialas takiego tradziku to chyba za wczesnie na takie drastyczne kroki... powinna najpierw znalezc antybiotyk, kotry zadziala ... a na pewno zrobic wszelkie badania i po nich dobrac leki, a nie straszyc izotekiem od razu bylo tu ostatnio sporo dyskusji o tym :) no nic , to na razie masz isc na te badania czy dopiero jak cos nie pomoze innego? bo sie zgubilam :) te badania nie sa bolesne - biora taka szpatulka wymaz z ropnej krostki i tyle...a badanie krwi jak to badanie krwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roaccutane ma jeszcze powiedzmy jakies uzasadnienie jak ktos sie LATAMI leczy na ciezka postac ropna tradziku lub np. z cystami... ale nie jak dwa antybiotyki nie pomogly ( w tym jeden tylko dlatego, ze bylas uczulona)... to jest lek NAPRAWDĘ ostatniej szansy przy naprawde ciezkich przypadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nawidzę badań kwi :o nie znosze widoków krwi. Badanie miałam zrobić tak czy tak. >>>zastanawiam się co się stało z moją skóra...jeszcze niedawno o wiele szybciej sie regenerowała...a teraz. Ile ja juz sie tym smaruje....i jak narazie (prawie) nic. >>>Wstydzę się wyjść do ludzi bo to naprawdę brzydko wygląda. To wszystko bardzo mi niszczy psychike. Czesto jak patrze w lustro i widzę ze albo znowu cos wyskoczyło albo nic sie nie goi to mam taki odruch wymiotny z nerwów i stresu :( i nie pisze tego w przenosni...tylko naprawde tak jest. Byłam zadowolona ze od piatku do dziś rano siedzialam w domu (sesja) ze jak nigdzie nie będę wychodzic to wszystko ładnie się pogoi, ze troche polepszy....ale sie rozczarowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kattie - nastaw sie na to, ze to 5 minut i po krzyku... choc wiem ,ze to nie jest mile ...ogolnie po prostu nie patrz w tamta strone :) wszystkie te alkoholowe leki i antybiotyki jednak wysuszaja i to gleboko, a to nie sprzyja regenracji .... p.s. czy ta lekarka wie, ze isotrex stoswalas tez dopiero pare razy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie to ABSURDALNE w ogole wspominac o lekach typu roaccutane po zastosowaniu jednego antybiotyku doustnego przez 10 dni , dwoch rzeczy do smarowania z jednym i tym samym antybiotykiem i isotrexu, ktory nawet nie byl jeszcze na dobre stosowany... jednak RETINOIDY DOUSTNE to leki, ktore mozna rozwazyc (podkreslam rozwazyc) po pol roku czy roku wszelkich zupelnie nie skutecznych terapii i naprawde ciezkim stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, mam do Was pytanie... sorry jak sie moze pojawiło osatanio, ale nie miałam głowy ani czasu na przeczytanie wszystkich postów :( Czy mozna posmarować się brevoxylem a po jakims czasie na to jakis delikatny-półtlusty krem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn ja u lekarki byłam tylko raz. I telefonicza konsultacja co do odłozenie leków. Ja nie mówie ze to czym sie samruje jest złe...po prostu narazie poprawa jest znikoma. Moze potrzeba więcej czasu...moze na moja skóre to nie działa...nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna :) jak odczekasz jakies pol gdziny to mysle, ze mozesz dac krem bo brevoxyl sie wchlania ladnie :) a to ty brevoxyl tez stosujesz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekaj - jak bylas tylko raz na poczatku to o tych badaniach i roaccutane to tez przez telefon bylo? ja nie mowie, ze ty mowisz, ze to jest zle :p tylko zmrozilo mnie jak uslyszalam, ze ktos po miesiacu nieskutecznej terapii raptem 2-3 rzeczami od razu wspomina o roaccutane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok :) no to mysle, ze mozesz dac na to jakis kremik jesli brevoxyl powoduje nadmierne wysuszenie/sciagniecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babka dala mi skierownie na badania odrazu jak bylam pierwszy raz i powiedziala ze jak to co mi dała nie pomoze to bedziemy rozwazac cos mcniejszego. AAAA byalam nu niej 2 razy a nie raz! drugi raz jak bylam taka spuchnieta! a pozniej zadzownilam do niej i opowiedziałam o co chodzi z tetrasylem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok - to czemu nie zrobias tych badan jeszcze? kiedy padla opcja roaccutane? bo mnie to naprawde intryguje :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goh2, chyba ty się pytałaś o Boniderm! Otóż ja narazie nie polecam! Tak na marginesie, to może i jest konsystencii spermy, ale co do zapachu, to sperma przy nim - francuski perfum! ;) Mój sposób z olejkami eterycznymi na tą woń zadziałał i znalzałam sposób na nie odczuwanie tej okropnej konsystencii - kupiłam sobie gąbeczke cellulozową i nią się myje z tym mydłem, to wtedy OK! I może już by było wszystko OK, ALE...... Otóż po pierwszym myciu nazajutrz coś się stało z moimi powiekami, a dokładnie, to oblazła mi skóra z dolnych powiek, gdzie sięgneło mydło!!!! Wczoraj się znowu nim myłam i rano było wogule fatalnie, powieki były wogule poparzone - całe czerwone i podpuchnięte, przyznam że tu już chba nie mało ważną rolę odegrał olejek imbirowy (oprócz niego dodałam lawende i róże, ale te z kolei zawsze wcierałam w niweroscięczonej postaci na skórę i są łagodne), może zadużo go dodałam, a nie wiem na ile jest drastyczny, bo nigdy nie miałam, natrafiłam pierwszy raz. Ale i tak parę kropli na całą buteleczkę nie mogło chyba aż tak zadziałać, no i nie zmienia to faktu, że po użyciu czystego mydła też zeszła mi skóra, jak po lekkim oparzeniu słonecznym! Jakiegoś pozytywnego wpływu na twarz też narazie nie widzę, wręczprzeciwnie, zrana byłam jakaś taka trochę zaczerwieniona, to co wczoraj nawyciasałam, to się zle ukoiło, no i teraz myśle, czy ryzykować dalej! Sprubóję jakoś ominąć powieki i jeszcze parę razy użyć, ale jak nie będzie dobrze, to do kosza!!! Chociąż nawet nie wiem, co tam może mnie tak podrażniac, hmmmmm I nie mam wrażliwej skóry oczu, nigdy takiego nie miałam, ani żadnego uczulenia.... dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie było powiedziane ze musze isc odrazu- ona dała to na zaś. Fakt- zawsze mozna zrobic wszytsko od razu ale nie dowiedzialam sie czy musze misc ksiazeczke ubezpieczeniowa, tu nie jestem nigdzie zarejestrowana, teraz bede jechala do rodzinnego miasta (bo to chyba tez nie wszedzie moge zrobić) >>>o tym leku wspominala mi jak byłam po raz pierwszy. Fakt- mówila ze niszczy watrobę, no ale mimo wszystko wspomniała o rozwazaniu brania leku jesli to co dała by nie pomogło. Moze wygladałam tak tragicznie :o ze nie widziała dla mnie ratunku innego - nie no troche teraz zartuje-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swiadoma - co innego wcieranie w skore, a co innego oczy! olejki eteryczne wszelakie nalezy z dala od oczu! a na pewno takie ostre jak imbirowy czy z drzewa herbacianego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kattie, nawet jak wygladalas totalnie tragicznie to NIE JEST uzasadnienie by rozwazac tak silny lek po niepowodzeniu raptem jednej proby leczenia... ale zostawmy to juz :) tylko pamietaj, ten lek to nie jest dobry pomysl i tyle :) swiadoma - druga opcja masz uczulenie na jakis skladnik ale sie nie dowiesz co to to czy olejki skoro to juz jest wymieszane :) zaczerwienie i luszczenie skory powiek to zazwyczaj pierwszy objaw nadwrazliwosci na cos lub podraznienia.. ja bym obstawiala jednak olejki, je nalezy z dala od oczu i z zasady nie nalezy nie rozcienczonych (choc ja tez tak stosuje ale jednak daleko od oczu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna jakas ta lekarka? nie powiedziala, ze musi byc od razu, a powiedziala przynajmniej kiedy masz je zrobic? po co dawac skierowanie na badania nie mowiac po co i na kiedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak do wszystkich, to naprawde wam się chce wydawać pieniądze na tych głupich lekarzy???? Przecież oni tylko robią sobie eksperymenty, przypisują tylko antybiotyki i jakieś maści, jak nie pomaga to następne i następne, aż do roaccutanu! Co nowego wam moga powiedzieć?? Przecież wszystko jest już dawno wiadome i wszystkie leki i maści i t.d. Chyba że za jakąś receptą pójść, ale to też nie wato, bo antybityki to mozliwe czasowe ukojenie i zatrucie organizmu, jeszcze żaden antybityk nazawsze nie pozbawił trądziku, to po co się truć dla kilku miesięcy poprawy, są inne sposoby!! Ja wole wydawać pieniądze na eksperymentowanie z kosmetykami i witaminami i mi się opłaca pod każdym względem! A wiedze na każdy temat można znależć w internecie! I jeszcze brakowało, żeby ktoś zwalał winę na moją chorobę na jakieś drapanie, to już totalan przesada! Jestem ciekawa, czy jest chociaż jeden dermatolog, który przeżył tak długi okres trądziku i coś naprawde na swojej skórze doświadczył!??? Jakoś o tym cicho! A coś pochlebnego o lekarzach, to się znajdzie raz na milion niezadowolonych i ten naciągany, bo zawsze mozna strzelić jakiś sposób i będzie akurat trafione dla dane osoby i pomoze, ale kto wie jak dalej było z tą osobą i na ile dłógowieczna była ta poprawa! Ja tam wogóle nie wierze lekarzom, 2% z nich wszystkich, to są normalni, a ostatnie, to chodzą tylko, żeby im płacili i pracują na odczepnego! I mam milion przykładów z praktyki męża, jacy to idioci i nieuki pracuja w branży, nawet profesorowie z imieniem okazują się nikczemni, leczą ludzi nie wiadomo od czega z mądrym wyrazem twarzy, a rzeczy najprostrzych to nie widzą i nie wiedzą i potym tylko naprawiać po nich!!! Fuuuf nie cierpie przychodni i żadnych wizyt lekarskich, no chyba ze stomatologa i ginekologa ;) to niestety konieczność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swiadoma, ja nie wydaje pieniedzy, chodze z NFZ :) i naprawde nie moge narzekac - moja lekarka opanowala ogromny stan zapalny na moich policzkach i znow wygladam jak czlowiek i moge sie pokazac na ulicy... Co innego jak ktos ma grudki i pojedyncze krostki i to glownie przez drapanie, a co innego jak ktos ma powazniejszy tradzik... ja naprawde probowalam to leczyc sama przez pare miesiacy i nic nie pomagalo - wtedy poszlam do lekarza :) przeciez wiekszosc z nas walczyla z tym roznymi metodami od lat... co ja za witamin nie bralam, ziol nie pilam itp itd > I jeszcze brakowało, żeby ktoś zwalał winę na moją chorobę na jakieś drapanie, to już totalan przesada! ale czesto jednak to jest glowna wina i przyczyna ... :o nie wiem czy widzialas niektore zdjecia dziewczyn tutaj, tych ktore nie maja tradziku, a tylko dobieraja sie do zaskornikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Queleczka ja wcześniej zawsze używałam olejów z dodatkiem olejków eterycznych i w mocniejszych postaciach od najłagodniejszych po cytrynę i grejpfrut i napewno to trafiało pod oczy i nigdy nić nie uczuliło ani podrażniło mnie! Jedyne co muwie, to muszę teraz poczytać o tym imbirowym, ale jak już pisłąm, to po pierwszym uzyciu bez olejków już zeszła mi skóra, także olejki mogli tylko nasilić podrażnienie, bo skóra w sumie i tak już tam była podrażniona! Także z 70% winy tego mydła tu napewno jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zakaldam, ze wsrod lekarzy jak i innych zawodow jest podobny procent glupich , niemilych i idiotow...tak jak w calym spoleczenstwie ;) Co do komsetykow naturalnych to bardzo je lubie ale nie wydaje mi sie, ze ciezki ropny stan zapalny rozniesiony po twarzy sie nimi wyleczy... poza tym jak jest tak zle, ze juz czlowiek nie chce wyjsc z domu to jednak zalezy mu na mozliwie szybkiej poprawie... a z naturalnymi lekami i kosmetykami to sila rzeczy eksperymentowanie i moze potrwac zanim sie trafi na cos co podziala... za to owszem wyleczyc stan zapalny, a potem przestawic sie na dobra pielegnacje zapobiegajaca ewentualnemu nawrotowi to i owszem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do drapania, to w życiu się nie zgodze, że to jest głuwna wina!!! Po długich latach eksperymentów, to juz napewno wiem!! Próbowałam i się nie drapać przez 2 tygodnie, najpierw niby poprawa, a potym jednego dnia jak powyskakuje dziesiątki syfów, to ręce opadają i znowu za drapanie, to wtedy chociaz jakoś wyglądam i doprowadzam twarz do łądu i mogę z makijażem spokojnie wyjść w ludzi!! Drugie doświadczenie było właśnie 2 lata temu jak przez parę miesięcy stosowania samych naturalnych kosmetykoów i olejków samorobnych, picia witamin parę miesięcy byłam naprawde lalunia, nawet dekolt i plecy, chodziłam sobie w koszulkach na ramiączkach i nie było czego wyciskać to nic nie robiłam, a potem, jak mi się wydaje, że trądzik uodpornił się na olejki (myśle tak, bo wcześniej naprzykład posmarowanie olejkiem na sam pryszcz to chociaż jakąś poprawe, ale zapewniałao, a teraz wogule żadnej reakcji!!) i zaczeła się znowu masakra niczym nie mniejsza, a czasami i większa niż przed tem!! I trzecie udowodnienie, to teraz, oczyszczam pory non-stop, coś tam wyciskam jak sporadycznie cos wyskoczy, ale moje tonik i kremy naprawde działają cuda, skóra wygląda jak nigdy przed tem, promieniej i cieszy się ;), zaskórników coraz mniej, sa tylko parę miejsc takich upierdliwych, gdzie zawsze są najgorsze zapchania i z nimi chyba jeszcze długo walczyć! Ale z takich jakiś czerwonych wyprysków czy ropnych, to naprawde raz na tydzień, tylko że ja sama tu i tam robie z niczego zaczerwienienia, ale to też za 2-3 dni się łagodzi! A jak troche nie pooczyszczam pory, to zaczynają się tam gromadzić większe rzeczy, bo to narasta, a nic tego nie chce wydobyć i wtedy robią się już upierdliwe, dłógo gojące się przyszcze!! A więc ja wycikałam i będę nadal, póki nie będzie czego!!!! Walcze inną metodą i narazie skutecznie (hehe pomijając eksperyment z Bonidermem)! I mam nadzieje, że peelingi kwasami i enzymatyczne pomoga mi w oczyszczaniu i będzie naprawde coraz mniej do wyciskania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym polecić antybiotyk tetrysal tyle ze trzeba się wybrać do dermatologa po receptę, jest drogi, w granicach do 45 zł 16 tabl-mocniejszy a później słabszy kolo 25 zł-16 tabl efekt jest widoczny po mniej więcej 10 dniach. No i w trakcie stosowania nie ma mowy o solarium a tym bardziej o wyciskaniu pryszczy ponieważ gdy wyciśniesz jednego pojawiają się kolejne 3 np.-ale to tak ogólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pro po eksperymentowania: natura czy chemia!!!! To jest to samo, to tylko kwestja, kto co woli!!! Bo i chemiczne środki pomagają od czasu i do czasu (a na dodatek szkodzą) (sama z 20 maści wyprubowałam i nic,żadna nawet w połowe tego nie zrobiła co naturalne kosmetyki!!) i naturalne pomagają (ale też pod warunkiem, ze się ich zmienia, zeby się skóra nie zdażyła przyzwyczaić i się uodpornić!!) i na dodatek chronia i pilęgnują skórę! Kto co woli, ja to drugie!!! I nie myślcie, że ja mam jakąś taką łagodniutką postać trądziku i się tu wymoądżam!!! Wtedy do tej zmiany totalnej wymusił mnie już totalny dołek, miałam takie pogorszenie, że miejsca żywego praktycznie nie było na twarzy, wpadłam w rozpacz i postanowiłąm wszystko totalnie zmienic pilęgnacje i podejście do leczenia! Przeczytałam prawie wszystko, co tylko się dało i wywnioskowałam, ze jednak natura daje najlepsze efekty!!! Wkonću przyroda nie jest zaplanowane stosowanie chemii, to właśnie przez nią wszyscy mamy różne schorzenia skórne i wszystkie ostanie w 90%!!! Po nawrocie trądziku, to znowu zaczełam się łapać za co popadnie i na chemie znowu postawiłam, ale robiła mi tylko gorzej!! I żadne prawdziwej poprawy, raz gorzej, raz lepiej, ale nigdy tak żeby dosyć dobrze jak teraz!! Teraz napewno tylko maksymalnie naturalne środki i będę zmieniać,żeby się nie przyzwyczajać! Wierze że będzie GIT!! ;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn. z tym wyciskaniem, nie z naturą;) chociaż ja jak przeszłąm na naturę to własnie dostałąm najgorszego wysypu w moim życiu, przez 5 miesięcy próbowałam sobie radzić sama, po czym poszłam już zdesperowana do lekarza i o efektach możecie poczytać na tym topiku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydawanie na złych lekarzy pieniędzy to rzeczywiście głupota...ale ja nie żałuję ani jednej złotówki, bo jak już mówiłam - udało mi się znaleźć dobrego lekarza :) natomiast do kosmetyczki to już chyba nigdy nie pójdę!! wiem wiem, mówię to już chyba setny raz , ale będę to powtarzać do znudzenia! bo ta kobieta dla pieniędzy zrobiłaby chyba wszystko!! aż mnie ciarki przechodzą na myśl o tamtych czasach.. a propos tamtych czasów.. : z okazji studniówki i ogólnie kończącego się roku szkolnego nagrywamy sobie w klasie płytę z fotkami z minionych lat ....moja osoba w zasadzie się tam nie pojawia, bo z wiadomych powodów unikałam aparatu jak ognia...ale ostatnio żeby coś tam zgrać pożyczyłam pendrive\'a od kumpeli, która się tym zajmuje i pozwoliłam sobie przejrzeć te zdjęcia.. i to co zobaczyłam po prostu mną wstrząsnęło!!! wyglądałam jak potwór!!! całą twarz miałam usypaną krostami - byłam czerwona i świecąca!!! masakra..chyba nie muszę mówić , że usunęłam te zdjęcia :P ale jak mówiłam za dużo to ich nie było - 2 może 3..takie w miarę w miarę zostawiłam.... miałam dosłownie pryszcz przy pryszczu , całe policzki w zaskórnikach - wyobraźcie sobie , jak to wyglądało po oczyszczaniu :o aż żałuję , że nie zgrałam tych zdjęć \'na pamiątkę\' ..głupio to brzmi, ale nie mam zdjęć z liceum praktycznie - sama też sobie nie robiłam, bo i po co? z takim wyglądem...a szkoda, bo miałabym porównanie..i mogłabym wam pokazać.. :) uuff rozpędziłam się trochę - wybaczcie że tyle tego, ale przypomniało mi się akurat...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×