MÓJ TATA WSTYDZI SIE MOICH STUDIÓW!PROSZE DORADZCIE COŚ KOCHANI!!!

bo ojciec mój jest bardzo bogaty i ciągle mnie wysmiewa nawet w towarzystwie ze mam głupie studia i wstyd dla niego jak ktos pyta co studiuje..on poprostu stara sie to jakos pominac milczeniem ..nie wiecie jak mi smutno wtedy!wolalby bym prawo albo medycyne studiowala a ja naprawde studiuje to co mnie interesuje.. wiem ze wstyd to jest ale tak mi smutno ze te studia tak wysmiewaja wszyscy..ze niby nazwa poniżające itd.. mam dopiero 22 lata ale wiem co chce w zyciu robic .niestety kiedy mówie co studiuje wszyscy patrzą jak na głupa i tak jakby wspólczuli..ojciec mówi ze to nie studia tylko syf i ze kojarzą mu sie ze sprzataczką albo podmywaniem dup starych i biednych ludzi..

a co studiujesz ?

STUDIUJE PRACE SOCJALNĄ !!!!!! BO ZAPOMNIALAM DODAĆ..

własnie co?

phi ! kierunek jak kierunek ja tam powodów do wstydu nie widzę ;) Twój tata ma najwyraźniej jakiś problem ze sobą :O

dokładnie! spodziewałem sie jakiegos debilnego kierunku ale ten jest normalny...nie wiem do końca na czym polega ale jesli chodzi o nazwe to niczym się nie wyróżnia. zgadzam się że twoj ojciec ma problemy ze soba jakies...:/

No nie wiecie jak to boli kiedy jest u nas ksiądz po kolędzie i pyta co studiuje a ojcec stara sie zagadać bym nie powiedziala..

ale masz porąbanego ojca :o

no praca socjalna kojarzy sie głownie z usługiwaniem biedakom jemu i taki stereotyp funkcjonuje w spleczenstwie nadal niestety a w tm zawodzie moge pracować w domach dziecka ,szpitalach ,szkolach ,więzieniach i placówkach młodzieżowych a niekoniecznie w MOPSIE jak mu sie kojarzy.. mój kuzyn studiuje zarzadzanie i marketing to tata mój zawsze mowi ze przynajmniej nazwa super i biznesowa a nie to co ja :(

To studia na poziomie ale nie takie fajne:) Zapewniam cię:)

he he:D moja kumpelka skończyła zarządzanie i marketing,przez rok nie mogła znaleźć pracy i siedzi teraz w Anglii jako pracownik fizyczny:O

ja nie wiem co mam z tym robić i jak reagować jak mnie tak poniżają ini ze względu na wybór studiów..:( nie wiem jak sie bronić..:( studia są poprostu świetne./jestem zadowolona jak diabli..nie ucze sie jakichs reguł pustych i czegoś co jest nudne ale wręcz przeciwnie.same super przydatne rzeczy z życia wzięte wiekszosc mam psychologii róznego rodzaju i naprawde ciekawe rzeczy ale tata i tak tego nie chce zrozumieć:(

a twoj ojciec ma studia? nie martw sie moj tez byl zawiedziony ze nie chce sie uczyc jego fachu ;) ale wkoncu pogodzil sie z faktem ze stuiduje inny keirunke,niz on sobie wymarzyl :)

zarządzanie i marketing to już wyższa pólka dla innych bo super brzmi i ze sie bedzie zarządzać kimś itd. a praca socjalna kojarzy sie z takafuzyczną pracą ..no wiecie..nazwa najbardziej nie podoba sie ojcu memu właśnie..

powiedz ojcu że skoro sie ciebie wstydzito nie bedziesz mu tego wstydu przynosic i sie wyniesiesz a pozatym to TWOJE zycie i obisz z nim co chcesz ajemu nic do tego, on wcale cie nie wspiera a wręcz przeciwnie, nie jestes taka jak on że koniecznie ludzie musza cie podziwiac, chwali za to co robisz

a inż odlewnik to fajne? ;)

Taaaa...wszyscy studiują teraz zarządzanie...najlepiej na prywatnej uczelni-płacisz i już jesteś studentem...a że kierunek ma się nijak do zainteresowań i możliwości delikwenta... Zdaje się,że za chwilę ta grupa będzie najliczniejszą wśród bezrobotnych. Nie przejmuj się-to bardzo ważne,żeby w życiu robić to, co się lubi. Masz przed sobą kilkadziesiąt lat pracy. wybierz taki zawód, który Ciebie satysfakcjonuje-nie Twojego ojca.

dzieki za wsparcie kochani

Twój ojciec jest po prostu powierzchowny. Przykre to, ale tego nie zmienisz. To oczywiście boli, jak sie rodzice tak głupio zachowują, no ale co zrobić. Trzeba sie z tym pogodzić. Skoro Tobie studia się podobają - TO jest najwazniejsze. Nie broń się nic nie rób. Po co. Twoje życie.

kierunki pt. praca socjalna czy inne pielegniarstwa nie powinny sie nazywac studiami,to material na co najwyzej jakas szkólke policealną. Faktycznie studiujesz gówniany kierunek,no ale coz,nie kazdemu jest dane skonczyc normalne studia.

FAKTYCZNIE GŁUPIE MASZ STUDIA!gorszych nie znam!

A ojcu podrzuc kilka materiałów o reformie rozpoczętej przez Kuronia, o zmianie systemu i jego negatywnych stronach, o obowiązku państwa wobec najsłabszych obywateli itd. Chodzisz już na praktyki? Może czasem coś mu opowiedz...Tylko o ewentualnej pracy w więziennictwie lepiej nie wspominaj-to już za ostro;) postaraj się by ojciec zauważył, że Twoja przyszła praca to jak zarządzanie ludzkim potencjałem:-) w programie studiów masz też przecież socjologię prawda? Chyba też psychologia i pedagogika, może polityka społeczna? Bądź spokojna, nie histeryzuj. Niech ojciec gada swoje, a Ty rób swoje. Bądź konsekwentna. Niech ojciec zobaczy w Tobie dorosłą, świadomą swej decyzji kobietę, a nie podlotka, który ma takie "widzimisię" żeby zostać żeńskim doktorem Judymem:-)powodzenia!

Ale to nie jest kierunek tylko specjalność którą wybrałam sobie bo byla jeszcze ina specjalnosc ale to nauczycielem bym mogla byc czegoś tam a kierunek nosi nazwe FAMILIOLOGIA !!! nie mylić z socjologią Moge po tym pracować w monarze i poradniach róznych alkoholowych też i róznego typu poradniach małżenskich co zapomnialam dodać jeszcze!

Pomarańcze piętro wyżej-gratuluję dojrzałości. A propos-co Wy studiujecie?:-P

a studiuje kosmetologie iauki mam tyle co na medycynie,a nikt mnie nierozumie

Moja kuzynka też studiowala familiologie ale teraz to masakra zarabia 5 tysiakow na miesiąc i jest kierownikeim calego ośrodka jakiegoś dla uzaleznionych i nie narzeka!Bo jak mówi kocha ta prace!

a gdzie to wykladaja? w pcimiu czy w pacanowie?

Bo w ANGLII szukają ekspertów od rodziny i problemów! Ale musisz język znać i masz szanse zarobić w przeozeniu na polską kase 12 tysiaków miesięcznie i mówie poważnie bo moja ciotka to skończyła i w Anglii trzepie taką kase!Ale tam to praca socjalna to wypas a nie to co w POlsce!

tez studiuję pracę socjalna ;) ale jakos nikt sie z tego nie smieje, wrecz przeciwnie, wszyscy mowia ze to tak madrze brzmi. Szpanersko ;d fakt ze perspektywa zarabiania 1500 zl na reke po takich studiach nie jest rozowa, ale najwazniejsze zeby robic to co sie lubi... chyba ;p