Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrronka

W tej sytuacji - kupować prezent??

Polecane posty

Gość gwiazdorra
a no chyba ze tak Mnie sie wydaje, ze to wszystko sie bierze z braku komunikacji. Musicie zacząćze sovbą rozmawiać i natychmiast sygnalizować, jak wam sie cos nie podoba, a nie czekac, aż zbierze sie tyle, ze nie da sie wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echwronka
jeszcze jedna histroia ku przestrodze ineternautek. Ten sam koles - jak zerwalam z nim te nieszczesne wiezi - znalazl sobie jakas dziewczyne, mila , ale taka glupituka (wiecie - siedzimy w towarzystwie, kolezanka mowi jakis zart, wszyscy sie smieja, on sie jej pyta o co chodzi, bo nie sluchal, a one zataczjac sie ze smiechu, ze niee wie hahahahahaha) No ale nie wazne - poszlismy kiedys z paczka do knajpy, on ze swoja nowa panienka. Przyszedl koniec, zbieramy sie do placenia, kazdy za siebie oczywsicie , a on ------ wyciaga potajemnie jej portfel z torebki i przelicza jej kase i placi nia !!!!! akurat widzialam to i sie bezczelnie patrzylam, on na mnie spojrzal i chyba glupio mu sie zrobilo hehehehehe. na pewni byla to tylko jej kasa, bo on zawsze nosi swoj portfel i nikomu nie daje kasy do potrzymania w obcym portfelu hahahahha Ponadto zamieszkal u niej i zyl na jej rachunek. Tak wiec smiem podejrzewac, ze to jakis jeden okreslony rodzaj faceta - opisy wielu dzieczyn na kafeterii z roznych topikow skalniaj mnei do przypuszczen, ze jest grupa facetow charakteryzujca sie tego typu zachowaniami. To chyba nie jest przypadek, ze tylu chlopa zahowuje sie tak samo i ze rozne histroie z roznych stron Polski powielaja sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej sytuacji - ? no cóz sami tworzycie swoją rzeczywistość. wy stworzyliście na zasadzie- domysl się co ja chcę, zamiast usiąść i porozmawiać, uzgodnić jak zamierzacie w przyszłości obochodzić lub nie obchodzić urodziń, imienin itd. opieracie się na niewypowiedzianych oczekiwaniach i w ten sposób piętrzycie problemy. nie rozumiem jak można nie wyjaśniać tak podstawowych rzeczy w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echwronka
yeez ma racje, trzeba rozmawiac. Jednak w tym przypadku cos mi sie wdyaje, ze przypadek jst niereformowalny. tyle razy on dostawal prezenty, zyczenia, ze srednio ineligentny czlowiek odwdzieczylby sie na zasadzie wzajemnosci i honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echwronka - to nie przypadek. to wybór. są kobiety które nudzą się w związku i ZAWSZE WYBIORĄ faceta co dostarczy im "atrakcji".one potem będą mogły pisać jakie są pokrzywdzone, jak cierpią jak nie wiedzą co mają zrobić. i są kobiety, ktory takich typów wyczują zanim buzię otworzą i tak spieprzają od nich że widać po nich tylko siwy dym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrronka
yeez------"no cóz sami tworzycie swoją rzeczywistość" ale czy na poczatku zwiazku Ty ustaloasz co chces zi jak na urodizny/imieniny?? od razu kawa na ławe jakie prezenty i jak bedizecie obchodzić?? tak to wyjaśniacie zeby nie było 'niedomówień''?? :O no sorry... to chyba sa rzeczy których nie trzeba tłumaczyc i sa oczywiste, inaczej po kilku latach- co by drufga osoba chciała dostac itd bo wszystkie pomysły partner juz wykorzyt=stał np. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdorra
Owszem, trzeba. Trzeba wyjaśniać wszytko, gdzie widzi się, ze jest się z taką sytuacja jak jest niezadowolonym. I nie chodzi o opowiadanie sobie na pierwszej randce, jak ma wyglądac dzień urodzin, a jak imienin. Ile już czasu bawisz sie w te hocki klocki ? Ty mu dajesz prezenty i czekasz aż sie"domysli", a on sie nie domysla. Normalna osoba po pierwszej takiej akcji powiedziałaby, ze dziwnie sie z tym czuje i rozwiazałaby jakos problem. I tak każda inna rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echwronka- oceniasz go po swoich wlasnych oczekiwaniach. on może mieć zupelnie inne oczekiwania. brak komunikacji, wymiany poglądów, oczekiwań , uzgodnień- są tylko gesty na które on nie odpowiada. nie chce dawać prezentów to nie daje. ma takie prawo . zamiast oceniac i mieć pretensje masz dwa wyjścia albo pogadasz albo po cichu zalatwisz temat tak samo jak on. ale zrób tak jak on tylko wtedy gdy ci ta forma odpowiada. jeśli nie to porozmawiaj. może się okazać ze on nigdy nie zamierza obdarowywać cię czym kolwiek i staniesz przed decyzją co z tym zrobić. a może właśnie tego się boisz i dlatego nie poruszasz tego tematu ? wolisz mieć niezaspokojone oczekiwania niż stwierdzić, że nie masz zamiaru być z facetem, który umie się zachować wobec innych a ciebie milczaco olewa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdorra
Mój mąż na przykład miał w zwyczaju stawianie mnie przed faktem dokonanym. Szlismy na urodziny do kogos, jego klika składała sie na prezent, ja też z nimi - ale co to za prezent, to sie dowiedziałam dopiero jak rozpakowała. On tez nie wiedział, ale jemu to lata koło dupy. A ja lubie wiedziec, co jest grane. Dają mi nagle jakiegos kwiatka i mam dać solenizantce, bo umyslili sobie koncept, że każdy da pojedynczego kwiatka i ona sobie zbierze z tego bukiet. Poczułam sie jak jakiś przedszkolak. Po tym zajsciu powiedziałam mu, ze nienawidzę, jak sie cos o mnie postanawia beze mnie i ze nie życze sobie tego na przyszłosć. I teraz on wie. Jakbym mu nie powiedziała - w zyciu by sie nie domyslił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrronka
ponad rok tematu prezentów jescze nie poruszałam, jutro nic mu ni ekupie i zobacze, w odp momencie mu powiem. Ni , ni eboję sie z nim rozmawiac. On arczej jak widiz ze mam zamiar przeprowadzic taką rozmowe robi się miły, przytula mnie i mói ze bedzie dobrze ze mnie kocha - a ja - ze chce porozmawiaco nas, nie potrafi mi odpowiedizec dlaczego się tak zachowuje - móie ze tak tylko potrafi mnie kochac, na swój sposób, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nigdy nikomu nie narzucam jaki mam otrzymać prezent chyba że ktoś mi zada takie pytanie wprost to wtedy powiem co mnie kręci. to jest sprawa bardzo dowolna bo każdego stać na coś innego liczy się gest i pamięć a nie kasa wywalona ale można uzgodnić w jaki sposób świętujemy swoje święta i tyle. czy się spotykamy w tych dniach czy nie , czy dajemy sobie prezenty czy nie. trzeba mieć "ten dar " by dojść będąc w związku do takich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrronka
Może w tym sęk ze on zawsze skakał z kwiatka na kwiatek, prowadził takie życie a nie inne. Teraz chcve sie ustatkowac jak mówi - bo spotkał mnie ...hmm... Ni ejest przyzwyczajony do zwiazków, dawania prezentów i czasem mói ze xchce zebym ja mu pokazała takie życie, zebym go nauczyła... Powiedizałam wprost ze to juz tak długo trwa ze chyba nie mam wiecej siły, ze nie dam rady. On wtedy się rozpływa, ze bedize dobrze, ze mnie kocha, ze na swój sposób i ni epotrafi inaczej. Kwestia czy bedizemy razem - jest niewiadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak można zobaczyć że masz zamiar przeprowadzić taką rozmowę? ty sobie za dużo wyobrażasz kobieto a za malo uzgadniasz.zamiast czuc coś to sprawdż czy to co czujesz ma jakieś podstawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrronka
yeez---wg mnie to nie jest problem :) to norm aze takie swieta spędzamy razem ew. razem w towarzyhstwie najblizszych. Moze przyzwyczajona byłam do bardzo dobrego związku teraz mam inny (sama zakonczyłam tamten :( i chyb aczasem załuje) i moze tym bardziej to przeżywam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdorra
Jak on ci nie da do końca powiedzieć, to daj mu to na piśmie, zeby ci nie przerwał i nie wytracił z rytmu. Niech przeczyta i sie usosunkuje. Albo napisz sobie w punktach, co masz do powiedzenia i kaz mu sie nie odzywac aż skończysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdorra
Naprawdę, naucz sie komunikacji, bo po prostu przyda ci sie w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echwronka
yeez, widzisz - nie kazdy facet potrzebuje takich rozmow na temat jak traktujemy swoje swieta. dla wiekszosci mimo wszystko jest oczywsite, ze prezent i zyczenia to podstawa i nie trzeba sie specjalnie z druga polowa dogadywac, bo to wychodzi samo z siebie. Wynika to z kultury osobistej i oglady towarzyskiej. Facet autroki dla jednych zachowuje te zachowania prospoleczne, wie co sie robi na urodziny, robi to bez zadnych powaznych rozmow ze znajomymi. Dlaczego wiec jego ukochana osoba ma byc pominieta? cy to jakis specjalny sposob okzywania milosci - olewanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdorra
ale yeez nie chodziło o to, ze akurat obchodzenie swiat trzeba uzgadniać - tylko ze trzeba uzgadniac rzeczy, które JAK WIDAC sa niejasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echwronka
wronka - on robi maslane oczka a ty sie rozplywasz i mu przebasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz że cię nie rozumiem zakładasz topik że ty dajesz prezenty a nie dostajesz - czyli to jest problem, którego za chwile się wypierasz ? ale rozumiem że twoj facet też może cię nie rozumieć jeśli wysylasz TAK SPRZECZNE KOMUNIKATY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrronka
a jak chciałas to zobaczyc na kafe? :) ja umiem się komunikowac, to raczej on nie jest tego nauczony Spokojnie, umiem rozmawiac i ja nie mam z tym problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to jest oczywiste że nie z kazdym facetem trzeba takie rzeczy omawiać. nie mialam takiej sytuacji ale jak pisałam to kwestia wyboru na jakim poziomie sobie wybierasz faceta. niemniej w związku by żyć z zgodzie, miłości , szczęściu - potrzebna jest komunikacja i uzgodnienia. i tyle . masz problem gdyż........ ??????????????????????? a teraz już stajesz w jego obronie - i to jest smieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echwronka
ale ty sie tak przejmusz ta sytuajcja, nie przesadzaj. on nawet okiem nie mrugnal. gwarantuje Ci, ze on nie mial takich rozterek jak sie zblizaly twoje urodziny czy imieniny. Włącz na luz, to nie koniec swiata jak go jutro ty ty razem olejesz. Nie przezywaj tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie- gdybyś umiała się komunikować to nie byłoby takiej sytuacji. rok to dużo by załatwić tego typy sprawy od ręki a nie czekać i czekać i rozważać teraz czy mu coś kupić czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdorra
wrronka - nie umiesz sie komunikować Nam tu opowiadasz - a to że cie to boli - a za chwilę że tak jest ok. Że on olewa - a za chwile ze nie olewa. Jak z nim tak samo rozmawiasz, to tez chłopina nie wie, na czym stoi. Uswiadom sobie, czego sama chcesz i zacznij sie tym kierować. I rozmawiaj ze swoim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yeez ma rację najpierw jasno mówisz jaki masz kłopot i skąd on wynika (a raczej kto go powoduje) a potem bronisz winowajcę. Taka forma komunikacji nie jest konstruktywna.To błędne koło prowadzące do nikąd. Naucz się jasno wyrażasz swoje życzenia (chociaż to akurat potrafisz) i konsekwentnie je egzekwować ( z silnym zaznaczeniem słowa konsekwentnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echwronka
wszytko ok, dobrze gadacie dziewczyny... tylko w tym kolesiu naprawde brak kultury. my tu sobi egadu gadu o komunikacji, o wzajemnym porozumieniu , a koles to po prostu jakis prostak. Wlasnie yeez - dobrze to ujelas - to my wybieramy poziom czlowieka , z ktorym jestesmy.... nawet najlepsza komunikacja nie zmieni chama i buraka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wronka- czytaj ze zrozumieniem to ty piszesz że jak on zobaczyl ze chcesz rozmawiac itd....itd. to są twoje domysły. rozmowy ne przeprowadzilaś tylko dalej sobie coś sam dopowiadasz i szukasz usprawiedliwień dla jego zachowań poza tym jak dobrze się poczułaś ,ze dopiero z tobą chce twoj facet coś stworzyć,że biedulek nie wie jak bo wcześniej skakał z kwiatka na kwiatek. ale jak innym kupowć prezenty wiedzial - zapomniał tylko w twoim wypadku daj spokój - bo to troszkę jakbyś miała faceta w krótkich spodenkach co siedzi w piaskownicy i stawia babki z piasku ( nie dorósł jeszcze by ci prezent kupić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrronka
widze ze trudno postawicsie w czyjejs sytuacji ni eznając osób i konkretnej sytuacji - i nie, nie wybaczam mu jak on robi maślane oczka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrronka
yeez---nie, nie poczułam się dobrze i ni eskakałam z euforii kiedy on chciał się ustatkowac gdy spotkał mnie , tak mówł :O byliśmy zakochani i przez moment wierzyłam ze moze być normalnie, potem opadły mi klapki i dałam mu to do zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×