najbardziej kontrowersyjna

oj nowa pewnie jest na forumie...albo załapie specyficzne zasady albo przepadnie w odmętach kafe;) poza tym ja uważam, że wtajemniczać powinno sie stopniowo i nowe osoby powinny zaczynać od działów Zakupy czy Zdrowie i uroda....zycie uczuciowe to już dla lekko zaawansowanych....natomiast Diety to dla garstki wyjadaczy;)

No domyslilam sie ze uwas nie mozna nabyc he he he he Widac i czuc. Czuc bo niczym madrym tu nie zalatuje he he he nteligencja

Inteligencja to konstrukt teoretyczny odnoszący się do względnie stałych warunków wewnętrznych człowieka, determinujących efektywność działań, wymagających procesów poznawczych. Warunki te kształtują się w wyniku interakcji genotypu, środowiska i własnej aktywności człowieka.

ze nie wychodzisz poza nawias, a specjalnie dla ciebie w nawiasie napisalem wyjasnienie slowa karma - pozywka, jedzenie w tym przypadku to slowo pisane do ciebie nie wiem skad to przekopiowalas ale, hmmm...inteligencja to cecha genetyczna, nie nabywa sie jej, dlatego odnioslem sie do swiata rownoleglego, w ktorym zyjesz

Ciekawa teoria prawda. kobieta kobiecie wilkiem, no ja juz dawno to zauwazylam. Coz one mnie tu nie cierpia bo nie mam w naturze uleglosci, cierpietnica zyciowa tez nie jestem i zadnemu facetowi nie zamierzam ani dogadzac ani cukrowac. No i hak im w smak. Klaafiorem mnie to lata. A one moga zakladac kolejne topicki.

2 godzin pokazujesz jak ci to lata czyms tam - slowem dystans, prawda?

nie wiem skad to przekopiowalas ale, hmmm...inteligencja to cecha genetyczna, nie nabywa sie jej, dlatego odnioslem sie do swiata rownoleglego, w ktorym zyjesz Otoz to trzeba miec bardziej rowiniete poglady i poza jednym zdaniem na poczatku czytac tez inne, a wtedy bedziesz wiedzial ze inteligencja jest cecha wrodzana ksztaltowana przez nas samych. Albo sie rozwija albo stoi w miejscu. Narzad nieuzywany zanika:) Tak wiec powinienes wiedziec ze czlowiek inteligetny to czlowiek ktory poglebia swoje wiadomosci, rozwija sie emocjonalnie i intelektualnie. I calosc daje dopiero obraz czlowieka inteligetnego. Czy to ze ktos ma zdolnosc do rozwiazywania lamiglowek rowniez bedzie znalczylo ze jest inteligetnym czlowiekiem a nie potrafi poprawnie sklecic zdania?

wczoraj powiedziałam coś co ma całkowite zastosowanie w przypadku wyśmiewczyni co prawda powiedzieć idiocie , że jest idiotą jest bezsensu- bo jest idiota więc i tak nie zrozumie muszę przyznać, że ona jest większym ewenementem- bo jeszcze ku uciesze ogółu twierdzi ze stoickim spokojem, że ma na około samych idiotów- a ona - ponieważ odważyła się napisać parę dość zagmatwanych zdań- z których nie wynika żadna treść i które poparte są- niczym jest baaardzo mądra:)

To nie o to chodzi Wyśmiewczyni. Faceci jak mają odmienne zdanie to w ostateczności wytrzaskają się po pysku aczkolwiek zazwyczaj kończą dyskusję na ostrzeżeniach werbalnych, bo ten drugi może być kurde silniejszy Natomiast kobiety są gotowe rzucić się sobie do gardeł a jeśli nie rozstrzygną jakiegoś sporu od razu to nawet po dwudziestu latach przy nadarzającej się okazji podłożą sobie świnię. I nieistotne czy uważają, że miały rację czy nie. Czują potrzebę zemsty :)

post droga wysmiewczyni, zwlaszcza jak go skonfrontowalem z pewna pieta, byc moze achillesowa, naprawde fundujesz nam wyborna zabawe

jak sie bawie to sie bawi ze mna caly swiat:P A tak na marginesie ja lubie dyskutowac z ludzmi i dlaczego miala bym tego nie robic? A to w jaki sposob odbieram, ta dyskusje to juz inna sprawa. Dyskusja jest rozmowa i dlaczego nie miala bym sobie porozmawiac z ludzmi? To ze ktos ma inne zdanie no to ma. grunt ze nie sa to wulgarne wypowiedzi bo wtedy to rzeczywiscie nie mialo by sensu, a tak....hmmmm

panie stanowczy, bo faceci, tacy jak my, zwyczajnie, naturlanie, automatycznie, poza emocjami, potrafia logicznie i racjonalnie zarowno argumentowac jak i widziec niezaprzeczalne argumenty drugiej strony, a walenie po pysku moze byc ewentualnie na deser :-)

wulgarne ani dziecinne prawda? :-)

A tak na marginesie ja lubie dyskutowac z ludzmi i dlaczego miala bym tego nie robic? dyskusja ma coś wnosić ty do dyskusji wnosisz same przerywniki jedyna sensowna wypowiedź jest sprzed paru chwil - dotycząca inteligencji- i co zresztą z tego- jak jesteś gołosłowna- bo nie stosujesz się nawet do swoich własnych argumentów

malo stanowczy no dokladnie. no i te baby najchetniej wydrapaly by mi oczy w tej chwili. No coz i tak wiedz aze jest na moim prawda ike slonko moje:)

dla ciebie zawsze będzie na twoim:) jak się uprzesz pójdziesz zimą w sandałach i będziesz się dziwić że inni zakładają zimowe buty- tyle z twojej racji:)

ike nie kazda dyskusja musi cos wnosic, sa tez glupie dyskusje ktore nic a nic nie wnosza. Chociaz ja nadal mam nadzieje z ejednak bedziesz potrafila co nieco ustosunkowac sie do niektorych moich wypowiedzi.

klarowac, chodzi o to, ze wysmiewczyni ma pewna projekcje na temat swojej osoby, widzi siebie, jako wlasnie kontrowersyjna, podziwniana za tupet, bezczelnosc i celne uwagi, ktore wszystkim ida w piety....no niestety, problem jest taki jak z kazda tego typu projekcja - ma sie niejak do rzeczywistosci - i w konfrontacji z rzeczowym i zdystansowanym podejsciem wychodzi szydlo z worka, albo jak to ike wczesniej nazwala - ze za napisem na czole niewiele sie kryje

ty sama nie umiesz ustosunkować się do swoich wypowiedzi:D przepraszam nie będę się ustosunkowywać do bełkotu:)

ze rura zaczyna mieknac, moze jest jakas nadzieja dla tego trudnego przypadku ;-)

co prawda powiedzieć idiocie , że jest idiotą jest bezsensu- bo jest idiota więc i tak nie zrozumie Ike a co wtedy jak to ten idiota mowi do kogos ze tamten jest idiota? Bo tak mu sie np . wydaje. Jest idiota wiec i tak nie zrozumie. Bezsensu. POjecia wzgledne. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, tak wiec ike musis ztroche przesunac pupke i spojrzec pod innym kontem:)

bankowym?

no ale zaraz.. temat mial byc o kontrowersjach a widze klotnie :P nic kontrowersyjnego w tym nie ma :P

wyśmiewczyni- już ci na to odpowiedziałam- jesteś jedna mądra wśród samych idiotów- mówi ci to coś? bo to chyba by było coś nie tak;).................. jeśli sto osób ci mówi że 1+1=2 to coś w tym jest coś w tym jest............

bo wyploszysz obiekt naszych badan nad dystansem :-)

klarowac, chodzi o to, ze wysmiewczyni ma pewna projekcje na temat swojej osoby, widzi siebie, jako wlasnie kontrowersyjna, podziwniana za tupet, bezczelnosc i celne uwagi, ktore wszystkim ida w piety....no niestety, problem jest taki jak z kazda tego typu projekcja - ma sie niejak do rzeczywistosci - i w konfrontacji z rzeczowym i zdystansowanym podejsciem wychodzi szydlo z worka, albo jak to ike wczesniej nazwala - ze za napisem na czole niewiele sie kryje. ladnie powiedziane:) No i jak widac wszystko sie zgadza. A napisy napisami, zawsze mozna napisac sobie cos innego:)

obiekt zaczyna sie asymilowac z nowym otoczeniem, w swej naturze przypomina pewna symboliczna choragiewke, ktora wczesniej bardzo ganil

no dobra to sie kloccie dalej :D

nie będę cię obrażać i nie napiszę co powinnaś sobie wyryć na czole:) wiem, że sama do tego nie dojdziesz a szkoda bo przynajmniej nie byłby to napis kłamliwy- i każdy by uwierzył od razu- po twoim jednym zdaniu no.......może po dwóch:)

zona czy ty czasami nie udzielasz sie pod pomaranczowym nickiem wystrachczyni ? :P:P:P czy jakos tak :P a gdzie ty znikłas z rana?