******I PIERDUT******

hej Doniu - nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze ze juz spokojnie mozesz zarzywawac atmosfery... ja jeszcze nie mam mozliwosci niestety i ogolnie jestem w rozsypce... a maz ma racje i nie powinnas miec wyrzutow sumienia ani ciut bo przeciez nie mozesz czuc sie odpowiedzialna za ich wlasny wybor... a moze oni chca tak romantycznie we dwoje? ;)

haj hi helo myje okna buziaczki

HEJ:) Ja dzisiaj robie farsz na pierogi i pieke mięsiwka :)tort TIJI juz zrobiony tylko zmodyfikowałam go i za miast powideł sliwkowych dałam brzoskwiniowe i niech mi brachol nie doceni to go normalnie wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr...wyglada super i najchetniej to juz bym go opindoliła ale do 17.00 musze wytrzymać:) bo ma przyjecie niespodziankę :) kochane uciekam bo w grach siedze ale oczywiscie będę zagladac w przerwach KOCHAM WAS

witam , :D, ale napisałyście, właśnie siedze w pracy , mam nadzieje że bedzie spokój i zrobie porządki przed świetami, pozatym wczoraj juz ugotowałam kapuste z grzybami i bigos, a dzis mnie czeka makowiec,

no dzień dobry! dojechałam, dojechałam... i terz już wiem co mnie wczoraj tak uszy piekły wieczorem :P ktoś mi tu tyłek obrabiał :D :D :D dziś trochę szalejemy z mamą, wczoraj w nocy zrobiłyśmy TESCO, ale jeszcze czeka nas chirurg, bo mamie wyrosła jakaś gula na nadgarstku, zresztą nie pierwszy raz, ale pierwszy raz TAKA wielka. oczywiście moja mama się czynnie opiera przed lekarzem, ale moja bratowa jest the best. wchodzimy rano do firmy, (bratowa pojechała wcześniej) a bratowa oświadcza - mama masz wizytę o 15 u chirurga. koniec i kropka! ona to tę moją mamę krótko trzyma! no teraz chwila odsapki. jeszcze raz wielkie dzięki za te wszystkie komplementy :P :P :P bedę go bardziej eksponować następnym razem, a nie siedzieć na nim :D :D :D

oczywiście nie terz, a TERAZ ;)

kicia - a co ten chirurg robi z ta gulka? bo ja tez mam... :(

ok firanki poprane....ale zapach ... okna pomyte dywany poprane jeszcze tylko szafki w kuchni i fajrant..... teraz mam chwilke to poczytam wasze wypociny..... całuski

Chatka wysprzątana, pleśniaka piec czas zacząć, ale najpierw kawka \_/> kto ze mną?

tijka ja moge.....\_/>

pyszna ta kawa kiedy ma się towarzystwo:)Lola Mój pracoholik oczywiście dzisiaj jest w pracy, więc mam troszkę więcej czasu dla Was. Wczoraj wieczorem wypiłam dwa piwa i pewnie dla tego w nocy byłam głodna, już tak mam po piwie, ale kurna żeby babeczki żreć po nocy to się nie mieści w moim światopoglądzie:D

zmienilam stopke.....kto zaczyna ze mna od stycznia?????

Lola ja,ja, ja... Ja całe życie się odchudzam

no to swietnie donia....ja mam w maju komunie synka i musze jakos wygladac....hehe

lola, donia - ja tez... ja tez... ;)

Hej........a je dzisiaj w domku ,wziełam sobie wolne od pracy zawodowej i tylko sprzątanie, zakupy i gotowanie.....kapusta z grochem już gotowa.....stygną dwie blaszki pasztetu,ale nie z królika....tak jak juz wczoraj pisałam nic osobiście nie piekę z ciast oczywiscie...!!!

i ja!!!!!!!!!!!

wiecie jaki dzisiaj miałam sen... Na noc zakładam taką nakładkę, ja na to mówię szczękę- to taka płytka na górną szczękę, która chroni moje ząbki przez zgrzytaniem, jeśli któraś z Was się z tym nie spotkała to pomnyśli że jestem nie halo, ale ja strasznie w nocy zgrzytam zębami, tak że aż mnie cała morda rano boli:P,a co za tym idzie ścierają mi się dolne zęby :-O fakt że czasami rano zdnajduję ją za łóżkiem albo pod łóżkiem, ale staram się ją w nocy nosić, zapłaciłam za to 450 zł więc same rozumiecie. No i śniło mi się dzisiaj, że zdejmuję tą szczękę,a wraz z nią wypadają mi zęby, jeden po drugim odklejajaą się od dziąseł i wypluwam je całe z krwią, jestem przerażona, spoglądam w lustro i widzę siebie staruszkę, całą zakrwawioną i ogromnymi torbielami w buzi kiedy się uśmiecham, mówię Wam koszmar, a sen był tak realistyczny,że się obudziłam wyjełam szczękę i sprawdzałam czy z moimi zębami wszystko w porządku. Normalnie czułam pot na plecach... Jezu może ze mną już koniec niedługo :(

donia - ale ponoc im straszniejsze sny tym milsza rzeczywistosc...

jak krew i zeby wypadaja to podobno jakis krewny bedzie chory.....ale to tylko taki tam przesady..... nie zawracaj sobie tym glowy......mysl o diecie......i o swietach ...hehehe i o nas....

mycha ,donia ,serum,a wy ile chcecie zrzucic kiloskow.....???

ja to z 10, fajnie było by ważyć 60, ale to chyba niemożliwe:(

co nie mozliwe.....jak ja mam zamiar zrzucic 30-ci to ty nie dasz rady 10-ciu???

a ja to bym chciala 18...

donia - chyba obie mamy klopot z wiara w "cuda"... ;)

Myszka 18?, wściekłaś się, przecież Ty ważysz 68 kg i jesteś coś koło mojego wzrostu, a ja mam 172/ 173 cm, chcesz ważyć 50????

Myszko, 68 o ile nie mniej, mam nadzieję, ze Cię nie uraziłam, bo nie o to mi chodziło, wybacz

doniu - dodaj jeszcze 2 kilo po ostatnich ekscesach jedzeniowych i zmniejsz wzrost o nascie centymetrow bo ja kurdupel jestem (160cm) to druga myszka jest wyzsza

widzialyscie zdiecie prohibicji na nk???????niezle sie ta nasza wiedzma trzyma.....chyba trzeba by jej bylo kota pogonic za to ,ze do nas nie pisze!!!!!!!!!!!!!!!!!

i co amba???????????gzie jestescie?????