******I PIERDUT******

:) jestem:)

Nadal śpicie???? No na litość boską wstawać już! upał upałem, ale na poranną trzeba się zmobilizować!

Kawę:D

Myszka__ powodzenia i nie zaharuj się tam zbytnio postaramy się jakoś trwać na posterunku, choć te leniuchy:P (wymienić z nazwy?:P) trza do pisania batem zaganiać....:P

bo zacznę wymieniać:P

Drogie panie:D Ja jeszcze nie zdecydowałam kto dostanie zaliczenie, a kogo czeka poprawka:P Więc nie spać tylko pisać proszę;)

Taki samozwańczy profesor DziadekJacek...:D:D:D

No tak....zapomniałam ,że odwołuję poprawki ze względu na urlop macierzyński, więc tym bardziej brać się do roboty obiboki:D:D:D

dziadek co ty taka nakręcona od rana? :P a ja mam jeszcze tydzień roboty oficjalnej i ch.. wie ile nieoficjalnej :( ja chcę WAKACJE SERUM słonko, gdzie ty się zapadłaś??

siemanko:* kicia - ja dzisiaj rano wyrywalam i tak ze 2 godziny mnie bolalo a teraz to juz luzik... ale mi tylko zywieniowo kazal uwazac... naprawde myslisz ze lepiej sie nie wysilac? bo ja chcialam na rowerku sobie pohasac...

on mi powiedział, żeby przez pierwszą dobę uważać, dłubał mi tak, skrobał, grzebał... ja się dosyć angażuję w te ćwiczenia i tętno mi się podnosi, nie chcę, żeby mi się strup odkleił i to lekarstwo co mi tam napchał. ja dzisiaj i tak jestem w szoku, bo mnie nic nie boli, a po rwaniu w Kraku to myślałam, że na zwolnienie lekarskie pójdę. Jakaś wariatka się do mnie dorwała i stwierdziła, że lepiej będzie mi się goić, jak ona trochę obkruszy (czy jak to nazwać?? :O ) zębodół bo tam takie ostre coś sterczy. I ona to odłamała szczypcami. To znaczy, że mi łamała szczękę :O kretynka. co ja się nałykałam leków, płukanek, z lodem się nie rozstawałam, myślałam, że sobie policzek odmrożę :( no i więcej do nich nie poszłam. A tutaj to aż miło :) młody przystojny doktorek :P gada cały czas do ciebie, przed nosem masz tv z kanałem muzycznym a nie wściekłą lampę :) kazał przyjść za tydzień ze zdjęciem panoramicznym. Pójdę z przyjemnością :P muszę sobie jeszcze takiego fajnego gina tu znaleźć :P :P :P żebym chodziła do niego z przyjemnością ;) no a jutro nadrobię fitnessa ;)

kicia - to ja moze sie Ciebie poslucham i nie bede dzis nadto wyrywna... ale przyznaje racje ze to wazne jaki jest doktorek... moj to taki duuuzy facet.... ze 2m wzrostu i taki misiowaty... strasznie mi sie ten zab trzymal i za pieruna nie chcial wyjsc a jednak dziasla mi za mocno nie zmasakrowal... jutro to juz pewnie bedzie ludzik tylko dzisiaj nie kazal nic cieplego no i zeby lepiej plynne zarcie zeby w ranke nie wlazlo albo nie podraznilo

hej, robaczki, już myszka nas opuściła, mam nadzieje że nie będzie je tam za ciężko i ze wróci do nas szybko zdrowa i szczęśliwa:) jakoś dziś nie mam weny, powoli zbliżam się do urlopu, co prawda zostało 21 dni, ale szybko zleci:D, i będę sie cieszyć wolnością, ciężką praca w ogródku i moim maleństwem,

Hm...:P ale elaboraty...no niech ja skonam:D Kiedy wreszcie będzie czym oddychać? No kiedy? kicia___weź z tymi stomatologicznymi horrorami, bo ja wrażliwa jestem:D A ja przyznam dziwnie się czuję, gdy mój dentysta sadysta:P wisi mi nad facjatą...chociaż jest bardzo dobry i jestem mu wierna od lat:) Ale wizja podobnie nad facjatą wiszącej kobiety jest już absolutnie nie do przyjęcia:D ABS__odliczaj jeszcze trochę i urlopik przed Tobą... Tija? Mafinka? do2do? (no wiesz...wymówki:P net skopcony to wymówka...i lamenty:D) Serum? Donia? Mycha? Szczęśliwa? Cudnie? Majka? Ktoś jeszcze?

Może któraś uskutecznia coś na wieczór z procentów? Kto da łyka?:P

Ja powinnam być z zawodu alkoholikiem:P

Hej Laski Wieczorem Was czytam, ale juz nie mam sily na pisanie... U mnie taka sraka ze szok... Juz mam wszytskiego po dziurki w nosie..:(..

dobranoc byłam na koncercie szopenowskim, lubię tego wymoczka posłuchać w małym ciele (170/49) wielki duch :P był

dzień dobry, może kawkę? MAFINUŚ rybko, co się dzieje?

Witam Mafinuś co Cię w dupę gniecie skarbie??? Kicia jesteś dzielna. Ja na dentystów patrzeć nie mogę, ale jeśli miałabym wybierać to zdecydowanie wolę iść do faceta niż kobiety tak jak Dziadek:) Myszko już tęsknię Szczęśliwa jak zwykle wpadłaś do nas bo ognia nie miałaś do odpalenia fajki i juz Cię nie ma:( Dla całej reszty naszych topikowych księżniczek Popisałabym jeszcze, ale zaraz jadę na działkę i muszę przygotować jeszcze parę rzeczy:) Oczywiście jadę rowerkiem

siema mafinus - dziewczynki ratunku dalej mnie boli tyle ze doszly mi jeszce zakwasy bo nie wytrzymalam i zrobilam wczoraj 30 km lasem:)

w koncu i na mnie przyszla pora by stronke zgarnac :D

witam robaczki dziś u mnie zimno i deszczowo, podobno weekend też ma być taki,:O, biednemu to zawsze wiatr w oczy:O, rano wstałam jak skowronek, a już od rana w pracy ciśnienie mi podnieśli , a tak staram sie być jak anioł:P:P:P, nawet wykazać się nie dadzą :P:P:P, mafinka a czym sie tak załatwiłaś tijazawstydzasz mnie tym rowerem, to mój ulubiony towarzysz, a stoi w garażu i sie kurzy, chyba będę musiała z ciebie brać przykład, i ruszyć swój leniwy tyłek dla reszty

mycha jak tam przygotowania, już impreza tuż tuż:D, kurcze jak bym sie pobawiła na weselu, oczywiście nie na swoim,

abs - mam juz po same dziurki w nosie tych przygotowan... czas nagli a moj osobisty na wszystko ma czas... a wlasciwie to albo czas nieodpowiedni albo nastroj... jak nie urok to sraczka... cyrk na kolkach... momentami wszystkiego mi sie odchciewa

mycha faceci to tchórze, pewnie panikuje i nie chce się przyznać, nie daj się wciągnąć że wszystko sama załatwiasz, bo łatwo przyzwyczaić się do do dobrego gorzej jest później gdy obowiązki z nieba spadną, ja swojego misia też tak obsługiwałam, jego kaprysy, ale skończyło się po kilku latach, teraz on wie jak to jest mieć obowiązki i co to rodzina, choć czasem twierdze że jest jak rozpieszczony bachor i kobieta w ciąży jednocześnie, ale skutecznie go leczę:P, wiec po 15 latach widzę poprawę:D

abs - to nie o to chodzi ze on panikuje i faktycznie to ja zalatwiam wszystko co sie da... ale to nie wynika z braku checi a raczej z podzialu obowiazkow... jak wspominalam robimy powazny remont wiec ktos musi sie zajac sprawami zwiazanymi z remontem i to jest wlasnie on... zwlaszcza ze w tej kwestii to on jest jednoczesnie logistyk zaopatrzeniowiec i sila robocza... ma wiec duzo na glowie i tak zapierdziela ze ma prawo byc zmeczony...

no i co? :P MYSZKA pojechała, to cisza jak makiem zasiał! Kawy nikt nie poda, nie zagada z rana, ech... babole moje kochane :P

Ej kurde... tak to jest jak się przegina pałę:O Ja przegięłam i dałam tonę czereśni do ciasta i wyszło mi coś dziwnego:O I tak zjem, jak wystygnie...ale nie lubię fuszerki

uuu, widzę, że weekend w pełnym rozpale :D a ja dziś mam coś a la SPA ;) rano trening, potem lenistwo :P i farbowanie włosów, manikiury, pedikiury, balsamowanie, kremowanie...