Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

DZIADEK- o że tak powiem pierdut :o nie zazdroszczę :O znieczul się jak nic ja to bym pewnie jeszcze wypełzła za tym królikiem :O A co tu dzisiaj PANIENECZKI takie puchy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do2do🌻 ostępy to były straszliwe, bo to moja wiocha:O ciemno i straszno, a ja z chłopakami na pokładzie...dlaczego one ZAWSZE wpadają pod koła? kiedyś widziałam jak potrącony kot dosłownie wyleciał w powietrze, mimo to jakimś cudem zebrał się z jezdni i gdzieś poleciał:O pewnie niezbyt daleko😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia :) hehe :) w mojej szafie w ostatnim czasie zamieszkalo chyba kilka takich skubanic :P Coś nie mogę skutecznie wrócic do diety 😭 niby sie staram, ale to chyba bardziej "niby" niż "staram" :P No mówiąc ściślej nie mogę sie powstrzymać od podżerania 😭 Wiem, że nie powinnam, że szkoda tego, co osiągnęłam, ale ...... no nie mogę :O Masakryczna kumulacja imprez, imprezem, po-imprezek :P Słodycze z każdej strony wręcz mnie atakują :P Ale jeszcze nie odpuszczam , mam nadzieję ..... Abs !!! Do2do !!! Gratuluję zacięcia !!!! Proszę mi tu częściej pisać o swoich osiągnięciach, żeby to i na mnie znowu przeszło :P Moja waga pokazała dziś znowu 60 kg :O Jeszcze jeden taki numer odwali i ją wypier.....lę :P Dziadek :) no nie zazdroszczę, ale to tak jakby selekcja naturalna .... Pimach :) podaj dane do tabelki :) Jadę jutro ze swoimi czortami do Szczecina. Dzieciarnia do kina , mamunia na zakupy ;) Moze kupię sobie jakiś przymały ciuch dla podniesienia motywacji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAWA(_)>(_)>(_)> Kicia tzn. kotek którego w niedzielę odłowiłam jedzie za chwilę na ciachniecie .......wczoraj był na wizycie pan weterynarz i obejrzał kicie (tylko w klatce ,bo złapać by sie nie pozwoliła) ale po oględzinach zewnętrznych stwierdził,że jeśli dzik totalny i nie da sie go udomowić to warto przed wypuszczeniem zrobić sterylizację co by za parę miesięcy nie było wysypu następnych dzikich bezdomniaczków 😭 ,kotek w nocy daje popalić ,bo miauczy ,a wręcz sie drze.....nie wiem jak długo tak wytrzymam ....dzisiaj znajoma oddaje mi taką specjalną klatkę i po ciachnięciu tam trafi kicia ,będzie miała swoją budkę i kuwetę więc może trochę wyluzuje z tym darcie....postaram sie ją przetrzymać tak długo jak sie da ,bo warunki pogodowe nie sprzyjają i mogła by sie rozchorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak wczoraj pisałam, mieliśmy wiosnę i brak śniegu, tak wiec rano wstaje pada (sypie) śnieg i zima na całego, dookoła stające samochody i stłuczki, uroki zimy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :D U mnie dzisiaj słoneczko lekki mrozik i śnieg na górce się trzyma :) Młody nie wyjechał powiedział, że nie chce może na przyszły tydzień się zdecyduje to go dowieziemy do męża mojej kuzynki i ich dzieciaków . Puki co zabrał dechę i na górkę poleciał z kumplami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotek już w domku ......bardzo szybko sie wybudziła.......ma założone rozpuszczalne nici (długo się rozpuszczają ,ale jest szansa ,ze sie rozpuszczą ,a przy zwykłych znów trzeba by było ją znieczulać ,a po co ma sie męczyć ,bo to nic przyjemnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze...do2do🌻 tak piszesz o tej Białce...też bym pojechała do ciotki na kilka dni, ale dzwoniła, że mój najdroższy brat właśnie tam zawitał..o dziwo SAM:OA podobno Zakopane przepiękne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was robaczki nie bede przez jakis czas pisac kompa mam w naprawie U mnie zima na całego kijki kazdy dzien sa grzane Dize buzki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też pada ......................... deszcz :O Jak jeszcze trochę popada trza będzie gumofilce zakupić :P Moja córcia była wczoraj na szkolno-feryjnym wyjeździe do lasu zwierzęta dokarmiać. Zamiast tradycyjnych zjazdów na sankach było ognisko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od przyszłego poniedziałku tez odcięta od świata będę - oddaję laptopa do serwisu, muszą w nim parę części wyczyścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zmęczona :O z jednej strony zaczęłam oswajać się z myślą, że zostanę. Teraz po 2,5 roku, to nie jest już takie straszne, że przede mną nie pół, a półtora roku. Ale teraz to już nie ode zależy... paradoksalnie. Decyzję jutro podejmie mój krakowski boss. Zobaczymy. Z jednej strony chcę do domu, a z drugiej wiem, że to samobójstwo. Z jednej strony mówią - pieniądze to nie wszystko, ale jak nie ma kaski, to reszta też jest do dupy. A tu roboty jest huk! Co rusz dostaję telefony... problem tylko, że osoby, które dzwonią chcą, żebym to ja prowadziła grupę, bo im ktoś mnie polecił. A ja się nie rozerwę. Ja i tak pracuję czasem do 22.00 (że też ludziom się chce!! :P ) i zapierdalam po 4-5 lekcji (90min) w sobotę. Od 10.30 do 18 albo 20.00 :O Ostatnio miałam taki młyn, że jedna studentka nie zdążyła wyjść, a już drudzy przyszli. Ani się herbaty napić, ani wyszczać :O No ale ja to wiewiórka jestem ;) jest urodzaj, to zbieram :P tylko kuźwa nie pamiętam, gdzie to chowam, bo jakoś nie zauważyłam nadmiaru gotówki ;) :O Moja kumpela mówi, że pieniądze, to są w PL, a tu to jest siano. Gówno warte. Łatwo przyszło, łatwo poszło. Nietrudno tu zarobić, ale i pożytek z tego ... żaden. Myślałam, żeby kupować walutę, ale ch..e w zeszłym, roku wnieśli ustawę, że przy kupnie czy sprzedaży waluty, trzeba pokazać paszport i zostawić jego kserokopię :( od razu parę kantorów w okolicy padło. Potem podobno złagodzili, nie trzeba robić kopii, trzeba tylko pokazać. Ale w niektórych miastach, to w ogóle nie sprzedawali cudzoziemcom waluty. Dno. :O :O :O od pół roku nie byłam w kantorze. Odstraszyli mnie skutecznie od wykupywania waluty :P ech... żyzń....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no!!! :P bo kurde parę min czekałam na posta. już sie zdenerwowałam i miałam następnego niepochlebnego pisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa z rana jak śmietana:D Wstawać!!! Kicia🌻 rozumiem kontekst finansowy, ale z drugiej strony nie sądzę, żeby w przeciagu półtora roku sytuacja w Polsce zmieniła się na lepsze:O niestety:O teraz czy za rok....pod tym względem powrót i tak będzie bolesny, chyba, że olewasz karierę naukową i totalnie zmieniasz branżę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia :) no może dlatego, że ja mam taki bojaźliwo-małotwórczy i ciemnowidzący charakter :P ale nie namawiałabym Cię za wszelką cenę do zostawania tam .... Z tego co piszesz o swoim pobycie na kontrakcie wynika, że nie jest to porywające zajęcie. W sensie warunkowo-życiowo-uczuciowo-finansowym :P znaczy :) Bardziej praca dla idei. Rozumiem, że dla tamtych ludzi jesteś nieoceniona, ale co Ty masz ??? Sama i tak nie uzdrowisz tamtejszej sytuacji. Choć więcej zarabiasz - żyjesz tam raczej w spartańskich warunkach, a jak piszesz - odłożonych pieniędzy i tak nie widać. Po takim czasie pracy tam powinnaś mieć pieniądze na lepsze i przez jakiś czas spokojniejsze życie w kraju, nawet przy mniejszych zarobkach. No ale to tylko takie moje nieskładne myśli :) Nie jestem zwolenniczką pracy za granicą, z dala od najbliższych osób. No ale to Twoja decyzja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co leniuchy?:P Rozumiem Kicię, bo w rozterkach❤️ ale reszta? Od jutra w całym kraju odwilż, więc nie będzie wymówek, że zasypało:D:D:D Majka🌻 skoro cały tydzień będziesz przymusowo out to powyższy apel TYM bardziej odnosi się do Ciebie!!! Mafinka🌻???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec ja rano kawkę podaje(_)>, u mnie pada deszcz, śniegu juz prawie nie widać , może juz wiosna przyjdzie:P,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( i nie zdążyłam pierwsza, ale siedzę w pracy i w sumie nie mam dużo pracy ale ciągle ktoś czegoś chce,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam gluta , gardło dalej boli już 2 tyg. okazało sie że mi antybiotyk nie działał i jutro mam wizytę u lekarza :( tak mi się z nosa leje że mi na klawiaturę kapie więc z telefonu piszę . Jedyny plus że dieta zachowana bo jeść mi trudno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi wręcz przeciwnie - jedzenie przychodzi bardzo łatwo :P niestety 😭 Dziadek :) no staram się, ale mam takiego lenia, że masakra :( nawet mi się pisać nie chce, bo nie wiem co ... Znaczy pisania i roboty na kompie mam całe tony, ale dlatego właśnie tym bardziej go unikam :P U mnie dalej powyżej 0 st. i deszcz, dziś to poprostu leje :O W ogrodach kwitną kwiaty, a w ogrodniczych bratki sprzedają :P Wagowo tragedia. Wiecie, ja to chyba mam bulimię , tylko zatrzymałam się na etapie żarcia :P żebym chociaż wymioty wywoływała to może tak by mi cos na wadze ubywało :O A tu dupa .... No i przypomniało mi sie , ze w ferie miałam zacząć ćwiczenia z Tamille ,..... ech ..... Kicia :) co ma znaczyć ta tułaczka??? Wiesz już coś ??? Do2do:) ja już nie wiem co Ci moze dolegać.... Znaczy co jest z Twoją odpornością ... A chodzisz ciągle do tego samego lekarza? Może idź na konsultację do innego? Przecież Ty się dzieciaku wyjałowisz na tych antybiotykach ... A może poprostu ciepłe gacie zacznij nosić ? :P Wiesz... takie z golfem :P 👄 Abs :) prosze mi tu na ten tychmiast pisać o dietowaniu i ćwiczeniach !!! Może tabelkę wklej znowu. I jakby Ci to nie sprawiło problemu to powyzywaj mnie trochę od spaślaków, grubasów i innych wypierdków losu :P Rozumiesz .... potrzebuję silnej motywacji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×