Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

a u mnie taka pogoda, że nic tylko wziąć sznurek i iść do lasu :( na zmianę śnieg i deszcz, kałuże, błoto, syf, który do tej pory leżał pod śniegiem. fuj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie? Mi?? Dla mnie???:D:D:D:D:D No co za chamstwo:classic_cool: weszłam, zanotowałam, że zero wpisów od wczoraj i ....zapomniałam się przywitać;) Dobrze, że Kicia🌻 trzyma fason:) Kawy morze poproszę i zara do pracy lecę ponudzić się śmiertelnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też chcę kawki (_)>, u mnie tez pogoda straszna pada, ale mam nadzieje ze po takim deszczu szybko przyjdzie wiosna, Majka🌼 widzę ze ostro zabrałaś się do pracy, u mnie jest huśtawka:O, ale mogę powiedzieć ze 58 jest utrzymane, ale nic mniej, a to przez ciasta i ciasteczka, piekę i jem, zaczęłam szukać nowych ciast, albo piec te które dawno nie piekłam takie jak metrowiec, a ostatnio trochę eksperymentowałam i połączyłam 2 przepisy i rodzinka uznałam ze to już wyższy stopień, zajadali sie aż im się uszy trzęsły, niestety ja też, choć twierdzę że trochę za słodkie wyszło, syn przechrzcił cisto i nazwał "przystojniakiem", trochę się obawiam że jak znowu zacznę bawić się w kuchni a to uwielbiam to moja waga wyjściowa wróci :P,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK***** WIEK****WZROST**WAGA WYJŚC.******JEST****CEL1*** MARZENIE KICIA______38_____172________72________65______67_____60 MAJKA_____41______162_______64,5_______58______57_____55 DO2DO____32______152_______70-69_____65,0_____60______55 SERUM ____43 _____160 ________78_______68,8_____65_____ 60 DONIA_____33______173_______83________83______75_____66 ABS_______37______164________64________58______57_____55 MAJKA- gratuluje kochana :D KICIA, DZIADEK - ja też kawki proszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Slonka :* weekend mialam intensywny na maxa ale calkiem mi z tym dobrze:) w sobote ze szpitala wracala moja tesciowa wiec trzeba bylo chlopakom obiadek zrobic... co nie czesto mi sie zdarza bo nie musi ;) byla duszona karkoweczka z pieczarkami, ziemniaczki i buraczki i rosolek z makronem zjedli nie marudzili wiec chyba bylo jadalne... no i pozniej byly zakupki... kupowalismy kafelki do lazienki... kupione i sliczne sa a za miesiac beda na scianach... juz nie moge sie doczekac... bo na dzwiczki do kuchni to sie jeszcze naczekam... a w niedzielke ostatnio moje ulubione zajecie: koniki... jak o 11 wyszlam z domu tak dotarlam po 17 ;) wyszalalam sie za wszystkie czasy... po jezdzie wygladalam jak bym byla po kapieli... tylko po kapieli sie tak nie smierdzi hihi buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ...........czasu nie miałam rano sie przywitać ,a tak mi sie marzyło 2 dni wolnego po powrocie m......na razie na marzeniach pozostało. DO2DO... GRATULUJĘ pięknie utraconych kilogramów 🌼🌼🌼🌼🌼🌼 pięknie dziewczyno śmigasz w dół. A moje kilogramy ( a raczej tłuszcz) bardzo mnie kochają i nie chcą mnie opuścić :-( co prawda sama sobie jestem winna ,bo już od dawna nie stosuję tak drastycznej diety jak przedtem .....dwa posiłki dziennie na śniadanie 1/2 bułki i obiad taki jaki był dla reszty rodziny nie koniecznie dietetyczny. ........a tu wiosna ,a za wiosną lato idzie ....ojjjj trzeba będzie znów pasa zacisnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja znowu tylko kawkę proponuję i... spadam. i tak pewnie do weekendu. ale za to trochę słonka wyszło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja znowu tylko kawkę proponuję i... spadam. i tak pewnie do weekendu. ale za to trochę słonka wyszło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejjjj no co jest ?! do dupy wam nakopać czy co ?! weekend już minął .a tu nadal pomór .....jedna Kicia (na nią i na jej kawkę zawsze można liczyć) A tak na marginesie gdzie podziała się Mafinka ??? Helołłłł Mafinuś odezwij się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki 🌼 to ja popołudniową kawkę stawiam :) u mnie bez zmian wszystko po staremu :) nic ciekawego się nie dzieje :) SERUM- dziękuję za gratulacje 👄 ja jakiejś ścisłej diety nie trzymam staram się jeść 4-5 posiłków dziennie ostatni o 17.30-18.00 jem wszystko tylko w małych porcjach i jak mam ochotę na np. ziemniaka to też go zjem ale ugotowanego w mundurku .Wydaje mi się że teraz ta waga szybciej mi spadła z nerwów zwiazanych z pogrzebem brata ciotecznego bo jakos i na jedzenie zbytnio ochoty nie miałam :O ale staram się trzymać by w końcu tego cielska się pozbyć :) Buziaki dla was dziewczyny 👄 dla wszystkich bez wyjątku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wypraszam sobie:D:D:D:D dzisiaj na kawę nie zdążyłam, ale zazwyczaj nie popełniam podobnych przestępstw;) do2do🌻❤️ Właśnie....Mafina!!!!!! Tija???????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dziś ja z rana zapraszam na kawę(_)>, myślałam że sobie poczytam, a tu kilka skąpych wpisów:P,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o przepraszam .......ja rano kawę zrobiłam ,rozpisałam się ,a jak wysłałam to wysyłałooooo i wysyłałooooo ,a że po raz kolejny nie skopiowałam to mam za swoje ,a później już nie miałam czasu powielić mojego wpisu :-( no i dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mi net dzisiaj szaleje wrrrrrrrrrrrr juz któryś raz posta wysyłam i dupa nawet nie wiem czy teraz ten przelizie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej A u mnie dziś rano kafeteria wcale nie wchodziła. Awaria jaka, czy inne konserwacje robili ?? Co prawda nikt tu o mnie nie pytał :P ale wyjasniam kilkudniową nieobecność - w niedzielę zmarła moja teściowa i wczoraj był pogrzeb. Przykre. Ale się przynajmniej juz nie męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany MAJECZKO :( ale masz rację... przynajmniej to już koniec męki. Trzymaj się mocno 👄 a u mnie dziś wesoło. może widziałyście na wp czy gdzieś, że dziś w metrze był niewielki pożar. pech nr 1 polegał na tym, że stało się to na godzinę - półtorej przed szczytem, a pech nr dwa na tym, że ja wtedy jadę akurat do pracy, kiedy ludzie do domu. MASAKRA :O to znaczy nikomu się nic nie stało, ale wyłączenie trzech stacji spowodowało "korek" nie było płynnego odpływu ludzi z centrum do rejonów "sypialnianych". Tutaj większość urzędów, biur itp pracuje do 18. nie mogę się nadziwić tym masom ludzkim, wraz z którymi ja sama się przemieszczam. już wam kiedyś przytaczałam statystykę ;) Czuję się jak mrówka, kiedy idę wraz z tłumem. może "idę" to nie do końca prawdziwe określenie. Tłum mnie niesie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAJKA- wiem coś o tym ...nie męczeniu się :( przykre to wszystko :( ...wiem może to głupie i niestosowne w tym momecie , ale jak twój chłopina ? może trochre go opamięta ta sytuacja :o no chyba że już wszystko ok bo mnie ostatnio mało tu było i mogłam coś przeoczyć ;) o właśnie w tvp polonia jest zamachowski i twoja piosenka :) kobiety jak te kwiaty ....zawsze mi się z tobą kojarzy:) KICIA- a no widziałam , widziałam ....w godzinach szczytu nie zazdroszczę :( trzeba było sobie wolne zrobić i na browara skoczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze jeszcze jedna kafffka? Znajdzie się chętna do towarzystwa? Mimo wypitych już dziś 2 kubków padam na twarz .... coś ostatnio znowu spac nie mogę :O Koszmar ... rano piasek w oczach, popołudniu głowa do ziemi leci, przed spaniem drin albo kilka szybkich kilonków nalewki , a spania w nocy jak nie było tak nie ma 😭 A zaznaczam, że w dzień nie kładę się nawet na minutkę :O Kicia Dziadek Do2do 👄 M bardzo przeżył ostatnie tygodnie i śmierć mamy. Był jej oczkiem w głowie i to z wzajemnością. No i był akurat przy niej w tym ostatnim momencie. W ostatnich tygodniach wymagała opieki całodobowej i cały czas, nawet w szpitalu, ktoś z nią był. Choć wiedzielismy, że w jej stanie moze to nastąpić w każdej chwili, mimo wszystko śmierć zawsze zaskakuje... No i najgorzej jest potem do pogrzebu :( Ale teraz jest juz lepiej. A jak to teraz wpłynie na niego ??? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×