Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

to ja tez moge kawke spic... choc moze nie powinnam... ostatnio mi moi rodziciele+pracodawcy tak cisnienie podnosza ze to normalnie masakra... chyba bezkofeinowa wylacznie na takie cisnienie... wiecie co, dzieciaki niesamowite sa... ile to one musza sie najeczec zanim sprobuja czegos nowego... a ja mam nowy przepisik na pyszne danko a wlasciwie napoik... wlewa sie szklanke mleka troche smietany i cukru a do tego do miksera tego kubkowego wrzuca tyle zmrozonych truskawek ile da rade umieszac... wychodzi z tego genialny szejk truskawkowy i to nawet nie za bardzo kaloryczny jak sie z cukrem nie przegnie... majka specjalistko od nalewek... jak robisz ta z malin? buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muuu :( buuuu :( już prawie nikt tu nie zagląda. A jak zagląda, to wpadnie, kawkę wypije, łapką pomacha i znika na całe miesiące :( co się z nami dzieje? Proszę... kawka na stole ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytałam Was trochę, 🌼 Kicia, dzielnie stoi na straży podawania porannej kawy, 🌼 Serum leży do góry brzuchem i odpoczywa, najlepszy pomysł, na drugi raz zabierz nas ze sobą:P, to nie będzie nudno 🌼 Majka juz szkoła czy jeszcze odpoczywasz 🌼 do2do, co ty za paskudztwo hodujesz na balkonie:O 🌼 myszka, co nas nie zabije to nas wzmocni, 🌼 mycha, dla pocieszenia mogę Ci tylko napisać ze nie tylko Tobie, u mnie to po prostu przeginają na całego ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kochane dzisiaj puki co szybciorem bo właśnie do banku lecę muszę kilka spraw załatwić ale o tym wam późnym wieczorem napisze bo jeszcze zebranie u młodego dzisiaj mam .....Buziole👄 KICIA- kawka jak zwykle wyborna 👄 MAFINKA- czuję NIEDOSYT :(:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooo!!!! jaki tu dziś ruch !!!! dawno nic poza kiciową kawą nie było :P Ja pracuję , pracuję, pracuję :O Jak dziś rano jechałam do pracy miałam wrazenie jakbym tą drogą bez przerwy 20 lat jeździła :P Wakację wpadły w jakąś ciemną otchłań i wydaje mi się, że te 2 miesiące to był piękny, aczkolwiek krótki sen :P Tak więc siedzę w papierach, komputerach i innych mundrych czasopismach :P Mycha :) no właśnie jestem w trakcie degustacji mojej pierwszej nalewki malinowej :) I moje spostrzeżenia są następujące - za mało słodka, za dużo alkoholu :P Robiłam ją wg przepisu, ale z wieloletnich doświadczeń przerabiania owoców stwierdzam, że te same owoce różnią sie od siebie słodkością i ilością soku w zależności od roku, pogody, miejsca rośnięcia. No więc robiąc przetwory trzeba doprawiać do swojego smaku. I ja właśnie szykuję miód na dosłodzenie malinówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze przepis :) NALEWKA MALINOWA Składniki: 0,8 kg malin 0,4 kg cukru 0,5 l spirytus 95% 0,5 l wódka 40% Sposób wykonania: Maliny zalać wódką i spirytusem, postawić w ciepłym miejscu na 5-6 dni, codziennie potrząsnąć słojem. Po tym czasie zlać nalew do osobnej butli, a maliny zasypać cukrem. Gdy cukier całkowicie się rozpuści, zlać syrop a maliny odcisnąć. Połączyć syrop z nalewem. Rozlać do butelek. Nalewkę odstawić w chłodne ciemne miejsce na 3 miesiące. A teraz moje uwagi: Wg mnie lepiej na 1 kg owoców dać 1 l alkoholu. Nie trzeba na raz wrzucać wszystkich owoców, można je stopniowo dosypywać i dodawać alkohol. Jest to istotne w przypadku owoców, które ma sie np. ma ogrodzie i stopniowo dojrzewają albo kupuje się je w mniejszych jednorazowych ilosciach. Albo w przypadku nalewek wieloowocowych. Czas przeróbki liczy się od ostatniego dodania owoców. Ja wolę nalewki na miodzie, no więc zamiast cukru daję miód albo cukier + miód. Miodu zazwyczaj daje się nieco mniej niż cukru, ale w przypadku mojej malinowki to się nie sprawdziło, więc jeszcze dosładzam ją miodem. Miód i cukier rozpuszczam w niewielkiej ilości wody. Jeśli po drugim zlaniu nalewki cos z nią jest nie tak można ją śmiało doprawić - miodem, cukrem, wodą lub alkoholem, w zależnosci od własnych preferencji. Trzeba pamiętać, że leżakująca nalewka z czasem nie tylko zmienia nieco posmak, ale też nabiera mocy. Moja zeszłoroczna wisniowka jest tego najlepszym przykładem :P Polecam też mieszanie nalewek bezpośrednio przed spozyciem- powstają wtedy jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne smaki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem wzruszona swoją pierwszą nalewką malinową :P Teraz mogę spokojnie czekać, aż nabierze mocy urzędowej :) I z wielką radością powitam sezon grypy i przeziębień, które mam zamiar leczyć wyżej wspomnianą naleweczką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waw, DO2Do jaki piękny gest z twojej strony :) dobrze, że postawiłaś kawkę, bo ja wyskrobałam z puszki ledwie na jedną :P trzeba się zebrać do skepu, uzupełnić zapasy. dawajcie pobawimy się dzisiaj :) w zabawę "dokończ zdanie" :) proponuję: 🌼 Nie mogłabym żyć bez.......................... piszemy, piszemy, bez czego nie mogłybyście żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez sie kawki napije:D, Majka, dzięki za przepis na nalewkę malinową, właśnie teściowa próbuje coś zrobić z malinami bo te jesienne obrodziły, wiec może coś jej zasugeruje a mi przyda sie to na przyszłość, pewnie już nie raz podawałaś różne przepisy , ale jakbyś mogła podać jeszcze raz wieloowocową i z czarnej porzeczki bo uwielbiam ten owoc, mam też aronię i tak sie zastanawiam czy ten dosyć zapomniany owoc, może z połączeniu z innym owocem albo z ziołami, nadawał by sie na nalewką, kiedyś piłam, koktajl orzeźwiający na bazie aronii i mięty pieprzowej , bardzo mi smakowało, pewnie będę musiała poeksperymentować w przyszłym roku, ale dziękuje za każde sugestie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez sie kawki napije:D, Majka, dzięki za przepis na nalewkę malinową, właśnie teściowa próbuje coś zrobić z malinami bo te jesienne obrodziły, wiec może coś jej zasugeruje a mi przyda sie to na przyszłość, pewnie już nie raz podawałaś różne przepisy , ale jakbyś mogła podać jeszcze raz wieloowocową i z czarnej porzeczki bo uwielbiam ten owoc, mam też aronię i tak sie zastanawiam czy ten dosyć zapomniany owoc, może z połączeniu z innym owocem albo z ziołami, nadawał by sie na nalewką, kiedyś piłam, koktajl orzeźwiający na bazie aronii i mięty pieprzowej , bardzo mi smakowało, pewnie będę musiała poeksperymentować w przyszłym roku, ale dziękuje za każde sugestie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sie zawiesiło ze myślałam ze nie wysłało a tu 2 razy :O, a teraz zabawa kici::D:D:D 🌼 Nie mogłabym żyć bez..........................chyba nie ma takiej rzeczy która jest mi potrzebna, oczywiście nie myślę o rzeczach oczywistych aby człowiek mógł funkcjonować, ale wiem że nie mogła bym żyć bez swojej rodziny -dzieci i męża, w moim życiu co kilka lat wszystko staje na głowie wiec wiem ze do wszystkiego można się przyzwyczaić, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia :) Nie mogłabym żyć bez ...... (co by nie powtarzać po Abs) ..... bez słodyczy oczywiscie :P okresowo ewentualnie zamienianych na owoce lub lody :P Abs :) ja robię nalewki wg przepisow z tej strony: http://wino.org.pl/content/blogcategory/160/133/ Nalewka z czarnej porzeczki (z czerwonej piłam, ale mi nie smakowała) jest na mojej nalewkowej liście przebojów na 2 miejscu po wiśni (wiśnia jest bezkolnurencyjna :) ), ale możliwe, że spadnie na 3 miejsce wyparta przez malinę :P Aronię też robiłam w zeszłym roku, ale mi nie smakuje przez goryczkę właśnie. Podobno można goryczkę przełamać dodając nieco jabłek, ale wiem to tylko ze słyszenia, na taki przepis nigdzie nie trafilam, więc warto poeksperymentować. Jak dla mnie jedyną zaletą aronii jest jej dobry wpływ na serce, ale i tak mi nie smakuje. Moim patentem na zmianę smaku jej smaku jest za to zmieszanie z inną nalewką :P Jak ma się kilka nalewek można eksperymentować przy każdym kilonku :P Nalewkę wieloowocową robiłam w tym roku, jest już wymieszana z miodem, ale do picia jeszcze się nie nadaje. Dałam do niej sporo różnych owoców, od truskawek po śliwki + suszone + cytrusy (wg przepisu), jak będziesz zainteresowana to napiszę jakie konkretnie. Ciekawa jestem jej smaku, ale z degustacją muszę jeszcze poczekać :) I w takim nalewkowym nastroju (żeby nie było - dziś czysto teoretycznym :P ) kończę. Trzeba wreszcie popracować zawodowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abs :) jeszcze jedno. W przepisach jest często spirytus 70% - ja mieszam wódkę (czystą jakąś, np. gorzką żołądkową) ze spirytusem 96%, średnio wychodzi ok. 70%. Do niektórych nalewek (np. wieloowocowej) można też dać rum. Piłam malinowkę na rumie, ale mi lepiej smakuje bez. Można też robić na samej wódce, wtedy nalewki są slabsze. Wszystko zależy od upodobań, smaku i fantazji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć.... ja jak zwykle z prośbą... Obok mnie mieszka rodzina, tzn. nie moi sąsiedzi ale znam. Mama Franka mieszkała w mojej wsi od dziecka teraz Jej rodzice mieszkają w mojej parafii. Franuś jest dwa dni młodszy od mojego Witusia. Jest chory, dziś nieuleczalnie chory, ale kto wie... Razem z Witkiem mieli przyjęcie urodzinowe (roczek) w tej samej sali, tego samego dnia..., rok temu po tej imprezie nie moglam spać przez tydzień... Jego mam pisze bloga, jeśli któraś zechce to poczyta, mają szanse pojechać na wakacje, tylko jedno klikniecie dzienne, bardzo proszę Was o głosy, to tak niewiele ... http://mojsynfranek.pl/?p=2553 http://mojsynfranek.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, to dla dziś przypadł zaszczyt podania kawy(_)>, może być z mlekiem bez cukru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ABS- dla mnie jak najbardziej :D No to u mnie szaro i buroooooooooooooooooooooo:( dupowato wręcz :( jesień już na całego :O a ja lata już chcę :( Kochane wczoraj kupiliśmy działkę :) pod wawką :)( o kredycie już nie wspominam bo na 8 lat wzielismy więc kwoty która mi sen z powiek spędza wymieniać nie będę :O no i chcemy domek tam trzaskać i tu się zaczyna ....;) każdy chce inny :) plan jest taki że ma być to działka wekenndowa ewentualnie moje i mojego osadzenie na emeryturze ;) ja chce domek nowoczesny a mój z bali :o i tu pytanie ma czy któras taki stawiała albo ktoś z waszych znajomych , albo może wiecie jak one sie w praktyce sprawdzają ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) Do2do :) no to masz babo placek ;) Bez ustępstw (z którejkolwek strony) się nie obejdzie, zawsze pozostaje znalezienie 3, innej opcji :) Ja też ze swoim miałam przeprawy. O ile projekt w zasadzie oboje zaakceptowalismy, to już co do kilku ewentualnych przeróbek wewnętrznych były kwestie ostro sporne. Mi zależy na praktyczności i użyteczności, a M stawia na "fajność":O Ale doszlam do wniosku, że poczekam, aż staną mury i dopiero wtedy, mając namacalne dowody, będę przekonywać do swoich racji :P Najważniejsze, że lada dzień będziemy mieć ostatnie pieczątki na pozwoleniach, mamy już ekipę budowlaną i mamy nadzieję, że do końca roku będziemy mieć postawiony dom w stanie surowym z dachem. Budowlańcy obiecują, ze o ile pogoda będzie sprzyjać, jest to do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawkę stawiam, chociaż nie wiem, czy do poniedziałku tu pies z kulawą nogą zajrzy :P MYSZKA!!! A kuku! Gdzie ty? DZIADEK!!!! Melduj się! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×