Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ksennnaaa

Wczoraj wyladowalam z moim Ex w lozku....

Polecane posty

Gość ksennnaaa

Rozstalismy sie gdzies ok. miesiaca temu. Wczoraj spotkalismy sie pierwszy raz od rozstania, no i w koncu wyladowalismy w lozku. Nie chcemy byc razem, bo w codziennym zwiazku nam nie wychodzi,ale ogolnie rozumiemy sie dobrze. Postanowilismy od czasu do czasu sie spotykac, i jesli oboje bedziemy mieli na to ochote pojsc do lozka. Czy ktoras z Was tez byla w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potem kac moralny Cie zniszczy, ja tak miałam, na początku myslisz, że jest fajnie, że łatwiej oswoisz sie, że nie jesteście razem i nie tak drastycznie sie rozstaniecie, a na prawde to rozdrapywanie ran. Jak dla mnie nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona bardzo ja
tja, ale dawno temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zdechłą po czymś takim. Dla mnie sex związany jest z miłością i gdybym poszła z nim do łóżka, a on po tym wszystkim byłby nadal moim dalekim znajomym to bym tego nie przeżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaa
Oboje postanowilismy, ze jestesmy otwarci na nowe znajomosci i jesli ktores z nas sie zakocha, przestajemy:). Oczywiscie nadal bedziemy sie przyjaznic, ale co jest oczywiste nie bedziemy ze soba sypiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona bardzo ja
dla mnie to jest prawie jak puszczanie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko to nie jest takie proste. psychika plata nam figle i poznanie nowej osoby nie jest takie proste. pozniej zawsze zostaje ktos skrzywdzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astamanianaaaaaaaaaaaaa
dziwny uklad - nie chcialabym tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaa
Myslicie, ze moga byc z tego problemy?? Nie kochamy sie juz tak jak kiedys, ale w lozku nadal sie swietnie rozumiemy. Wole pojsc do lozka z facetem, ktorego dobrze znam i mu ufam, niz z kimsy obycym, przypadkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wydaje sie bezpieczne, ale nie psychicznie. a kilka miesiecy bez seksu tez rzuca nowe swiatlo na swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaa
W sumie masz racje crazy_bogie, chyba rzeczywiscie musze sobie to dobrze przemyslec, zeby pozniej nie bylo problemow, dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sono marta
ojj zazdroszcze, tez chce tak z juz nie moim A.:( kocham, tesknie, szaleje, ale nie da sie przebic glowa muru:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczuszka wodna
też tak miałam, rozstaliśmy się, potem po jakimś czasie przyjechał do mnie gdy byłam już z M i tak wyszło ze wylądowaliśmy w łóżku, oj sumienie mnie długo gryzło i do tej pory gryzie, chciałam M wszystko powiedzieć ale wiem że gdyby się dowiedział to byłby koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×