Wrzesień 2009

Ja dzisiaj po raz ostatni :) odezwe się w niedziela i coś czuje że nieźle będe miała do nadrobienia. U mnie jest strasznie gorąco i aż się boje tej jazdy ale jakoś muszę przeżyć. Trzymajcie się papapap :)

Ewelko milego wypoczynku:)

Basiu, ja myślę,że to może być hemoroid. Często się pojawiają w ciąży.

Chyba musisz na razie odpuścić sobie stringi. Ja miałam hemoroidy, ale dopiero przy porodzie mi wyszły. Na szczeście po jakimś czasie wchłonęły się samoistnie.

Aniu czytalam o hemoroidach i w sumie nie mam zadnego objawu oprocz tego bolacego guzka bo z wyproznianiem jest ok i krew tez mi nie leci, juz kiedys tak mialam od stringow i przeszlo a teraz 2 dni sie mecze i nic...

teraz to nawet zwykle majtki podrazniaja takze o stringach narazie moge zapomniec...

basiu, zajrzyj na tą stronkę http://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10007535.html

Hemoroidy tak zaraz nie krwawią. Wiem, bo mój mąż boryka się z tym problemem juz całe lata. Krwawienie przy hemoroidach to już naprawdę poważny stan. Spróbuj kupić sobie jakieś homeopatyczne lub ziołowe środki- chyba najlepsza byłaby maść.

Muszę zmykać, coś zjeść i zaraz lecę do gina. Zajrzę później.

basia mam identycznie mam takiego guzka juz ponad tydzien, najpierw nic nie bolalo a teraz zaczelo swedziec i dzis zobaczylam krew, wiec troche poczytalam, kupilam posterisan bo mozna go uzywac w ciazy i pierwszy raz posmarowala, mam nadzieje ze to cholerstwo zniknie. Podobno w ciazy zdarza sie bardzo czesto

dziekuje Aniu i Trabko:) a jesli to nie hemoroidy to chyba ta masc co Trabko napisalas nie zaszkodzi? ja wlasnie prasuje ciuszki dla malenstwa i tak sobie pomyslalam kurcze co by bylo jakby urodzila sie coreczka a ja mam same ciuszki dla chlopca bo co usg lekarz mi potwierdza...

Nowa Kamelia znowu została zgłoszona do moderatora. Nie wim jak to się stało że się pojawiła bo ja dostałam info, że to konto zostało zablokowane. Czekam na wyjaśnienia i ... nie odpuszczam.

Dziewczynki wróciłam. Małe ok. serduszko równo bije. z macicą dobrze wszystko pozamykane nic sie nie otwiera. co do tych moich wyników to leki od internisty mam brać, nie zaszkodzą a może pomogą. dopiero po porodzie będzie sprawa ruszana, bo według gina niepotrzebny teraz stres i nerwy, a oprócz pulsu to ze mną ok. Mam dużo odpoczywać, nie wystawiać brzuszka do słońca, nie głaskać go. nie chodzić po słońcu i ogólnie no stres.a i jeśc dużo pomidorów.... i dlatego to ja jutro jadę na wieś:)

Puchatku i bardzo dobrze:) ale sie najadlam ze siedziec nie moge:) wyprasowalam juz czesc ubranek...

Asiu super:) a co Ci lekarz powiedzial na temat pulsu?

Szkrabek wyślij przepis na tą tartę. lubię takie dobre jedzonko.. lasagne bym zjadła, ale nie chce mi się robić.... za dużo grzebania

Mam wziąć te leki. u mnie powodem może być niski potas.dał mi skierowanie na wszystkie wyniki z krwi i moczu i hbs. idę robić naleśniki.....

z hemoroidami nie miałam nigdy do czynienia, ale wiem, że to straszne dziadostwo. a tartę robię z gotowego ciasta francuskiego. rozkładam je na blaszce, nakłuwam widelcem sporo dziurek i na ok 15min do piekarnika aż będzie lekko rumiany. na patelni podsmażam pokrojony boczek, dodaję na ostatnie 3 minuty por pokrojony. w między czasie gotuję kalafiorka. 200ml śmietany, 3jajka i sporą garść startego żółtego sera mieszam razem i doprawiam solą i pieprzem. na zarumienioną tartę układam wszytskie składniki (w zasadzie z czym się chce można ją robić) i zalewam śmietanką i jajkami zrobionymi wcześniej. piekę z temp ok 200st dopóki to się nie zetnie i nie zarumieni aśka stosuj się więc do zaleceć lekarza, najgorszy dla mnie byłby chyba zakaz głaskania brzuszka :( basia, kawał dobrej roboty robisz dziś, tylko nieprzesadzaj z prasowaniem, to męczące i dużo staniaprzy tym.

Aska a płeć lekarz potwierdził ja na kolejną wizytę też muszę zrobić morfologię hbs mocz no i nieszczęsną glukozę ja właśnie popijam sobie maślankę :)

Malenstwo nie odpuszcza...siedzi dzis ewidentnie za zebrami i dokazuje...jak ja dorwe tego gowniarza!!!!! ;) Aska,plec potwierdzona????Bedzie corunia???? Basia ja tez dzis walcze z prasowaniem...juz prawie skonczylam.. PRAWIE!!!!

aska1978, dobrze,że wszystko oki. Ja też właśnie wróciłam od lekarza. Wszystko w porządku, szyjka zamknięta, żadnej infekcji, no i pięknie bije serduszko. Super usłyszeć bicie tego małego serduszka, tym bardziej,że moje maleństwo jest mało ruchliwe. A teraz lecę zawieźć zwolnienie do do pracy i po małe zakupy. Pa

ja prasuje na siedzaco:) jutro jak bedzie pogoda nastawie nastepne pranie:) Aniu ciesze sie ze u lekarza ok:)

Mamabelgie co się tak denerwujesz:)a niespodziankę mi szykuje niedobry Bobas. dzięki za dobre słowa Dziewczyny. Ania fajnie, że u Ciebie też w porządku:) Szkrabek dzięki za przepis, zrobię na pewno:) A co do tego głaskania to też Was dotyczy, podobno w ósmym mies nie wolno masować brzuszka, bo to może wywołać skurcze.. Nie pisałam, bo małż składał łóżeczko, fajowe tylko ciągle przeżywał że ciekawe gdzie jest bukowe, że do faceta zadzwoni i zrobi zadymę. ja tak mam się z tym moim znawcą hi hi:)

A i jeszcze jedno, bo idę się pakować. mnie się wydaje, że Basiu u Ciebie to nie są hemoroidy. czasami w okolicach krocza wychodzą takie niewielkie guzki i to jest stan zapalny( przeważnie od cebulki włosa). takie twarde i boli. pamiętam, że ktoś mi też już o czymś takim opowiadał, że pokazał to ginekologowi a on po prostu to wycisnął. ja radzę nie zakładaj teraz stringów, tylko jakieś luźne gatki, najlepiej bokserki męża:) jeśli przy samym odbycie to hemoroidy. ja na początku ciąży miałam krwawienia z odbytu, bo Małe bardzo nisko było ułożone i uciskało. z tym niestety trzeba do lek rodzinnego i do chirurga. u mnie na szczęście wszystko wróciło do normy i obyło się bez zakładania pętli..

aniabuu ja na Twoim m-cu zmieniłabym dowód, a do szpitala na czas porodu zabrała odptu ślubu gdzie masz stare i nowe nazwisko i to według mnie powinno załatwić sprawę

Asiu bardzo Ci dziekuje. Ja to mam nie pierwszy raz zawsze znikalo same a teraz jakos dluzej sie utrzymuje:(

hej:) nie było mnie jeden dzień a tu tyle czytania:P co do wrednych komentzry to brak mi słów, ale niestety sa ludzie którzy nie mają kultury osobistej, i uwielbiają knuć itp tylko nie chce mi się wierzyć że mogłaby to byc jedna z nas:( co do słoiczków to ja ich uzywałam i używam przy karoli i nie narzekam, fakt że drogo, ale wygoda, wiadomo że zdarzają sie rakie rózne historie z robakami, ale powiem Wam tak że moja Karola jest alergikiem i jak jej gotuję moje zupki to jej niestety szkodzą, na razie jestem na etapie dochodzenia czy to woda czy warzywa:P ale jak ktoś ma warzywa swojskie niepryskane to polecam mrozić dla dziwecka:) teraz dla Tomeczka będziemy już raczej swoich warzyw, ja po prostu każde z warzyw pokroje i pomroże w woreczkach, a jak zupke będę gotowac to tylko gtowe do gara i już:P zresztą po remoncie chce kupic dodatkowy zamrażlanik właśnie na warzywka i na no truskawki, jagody czy maliny:)

Szczesliwie oglaszam,ze ubranka Leny poprane i poprasowane,wyladowaly w komodzie....Amen!!!!

Jak to nie głaskać brzuszka :( chyba musiałabym ręce sobie skuć z tyłu kajdankami ;) i nie tylko sobie, mama też nie przejdzie obok mnie bez pogłaskania i \"zaćwierkania\" czegoś do Basieńki :) Będę próbowała się ograniczać... A jutro na obiad będzie tarta :D Szkrabku dzięki za przepis. Taak smakowicie wygląda ten przepis, będę próbowała ją zrobić na cieście kruchym o nie mam francuskiego.

Mnie też ciężko nie głaskać, ale jak tak trzeba. Ja ciągle zaglądam do sypialni, bo m nie wyniósł łóżeczka, powiedział że będziemy się przyzwyczajać :):)