Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

magdakate - proszę zdradź mi jaka to farba i jak się kolorek nazywa lub jaki ma numer - szukam dokładnie takiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie wybieram sobie kolorki do mieszkania i na sypialnie padły lekkie odcienie fioletu z duluxa: kwitnący lotos albo pole lawendy, aczkolwiek w żółci też ładnie:-) co do płci,u mnie stwierdzono w 50% że dziewczynka, ale ja czuję, że będzie dziewczynka..a jak nie to będę miała dwóch synków w domku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkrabek niestey to najtansza farba z angielskiego sklepu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdakate moze zrob probke na papierze i idz do sklepu poprzykladaj do innych probek w odcieniu zolci i cos napewno wybierzesz, oczywiscie czekamy na prezentacje jak juz sie zdecydujecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prezentacja nastapi odrazu jak maz skreci lozeczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miodowy odcien tez chyba by fajnie wygladal, fajnie jakbys trafila na milego pana/pania w sklepie mi sie to udalo i swietnie nam kolory kiedys dopadowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym sklepie nie ma nikogo kto by sie znal na doborze kolorow:( juz sie pytalismy. ale moze pojdziemy do innego sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze jakaz zielen pistacjowa, hmmm tak szperam na necie, no ale trzeba to za zywo sprawdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate, u mojego syna w pokoju dwie ściany są niebieskie, a dwie żólte i wyglada to super. Ten żółty ma cytrynowy odcień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ja dzis padnieta po calym dniu spedzonym u mamy...:) ale bylysmy na zakupach tak sie nalazilam dzis i wczoraj ze ciagle mi brzuch twardnieje... Asiu witaj po wypoczynku:) moje malenstwo wypycha sie po prawej stronie az reka go wyczuwam czasem i sie zastanawiam czy jak tak dotykam to czy mu nic nie zrobie... Cytrynko ja mialam przeczucie ze to chlopiec i tak jest:) jesli chodzi o kolor pokoiku dla dziecka to tez mi sie podoba zolto niebieski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko odnosnie przewijaka na lozeczku, bo znalazlam fajne lozeczko ale bez przewijaka i sie zastanwaiam czy jest on niezbedny albo czy mozna dokupic jakos oddzielnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jasne że się nie znam na wychowaniu bo żadnego dziecka jeszcze nie wychowałam. Będę to robić sama instynktownie i absolutnie nie mieszam w to mojego wykształcenia, bo położnictwo nie ma z wychowaniem dzieci nic wspólnego :P I żeby było jasne: jeżeli komuś radzę to nie sięgam do książek, chyba że są to sprawy typowo medyczne (leki, choroby niepołożnicze), bo nie jestem lekarzem ale położną (jestem położną, jestem zarejestrowana w Okręgowej Izbie Pielęgniarek i Położnych, mam swój numer prawa do wykonywania zawodu). Ale to nie znaczy że nie mogę się na ten temat wypowiadać - mogę to zrobić tak samo jak każda inna osoba. I potrafię rozpoznać histerię bez powodu. I jak widzę te mądre mamusie w Superniani to szlag mnie trafia i modlę się żeby nie być taka jak one. Nie chcę rozpuścić swojego dziecka. I nienawidzę jak ktoś śledzi moje wypowiedzi i wyłapuje każdy błąd. Pomarańcze jeszcze trochę mnie pozaczepiacie i nie ręczę za słownictwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój mąż nadal walczy z malowaniem.... My wybralismy z duluksa kolory swiata - szafran, i powiem Wam ze zupełnie inaczej wyglądał on w sklepie na hali, a inaczej w pokoju na scianie. Być moze jest to po części spowodowane oświetleniem. No nie wiem, nie znam sie na tym.... I jeszcze sobie tak wymarzylam malowanego z szablonu aniolka nad lóżeczkiem. No ale zobaczymy. Najpierw nich skończy malować tym szafranem ściany to sie pomyśli o aniołku :) A jutro od razu po pracy na zajęcia ze szkoly rodzenia - wiec pewnie malowanie znowu stanie w miejscu..... Dobrze ze mamy jeszcze zapasu czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Wszystkim Brzuszkom... No kto tam chcial kapustki bo jeszcze duuuuzo zostalo...sie mi tyle narobilo ;)ale pysznosciowa!!!! Ja dzis wyhaczylam fajowy spiworek do spania dla Niuni...wiec ma juz dwa...zastanawiam sie nad jeszcze jednym...ale sama nie wiem...ja kocyki mam dwa...jeden taki bawelniany,a drugi z polarku-mieciutki taki...no i jeszcze mam w planach zakup polarowego rozka,ktorym tez moge przykryc Mala...chyba wystarczy... A ja dzis kupilam koszule nocna(NIENAWIDZE!!!!!)do szpitala...i zaczelam sie bac....!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate.. A ja bym polaczyla ten niebieski z kolorem limonkowym....cos pomiedzy zielenia,a zolcia.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kolorów to ja będę się zastanawiac za tydzien, jak remont sie skończy:P pj co do super niani i tych rodzin to ja tez sie zastanawiam jak mozna tak, az tak rozpuścić dziecko, żeby Cie biło, pluło przeklinało itp. szok! ale to chyba skrajne przypadki! no ale mimo wszytko małe dziecko trzeba przytulać nosić, żeby czuły naszą bliskość, ale oczywiście sa rózne przypadki i wszytko zalezy od sytacji, chociaz jak dziecko płacze bo chce do mamy to trudno "wychowywac" bez brania na ręce:Pi to samo życie:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak oglądam super nianie to też mi włosy dęba stają. Rodzice dają sobą manipulować kilkuletnim dzieciom, nie mają za grosz szacunku do samych siebie, zero konsekwencji :( Najbardziej utkwił mi w głowie odcinek, w którym super niania patrząc na poczynania kilkulatka stwierdziła coś w stylu: \"No nie. Mi to się po prostu w głowie nie mieści\" a dzieciak na to: \"to se łep powiększ\" . Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamabelgie to ja byłam chętna na kapustkę :) :) :) Ja tez mam 2 śpiworki do spania dla bejbika. Ale takie na (nie wiem jak to określić) szelkach? i tak sie zastanawiam czy jak rączki będą takie nie przykryte to nie zmarzną w nocy?? To ja juz się zbieram do spania.... Wszytskim brzuszkom życzę dobrze przespanej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha superniania.. no był tam taki jeden ananas który na każdym kroku jej dogadywał - koszmaarrrrrr ja właśnie też koszule kupiłam. mam dwie - nie wiem czy wieęcej jeszcze potrzeba? ale chyba jeszcze jedna tak...? nienawidziłam koszul - ale powiem Wam, że odkąd brzucho duży śpię w nich i normalnie przyzwyczaiłam się:) nie mam szlafroczka jeszcze - był super ale trochę za gruby. no i nie wiem co zrobić, bo rozmiar L był taki absolutnie na styk w brzuchu owinęłam się - a tu jeszcze dwa miesiace ponad więc urośnie brzuch, a jak wezmę xl to kurcze nie skorzystam po ciąży :( ahhh to ekonomiczne myslenie :( moj pokój maluszka to sto lat za murzynami jeszcze. okna muszę zamówić i wymienić, panele na podłogę, malowanie. na razie tylko sufit zrobiony w panelach i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam ze dwa "grobag" w różnych rozmiarach, mam nadzieje ze się sprawdzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meliska**
Witam Was przyszłe mamusie. Mam maly problem i chcialam zadac go kobieta,ktore juz sa w ciazy,bo moze cos podobnego mialy... Chodzi o to,ze ostatnia @ mialam 1.06 a po niej zaraz dni plodne(pierwszy raz cos takiego mi sie przydazylo,bo zawsze mialam w polowie cyklu)czuje ze jestem w ciazy,od tygodnia boli mnie w podbrzuszu,dzisiaj mialam lekkie mdlosci,powiekszyly sie i bola mnie piersi i caly czas jestem senna. I tu pojawia sie moj problem.Trzy dni po oczekiwanej miesiaczce zrobilam test i wyszedl negatywny,a od wczoraj mam rozowe plamienia i nie wyglada mi to na @.Juz sama nie wiem co myslec...j Wiem,ze najlepszym rozwiazaniem bedzie jak zrobie drugi test,ale czy moze wyjsc pozytywny kiedy teraz mam te plamienia? do gina pojde dopiero za 2-3 tyg.Wiecie same jak czeka sie na pozytywne wiadomosci:) Prosze napiszcie co o tym sadzicie,bede bardzo wdzieczna:):):) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zycze duzo zdrowka dla Was i Waszych pociech;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś mnie źle zrozumiał: nie da się wychować dziecko bez przytulania i brania na ręce, dziecko potrzebuje bliskości, czułości, bezpieczeństwa... ale nie można spowodować że dziecko za każdym drobnym zakwileniem będzie brane na ręce, bo po prostu tak się nie da! A tak jest u Aśki. Biegiem z kibla, od jedzenia, bo świeżo nakarmione i przewinięte dziecko zakwiliło, a nic mu nie jest.. Trzeba od początku ustalić co jest czym i być konsekwentnym od początku. Ja przynajmniej tak będę próbować, zobaczymy jak mi wyjdzie ;) A te dzieciaki z superniani - kiedyś oglądałam, ale od jakiegoś czasu przełączam na inny program jak uczulona. Po prostu nie mogę na to patrzeć ;) Ja dziś twardo zabieram się za szafki dla Basi - czas najwyższy! Podejrzewam, że jak się rozkręcę to wysprzątam całe mieszkanie ;) Już widzę co się będzie działo... Ale jak zrobię miejsce w szafkach to będę mogła zabrać od mamy pudło z jej ubrankami i wreszcie zrobić pranie i prasowanie. Jakoś mi się do tego nie spieszy, bo wiem że gdy dłużej postoję to boli mnie kręgosłup. No ale jeżeli mam termin na początku września, już w drugiej połowie września muszę być przygotowana na wszystko :) Mam spuchnięte stopy. Chyba już czas na takie rewelacje...Niecały tydzień temu kupiłam sobie buciki na niewysokim obcasie do spódnicy a teraz gdy je zakładam moja stopa wygląda w nich jak stopa słonia... No i nie da się w nich chodzić. Ograniczam się do japonek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyrafko,moze bedziesz mogła mi coś poradzic. jestem w 31 tyg ciazy.dzis w nocy przezyłam koszmar!!! nie mogłam sie przewrócić na bok nawet.bolał mnie bardzo mocno kregosłup w najnizszej czesci(jakby cos strzyknelo i juz-zero ruchów),ale nabardziej zaskoczył mnie ból bioder.czy to normalne na tym etapie???mam wrazenie jakby spoczywało na nich ze 100kg!!! a nie jestem chudzielcem wiec kosci od podloza dzieli warstwa tluszczu :) przybrałam na wadze 11-12kg,wiec nic az tak strasznego.nie mogłam jednak zniesc ból,do tego stopnia ze przepłakałam pół nocy.Powinnam sie tym martwic??? czy wy tez macie problem z obracaniem sie na drugi bok??? dla mnie nawet oza dzisiejsza nocą to całkiem trudne juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Żyrafko mi też zaczeły puchnąć stopy :( po nocy jest ok. ale wystarczy tylko że troszkę pochodzę albo postoje to zaraz są spuchnięte, a najbardziej prawa :( i niestety również zostały mi tylko japonki. Dzisiaj idę jednak do lekarza ale po południ bo M mnie zawiezie i przyjedzie po mnie,a jakbym poszło jutro to musiałabym sama i stopy na pewno by spuchły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mi też niestety puchną stopy ;-( chodzę w klapkach lub sportowych sandałach zapinanych na rzepy z możliwością regulacji ja jeszcze nie robię żadnego prania ciuszków , bo nie mam w sumie co prać bo posiadam dla małej tylko kilka ciuszków. u mnie jest ciągle duszno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Meliska wydaje mi się, że jest bardzo prawdopodobne, że mozesz być w ciąży, ale nie jesteśmy lekarzami i nie potrafimy odpowiedzieć na to pytanie. Najlepiej będzie jak zrobisz drugi test. Pozwinien już pokazać :) angioletto też mam problem z przekręcaniem się z boku na bok. Nieraz boli mnie w pachwinach. To jest podobno ból wiązadeł, ale nie jest on tak straszny jak Ty opisywałaś swój. Ja na Twoim miejscu od razu dzwoniłabym do gina bo to co opisałaś to naprawdę wyglądało jak koszmar :(. Trzymaj się cieplutko. Ja trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. A jak teraz się czujesz? Jeżeli chodzi o puchnięcie nóg to mnie narazie omija ta dolegliwość :) Oby tak dalej.. Ale Wam dziewczyny współczuje z całego serca i łączę się z Wami w bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) mi stopy jakos nie puchnal(odpukac) narazie. jestem okropnie zmeczona jak duzo chodze i mam uczucie ciezkich nog ale nie zauwazylam opuchlizny. za to ostatnio bardzo mi nogi cieronal:( biore magnez i nie wiem co moge na to jeszcze poradzic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto, ja też mam kłopoty z przewracaniem się na boki, jest mi bardzo ciężko... Ja mam dyskopatię która nasiliła mi się w ciąży. To co opisujesz mogło być naciskiem dziecka na nerw kulszowy, a to normalne w dużej ciąży i niewiele można na to poradzić. Jeżeli chodzisz do szkoły rodzenia porozmawiaj z instruktorką, może poleci Ci jakieś ćwiczenia na odciążenie. Jakiekolwiek bóle kręgosłupa w ciąży można leczyć najwyżej ćwiczeniami, diagnoza u ortopedy, a co za tym idzie inne leczenie są niemożliwe bo nie można zrobić prześwietlenia RTG. Dziewczyny, całe szczęście że mamy lato, japonki są tanie jak barszcz ;) Gdyby była zima trzeba byłoby kupować większe buty zimowe, a tak 20 zł i z głowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za odpowiedzi dziewczyny. teraz czuej sie lepiej,za oknem jasno wiec nie czuje narazie zmeczenia i siedze podparta poduszkami,ale na samą mysl o tym co mi sie przytrafiło to az mi sie płakać chce. ja tez chodze juz tylko w japonkach,ale nawet w nich po spacerze,mam odcisniete mocno paseczki na stopie.ale to i tak najlepsze wyjscie z sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×