Wrzesień 2009

Magdakate ja lubie frytki z majonezem tylko wlasnie pozniej mi ciezko na zoladku:)

ja też się zapytałam i usłyszałam jak zwykle to samo - za dużo chcę i wszystko za drogie. Tak wiec nasze dziecko będzie spało w wanience, ciuszki będą w kartonie a wozić będziemy w taczce..dobrze że pieniążki starczyły na wypasione tv i motor..

Hej poniedziałkowo! Wiecie co, ja bym zatłukła mężą jakby mi się za dużo wtrącał. To ja będę chodziła z maluchem najwięcej na spacery - więc ja wybieram wózek a on aprobuje :) Mój powiedział tylko, że bardzo NIEchciałby trójkołowca i ja na to przystałam:) Łóżeczko takie wybrałam http://www.allegro.pl/item677113923_lozko_drewex_laura_op_bok_materac_gryko_kokos.html Ja nie mówię mu jaki ma śrubokęt kupić albo czym naprawić cieknący kran, więc on do kobiecych wyborów mi się nie miesza uuuffff :) malinko - ode mnie również najlepsze życzenia!!

Malinka...urodzinowe buziolki :) A ja dzisiaj w wirze generalnych porzadkow...lacznie z oknami,poscielami i innymi gadzetami... Powoli padam ale przynajmniej gore musze sprzatnac... Dzis wymyslilam na obiad nalesniki z zoltym serem,szpinakiem i sosem czosnkowym...czy ktos ma wizje jak zrobic ten sos czosnkowy,taki do polania...bo ja niestety nie mam... :) HELP ;)

witajcie :) dziękuje za miłe przyjecie na forum spowrotem:) :) :)nawet nie wiecie jakie to miłe jak ktoś was jeszcze pamięta ha ha ha Jak was mozna nadrobić :)jak od samego rana naprodukowałyscie juz 4 stronki;0 Mój m nie pozwala mi nic kupować bo ubrania dla niego wszystkie sa chińskie ,byliśmy ostatnio w tesco i sa tam fajne ciuszki dla noworodków firmy CHEROKEE upar sie że to sa ubrania z tesco z chińskich materiałów i nasz maluch nie będzie tego nosił i jak mu przetłumaczyć ze to jest porządna firma drogie ubranka i nie żadne barachło ,a były wtedy promocje i super ciuszki za pół cenny myslałam że go ukatrupie :( od połowy czerwca nie moge sie uporać z obrzekiem na nodze byłam u 2 lekarzy internistów u dermatologa i nikt niewie co mi jest a obrzek sie na sila i jest na zgieciu kolana z tyłu przeszedł na kolano i z tygodnia na tydzień jest coraz wiekszy .poszłam dzisiaj do internisty w swojej przychodni i powiedziałam że to sie ciągnie już miesiac obrzek sie powieksza i niedługo pól mojej nogi będzie czerwonej a maści która miałam przepisaną nie pomaga i jak sie wkurze to pojade na izbe przyjęc do szpitala dermatologicznego i nie wyjde z tamtąd do puki ktos nie bedzie wiedział co mi jest .Skierował mnie do przychodni dermatologicznej mam nadzieje ze tam mi ktoś pomoze i JAK TU NIE ZWARIOWAĆ HE HE Do tego doszła budowa domku .Dzisiaj od 7 na nogach pierw u lekarza puzniej szukalismy tartaku i jak najtańszego drewnana dach i okień dachowych .Mówie wam jakie wszystko jest drogie z materiałów budowlanych normalnie szok .

Szkrabek ja się nie zgadzam. Może to prawda, że najwięcej czasu ja będę spędzać z dzieckiem, ale wybrałabym tańszy wózek a skoro m chce fajniejszy to nie mam nic przeciwko.. mi jest bez różnicy i nie znam się na tych wszystkich bajerach, które da mężczyzny są ważne. a widzę jak go to cieszy, że jego Córcia będzie jeździć takim wypasionym wozem.. mnie to najzupełniej nie przeszkadza, że on tak się we wszystko angażuje i wszystko ze mną wybiera. to nasze wspólne pierwsze Dziecko:) Czytam tu ciągle, jak dziewczyny chcą pomocy swoich mężów i tak powinno być. Sama kupowałam wszystkie ciuszki ale jakieś większe wydatki planujemy razem, zakupy też robię z m. nie z mamą czy koleżanką, a co mama ze mną robiła Dzieciaczka?

Aniabuu 23 najlepiej jest zamówić meble na wymiar prosto od producenta np .na giełdzie wtedy jest najtaniej.Pokarzez zdjecie i zrobi ci identyko

Mamabelge ja robie sos czosnkowy tak: jogurt naturalny, 2 lyzki majonezu oregano i bazylia do smaku no i czosnek:)

aska - tu nie chodzi o wypasiony czy niewypasiony wózek, tylko o samo pozwolenie wyboru. nie wyborażam sobie, żeby mi mąż powiedział: tego nie kupisz i koniec. decydujemy razem - ale ostateczna decyzja należy do mnie. I cieszę się, że tak to załatwiamy :)

a dla mojego meza moje zdanie bardzo się liczy. nawet na zakupy ubraniowe dla niego zabiera mnie zawsze i pyta się czy w tym mu napewno dobrze :) Pod tym względem jest kochany, zawsze kompromisowy :)

Szkrabek zwracam honor, może coś inaczej zrozumiałam:)

justa ale ty masz na myśli mebelki dla dzidzi?

sos czosnkowy robię podobnie; jogurt lub śmietana ukwaszona+czosnek +majonez, czasami daję troszkę przyprawy do tzatzików Justa ja bym sie wybrała do szpitala.. przecież ktoś musi coś wiedzieć jak Ci pomóc skoro nic nie pomaga!

aska :):):) mam pytanie do Was. Wiem, że niektóre z Was będą w szpitalach gdzie mają ubranka dla dzieci i nie musicie brać swoich. U nas trzeba niestety. I tu moje pytanie: ile tego brać? Mam przygotowane: -jedne body krótki rękaw -2 śpioszki długi rękaw -2 body długi rękaw no i do tego spodenki bawełniane -plus czapeczki i skarpetki gdyby było mało to mi dowiozą. ja mam termin na koniec września więc z krótkim rękawem chyba więcej nie trzeba? bo gorąco to raczej nie będzie.

witam dziewczynki :) Produkujecie się jak zwykle w tygodniu, pewnie o wielu rzeczach zapomnę napisać ;) Przede wszystkim: Malinka, sto lat :D Basiu, jak cudnie, że kryzys przemija :) Wspaniale, oby tak dalej :) Mój przepis na sos czosnkowy: tyle samo śmietany i majonezu, wegeta, pieprz i wyciśnięty czosnek :) Też jestem uzależniona od Foxlife, oglądam Chirurgów i Gotowe na wszystko, czasem Pivate Practise, szkoda że skończyli z Ally McBeal ;) Ja gdy wybierałam wózek też radziłam się męża - jego opinia była kluczowa, bo zapowiedział że to on będzie woził Basię na spacerki, więc wózek musi być wypasiony - fura to fura a mąż jest gadżeciarzem ;) Śmiał się, że musimy też kupić nosidło w kolorze moro, bo jak on będzie Baśkę zabierał na ryby ;) Jeżeli chodzi o kłótnie z mężem - jasne, w każdym małżeństwie się zdarzają, nawet w najlepszym. Co to za ludzie którzy się nie kłócą ;) Moim sposobem jest przeczekanie jego złego humorku spokojna poważna rozmowa (a S. bywa bardziej humorzasty niż ja!). A że każdy facet to duży dzieciak to chyba prawda ponadczasowa! Gdy mojemu coś się rzuci na mózg (głównie dzieje się to w sprawach kupna czegoś, co jest piekielnie drogie i wypasione, a jednocześnie wystarczyłby nam odpowiednik w normalnej cenie), długo go odwlekam od zakupu, zawsze są \"awantury\", ale zawsze wychodzi na moje :P Nie ma to jak spokój i odpowiednie argumenty ;)

i jeszcze jedno pytanie. czy brać różne rozmiary? no bo nikt nie wieilemaluch będzie mierzył? 56 niby uniwersalne dla noworodka, ale jak maluch ma więcej wzrostu i będę zamałe? albo z drugiej strony: gdy urodzis ię kruszynka, czy macie przygotowane jakieś jeszcze mniejsze? bo zgłupiałam i nie wiem czy jest sens?

Dziewczyny dzieki za przepisy!!!! Uciekam do dalszej pracy ale obiecuje zagladac!!!! Buziam :)

Zyrafko no produkujemy szybko :) ja od jutra do czwartku nie bede mogla uczestniczyc w rozmowach bo bede poza domem i sie zastanawiam ile bede miala do nadrobienia:) Szkrabku ja tez wlasnie sie zastanawiam nad rozmiarem bo niby lepiej przygotowac 62 bo dzidzia moze byc wieksza od 56 cm i co wtedy ale z drugiej strony moze tez sie urodzic kruszynka 52 cm to w 62 sie utopi:)

Pytałam w sklepie jaki rozmiar kupić i ja mam pierwsze ciuszki 56. Nie wiem jak u nas jest w szpitalu ale z pewnością coś ze sobą zabiorę a mąż i tak pewnie będzie latał co chwilę to w razie czego dowiezie lub dokupi. Szkrabek dobrze będzie. naszykuj najwyżej w domu 2 zestawy żeby m znalazł:) Żyrafka wózek w moro, oj żeby mój tego nie usłyszał:) on i tak zapowiedział, że jego pierwszy zakup po porodzie to spodnie bojówki moro. martwię się jak ta nasza Kruszynka bedzie w tym wyglądała

zyrafko mam prosbe. nie wiem ktory kalkulrtor tygodni ciazy jest dobry. pogubilam sie juz i nie wiem w ktorym tygodniu dokladnie jestem. moja polozna to zawsze sie mnie pyta i wpisuje "na oko". OM mam 10 grudnia. rozne kalkulatory roznie pokazuja.

pewien sprzedawca powiedział mi tak, niech pani bierze rozmiar 56. każdy myśli, że jego Dziecko będzie ważyło 5 kg i miało od razu 62 cm wzrostu no i poźniej zawijają takiemu Maluszkowi rękawy, bo wszystko za wielkie. ja się tego trzymam i też są rzeczy np. od 0-3mies.

Magdakate to tak jak ja z tym okresem 10 grudnia:) mi termin wyznaczono na tej podstawie na 15 wrzesnia a obecnie jestem w 31 tygodniu

aska - właśnie mam większość rzeczy 0-3 miesiąca i one są róźnej wielkośći :) tyle, że dodatkowo podają na nich wagę: czyli pisze 0-3 m (4kg), albo 0-3m (4,5kg). I bądź tu człowieku mądry :) więc 56 wezmę i te 0-3m. jak będzie mniejszy maluch to pół biedy, pozawija się rękawki :) zresztą to tylko ok 3 dni w szpitalu :) a moje pytanie wynikało stąd żemoja siostra urodziła synka pierwszego i miał 61cm :) ubranka mąż jej dowiózł większe ale nie pomysleli o czapeczce (a to był marzec) i ze szpitala wracał w przymałej :)

basiu: ja mialam na poczatku termin na 15 a pozniej "madry" lekarz przesunal na 17. nie wiem nawet na jakiej podstawie to zrobil.

dziewczyny sukces-kupiłam łóżeczko! http://allegro.pl/show_item.php?item=675432207 . dokupię jeszcze pościel, już wiem jaką i połowa sukcesu. z komodą doszliśmy do wniosku że kupimy w jakimś meblowym i dobierzemy kolor bardzo podobny do naszych mebli. Przynajmniej komoda będzie w tym samym kolorze co meble, a łóżeczko z szufladą bo M takie wybrał...chyba zrozumiał że ze mną nie wygra, przynajmniej jeśli chodzi o rzeczy dla dzidzi..

aniabuu: gratuluje zakupu lozeczka:)

Szkrabek a Twój mąż jest wysoki? Moj raczej średniego wzrostu i nie mam obaw,że Dziecko będzie wielkie:) po drugie my mamy do szpitala niecały km i autkiem to 2 min .a sklep z ciuszkami naprzeciwko szpitala i tam się też zaopatruję. w razie czego przeleci i kupi.

Magdakate mi przesuwali juz na 9 i 13 wrzesnia. Oni to robia na podstawie pomiarow usg..

basiu: ja nei mialam robionego usg od 21 tygodnia. kiedy dokladnie zaczynasz 32 tydzien??

Magdakate, masz termin na 17 września, więc dziś masz 30 tygodni i 4 dni ciąży (termin porodu obliczyłam według podstawowej reguły Negellego OM - 3 miesiące + 7 dni) Ja mam większość ubranek w rozmiarze 62, a 56 dosłownie kilka sztuk (dwie koszulki i dwa body bez rękawów i nogawek no i jakąś bluzę). Ja urodziłam się 3950 g i 58 cm i nie było szans żeby zmieścić się w te 56 ;) Teraz jestem duża (174 cm) i trochę już ważę, więc mam warunki do wyhodowania dużego dziecka ;) Mój mąż też był spory, ważył chyba 3500 g, nie wiem ile miał wzrostu, ale teraz jest wysoki (190 cm), więc nawet się nie łudzę że Basia będzie kruszynką ;) Poza tym widzę jak rośnie mała Aniela - urodziła się to miała 52 cm, a w ciągu 3 tygodni już nosiła rozmiar 62. Małe dziecko urodzone w terminie i tak ekspresowo wyrośnie z najmniejszych ciuszków.