Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

angioletto - dobrze to napisałaś, jednorazowe skoki to nie jest problem, jesli wysokie ciśnienie utrzymjuje się długo to można się martwić. i to jest sedno:) basiu - ja podusi nie bede używała. ani w łóżeczku ani w wózku. zreszta ja panikowałam bo mówie do męża, matko mamy tylko jedna pościel, trzeba kupić jakas na zmiane!! ale sama się zastanowiłam i schowałam wogóle kołderkę narazie, bo mały będzie w rożku lub kocyku lub spiworku przez pierwsze tygodnie. mam spiworek typu takiego do spania: http://www.allegro.pl/item718717447_dwa_dj_babaluno_spiworek_z_pieskiem_0_6_mcy.html nie wiem jak wasze, alemoja kołderka jest wielka, żeby malucha przykryć to musiałabym ją zawijać z każdej strony..wkurzało by mnie to chyba mam wrażenie że i dziecku wygodniej w czymś takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie kupuję żadnej pościeli do wózka ponieważ u nas i tak nie ma mocnych zim:) mam taki specjalny ochraniacz do wózka i ubiorę małego grubiej i wystarczy. w razie czego jeszcze kocyk mu dołożę. z poduszeczką to się zastanowię bo mam płaskie jaśki albo po prostu podniosę i jedną pozycję oparcie wóżka bo mój nie ma gondoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy pierwszym maluchu na początku do wózka kładłam rożek jako materacyk a przykrywałam go kocykiem, teraz póki będzie w miare ciepło będę robić tak samo a jak się zrobi chłodniej to włoże małego w śpiworek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angioletto: a bardzo zimne zimy są u was?? u mnie nie za bardzo więc ja na razie nie kupuję żadnego kombinezonu ani śpiworka. koleżanka mi odradziła. sama ma prawie dwu letnią córkę i rodziła pod koniec października więc ona jest bardziej zorientowana jaka tu pogoda i jak dziecko szykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobnie jak ty Magdakate nie mam poscieli do wozka, i nie wydaje mi sie to konieczne. Mam spiworek bardzo podobny jak Szkrabek, a drugi dowiezie mama, poza tym kocyk i chyba wystarczy. Ale mam tylko dwa reczniki dla malego i nie wiem to chyba za malo? Musimy to jeszcze uzupelnic - jutro. Jak do tego czasu nie urodze bo caly czas boli mnie brzuch. To pierwszy raz ze bol trwa tak dlugo -tzn te jakis skurcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje ja tez nie kupie zadnego spiworka ;) Aggie-ja mam jutro rano wizyte w naszym szpitalu :D wiec jakby co to daj mi znac jesli tam bedziesz :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Wam powiem, ze kupuję doadtkowo śpiworek do wózka, bo jak będzie ostra zima i będe musiała z małą gdzieś iść, to mi nie zmarznie;-) Tylko ja mieszkam koło szczyrku, więc tu jest raczej zimno. Z tą kołderką do łóżeczka, to mam takie same wrażenie. Jak dzidzia będzie większa, to sobie dokupie komplet pościeli. Narazie drugi komplet odpuszczam. Mam kilka kocyków, więc powinno być ok;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ze dam znac ;) ide na 9 rano. Zobaczymy co tam sie okaze z tym moim dzieciaczkiem.Najbardziej to chcialabym zeby podali mi konkretny termin kiedy mam sie potem zglosic jesli nie urodze o czasie,albo termin ewentualnej cesarki. Meczy mnie taki ejezdzenie tam,bo wychodze i nadal nic nie wiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figa ty sie musisz kochana w taki gruby spiworek zaopatrzyc :D:D:D Ja faktycznie nic nie kupie,chocby z tego wzgleu,ze jak Magdakate pisala u nas nie ma praktycznie zimy :o Pogoda jest jak w Polsce w marcu :D:D:D nawet snieg to luksus niestety :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRATULUJĘ nowym mamusiom!:-)🌼 kurcze Żyrafka się już wypakowała, a u mnie ani drgnie, a termin na ten sam dzień miałyśmy:-P jakaś antyskurczowa jestem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruth, ja tez mam termin na 05,09 i na razie cisza. Brzuszek mnie pobolewa jak na okres, ale to juz od kilku tygodni tak jest. Mi to by nawet pasowało tego 5-ego sie rozpakować. Jeszcze bym zdążyła pójść z synem na rozpoczęcie roku szkolnego, w środę z nim do ortopedy ale przenosic to juz mi sie nie usmiecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angioletto: ja tutaj padłam w poprzednią zimę. Jak sypneło śniegiem to w dwa dni mieliśmy 70cm... a u mojej mamy 30 km dalej raptem po kolana. A potem to tak już śniegu było, że nie było gdzie odśnieżać i płotów nie było widać;-) Nie mam co prawda zamiaru małej w ziąb brać na spacery, ale czasem trzeb choćby do sklepu podskoczyć. A teściowej dziecka nie zostawię, bo mi małą pod krowę podstawi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu mi tak samo:-) mój brat-chrzestny ma 5 urodziny:-) poza tym załatwiłabym jeszcze przetarg mieszkania hehe ..a zresztą niesmacznie brzmi być "przeterminowaną":-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ale Wam zazdroszczę:-) Większość na dniach, a ja mam termin na 29 września. Jak się przeterminuje, to rodzę w październiku;-( czyli mogę ponad miesiąc czekać;-( chlip;-( Ja bym tak chciała za 3 tygodnie rodzić. Skończyć remont i rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dowiem sie jutro,to znaczy postaram sie ustalic ostateczny termin jesli przenosze ciążę.oby wyznaczyli mi jakąś date bo powaznie glupieje juz z tej niewiedzy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figa ja wcześniejszą ciążę miałam na 14 października a mały się urodził 27 września,więc wszystko przed Tobą;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby to tak szło ..konkretną datę i godzinę sobie ustalić angioletto:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruth: gorzej jak będzie w drugą stronę;-) Ja wogóle jestem przewrażliwiona. Jak mam skurcze, to się boję, że nie dotrzymam do 38 tygodnia, a w drugą stronę nie chcę rodzić w 42.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruth: ja mam już ustaloną datę tylko jeszcze nie wiem na jaką godzinę ale przypuszczam że rano:) przynajmniej na razie ustaloną datę. ostatecznie dowiem się 10 września.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdakate- bo Ty kochana czekasz na cc;-) i tego Ci zazdroszczę i ja i pewnie wszystkie dziewczyny, że wiesz kiedy się masz spodziewać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruth,jakby nie bylo termin z USG minął u mnie :o byl na 28/08. TErmin OM na 12 wrzesien.wiec wszystkiego moge sie spodziewac.wolalabym wiec zeby chociaz powiedzieli mi np. jesli nie urodze wczesniej to prosze wrocic 17go na wywolanie. oj ale by bylo fajnie :D wiedzialabym ile max czasu musze czekac,a tak nie wiem nic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angioletto nie wiem czy powiedzą ci aż tak dokładnie chyba że będą wskazania do cesarki wtedy dowiesz sie o datę. życzę ci żeby powiedzieli ci co i jak i żebyś już się nie dołowała że nic nie wiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak.. u mnie z OM wychodzi na 4.09 a z usg kolejno 5.09; 14;09; 20.10(!)..ale lekarz nie kazał się tym z usg sugerować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się cicho zrobiło:-P to nic ja też uciekam.. idę coś wszamać dobrego;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczelam jesc kasze :D cale zycie nie jadlam a tera zsie powoli przyzwyczajam.Takze w szafce i gryczana i jeczmienna stoi.nawet dobre :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiu ja kazałam zamknąć lodówkę na kłódkę:) i teraz jem same owoce.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×