odwiedziny tesciowej ZARAZ po porodzie-co wy na to

zwłaszcza jak sie jej nie trawi? chce przyjechac i to zaraz!a ja bede napewno w super stanie.

pozazdrocic obys była w stanie że bedzie ci nadal wszystko latac to moze nie zpadnie ci ta wizyta w pamieci

podziwiać twoją urodę?:P chyba ma prawo wnuka zobaczyć?

zapewne bedzie na urode patrzec, ona tylko na urode patrzy i docina

jeśli rodzice sie zgodza to ma możlliwosć wnuka zobaczyc a nie prawo, praw2o to ma matka do spokojnego połogu

pępowinę odcinała co? :D

a na ile chce przyjechac? moze chce ci pomoc w opiece nad dzieckeim?

Prawo to ona ma zobaczyć wnuka jak się matka dziecka zgodzi na takie odwiedziny. Niech tówj mąż powie że nie i już bo oboje z dzieckiem musicie odpocząc po porodzie

tiaaaa, moja mamusia , hihih, pytam tylko czy mam prawo do spokojnego odpoczynku!?

na ciebie, zamiast żebrać o prawo zobaczenia wnuka :P

jezeli chce pomoc w opiece nad dzieckiem to ok, oby tylko nie bylo tak jak u mnie.przyjechala tesciowa po porodzie a ja zamaist dziecko na glowie to jeszcze goscia mialam przez ponad miesiac.bo ona tylko na dzicxko patrzyla i sie nim bawila ale zeby pomoc przewinac nakaric to zero. nie mowiac juz o tym ze gotowanie pranie nadal bylo na mojej glowie plus goszczenie jej.maz caly dzien w pracy.....ehhhhhhhh

?

nie chce mi pomóc przy dziecku, chce przyjechac na sylwestra!termin mam pod koniec roku, chyba ze sama bede miec sylwka w szpitalu:(

dajcie spokój jak by kobieta miała dobrze w głowie to by poprosiła o telefon wtedy kiedy synowa i wnuk będą w formie do odwiedzn a nie tak na świerzo się ładowac po orodzie, przecież nie ona i jej widzimisie sa wtedy najwazniejsze tyko matka i dziecko, jej synek jest duży, poradzi sobie bez niej

niemam koleżanek, tu gdzie mieszkam tak sie ułozyło:(

czy tak trudno powiedzic NIE!????

''nic nie widać'' rozumiesz sytuację dzięki za wsparcie. już jej taktownie mówiłam że nie tak szybko, a wczoraj drugi raz mówi że na sylwestra, niewiem czy to żart, i jeszcze mam tańczyć???:( chyba koło niej.

wiesz, ona nie rozumie słowa NIE. ja jeszcze nie dożyłam czasu po porodzie a jej sylwester w głowie

powiedz, że w tym roku nie robicie sylwestra i już!! :P

To niech przyjedzie na tego sylwestra. Jak akurat będziesz musiała pojechać do szpitala, to pojedziesz zre swoim facetem, a ona bedzie ogladac sylwestra z "dwójką" w tv

powiedz teściowej że w tego sylwestra nie zapraszacie absolutnie nikogo bo wraz z mężem macie zupełnie inne plany, ale później chętnie się z nią zobaczysz.

:D sylwester z dwójką, hihi-dobre.OK no to powiem że my nie urządzamy sylwestra. wiecie ta ''pani'' to taki natręt. trzeba wiedzieć co jej odpowiedziec bo naprawde wchodzi w czyjeś słowo przemądrzale:(

a po co ona chce przyjechac do ciezarnej synowej ktora jest w 9tym miesiacu?czy ona mysli ze wy sylwestra urzadzacie? a co na to twoj facet? ja tez bym poiedziala ze w tym rokunie urzeadzam sylwestra bo z trudem nawt buty sobie wiaze

rozumiem bo ja bym miała to samo na szczescie rodze w innym kraju niż ona mieszka i zobaczy malca po miesiacu.

a ona to sama mieszka, a twój chłop jest jedynym dzieckiem ?

Wiemy jak to się tyczy w sprawie teściowej.Ale czy własnej matce też byście przed domem wywiesili tabliczkę -wstęp wzbroniony!?

ze to jednak synowe sa co najmniej dziwne, a nie tesciowe. wszedzie sie czegos zlego doszukujecie :O gdy moja bratowa urodziła rano, wieczorem byłam juz z mama i siostra zobaczyc maluszka

co innego wejc zobaczyc i wyjsc co innego przyjechać i "zajmij sie mną" jak to u mnie bedzie....

ona chce przyjechac na sylwestra bo liczy na to ze ja juz z dzieckiem bede w domu zaraz świeżo po porodzie, niemoze sie doczekać obejrzec mnie i dziecko, mąz powiedział jej że zalezy jak ja się będę czuła

no ale to troche inna syt.dziewczyna w 9tym mies a tesciowa na sylwestra sie zapowiada. no chyba ze w podtekscie chce przyjechac do pomocy. a na ile sie zpowiedziala? daleko od ciebie mieskza?